"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3hc77a60q.fsf@maximus.localdomain...
>
> Jakie bylo kiedy?
>

Sprawozdania sa publikowane co kwartal. Na zmiane struktury zadluzenia w
Polsce potrzeba troche czasu (nie ma tak rozbudowanego rynku instrumentow
pochodnych), wiec to az tak szybko sie nie zmienia...

> Nie mam bladego pojecia o ING, ale tak w ogole - nie myslisz, ze
> wlasciciel jakiegos np. banku moze miec nieco wiekszy wplyw na decyzje
> podejmowane przez ten bank niz w przypadku braku powiazan?
>

Ma.

> Oczywiscie, teoretycznie zarzadowi nie wolno dzialac na szkode spolki,
> nawet gdyby mialo to wyrzadzisz szkode np. wlascicielowi (udzialowcom
> itd). Praktycznie, to moga tu byc dzialania zgodne z prawem lub nie,
> oraz takie, za ktore sie idzie do wiezienia lub nie.
> --

Widzisz, tylko problem w tym, ze w tym tzw. kryzysie instytucji finansowych
jeszcze nikomu nie zarzucono dzialan przestepczych. Wyobrazasz sobie
sytuacje gdy zagrozone spolka-matka nakazuje zakup bezwartosciowych papierow
swojej spolce-corce? Ja nie sadze, aby ktos chcial sie pod tym podpisac,
chyba ze jest bardzo glupi, bo wiadomo, ze nie bylaby to "pozyczka" na
krotki okres.

MK

do góry

"MK" <m...@i...pl> writes:

>> Oczywiscie, teoretycznie zarzadowi nie wolno dzialac na szkode spolki,
>> nawet gdyby mialo to wyrzadzisz szkode np. wlascicielowi (udzialowcom
>> itd). Praktycznie, to moga tu byc dzialania zgodne z prawem lub nie,
>> oraz takie, za ktore sie idzie do wiezienia lub nie.
>> --
>
> Widzisz, tylko problem w tym, ze w tym tzw. kryzysie instytucji
> finansowych jeszcze nikomu nie zarzucono dzialan
> przestepczych. Wyobrazasz sobie sytuacje gdy zagrozone spolka-matka
> nakazuje zakup bezwartosciowych papierow swojej spolce-corce? Ja nie
> sadze, aby ktos chcial sie pod tym podpisac, chyba ze jest bardzo
> glupi, bo wiadomo, ze nie bylaby to "pozyczka" na krotki okres.

Powyzsze mniej - wiecej napisalem.

Ale zauwaz, ze sa takze inne opcje poza wiezieniem - ta zgodna
z prawem, oraz ta, ktorej nie da sie udowodnic, albo nikt tego nie
zrobi.

Wystarczy ze ktos zapomni ze trzeba odwolac np. cokwartalne transakcje
walutowe bilansujace i przelew pojdzie w kosmos :-)
Albo zeby nie trzeba bylo nikomu "wchodzic na pensje", nastapi blad
sprzetowy komputera, czego nie wykluczy zaden rzeczoznawca...

Dlatego nie bylbym taki pewien - jesli firmy dzialaja na swoja szkode
(np. na rzecz swojego wiekszosciowego udzialowca) w spokojnych
czasach, to z pewnoscia jest to nawet bardziej prawdopodobne
w momencie jakiegos kryzysu.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:m3prlvndan.fsf@maximus.localdomain...
> "MK" <m...@i...pl> writes:
>
>>> Oczywiscie, teoretycznie zarzadowi nie wolno dzialac na szkode spolki,
>>> nawet gdyby mialo to wyrzadzisz szkode np. wlascicielowi (udzialowcom
>>> itd). Praktycznie, to moga tu byc dzialania zgodne z prawem lub nie,
>>> oraz takie, za ktore sie idzie do wiezienia lub nie.
>>> --
>>
>> Widzisz, tylko problem w tym, ze w tym tzw. kryzysie instytucji
>> finansowych jeszcze nikomu nie zarzucono dzialan
>> przestepczych. Wyobrazasz sobie sytuacje gdy zagrozone spolka-matka
>> nakazuje zakup bezwartosciowych papierow swojej spolce-corce? Ja nie
>> sadze, aby ktos chcial sie pod tym podpisac, chyba ze jest bardzo
>> glupi, bo wiadomo, ze nie bylaby to "pozyczka" na krotki okres.
>
> Powyzsze mniej - wiecej napisalem.
>
> Ale zauwaz, ze sa takze inne opcje poza wiezieniem - ta zgodna
> z prawem, oraz ta, ktorej nie da sie udowodnic, albo nikt tego nie
> zrobi.
>
> Wystarczy ze ktos zapomni ze trzeba odwolac np. cokwartalne transakcje
> walutowe bilansujace i przelew pojdzie w kosmos :-)
> Albo zeby nie trzeba bylo nikomu "wchodzic na pensje", nastapi blad
> sprzetowy komputera, czego nie wykluczy zaden rzeczoznawca...
>
> Dlatego nie bylbym taki pewien - jesli firmy dzialaja na swoja szkode
> (np. na rzecz swojego wiekszosciowego udzialowca) w spokojnych
> czasach, to z pewnoscia jest to nawet bardziej prawdopodobne
> w momencie jakiegos kryzysu.
> --
> Krzysztof Halasa
>
Nie jestem specjalista, ale np. w Niemczech byla dziwna transakcja w dniu
pojawienia sie informacji o klopotach banku Lehman Brothers w USA - poszlo
do nich ok 300 mln Euro z jednego z Landesbanków (chyba z Bawarii), nie
pamietam jakie bylo tlumaczenie tej operacji, ale wrzawa zrobila sie
porzadna.
K.

do góry

"Krzysztof" <s...@i...pl> wrote in message
news:gdkafa$ee8$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Nie jestem specjalista, ale np. w Niemczech byla dziwna transakcja w dniu
> pojawienia sie informacji o klopotach banku Lehman Brothers w USA - poszlo
> do nich ok 300 mln Euro z jednego z Landesbanków (chyba z Bawarii), nie
> pamietam jakie bylo tlumaczenie tej operacji, ale wrzawa zrobila sie
> porzadna.
>

Dotyczylo to cykliczne transakcji SWAP. W tym wypadku nie bylo zadnych
powiazan i nie mozna uznac tego za argument ( bo to nieprofesjonalne
zachowanie managementu tego banku) potwierdzajacy mozliwosc wyprowadzania
pieniedzy ze spolki powiazanej kapitalowo.

MK

do góry