"Co robić? Recepta Kołodki jest taka: dewaluacja złotego o co najmniej 15
proc. - jego kurs powinien wynosić 4,35 złotego za euro i 4,7 za dolara,
usztywnienie nowego kursu w ramach systemu zarządzania walutą (currency
board), związanie go na stałe z euro. Dzięki tym posunięciom nie wpadamy w
spiralę dewaluacja-inflacja-dewaluacja, ukrócamy spekulacje złotym, wkrótce
potem spadłoby oprocentowanie kredytów. To plus reformy strukturalne i
"dźwiganie sukcesywnie w górę konkurencyjności polskich firm" ożywi
produkcję, skokowo spadnie nam bezrobocie i poprawi się rentowność
przedsiębiorstw. Budżet nam się zapełni, wydatki na infrastrukturę wzrosną,
zmniejszy się deficyt, a za jakiś czas będzie można obniżyć podatki. -
Gospodarka ostro ruszy do przodu i odczuwalnie zacznie się poprawiać
standard życia polskich rodzin - obiecuje Kołodko."

Czyli Argentyna II ;-)

No prosze, ze nikt wczesniej na to nie wpadl. Zaczynam sie pakowac drodzy
panstwo. Pieniadze chyba faktycznie trzeba bedzie niedlugo trzymac pod
materacem hehe

Malin

do góry

> Czyli Argentyna II ;-)
>
> No prosze, ze nikt wczesniej na to nie wpadl. Zaczynam sie pakowac drodzy
> panstwo. Pieniadze chyba faktycznie trzeba bedzie niedlugo trzymac pod
> materacem hehe

uciekamy z polski!!!

do góry

On Thu, 4 Jul 2002 21:14:49 +0200, "Jacek Maliszewski"
<j...@s...net.pl> wrote:

Widzicie?!
Nie sądziłem że kiedyś zatęsknimy za Belką.
Belko! Wróć!


--
Krzysiołek

-------------- Nie zgadzam się ze swoją wypowiedzią --------
krzysiołe...@b...pl
Wywal polskie literki z adresu!
-------------- Moje poglądy są mi dialektycznie obce -------

do góry

"Jacek Maliszewski" <j...@s...net.pl> wrote in message
news:ag26ut$cqv$1@news.onet.pl...

Cholera - ales mnie zazyl ...
Dobrze, ze nie bralem kredytu ....

do góry

> Czyli Argentyna II ;-)
>
> No prosze, ze nikt wczesniej na to nie wpadl. Zaczynam sie pakowac drodzy
> panstwo. Pieniadze chyba faktycznie trzeba bedzie niedlugo trzymac pod
> materacem hehe

hmm wydaje mi sie, ze peso byl zwiazany z dolarem 1:1.
dlatego ludzie sobie trzymali w dolarach a pozniej sie wsciekali.... (nie
ich wina przeciez).
Czy gdzies widzisz sztywny kurs tutaj?
Poza tym wchodzimy do UE i akurat lepiej dla naszych eksporterow kurs rten
ustalac wg. slabszego zlotego...

do góry

On Fri, 5 Jul 2002 12:57:55 +0200, "AMRA" <a...@a...com>
wrote:

>Czy gdzies widzisz sztywny kurs tutaj?
>Poza tym wchodzimy do UE i akurat lepiej dla naszych eksporterow kurs rten
>ustalac wg. slabszego zlotego...
>

A importerzy i wszyscy konsumenci, jako mniejszosc, moga sie co
najwyzej wypalowac.

--
Krzysiołek

-------------- Nie zgadzam się ze swoją wypowiedzią --------
krzysiołe...@b...pl
Wywal polskie literki z adresu!
-------------- Moje poglądy są mi dialektycznie obce -------

do góry

> A importerzy i wszyscy konsumenci, jako mniejszosc, moga sie co
> najwyzej wypalowac.

Hmmm - USA swoje bogactwo zawdziecza popytowi wewnetrznemu. UE wiekoszsc
wymiany tez ma w ramach wspolnoty. W koncu dazymy do niej...

Nie da sie oczywiscie zadowolic wszystkich, ale ja wole, zebysmy mogli
eksportowac niz tylko improtowac. Japonia na czym zbudowala swoja potege???
;)

do góry

> Japonia na czym zbudowala swoja potege???

Na dotacjach USA ? :-)))

do góry

> Na dotacjach USA ? :-)))

Mmmm - jakie sa szanse ze tak wykorzystamy UE?? :)

do góry

> Widzicie?!
> Nie sądziłem że kiedyś zatęsknimy za Belką.
> Belko! Wróć!

Eee tam nowy MF znowu zrobi troche balaganu, a potem sie 'wypali jego
potencjal energetyczny' i mu sie znudzi ministrowanie :-))
A co do Belki to pewnie wrocil do rady nadzorczej, ktora cos slabo
nadzorowala ten BIG, ktory niby mial 42 mln zysku, wyplacil 38 mln
wynagrodzen dla zarzadu i rady, a tu nagle sie okazalo, ze podobno ma
spoooro strat. Ach ci audytorzy ! Moze to oni sa winni calemu zlu tego
swiata ? a nie wysokie stopy procentowe ? :-)) Tak sie zakrecil, ze sie
'wypalil' - biedaczek :-))
pzd

do góry