-
21. Data: 2004-03-31 12:48:44
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: "Artur Czeczko" <a...@e...one.pl>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c4ecfn$6a$1@news.onet.pl...
>
> Nie będę się czepiać uczciwego sprzedawcy, który mówi: sprzedam za X, a jak
> zapłacisz gotówką to dam rabat 5 %. Natomiast jak się cwaniaczek oblepia
> nalepkami organizacji płatniczych i wywiesza informację, że sprzeda za X, a
> później mówi, że jak kartą to + 5%, to mimo braku czasu i wrodzonego
> lenistwa ;-) zebrałabym się w sobie i pokorespondowała z aklajerem oraz
> PIHem ;-)))
A czy wspomniany już na grupie cennik, pod którym jest umieszczona
informacja, że podane ceny uwzględniają 3-procentowy rabat naliczany
przy płatności gotówką - jest OK?
Albo umieszczanie przy każdym produkcie dwóch różnych cen, niższej
i wyższej, przy niższej napisane, że ta cena to rabat za to, że się płaci
gotówką.
Pozdrawiam,
Artur
-
22. Data: 2004-03-31 12:56:17
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c4eeod$bf4$1@news.onet.pl...
> > Oooooo, dokladnie. Jak sie komus nie oplaca handlowac, to niech nie
> > handluje.
>
> A to stwierdzenie proponuję sobie zapisać jako motto ;-)))
A ja proponuję zapisać ładnie to motto flamastrem niezmywalnym na karcie :D
--
JaKi
-
23. Data: 2004-03-31 12:59:18
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik Glenn napisał:
>>Oooooo, dokladnie. Jak sie komus nie oplaca handlowac, to niech nie
>>handluje.
>
> A to stwierdzenie proponuję sobie zapisać jako motto ;-))) Jak słyszę, że
> ktoś "dokłada do interesu" to mi się nóż w kieszeni otwiera ;-))))) BTW
> Bartolku - jak tam zakładanie konta w mbanku ;-))) ?
Jakos nie moge. Dla rozrywki wypuscilem sie na terra incognita i
zalozylem sobie konto w BePeHahaha. ;-)
Bartol
-
24. Data: 2004-03-31 13:00:03
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik JaKi napisał:
>
>>>Oooooo, dokladnie. Jak sie komus nie oplaca handlowac, to niech nie
>>>handluje.
>>
>>A to stwierdzenie proponuję sobie zapisać jako motto ;-)))
>
> A ja proponuję zapisać ładnie to motto flamastrem niezmywalnym na karcie :D
Calkiem dobry pomysl. CA powinny wypuscic swoje karty z takim haslem. ;-))
Bartol
-
25. Data: 2004-03-31 13:03:26
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: "Artur Czeczko" <a...@e...one.pl>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c4ee7i$3ea$1@news.onet.pl...
>
> To nie chodzi o dziwienie się. Jak się komuś terminal nie opłaca, to niech z
> niego zrezygnuje.
To może nie być takie proste, gdy wszyscy dookoła tak robią.
Jak inni grają nieczysto, to czasem masz wybór: albo też grasz nieczysto,
albo giniesz...
Nie, nie popieram nieczystej gry. Ale nie ma co bluzgać na tego sklepikarza,
który być może nie ma innego wyjścia.
> Wtedy "ja jako klient" ;-))) sobie skalkuluję, czy opłaca
> mi się zapłacić gotówką w tym sklepie, czy też pójść tam, gdzie akceptują
> karty. Natomiast jak już ktoś akceptuje karty, to "ja jako klient" mam w
> głębokim poważaniu, czy sklepikarzowi opłaca się sprzedać pamięć na kartę, a
> twardziela już nie. To jest jego kalkulacja.
Umowa między sklepikarzem a akłajerem to w sumie też nie jest sprawa
klienta. A co, jeśli sklepikarz wynegocjował inną treść umowy i ma prawo
mieć wyższe ceny dla klientów płacących kartą?
Pozdrawiam,
Artur
-
26. Data: 2004-03-31 13:14:40
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: m...@p...pl (McMac)
On Wed, 31 Mar 2004 10:07:48 +0000 (UTC), "Grzegorz Podsiadło"
<e...@a...w.stopce> wrote:
>> No i co z tego, że sobie pogadał ? Przecież żaden sklep się nie
>> podłozy wydając kwit z pozycją "prowizja za płatnośc kartą".
>> Jedyne co można zrobić to zażądać faktury Vat i następnie zapłacić
>> kartą ;-)
>
>Większość sklepów komputerowych po prostu przy płatności gotówką daje
>rabat 5%. I tego już nie obejdziesz.
Sa juz nawet takie sklepy miesne :))
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------
-
27. Data: 2004-03-31 14:01:52
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: vpw <v...@p...onet.pl>
On Wed, 31 Mar 2004 14:32:11 +0200, Paweł wrote:
>> Jak kiedys poszedlem do sklepu komputerowego (cos chyba doliczanie
>> prowizji to plaga w tego typu sklepach), po jakies duperele, to mi
>> zaspiewali 3% doplaty
>
> to pewnie dlatego że sklepy komputerowe działają w oparciu o marże
> kilkuprocentowe - na większości drogich podzespołów (pamięci, płyty główne,
> procesory) zarabiają po 5 - 8 %
>
To ja takich sklepow nie znam. Jesli porownam ceny w sklepach od ceny z
hurtowni to po prostu glowa boli. Za 5-8 % to by mi sie nie oplacalo jechac
do hurtowni i jeszcze placic oplaty jednorazowej za male zamowienie i
wystawienie faktury. A jednak te roznice w cenie sa duzo wyzsze.
--
vpw (2004-03-31 16:00:24)
-
28. Data: 2004-03-31 14:06:11
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: vpw <v...@p...onet.pl>
On Wed, 31 Mar 2004 15:03:26 +0200, Artur Czeczko wrote:
> Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c4ee7i$3ea$1@news.onet.pl...
>>
>> To nie chodzi o dziwienie się. Jak się komuś terminal nie opłaca, to niech z
>> niego zrezygnuje.
>
> To może nie być takie proste, gdy wszyscy dookoła tak robią.
> Jak inni grają nieczysto, to czasem masz wybór: albo też grasz nieczysto,
> albo giniesz...
>
> Nie, nie popieram nieczystej gry. Ale nie ma co bluzgać na tego sklepikarza,
> który być może nie ma innego wyjścia.
>
>> Wtedy "ja jako klient" ;-))) sobie skalkuluję, czy opłaca
>> mi się zapłacić gotówką w tym sklepie, czy też pójść tam, gdzie akceptują
>> karty. Natomiast jak już ktoś akceptuje karty, to "ja jako klient" mam w
>> głębokim poważaniu, czy sklepikarzowi opłaca się sprzedać pamięć na kartę, a
>> twardziela już nie. To jest jego kalkulacja.
>
> Umowa między sklepikarzem a akłajerem to w sumie też nie jest sprawa
> klienta. A co, jeśli sklepikarz wynegocjował inną treść umowy i ma prawo
> mieć wyższe ceny dla klientów płacących kartą?
>
Uwazam prowizje centrow rozliczeniowych za czyste zlodziejstwo. Praktycznie
za utrzymywanie elektronicznego systemu rozliczeniowego pobieraja procent
(spory) od obrotu gospodarczego. To jak by pobierac oplate za reklamowki w
supermarkecie i jednoczesnie informowac, ze musisz je kupic.
Jesli jednak takie sa warunki rynkowe i sklepikarz zgadza sie na nie to
musi ich dotrzymywac. Moze nie brac kart i wtedy traci czesc klientow.
Jesli chce miec inne ceny to nie ma problemu. Ale pamietaj, ze cena na
produkcie jest gwarantowana i niegdzie nie jest napisane, ze zalezy od
akceptowanej formy platnosci. Nie ma sprawy: wywiwesz na towarach 2 ceny i
bierze wyzsza jak sie placi karta. Ale tak to on nie chce - bo klient sie
bedzie denerwowal
--
vpw (2004-03-31 16:02:38)
-
29. Data: 2004-03-31 19:46:18
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: "Paweł Nyczaj" <p...@p...onet.pl>
> Juz 10 lat temu za granica (dokladnie w Szwecji gdyby ktos sie pytal)
> bylo tak ze VISA brala prowizje od sklepu. Sklepy zgrzytaly zebami ale
> bez tego tracily klientow wiec nie dyskutowaly, w kazdym razie nie na
> temat wyzszej ceny przy placeniu karta.
> U nas jeszcze probuje sie sciagac "frajerskie"
>
Z Bankiera dowiedziałem się, że w Szwecji mogą ściągać prowizję od klienta.
Dlatego popularne są tam karty wydawane przez sklepy wolne od prowizji po
stronie klienta. Ale nie byłem w Szwecji i nie wiem jak to dokładnie jest.
-
30. Data: 2004-03-31 21:35:44
Temat: Re: Klient z kartą płatniczą nie jest gorszy od klienta z gotówką
Od: "Paweł" <n...@m...pl>
> To nie chodzi o dziwienie się. Jak się komuś terminal nie opłaca, to niech
z
> niego zrezygnuje. Wtedy "ja jako klient" ;-))) sobie skalkuluję, czy
opłaca
> mi się zapłacić gotówką w tym sklepie, czy też pójść tam, gdzie akceptują
> karty. Natomiast jak już ktoś akceptuje karty, to "ja jako klient" mam w
> głębokim poważaniu, czy sklepikarzowi opłaca się sprzedać pamięć na kartę,
a
> twardziela już nie. To jest jego kalkulacja.
i dlatego każdy mądry sklep do którego przyjdzie taki klient jak Ty - na
następny dzień zrobi regulamin i wywieszkę w której poinformuje że ceny
podane w sklepie są cenami gotówkowymi i zawierają w sobie 3% towy rabat,
który nie należy się przy płaceniu kartą
wtedy jak rozumiem będziesz zadowolony - pomimo tego, że tak naprawdę to
jest "ten sam system" i różnica jest tylko w sposobie prezentacji
i tak w ostatecznym rozrachunku klient musi zapłacić - tego typu problemy
będą istnieć dopóki wszyscy nie zaczną płacić kartami - w momencie gdy
wszyscy lub większośc będzie płacić kartami - poprostu wszelkie ceny będą
powiększone o marże banków i wtedy będzie pełnia szczęścia - oczywiście dla
banków i dla firm (które będą miały łatwiejszy i bezpieczniejszy obrót
pieniężny), dla klientów radość taka sobie bo oni za to wszystko zapłacą