-
1. Data: 2002-06-18 16:12:16
Temat: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: "minik" <m...@m...net>
"Źródło: Bankier.pl 10:45 - 2002/06/18
Karty płatnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Banki zachęcają swoich klientów do korzystania z kart płatniczych. Klienci
doceniają zalety posługiwania się kartami. Zyskują zatem na tym i banki i
klienci. Jest jednak jeszcze ktoś, kto zyskuje na coraz bardziej powszechnym
wprowadzaniu i używaniu kart - dobrze zorganizowane grupy przestępcze.
Problem zabezpieczeń kart płatniczych
Zabezpieczenia kart, które praktycznie pozostają niezmienione od wielu lat,
już dawno stały się przeżytkiem. Do niedawna sama postać karty (plastikowa
karta, z naniesionymi wytłoczeniami, danymi klienta, numerem karty, szatą
graficzną, zapisanym paskiem magnetycznym i podpisem klienta) wydawała się
bezpieczna. Podstawowymi zabezpieczeniami karty pozostają nadal kod PIN,
ewentualny hologram i zdjęcie posiadacza karty. Na masowe wprowadzenie
lepiej zabezpieczonych kart płatniczych z mikroprocesorem klienci banków
będą musieli poczekać prawdopodobnie jeszcze kilka lat.
Banki na skutek słabych zabezpieczeń kart wyraźnie przegrywają z grupami
przestępczymi. Przestępcy coraz częściej wykorzystują w swojej działalności
najnowsze urządzenia techniczne, korzystają z kamer, skanerów, koderów
pasków magnetycznych i technologii informatycznych. W ten sposób powstają
falsyfikaty i duplikaty kart. Zabezpieczenia w postaci numeru PIN lub
hologramu na karcie dawno przestały już być wystarczające.
Problem jest tym bardziej poważniejszy, że również osoby, które przyjmują
zapłatę kartami nie zwracają często większej uwagi na zgodność podpisu z
podpisem umieszczonym na karcie lub nie porównują - jeśli taka jest
możliwość - zdjęcia posiadacza karty umieszczonego na samej karcie z
wizerunkiem osoby przeprowadzającej transakcję. W przypadkach wątpliwych
kasjerzy nie sprawdzają także tożsamości klienta. Właściciele placówek
handlowych powinni jednak bardziej uczulić załogę na klientów płacących
kartami - jeśli bowiem bank uzna, że do transakcji, którą kwestionuje klient
banku, doszło na skutek nieprzestrzegania procedur przez akceptanta kart -
może obciążyć go kosztami transakcji.
Więcej informacji o zabezpieczeniach kart płatniczych można znaleźć w naszym
raporcie pt. Zabezpieczenia kart płatniczych.
Odpowiedzialność banku a odpowiedzialność klienta
Większość banków tak naprawdę nie dba o bezpieczeństwo klientów. Zapisy w
regulaminach kart określają zwykle odpowiedzialność klienta za wszystkie
transakcje autoryzowane kodem PIN, nawet po zgłoszeniu utraty karty i jej
zastrzeżeniu. Są banki, które po zgłoszeniu przez klienta utraty karty, nie
zastrzegają kart od razu. Przestępcy wystarczy kilka minut, aby dokonać
transakcji, podczas gdy niektóre banki odpowiadają za nieuprawnione
transakcje kartą dopiero po 24 godzinach od momentu zastrzeżenia.
Banki wydające karty zrzucają odpowiedzialność na klientów. Tylko do
droższych kart dodawane są pakiety usług gwarantujące większe bezpieczeństwo
pieniędzy klienta. Pochwalić jednak należy wprowadzenie w kilku bankach
dobrowolnego ubezpieczenia kart. Za opłatę rzędu kilku złotych miesięcznie
klient wykupuje ubezpieczenie, które obejmuje transakcje dokonane w okresie
nawet do 24 lub 48 godzin przed zastrzeżeniem karty. Oprócz tego kilka
banków wprowadziło do swojej oferty ubezpieczenie od rabunku gotówki
pobranej w bankomacie. Banki, które troszczą się o swoich klientów,
rozszerzają także dostępne już wcześniej pakiety usług ubezpieczeniowych.
Eldorado dla przestępców
Policja coraz częściej zajmuje się przestępstwami związanymi z
nieuprawnionym użyciem kart płatniczych. O ile kiedyś większość przestępstw
związana była z kradzieżą karty i dokonywaniem zakupów za jej pomocą, o tyle
obecnie coraz częściej policja zajmuje się przestępstwami dokonywanymi przez
dobrze zorganizowane grupy przestępcze, które zajmują się fałszowaniem oraz
produkcją duplikatów kar i dokonują transakcji na znacznie większą skalę.
Przykładem takiego przestępstwa jest działalność dobrze zorganizowanej grupy
przestępczej z Poznania. Przestępcy wsparci przez nowoczesną technologię,
produkowali duplikaty kart płatniczych kilkunastu banków działających w
Polsce. Następnie za pomocą tych kart dokonywali zakupów w punktach
handlowo-usługowych. Z kart korzystano wyjątkowo intensywnie, np. w ciągu
dwóch dni za pomocą trzech kart dokonano 211 transakcji o łącznej wartości
27 tys. zł. Policja ocenia, że grupa za pomocą podrobionych kart dokonała
transakcji na kwotę około 1 mln zł. Na uwagę zasługuje fakt, że w skład
grupy przestępczej wchodzili m.in. informatycy i studenci wyższych uczelni.
Równie dobrze zorganizowana grupa przestępców została zatrzymana w ubiegłym
roku. Mechanizm działania był tu jednak nieco inny. Nad bankomatami grupa
montowała minikamery z nadajnikami radiowymi, a w szczeliny, w którą wsuwa
się kartę - mikroskopijnych rozmiarów skanery. Tak przygotowane bankomaty
czekały na klienta. Gdy klient wsuwał kartę do bankomatu, skaner przestępców
skanował zapis paska magnetycznego. Minikamera rejestrowała natomiast moment
wprowadzania numeru PIN. Posiadając komplet informacji przestępcy nanosili
zapis paska magnetycznego na czystą kartę plastikową i znając numer PIN
karty dokonywali wypłat w bankomatach.
Inny rodzaj przestępstw polega na zakładaniu rachunków bankowych przez
podstawione osoby. Przestępcy docierają do osób ubogich i bezrobotnych oraz
oferują im pieniądze za założenie rachunków. Podstawiona osoba otwiera kilka
lub nawet kilkanaście rachunków w różnych bankach, na które przestępcy
dokonują wpłat. Gdy banki wydają karty płatnicze - trafiają one do rąk
oszustów, którzy wykorzystując przyznane limity debetowe lub kredyt czyszczą
rachunek z pieniędzy. Bywa także i tak, że posługując się odpowiednim
sprzętem przerabiają kartę debetową na kredytową i dopiero wtedy dokonują
transakcji. Wszystkie operacje mają na celu umożliwienie wypłaty jak
największej ilości pieniędzy z kont bankowych. Osoby, na których nazwiska
zostały założone rachunki, nie zdają sobie często sprawy z tego, w jaki
sposób zostały wykorzystane.
Przestępców wspiera nowoczesna technika Z zakupem odpowiedniego sprzętu nie
mają większego problemu. Część sprzętu można kupić w specjalistycznych
sklepach, część przywieźć z zagranicy. Oferty sprzedaży skanerów i koderów
pasków magnetycznych oraz czystych kart plastikowych pojawiają się także w
Internecie, np. w internetowych serwisach aukcyjnych.
Przestępcy działają też coraz bardziej rozważnie. Aby nie wzbudzać
podejrzeń, dokonują skradzionymi lub podrobionymi kartami transakcji na
mniejsze kwoty. Zamiast jednej dużej wypłaty w bankomacie wolą dokonać kilku
operacji w kilku bankomatach. W ten sposób uśpiona zostaje czujność
akceptant kart, centrum rozliczeniowego, banku i samego klienta, który
często dopiero z opóźnieniem dostrzega niezgodność salda na swoim rachunku
bankowym.
Problemem jest także ewentualna współpraca kasjerów z przestępcami.
Przykładem może być tutaj chociażby następujące zdarzenie: klientka
zapłaciła w hipermarkecie kartą, autoryzowała transakcję podając numer PIN w
PIN-padzie. Przy wkładaniu zakupów do samochodu zorientowała się, że jej
torebka jest otwarta - brakowało portfela z kartami płatniczymi. Szybko
udała się do informacji dla klientów hipermarketu, opisała sytuację i
poprosiła o telefon do banku. Obsługa nie posiadała jednak listy numerów
telefonów, pod którymi można zastrzec kartę. Kobieta szybko zadzwoniła więc
do domu, uzyskała numer i połączyła się z bankiem. Zastrzegła karty.
Wszystko trwało w sumie około 20 minut. Jak się później okazało w tym czasie
przestępcy zapłacili kartą w innej kasie tego samego hipermarketu. Dodatkowo
pobrali pieniądze z bankomatu znajdującego się na terenie sklepu. Do
autoryzowania obu transakcji potrzebny był kod PIN. Klienta nikomu go nie
podawała ani nigdzie nie zapisywała. Skąd przestępcy mogli znać ten numer?
Nad każdą kasą wiszą kamery, umieszczone są także duże lustra...
Czy są szanse na zmiany?
Banki w najbliższym czasie z pewnością zmienią ofertę kart płatniczych i
wprowadzą lepiej zabezpieczone produkty. Wpływ na to będzie miała ustawa o
elektronicznych instrumentach płatniczych, która zakłada, że klient banku
będzie odpowiadał w przypadku utraty karty tylko za transakcje o łącznej
wartości do 150 euro. Dodatkowo banki będą zobowiązane zastrzegać karty
natychmiast po zgłoszeniu, a zgłoszenia o utracie karty będą musiały być
przyjmowane przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.
Klienci zyskać mogą także na rosnącej konkurencyjności wśród banków i walce
o klienta. Banki obserwują konkurentów i wprowadzają bezpłatne lub płatne
pakiety ubezpieczeniowe dotyczące nieuprawnionych transakcji kartą lub
rabunku gotówki wypłaconej z bankomatu, aby klient czuł się bardziej
bezpieczny i nie zrezygnował z usług banku.
Być może na zmiany będzie miał także wpływ wyrok sądu, który nakazał jednemu
z banków uznać reklamację klienta i zwrócić mu ponad 5.000 zł. Klient
stracił te pieniądze z rachunku, ponieważ przestępcy posłużyli się
duplikatem karty. Klient miał karty cały czas przy sobie, nikomu nie podawał
też numeru PIN. Przestępcy dokonali jednak kilku wypłat w bankomacie i
autoryzowali te wypłaty kodem PIN. Bank nie chciał uznać reklamacji klienta,
ponieważ, zgodnie z regulaminem karty - za transakcje z użyciem kodu PIN
odpowiada klient. Sąd uznał, że bank nie może przenosić odpowiedzialności na
klienta za niestosowanie odpowiednich zabezpieczeń.
Zanim podejmiesz decyzję jakimi kartami chcesz się posługiwać, warto abyś
przeczytał dokładnie jej regulamin. Zwróć szczególną uwagę na tryb
zastrzegania karty, odpowiedzialność banku i opłaty za zastrzeżenie. Jeśli
bank oferuje ubezpieczenie od nieuprawnionych transakcji kartą - warto się
nad tym zastanowić. Jeśli zdecydujesz się wykupić takie ubezpieczenie -
przeczytaj dokładnie warunki ubezpieczenia, aby w przyszłości uniknąć
rozczarowań i strat finansowych.
Do większego bezpieczeństwa kart może przyczynić się także sam klient. Jak o
to zadbać, aby nasze karty były bezpieczne przeczytać możesz tutaj.
AR"
Za Euromoney.pl
-
2. Data: 2002-06-18 16:37:25
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: "MariuszJ" <m...@d...pl>
Użytkownik "minik" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:aenm6q$6bv$1@news.onet.pl...
> "Źródło: Bankier.pl 10:45 - 2002/06/18
>
> Karty płatnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
>
> Bywa także i tak, że posługując się odpowiednim
> sprzętem przerabiają kartę debetową na kredytową i dopiero wtedy dokonują
> transakcji.
A tak z ciekawości jak przerobić katę debetową na kredytową.
Moim zdaniem jest to niemożliwe. Oczywiście mogę się mylić.
Pozdrawiam
Mariusz Jakimiuk
-
3. Data: 2002-06-18 16:46:48
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Tue, Jun 18, 2002 at 06:37:25PM +0200, MariuszJ wrote:
>
> Użytkownik "minik" <m...@m...net> napisał w wiadomości
> news:aenm6q$6bv$1@news.onet.pl...
> > "Źródło: Bankier.pl 10:45 - 2002/06/18
> >
> > Karty płatnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
> >
> > Bywa także i tak, że posługując się odpowiednim
> > sprzętem przerabiają kartę debetową na kredytową i dopiero wtedy dokonują
> > transakcji.
>
> A tak z ciekawości jak przerobić katę debetową na kredytową.
> Moim zdaniem jest to niemożliwe. Oczywiście mogę się mylić.
Zamykasz rachunek w banku. ;-]
Klopot w tym ze i tak bedziesz musial zaplacic duze oprocentowanie od
tego kredytu ;-)
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
4. Data: 2002-06-18 20:14:28
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: "MichalL" <m...@p...onet.nospam.pl>
Użytkownik "MariuszJ" <m...@d...pl> napisał w wiadomości
news:3d0f61d1@news.home.net.pl...
> A tak z ciekawości jak przerobić katę debetową na kredytową.
> Moim zdaniem jest to niemożliwe. Oczywiście mogę się mylić.
Ostatnia głosna sprawa z falszerstwami kart wlasnie na tym polegala.
Przerabiono plaskie karty na kredytowe/charge i transakcje przechodzily bez
autoryzacji.
A rachunki w bankach byly otwierane na bezdomnych.
MichalL
-
5. Data: 2002-06-19 19:41:43
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: "MAX" <max_kr(NO-SPAM)@poczta.onet.pl>
"minik" <m...@m...net> wrote in message news:aenm6q$6bv$1@news.onet.pl...
> "Źródło: Bankier.pl 10:45 - 2002/06/18
Poproszę o link.
MAX
-
6. Data: 2002-06-22 15:02:16
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
"MichalL" <m...@p...onet.nospam.pl> writes:
> Użytkownik "MariuszJ" <m...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:3d0f61d1@news.home.net.pl...
>
> > A tak z ciekawości jak przerobić katę debetową na kredytową.
> > Moim zdaniem jest to niemożliwe. Oczywiście mogę się mylić.
>
> Ostatnia głosna sprawa z falszerstwami kart wlasnie na tym polegala.
> Przerabiono plaskie karty na kredytowe/charge i transakcje przechodzily bez
> autoryzacji.
To sie nie da. Mozna zmienic onlinowosc na offlinowosc, albo po prostu
skopiowac inna karte.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
7. Data: 2002-06-23 11:44:29
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: Wojtek Frabinski <w...@a...net.pl>
On 22 Jun 2002 17:02:16 +0200, Krzysztof Halasa
<k...@d...pm.waw.pl> wrote:
>
>To sie nie da. Mozna zmienic onlinowosc na offlinowosc, albo po prostu
>skopiowac inna karte.
Dokladnie, w rozumieniu wiekszosci dziennikarzy karta debetowa =
plaski electron czy maestro. A karta kredytowa to dla nich kazda karta
wypukla.
I teraz wiemy co autor mial na mysli :-).
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/
-
8. Data: 2002-06-23 11:49:29
Temat: Re: Karty platnicze - nie zawsze bezpieczne dla klienta
Od: "Robert" <m...@B...pl>
"Wojtek Frabinski" <w...@a...net.pl> wrote in message
news:i2dbhu45r4pm6ebvh01kjinlion3mfolsc@4ax.com...
> Dokladnie, w rozumieniu wiekszosci dziennikarzy karta debetowa =
> plaski electron czy maestro. A karta kredytowa to dla nich kazda karta
> wypukla.
IMHO:
W rozumieniu (lepiej zorientowanej) mniejszo