W dniu 2016-05-03 o 13:42, Krzysztof Halasa pisze:

> Praktyka pokazuje, że od dłuższego czasu to działa w przeciwną stronę.

A mnie się wydaje że możliwości "anonimowego" podłączenia do internetu
się kurczą. A jeśli masz na myśli rosnącą ilość darmowych hotspotów
to weź pod uwagę że zwykle są albo dokładnie monitorowane, albo
ruch na nich jest mocno ograniczony, albo jedno i drugie.
Już niedługo prawo narzuci obowiązek podawania danych
z dokumentu tożsamości przy zakupie prepaida, czyli to
co już obowiązuje niektórych w "cywilizowanych" krajach.

do góry

On Mon, 2 May 2016 21:17:24 +0200, MarcinF <m...@i...pl> wrote:
> Za jakiś czas nie będzie można włączyć się do "normalnego"
> internetu bez uwierzytelnienia.

Przecież to już jest. Większość usług jest na umowę - można łatwo
zidentyfikować kto korzysta jak służby stronę umowy kolanem do
podłogi przycisną. Metoda sprawdza się nadzwyczaj dobrze.

--
Marek

do góry

MarcinF <m...@i...pl> writes:

> A mnie się wydaje że możliwości "anonimowego" podłączenia do internetu
> się kurczą.

Ale prawdą (nie złudzieniem) jest jednak to, że kiedyś praktycznie nie
było żadnego dostępu anonimowego. Dzięki usłudze "ident", praktycznie
każdy znał nawet nazwę użytkownika, który się łączył z jego serwerem,
a "finger" pozwalał sprawdzić m.in. imię i nazwisko danej osoby.

Później pojawiły się metody dostępu, które tego nie zapewniały, identy
i fingery wyszły z użycia, ale wciąż możliwe było powiązanie
np. połączenia TCP z inicjującym je klientem (np. klientem operatora
telefonicznego).

W tej chwili nie ma żadnej metody namierzenia człowieka, który wie co
robi. Teoretycznie można namierzyć część klientów
"niespecjalistycznych".

> A jeśli masz na myśli rosnącą ilość darmowych hotspotów
> to weź pod uwagę że zwykle są albo dokładnie monitorowane, albo
> ruch na nich jest mocno ograniczony, albo jedno i drugie.

I co daje to "monitorowanie", oraz o co chodzi z tymi ograniczeniami?
Można z nich korzystać bez pozostawienia śladów? Można przeprowadzać
transmisje z praktycznie dowolnie wybranymi innymi komputerami?
Można.

Z tym że oczywiście to nie jest jedyna metoda. Raczej, jest to jedna
z bardziej uciążliwych (hotspoty są w ogóle uciążliwe).

> Już niedługo prawo narzuci obowiązek podawania danych
> z dokumentu tożsamości przy zakupie prepaida, czyli to
> co już obowiązuje niektórych w "cywilizowanych" krajach.

... co spowoduje głównie, że prepaidy będą droższe, a ich zakup bardziej
uciążliwy dla zwykłych użytkowników. Może mniej kart SIM będzie jednak
lądować w koszu?

Na pewno nie będzie to miało najmniejszego znaczenia dla twórców
"wirusów", operatorów botnetów itp. Dla terrorystów podkładających bomby
- też raczej nie.

Efektem ubocznym będzie to, że łatwo będzie każdego (kto temu nie
spróbował zapobiec) podsłuchać, zdobyć listę kontaktów itp.

BTW taki obowiązek już w Polsce był, to nie jest nic nowego.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

W dniu 2016-05-04 o 22:31, Krzysztof Halasa pisze:

>> Już niedługo prawo narzuci obowiązek podawania danych
>> z dokumentu tożsamości przy zakupie prepaida, czyli to
>> co już obowiązuje niektórych w "cywilizowanych" krajach.
>
> ... co spowoduje głównie, że prepaidy będą droższe, a ich zakup bardziej
> uciążliwy dla zwykłych użytkowników. Może mniej kart SIM będzie jednak
> lądować w koszu?
>
> Na pewno nie będzie to miało najmniejszego znaczenia dla twórców
> "wirusów", operatorów botnetów itp. Dla terrorystów podkładających bomby
> - też raczej nie.
>

Może łatwiej będzie łapać dowcipnisiów dzwoniących z fałszywym alarmem.
Oni raczej do aktywnego ukrywania się nie są zdolni, a czasem nawet
dzwonią z własnego stacjonarnego. :)

MJ

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
MarcinF <m...@i...pl> writes:
>> A mnie się wydaje że możliwości "anonimowego" podłączenia do
>> internetu
>> się kurczą.

>Ale prawdą (nie złudzieniem) jest jednak to, że kiedyś praktycznie
>nie
>było żadnego dostępu anonimowego. Dzięki usłudze "ident", praktycznie
>każdy znał nawet nazwę użytkownika, który się łączył z jego serwerem,
>a "finger" pozwalał sprawdzić m.in. imię i nazwisko danej osoby.

Bo to bylo w czasach, gdy laczyles sie z unixowego serwera,
administrowanego przez wydzialowego administratora.

A juz w uzyciu byly komputery osobiste, na ktorych identa nie bylo,
albo zwracal cokolwiek.

J.

do góry

"Krzysztof Halasa" m...@p...waw.pl

> Na pewno nie będzie to miało najmniejszego znaczenia dla twórców
> "wirusów", operatorów botnetów itp. Dla terrorystów podkładających bomby
> - też raczej nie.

Bandyta najpierw ukradnie komuś telefon. :)
IMO lepsza jest cicha inwigilacja:

- SIMka użyta w napadzie kupiona tu,
- zgłoszona w BTSie tamtym...

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,--,,_
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-'
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '---''(_/._)-'(_\_)

do góry

"Krzysztof Halasa" m...@p...waw.pl

>> Za jakiś czas nie będzie można włączyć się do "normalnego"
>> internetu bez uwierzytelnienia.

> Praktyka pokazuje, że od dłuższego czasu to działa w przeciwną stronę.

Wiele zależy

- z jednej strony od kreatywności ;) urzędników szukających rynków
zbytu na swe produkty zwane uchwałami, regulacjami itd.

- a z przeciwnej strony od umysłowego zdrowia reszty społeczeństwa.

-=-

Jak z zabezpieczeniami muzyki czy filmów -- piraci mają środki do łamania
zabezpieczeń a zwykli juzerzy mają trudności z odtwarzaniem tego, co
legalnie nabyli.

--
.`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,--,,_
.'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-'
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '---''(_/._)-'(_\_)

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

> Bo to bylo w czasach, gdy laczyles sie z unixowego serwera,
> administrowanego przez wydzialowego administratora.

To było w czasach, w których albo komputer miał identa, albo niektóre
serwery klienta nie wpuszczały (równie dobrze mogłem używać np. własnej
maszyny).

> A juz w uzyciu byly komputery osobiste, na ktorych identa nie bylo,
> albo zwracal cokolwiek.

Wtedy takiego komputera używała jedna osoba (w każdym razie podobnie
"jedna" co obecnie "jedna" osoba używa domowego komputera). IP
wystarczał (z dobrym przybliżeniem) za identyfikator osoby.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Michał Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:

> Może łatwiej będzie łapać dowcipnisiów dzwoniących z fałszywym
> alarmem. Oni raczej do aktywnego ukrywania się nie są zdolni, a czasem
> nawet dzwonią z własnego stacjonarnego. :)

No tak. Ostatnio, zdaje się, było takich trochę.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Dnia Thu, 05 May 2016 20:31:39 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Bo to bylo w czasach, gdy laczyles sie z unixowego serwera,
>> administrowanego przez wydzialowego administratora.
>
> To było w czasach, w których albo komputer miał identa, albo niektóre
> serwery klienta nie wpuszczały (równie dobrze mogłem używać np. własnej
> maszyny).

Tylko co z tego ze mial identa, skoro na wlasnej maszynie mogl on
cokolwiek zwrocic.

>> A juz w uzyciu byly komputery osobiste, na ktorych identa nie bylo,
>> albo zwracal cokolwiek.
> Wtedy takiego komputera używała jedna osoba (w każdym razie podobnie
> "jedna" co obecnie "jedna" osoba używa domowego komputera). IP
> wystarczał (z dobrym przybliżeniem) za identyfikator osoby.

Prokuratorowi byc moze, ogolnie niekoniecznie.
A teraz po tych wszystkich nat/proxy to by trzeba identa na nowo
pisac.

J.

do góry