-
11. Data: 2011-05-19 09:24:55
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Układ wzajemny Słońca i Ziemi to dla mnie przykład jak układ astrologiczny
> może mieć wpływ na zachowanie ludzi. Ten układ steruje całym ekosystemem
na
> Ziemi. Od stanu Słońca zależy na Ziemi wszystko. Na tej podstawie łatwo mi
> sobie wyobrazić, ze inne planety też mogą mieć wpływ oczywiście
> proporcjonalny do odległości. A wykresy Lema? Na mnie robią wrażenie.
Wykres
> dochodzi do linii i jakaś reakcja wykresu na tych liniach jest. Przy
> obowiązkowym stopie można by jakąś politykę na tym stworzyć.
>
Układ Słońce-Ziemia traktowałbym rzczej jako "astronomiczny", a nie
"astrologiczny", bo to o czym napisałeś ma związek z fizyko-chemicznymi
parametrami stanu Słońca, z nie z jego symboliką. Jeśli inne planety
mają jakiś fizyczny wpływ na nas, to sądzę, że jest on praktycznie
pomijalny.
Wykresów Lema nie oglądam. Jeśli na Tobie robią wrażenie, to spróbuję
im się przyjrzeć.
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2011-05-19 09:46:04
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Układ wzajemny Słońca i Ziemi to dla mnie przykład jak układ
>> astrologiczny może mieć wpływ na zachowanie ludzi. Ten układ steruje
>> całym ekosystemem
> na
>> Ziemi. Od stanu Słońca zależy na Ziemi wszystko. Na tej podstawie łatwo
>> mi sobie wyobrazić, ze inne planety też mogą mieć wpływ oczywiście
>> proporcjonalny do odległości. A wykresy Lema? Na mnie robią wrażenie.
> Wykres
>> dochodzi do linii i jakaś reakcja wykresu na tych liniach jest. Przy
>> obowiązkowym stopie można by jakąś politykę na tym stworzyć.
>>
>
> Układ Słońce-Ziemia traktowałbym rzczej jako "astronomiczny", a nie
> "astrologiczny", bo to o czym napisałeś ma związek z fizyko-chemicznymi
> parametrami stanu Słońca, z nie z jego symboliką. Jeśli inne planety
> mają jakiś fizyczny wpływ na nas, to sądzę, że jest on praktycznie
> pomijalny.
> Wykresów Lema nie oglądam. Jeśli na Tobie robią wrażenie, to spróbuję
> im się przyjrzeć.
>
Mnie chodziło raczej o faktyczne oddziaływanie kosmosu na życie na Ziemi.
Jaka filozofie się do tego podepnie to inna sprawa. Wpływ kosmosu na życie
Ziemi jest nie do podważenia, moim zdaniem. Chodziło mi o linie Marsa.
http://ifutures.pl/tydzie-fw20-linie-marsa-system-t3
179.html#p20468
-
13. Data: 2011-05-19 10:26:38
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Mnie chodziło raczej o faktyczne oddziaływanie kosmosu na życie na Ziemi.
> Jaka filozofie się do tego podepnie to inna sprawa. Wpływ kosmosu na życie
> Ziemi jest nie do podważenia, moim zdaniem. Chodziło mi o linie Marsa.
> http://ifutures.pl/tydzie-fw20-linie-marsa-system-t3
179.html#p20468
>
Wygląda ciekawie, ale nie mam pojęcia jak on to rysuje (?!)
i co to ma wspólnego z Marsem. Wiesz może, gdzie o tym
poczytać ?
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2011-05-19 11:09:52
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>
> Wpływ kosmosu na życie Ziemi jest nie do podważenia, moim zdaniem.
Moim też ... na przykład na klimat. Henrik Svensmark udowodnił
wpływ promieniowania kosmicznego na tworzenie się chmur.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Henrik_Svensmark
Tu jest ciekawy film o jego badaniach :
http://www.youtube.com/watch?v=ptx8_tXDTRI
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2011-05-19 11:21:29
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Mnie chodziło raczej o faktyczne oddziaływanie kosmosu na życie na Ziemi.
>> Jaka filozofie się do tego podepnie to inna sprawa. Wpływ kosmosu na
>> życie Ziemi jest nie do podważenia, moim zdaniem. Chodziło mi o linie
>> Marsa.
>> http://ifutures.pl/tydzie-fw20-linie-marsa-system-t3
179.html#p20468
>>
>
> Wygląda ciekawie, ale nie mam pojęcia jak on to rysuje (?!)
> i co to ma wspólnego z Marsem. Wiesz może, gdzie o tym
> poczytać ?
>
Niewiele pomogę. Jak mówiłem handluje systemem i oglądam te wykresy i tyle.
Dla mnie niczym się nie różnią od parabol skippiego czy kanalarzy w AT. To
jakiś program dedykowany do wykresów w oparciu o galaktyczne finanse chyba w
nazwie programu jest Galaxy i coś tam. Nie wiem na pewno. Pewnie sam Lem by
pomógł.
-
16. Data: 2011-05-19 11:34:56
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
>> Wpływ kosmosu na życie Ziemi jest nie do podważenia, moim zdaniem.
>
> Moim też ... na przykład na klimat.
Handlujący podejmują decyzje o rozpoczęciu i zakończeniu handlowania w
zależności od położenia Ziemi względem Słońca. Wykluczyć nie umiem czy
decyzje w czasie sesji nie są podejmowane pod jakimś wpływem planet lub czy
zdarzenia mające wpływ na zachowania handlujących nie są pod wpływem układu
planet. Wzrost ogólnej agresji na przykład. To, że nie potrafimy tego
zobrazować czy nawet zrozumieć to nie znaczy, że to nie ma miejsca. Klimat
właśnie i próby ludzi uniezależnienia się od niego, to powoduje działania
gospodarcze, a te mają wpływ na giełdy. Ja zarobić na tym nie umiem. I to
raczej rozważania filozoficzne niż praktyczne. Sądzę jednak, że jesteśmy w
pełni zależni od Kosmosu, bo jesteśmy jego częścią.
-
17. Data: 2011-05-19 12:12:44
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: " sys29" <s...@N...gazeta.pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Handlujący podejmują decyzje o rozpoczęciu i zakończeniu handlowania w
> zależności od położenia Ziemi względem Słońca. Wykluczyć nie umiem czy
> decyzje w czasie sesji nie są podejmowane pod jakimś wpływem planet lub
czy
> zdarzenia mające wpływ na zachowania handlujących nie są pod wpływem
układu
> planet. Wzrost ogólnej agresji na przykład. To, że nie potrafimy tego
> zobrazować czy nawet zrozumieć to nie znaczy, że to nie ma miejsca. Klimat
> właśnie i próby ludzi uniezależnienia się od niego, to powoduje działania
> gospodarcze, a te mają wpływ na giełdy. Ja zarobić na tym nie umiem. I to
> raczej rozważania filozoficzne niż praktyczne. Sądzę jednak, że jesteśmy w
> pełni zależni od Kosmosu, bo jesteśmy jego częścią.
>
Dla całkowitej jasności muszę się usprawiedliwić.
Szukałem istotnych powiązań planety-rynek i ich nie znalazłem,
ale to nie znaczy, że ich nie ma. Możliwe, że po prostu nie umiem
ich znaleźć i jak dotąd nie słyszałem, aby ktokolwiek zanlazł
w tym temacie coś sensownego. Dlatego moje "procedury światopoglądowe"
nakazują mi zajęcie stanowiska, że astrologia finansowa to bzdury.
Gdybym wcześniej nie próbował tego weryfikować, to zająłbym stanowisko
"nie wiem", ale że spędziłem nad tym trochę czasu, czuję się "upoważniony"
do twierdzenia, że astrologia finansowa to głupoty i będę tak uważał dotąd,
aż spotkam się z jakimiś dowodami. :-)
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2011-05-19 12:21:46
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>
>> Handlujący podejmują decyzje o rozpoczęciu i zakończeniu handlowania w
>> zależności od położenia Ziemi względem Słońca. Wykluczyć nie umiem czy
>> decyzje w czasie sesji nie są podejmowane pod jakimś wpływem planet lub
> czy
>> zdarzenia mające wpływ na zachowania handlujących nie są pod wpływem
> układu
>> planet. Wzrost ogólnej agresji na przykład. To, że nie potrafimy tego
>> zobrazować czy nawet zrozumieć to nie znaczy, że to nie ma miejsca.
>> Klimat właśnie i próby ludzi uniezależnienia się od niego, to powoduje
>> działania gospodarcze, a te mają wpływ na giełdy. Ja zarobić na tym nie
>> umiem. I to raczej rozważania filozoficzne niż praktyczne. Sądzę jednak,
>> że jesteśmy w pełni zależni od Kosmosu, bo jesteśmy jego częścią.
>>
>
>
> Dla całkowitej jasności muszę się usprawiedliwić.
> Szukałem istotnych powiązań planety-rynek i ich nie znalazłem,
> ale to nie znaczy, że ich nie ma. Możliwe, że po prostu nie umiem
> ich znaleźć i jak dotąd nie słyszałem, aby ktokolwiek zanlazł
> w tym temacie coś sensownego. Dlatego moje "procedury światopoglądowe"
> nakazują mi zajęcie stanowiska, że astrologia finansowa to bzdury.
> Gdybym wcześniej nie próbował tego weryfikować, to zająłbym stanowisko
> "nie wiem", ale że spędziłem nad tym trochę czasu, czuję się "upoważniony"
> do twierdzenia, że astrologia finansowa to głupoty i będę tak uważał
> dotąd, aż spotkam się z jakimiś dowodami. :-)
>
Tak to zrozumiałem i zupełnie z ty nie dyskutuje. Stosuje takie same
procedury wypracowania własnej opinii.
-
19. Data: 2011-05-19 15:20:11
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: k...@p...onet.pl
.... I dobrze że się nad czymś zastanawiają.
> Jeśli ktokolwiek pokaże mi co najmniej kilka istotnych
> korelacji pomiędzy planetami i rynkami, to dopiero wtedy
> będę się nad tym zastanawiał.
pozdr.
sys29
To jest oczywiscie przyczyna i ...skutek twoich swietnych wynikow w "futrach",
ale to też utrudnia wybranie paru spółek o nadmagicznych mozliwosciach wzrostu.
pozdrawiam
kroovka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2011-05-19 15:28:50
Temat: Re: Komentarze giełdowe - alternatywne spojrzenie
Od: root <r...@v...pl>
Dnia Thu, 19 May 2011 09:03:24 +0000 (UTC), sys29 napisał(a):
> Odnośnie AF nie będę się wypowiadał. Wielokrotnie swoje zdanie
> na ten temat przedstawiał skippy. Myślę dokładnie tak jak on.
> Ruchy "lepiej poinformowanych" widoczne są na wykresach.
Widoczne są zygzaki tworzone przez market makerów i stojących ponad nimi
dealerów w bankach centralnych (tworzących większe zygzaki). A ruchy
"lepiej poinformowanych" są widoczne jak się zakończą i już jest po
sprawie. Ergo nic nie jest widoczne "przed", tylko "po".
Po prostu kreski to taka sama iluzja jak ta, której ludzie ulegają od
tysięcy lat, kiedy spoglądają w niebo i wydaje im się że Słońce budzi się
rano i idzie spać wieczorem ;)
No ale każdy ma swoje wyobrażenie Świata i bardzo dobrze. Miliony wyobrażeń
i tysiące teorii a tylko jedna na 1000 wymyślonych przetrwa dłużej niż 100
lat. Taki totolotek ;)