-
101. Data: 2004-02-18 14:48:45
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: SebCz <a...@a...pl>
Dnia Wed, 18 Feb 2004 15:37:59 +0100, Tomasz Waszczynski
<w...@w...org> napisał:
> Użytkownik "RAdek" <r...@w...emarketing.pl> napisał w wiadomości
> news:41789119.20040218153214@wytnijto.emarketing.pl.
..
>> Mam dziwne wrażenie, że ten długopis był przysłowiowy :)
>
> Jakie jest przysłowie z długopisem? ;]
"Bardzo długo PI się pisze".
3,1428... wiecie .. ;)
--
______
Pozdrowienia
SebCz
______
-
102. Data: 2004-02-18 14:52:00
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "WD" <j...@c...barg.sv>
Użytkownik "KK" <n...@n...com> napisał:
> Można dzwonić (choć z różnym skutkiem ;))))
ROTFL^2 !!!!!!!!
Oj, to Ci się udało Panie KK ;)
--
Witek
-
103. Data: 2004-02-18 14:56:41
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Wed, 18 Feb 2004 15:11:41 +0100, w <c0vrr9$810$1@diplo.bci.pl>, "Jacek Marek"
<n...@i...pl> napisał(-a):
> Radosław Popławski wrote:
> > Wed, 18 Feb 2004 14:23:14 +0100, w <c0vp0e$6t6$1@diplo.bci.pl>,
> > "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał(-a):
> >
> >>> No i to chyba dobrze?
> >> Że można płacić kredytową w Internecie? Czy ja jestem samobójcą?
> >> /pytanie retoryczne/
> > HAHA, bo "panie kto to widział by płacić plastikiem, to musi być
> > jakieś oszustwo".
> Jasssne.. 3500 limitu, już wolę tak jak w mBanku...
Zupełnie nie o tym pisałem :D To była aluzja to babć, które tak się boją kart
kredytowych, jak ty internetu :P
>
> > Chociaż faktycznie, jak nie znasz pojęcia (ewentualnej) reklamacji to
> > może to być faktycznie dla ciebie śmiertelne niebezpieczeństwo ;).
> Jak masz czas i ochotę jeździć z reklamacją to proszę bardzo. Ja nie mam ani
> tego ani tego.
Po co jeździć? Są telefony, o zaniku poczty też nie słyszałem. A reklamacje IO
są akurat bezproblemowe.
> > Może w ogóle nie powinieneś mieć karty? Możliwość wykonania
> > transakcji przez internet to akurat jedno z najmnijeszych
> > niebezpieczeństw.
> No przecież z niej zrezygnowałem.
>
> > a ty wyglądasz na kogoś kto w ogóle nie ma pojęcia o kartach?
> ;-), pewnie tak...
Nie wiem, ja się kart nie boję jak ognia ;) No, ale ty masz pretensje do banku,
nawet jak sam używasz własnych kart ;).
-
104. Data: 2004-02-18 14:57:05
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Jacek Marek" <n...@i...pl>
Tomasz Waszczynski wrote:
> Użytkownik "Artur Czeczko" <n...@e...one.pl> napisał w wiadomości
> news:c0vt0s$9ie$1@achot.icm.edu.pl...
>> Bardzo bym prosił, aby mój bank:
>> 2) jeśli je wysyła pocztą, to zupełnie nieaktywne.
>
> Wypukłych się nie da przysłać zupełnie nieaktywnych.
Pisałem wcześniej że była płaska. Do elektronicznego użytku wyłącznie.
Pozdrawiam,
JM
-
105. Data: 2004-02-18 14:59:04
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "KK" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:c0vtho$2l9$1@news.polbox.pl...
> > Karty nie nabywasz. Wchodzisz jedynie w jej posiadanie, bo Ci ją bank
> > wydaje/przesyła pocztą. Możesz jej używać, bo tak się umówiłeś z bankiem
> > (chyba, że się nie umówiłeś ;]). I za możliwość używania szeroko
pojętego
> > płacisz opłatę (albo nie, jak Cię bank lubi :)). Nie jest to jednak
opłata
> > za nabycie karty, a za usługę.
>
> To wiem :) Mnie interesuje co oznacza "nabycie" w tym artykule. Czy na
pewno
> oznacza przepisanie własności?
Przeniesienie, lepiej, a nie przepisanie.
Tak,
o ile nie zachodzą sytuacje wyjątkowe, np. opisane w art. 169 kc:
§ 1. Jeżeli osoba nie uprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa
rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy
w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.
§ 2. Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona
przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej
zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z
upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy
pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej
licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego).
Pozdrawiam,
Washko
-
106. Data: 2004-02-18 15:01:05
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Jacek Marek" <n...@i...pl>
Radosław Popławski wrote:
> Wed, 18 Feb 2004 15:06:28 +0100, w <c0vrh7$uje$1@news.polbox.pl>, "KK"
> <n...@n...com> napisał(-a):
>
>>> No a ja nie.
>>
>> No więc napisz w końcu dlaczego Ci ją przysłali.
>
> Bo ją zamówił. A myślisz, że dlaczego nie pisze? Po prostu jeden z
> tej grupy klientów, którzy nie dorośli do używania karty...
Czy nie potrafisz przeczytać pierwszego posta ze zrozumieniem? Napisałem że
przysłali bo jeste dobrym klientem. Nie zamawiiałem jej. Może i nie dorosłem
do karty kredytowej, może jej nie potrzebuje, za dużo sprawia problemów. A
nie mam ochoty na reklamacje.
JM
-
107. Data: 2004-02-18 15:07:05
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Artur Czeczko" <n...@e...one.pl>
Użytkownik "Radosław Popławski" <r...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:rnt630p83678p7eadt3kv91e6vfb7qad3f@4ax.com...
> No i? Widać potrzebował, bo ją zamówił. A teraz sam nie wie po co...
Chyba napisał już w tym wątku, że jej nie zamówił.
> Dla mnie to za duży kłopot. Jak ktoś jest boidupa i boi się reklamacji, to
> niech sobie tak używa karty.
Tylko trzeba odpowiednio wcześnie zauważyć, że ubyło kasy.
> Przeczytaj lekturę grupy, zwłaszcza posty o fraudach i powiedz mi ile z
nich to
> problemy związane z lewymi zamówienia przez net?
Znaczy Karol Żwiruk bredzi?
Pozdrawiam,
Artur
-
108. Data: 2004-02-18 15:07:46
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vugd$9c5$1@diplo.bci.pl...
> >> Bardzo bym prosił, aby mój bank:
> >> 2) jeśli je wysyła pocztą, to zupełnie nieaktywne.
> >
> > Wypukłych się nie da przysłać zupełnie nieaktywnych.
> Pisałem wcześniej że była płaska. Do elektronicznego użytku wyłącznie.
>
A to przepraszam, nie doczytałem.
Pozdrawiam,
Washko
-
109. Data: 2004-02-18 15:13:39
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "KK" <n...@n...com>
> Znaczy Karol Żwiruk bredzi?
Rozwiń myśl :))) Czytałem ten artykuł, nie ze wszystkim się zgadzam, trochę
się z nim pospierałem ;) ale o który fragment Ci dokładnie chodzi :)
pzdr
KK
-
110. Data: 2004-02-18 15:17:16
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "KK" <n...@n...com>
"Jacek Marek" <n...@i...pl> wrote in message
news:c0vunt$9i7$1@diplo.bci.pl...
rosłem
> do karty kredytowej, może jej nie potrzebuje, za dużo sprawia problemów. A
> nie mam ochoty na reklamacje.
A Ty nie możesz łaskawie napisać JAK jesteś z nimi związany? Jakimi
produktami?
KK