eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKarty kredytowe...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2005-02-08 12:33:29
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>


    Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@w...net.pl> napisał w
    wiadomości news:cu9tvj$c2d$1@news.dialog.net.pl...
    > Skąd ten pomysł?:)

    Bo dla mnie jest zbędna ???


  • 12. Data: 2005-02-08 12:48:47
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>


    Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@w...net.pl> napisał w
    wiadomości news:cu9tvj$c2d$1@news.dialog.net.pl...
    >> KK to taki trefny towar, że banki z trudem znajdują chętnych.
    > Skąd ten pomysł?:)

    Gdyby to był taki cudowny towar, to banki nie mogłyby się opędzić od
    chętnych.
    Nie byliby potrzebni akwizytorzy internetowi.
    Trudno jednak znaleźć tych co mają za dużo pieniędzy i jeszcze chcą kupować
    na wysokooprocentowany kredyt.
    Skrupulatni, liczący grosiki i płacący w grace period już karty kredytowe na
    znikome kwoty mają i co najwyżej wymienią na bezpłatne.
    Ci co znaleźli uzasadnienie dla posiadania KK już ją mają i to nie jedną.
    Reszcie KK jest zbędna, albo dla nich niedostępna.
    Obywatel polski chyba nie może jeszcze ogłosić bankructwa konsumenckiego i
    nie spłacać kredytu z KK.


  • 13. Data: 2005-02-08 13:09:08
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>

    2005-02-08 13:48 (dokładnie), SP9LWH wyłuszczył następująco przemyślenia
    swoje:


    > Trudno jednak znaleźć tych co mają za dużo pieniędzy i jeszcze chcą
    > kupować na wysokooprocentowany kredyt.
    Mam kilka pytań szczegółowych.
    Komu trudno znaleźć? Czy szukałeś?
    Ile to jest "za dużo pieniędzy"?
    Czy to co napisałeś, oznacza, że nie istnieją bogaci, którzy ze spłatą
    spłatą kk mieszczą się w gp? Czy po prostu Ty takich nie znasz?

    > Skrupulatni, liczący grosiki i płacący w grace period już karty
    > kredytowe na znikome kwoty mają i co najwyżej wymienią na bezpłatne.

    Dlaczego spłacanie kart w gp musi się wiązać z posiadaniem karty na
    kwotę znikomą? To obowiązkowe jest?
    Dlaczego liczenie pieniędzy ma być oznaką posiadania takiej słabowatej
    karty? Oszczędni bogacze nie istnieją?
    Co ma z tym wszystkim wspólnego ma skrupulatność?

    > Ci co znaleźli uzasadnienie dla posiadania KK już ją mają i to nie jedną.
    Takich z jedną nie ma?

    > Reszcie KK jest zbędna, albo dla nich niedostępna.
    "Albo"?

    > Obywatel polski chyba nie może jeszcze ogłosić bankructwa konsumenckiego
    > i nie spłacać kredytu z KK.
    >
    Nie masz pewności?
    Żeby zmniejszyć sferę Twych domniemań, pozwolę sobie stwierdzić, że
    istotnie, nie może.




    --
    **** ****
    **** If you're so smart, why Microsoft Outlook Express ****
    **** is your newsreader? ****
    **** ****
    **** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****


  • 14. Data: 2005-02-08 13:48:12
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>


    Użytkownik "yayco" <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> napisał w wiadomości
    news:cuadtk$l7d$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Mam kilka pytań szczegółowych.

    Nie chce mi się dalej bić piany i analizować każde słowo.

    KK jest cudowna, a ja jej i tak nie chcę.


  • 15. Data: 2005-02-08 13:59:28
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>


    Tu się mijają z prawdą (?),

    http://www.kartyonline.pl/arty.php?id=14

    ale ja się z nimi zgadzam


  • 16. Data: 2005-02-08 14:15:31
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>

    2005-02-08 14:59 (dokładnie), SP9LWH wyłuszczył następująco przemyślenia
    swoje:
    >
    > Tu się mijają z prawdą (?),
    >
    > http://www.kartyonline.pl/arty.php?id=14
    >
    > ale ja się z nimi zgadzam

    Z tym to ja się z grubsza też zgadzam, tylko to nie ma nic wspólnego z
    pytaniami, które Ci zadałem.
    A chodziło mi raczej o pochopność w budowaniu sądów, i wynikające stąd
    uproszczenia, które mnie ubawiły.
    Ale nie nabijałem się z Twojego stanowiska, bo sam mając odmienne, cudze
    potrafię uszanować, czego i Tobie życzę ;-) .
    Peace.

    --
    **** ****
    **** If you're so smart, why Microsoft Outlook Express ****
    **** is your newsreader? ****
    **** ****
    **** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****


  • 17. Data: 2005-02-08 14:50:29
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>


    Użytkownik "yayco" <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> napisał w wiadomości
    news:cuahq4$l7d$3@nemesis.news.tpi.pl...
    > A chodziło mi raczej o pochopność w budowaniu sądów, i wynikające stąd
    > uproszczenia, które mnie ubawiły.
    > Ale nie nabijałem się z Twojego stanowiska, bo sam mając odmienne, cudze
    > potrafię uszanować, czego i Tobie życzę ;-) .

    zatem odpowiadam:

    > Mam kilka pytań szczegółowych.
    > Komu trudno znaleźć?
    Akwizytorom
    >Czy szukałeś?
    Nie, bo nie zajmuję się akwizycją KK

    > Ile to jest "za dużo pieniędzy"?
    wynagrodzenie większe od 10 średnich krajowych, czyli mniej więcej od ćwierć
    miliona złotych rocznie

    > Czy to co napisałeś, oznacza, że nie istnieją bogaci, którzy ze spłatą
    > spłatą kk mieszczą się w gp? Czy po prostu Ty takich nie znasz?
    Oczywiście , ze istnieją
    Zwracałem uwagę na to, że bankom mało opłaca się klient spłacający w GP.
    Zysk się zaczyna przy klientach korzystających z kredytu.
    Na to czyhają(?) banki, licząc, że posiadacz wyda w końcu więcej niż go
    stać.

    > Dlaczego liczenie pieniędzy ma być oznaką posiadania takiej słabowatej
    > karty? Oszczędni bogacze nie istnieją?

    Od pewnego poziomu majątku ludzie przestają interesować się duperelami.
    Ja nie oglądam każdego grosza z czterech stron i domniemuję, że obracający
    milionami (tracący w jednych transakcjach dziennie miliony i zyskujący je w
    innych) nie zajmują się "oglądaniem" każdej złotówki czy nawet polskiego
    banknotu o największym nominale.
    Oszacujmy jakie oszczędności posiadaczowi KK daje GP przy wykorzystaniu
    miesięcznego limitu 50 000 zł .
    50 000 w skali roku (na każdą kartę) ?
    Ile zyska bank ? 20 000 zł ?
    Same ogromne (przeszacowane) zyski !

    > Co ma z tym wszystkim wspólnego ma skrupulatność?
    Zwracanie uwagi na drobiazgi i marnowanie na nie czasu

    >
    >> Ci co znaleźli uzasadnienie dla posiadania KK już ją mają i to nie jedną.
    > Takich z jedną nie ma?

    Oczywiście, ze są. Rozbudowane zdanie powinno mieć zwrot "co najmniej jedną"
    >
    >> Reszcie KK jest zbędna, albo dla nich niedostępna.
    > "Albo"?

    Zapewne znajdą się jeszcze inne powody, choćby niewiedza, albo daleka droga
    do banku.
    W wiejskim sklepiku jakakolwiek karta bankowa może być bezużyteczna.
    Jednak dla kogoś, kto ma stale zasilane konto w jakimkolwiek banku wydającym
    karty kredytowe brak karty wynika z jednego z w/w powodów. Banki rozdają od
    czasu do czasu reklamówki swoich produktów i wielu wyrzuca je przed
    przeczytaniem.

    > Żeby zmniejszyć sferę Twych domniemań, pozwolę sobie stwierdzić, że
    > istotnie, nie może.

    Tu też można ciągnąc polemikę. Są równi i równiejsi. Jedni lądują w
    aresztach za drobne przewinienia, inni wyjeżdżają na zagraniczne wczasy,
    mając wyrok sądowy.
    Prawa do bankructwa i ochrony przed wierzycielami nie ma, ale bank niektórym
    może... naskoczyć.

    Użyłem sloganów i uproszczeń i kto chce , może z nimi dalej polemizować.

    Pozdrawiam


  • 18. Data: 2005-02-08 15:04:29
    Temat: Re: Karty kredytowe...SPAM
    Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>

    2005-02-08 15:50 (dokładnie), SP9LWH wyłuszczył następująco przemyślenia
    swoje:

    >
    > Użyłem sloganów i uproszczeń i kto chce , może z nimi dalej polemizować.
    >

    I tylko dlatego zadawałem Ci (głupie) pytania ;-).
    Polemizować nie mam zamiaru bo, zapewne z racji innego doświadczenia
    życiowego mam po prostu inne poglądy niż Ty. Chodziło mi tylko o to,
    żebyś swoich nie przedstawiał jako naukowo pewnych i stanowczych.

    > Pozdrawiam

    Też pozdrawiam :-)
    --
    **** ****
    **** If you're so smart, why Microsoft Outlook Express ****
    **** is your newsreader? ****
    **** ****
    **** yayco (yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****


  • 19. Data: 2005-02-08 22:51:11
    Temat: Re: Karty kredytowe...żaden szok !
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On 8 Feb 2005 03:51:33 +0100, "gilberto"
    <g...@p...onet.pl> wrote:

    >> On 7 Feb 2005 22:37:21 +0100, "gilberto"
    >> <g...@p...onet.pl> wrote:
    >>
    >> >Nawet dla osob bez stalego zatrudnienia, a wplywy wlasne z kasy? Mysle, ze nie
    >> >tak latwo...
    >>
    >> w Lukasie - tak. Nie mam etatu, ale prowadzę DG (ale chyba bankowi
    >> tego nie mówiłem). Po 3 miesiącach kartę dali.
    >> --
    >> Jarek Andrzejewski
    >
    >A co pisales w polu o zatrudnieniu w wniosku o karte kredytowa?

    pewnie prawdę. Zgodnie z zasadą Marka Twaina: "When in doubt, say the
    truth" :-)
    --
    Jarek Andrzejewski

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1