-
11. Data: 2003-04-23 17:21:56
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "Mietek" <m...@p...fm>
> IMHO to jest zbior wymagan ojca a nie wymagan dziecka. Nauczac tez nalezy
> stopniowo...
dlaczego nie dziecka?
czy dziecko nie zasługuje na wybór korzystniejszego oprocentowania?
czy nie powinno mieć przyjaznego interfejsu?
niby dlaczego np. bezpłatne prowadzenie konta ma być zarezerwowane dla
dorosłych?
> Na poczatek proponuje karte przedpacona Maestro ING
co takiego rewelacyjnego oferuje ta karta, że jej wydanie kosztuje 9zł?
> co...) i wybic sobie z glowy oprocentowanie itp. duperele. Najpierw niech
> sie nauczy (na MALYCH kwotach, nie na lokatach) jak wyplacic z bankomatu i
> nie dac sie zaraz okrasc...
mógłbyś jakoś to uzasadnić? czy takie rozwiązania to efekt twoich
doświadczeń z własnymi dziećmi?
wygląda to trochę dziwnie ale skoro przerabiałeś już temat chętnie
posłuchałbym twoich uwag
pozdrawiam
Mietek
-
12. Data: 2003-04-23 19:42:43
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "Marek Kozik" <s...@p...pl>
Użytkownik "Marcin Mucha" <you_wish@to_know.it> napisał w wiadomości
news:b85pul$flj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
> Ja bym polecil konto Inteligo. Jesli dziecko ma 13 lat to zaklada sie
takie
> konto wplaca jednorazowo 100 zl i pilnuje zeby kwota na koncie nie byla
> mniejsza niz 100 zl to wtedy nie ma oplat za prowadzenie rachunku.
Rachunek
> na taka osobe jedt otwierany za zgoda rodzicow i rodzice zawsze maja pelna
> kontrole i wglad na konto. Do konta jest wydawana Visa Electron Inteligo z
> mozliwoscia placenia nawet przez internet. Niestety za karte trzeba placic
> 99 gr miesiecznie no i wykonanie przelewu z www tez kostuje 99 Gr ale
> wszystkie wplaty i wyplaty gotowki z bankomatow Pko Bp sa darmowe. Wydaje
mi
> sie ze to dobre rozwiazanie bo rodzice zawsze maja kontrole nad kontem
Witaj!
Powiedz mi proszę, jaką kontrolę mają rodzice nad kontem? Tylko użytkownik
(klient) zna login i hasło do serwisu.
Pozdrawiam,
Marek Kozik
-
13. Data: 2003-04-24 08:43:08
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "Marcin Mucha" <you_wish@to_know.it>
Tak tylko uzytkownik zna login i haslo ale zawsze jako rodzic osoby nie
pelnoletniej mozeesz zadzewonic na infolinie (0800121121 oraz 0801121121) i
podajac login oni ci udziela wszelkiej informacji na temat konta a login
podadza ci w papierach z umowa ktora i tak ty tez musisz podpisac bo syn
jest nie pelnoletni. Ale po wiecej informacji zadzwon pod w/w numery
telefonow
Pozdrawim
Pawel M
-
14. Data: 2003-04-25 08:05:27
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Mietek" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b86i2k$280$1@absinth.dialog.net.pl...
> > IMHO to jest zbior wymagan ojca a nie wymagan dziecka. Nauczac tez
nalezy
> > stopniowo...
>
> dlaczego nie dziecka?
Dlatego, ze caly czas slychac twoje "glos" w tej sprawie. Dziecko sie tu nie
wypowiadalo.
Czyzby nie zaslugiwalo na prawo do wypowiedzi? ;-)
I po prostu cie nie wierze, ze te wymagania, ktore przedstawiles to byly
spisane przez ciebie wymagania twojego 13-letniego (czy mlodszego) dziecka.
IMHO to jak z kolejka elektryczna - ty wiesz lepiej czym bedziesz sie dobrze
bawil...;-)
> czy dziecko nie zasługuje na wybór korzystniejszego oprocentowania?
Jezeli zamierzasz dziecku w wieku ponizej 13-lat powierzac "kieszonkowe" w
wysokosci kilku tysiecy zlotych to nawet nie odpowiadaj na moj post. Mnie
taki temat nie interesuje i nie bede go ciagnal.
Jezeli zas mowa jest o kwotach kilkadziesiat do gora klkuset zlotych to po
co ci oprocentowanie?
Nie wiesz, jakie teraz odsetki daja banki?
> niby dlaczego np. bezpłatne prowadzenie konta ma być zarezerwowane dla
> dorosłych?
Bo konto w banku to nie zabawka dziecinna. Za kaprysy sie placi.
Konta sie nie "dostaje za zaslugi" tylko je zaklada na koszt wlasny lub
banku o ile bank bedzie w tym mial jakis interes.
> > Na poczatek proponuje karte przedpacona Maestro ING
> co takiego rewelacyjnego oferuje ta karta, że jej wydanie kosztuje 9zł?
Czyzbys chcial napisac ...AZ 9zl? ;-))
Nic rewelacyjnego. W koncu to najtansza karta jaka mozesz dostac (ZTCW).
Umozliwi ci bezplatne zasilanie konta przelewem a "uzytkownikowi" wyplaty z
bankmatow krajowych i zagranicznych (bez prowzji w bankomatach ING,
pozostale 5zl, za granica 3%) lub zakupy w sklepie (o ile go ekspedientka
nie przegoni...)
Podglad przez internet mozliwy tylko gdy bedziesz mial inne konto w ING.
Zadnych subkont, przelewow itp.
0% odsetek
Najmniejszy banknot w bankomatch ING to 10zl.
> > Najpierw niech
> > sie nauczy (na MALYCH kwotach, nie na lokatach) jak wyplacic z bankomatu
i
> > nie dac sie zaraz okrasc...
> mógłbyś jakoś to uzasadnić? czy takie rozwiązania to efekt twoich
> doświadczeń z własnymi dziećmi?
Nie, ale sie troche rozgladam wokolo...
> wygląda to trochę dziwnie ale skoro przerabiałeś już temat chętnie
> posłuchałbym twoich uwag
Wysil troche wyobraznie.
Jak bys zareagowal na widok 11-latka manipulujacego przy bankomacie? Noo,
oczywiscie TY bys zareagowal "pozytywnie", a inni?
Idzie sobie 11-latek do bankomatu po kieszonkowe. Zupelne przypadkowo w
niewielkiej odleglosci stoi grupka 15-16latkow. Co twoim zdaniem powinien
zrobic? Wyplacic?
Ludzie, myslta, to nie boli.
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2003-04-25 09:07:17
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: No Name <v...@w...pl>
>>>IMHO to jest zbior wymagan ojca a nie wymagan dziecka. Nauczac tez
> nalezy
>>>stopniowo...
Są różne szkoły, niektóre twierdzą, że lepiej od razu rzucać na głęboką
wodę, metoda jest ocenna;
> Dlatego, ze caly czas slychac twoje "glos" w tej sprawie. Dziecko sie tu nie
> wypowiadalo.
> Czyzby nie zaslugiwalo na prawo do wypowiedzi? ;-)
Wypowiadanie się w cudzym imieniu nie nakłada obowiązku załączenia
zdania osoby, której to dotyczy; Ojciec ma prawa i obowiązki: może
reprezentować swoje dziecko, o ile sąd nie nałoży ograniczeń w tej sprawie;
> I po prostu cie nie wierze, ze te wymagania, ktore przedstawiles to byly
> spisane przez ciebie wymagania twojego 13-letniego (czy mlodszego) dziecka.
> IMHO to jak z kolejka elektryczna - ty wiesz lepiej czym bedziesz sie dobrze
> bawil...;-)
Są różne dzieci; w krajach odległych geograficznie wiek lat trzynastu
jest wystarczający, by nosić karabin i zabijać innych ludzi; nie ma
powodu, by w Polsce limitować zakres usług i możliwości, powołując się
na wiek;
> Jezeli zamierzasz dziecku w wieku ponizej 13-lat powierzac "kieszonkowe" w
> wysokosci kilku tysiecy zlotych to nawet nie odpowiadaj na moj post. Mnie
> taki temat nie interesuje i nie bede go ciagnal.
Well, coś chyba nie tak - odpowiadasz inicjatorowi wątku, że temat
Ciebie nie interesuje - zrób sobie herbatę i policz do stu;
> Jezeli zas mowa jest o kwotach kilkadziesiat do gora klkuset zlotych to po
> co ci oprocentowanie?
> Nie wiesz, jakie teraz odsetki daja banki?
Dla Miecia np. (tzn. po to, by je "mieć")
>>niby dlaczego np. bezpłatne prowadzenie konta ma być zarezerwowane dla
>>dorosłych?
>
> Bo konto w banku to nie zabawka dziecinna. Za kaprysy sie placi.
> Konta sie nie "dostaje za zaslugi" tylko je zaklada na koszt wlasny lub
> banku o ile bank bedzie w tym mial jakis interes.
Konto to nie wymysł i luksus - dla wielu obowiązek ustawowy - i
wcześniej dziecko się z nim zapozna, tym (może) lepiej.
Użyteczność i potrzeba konta nie może być kwestionowana a'priori, jak
golarka dla noworodka.
Konta swego czasu były luksusem i niektórym bankowcom marzy się by te
czasy wróciły;
To banki zaoferowały konta dla młodych, ponieważ wiedzą, że dziecko,
któremu zakłada się konto, ma zwykle majętnych rodziców i zachodzi
domniemanie, że samo będzie majętne. Warto zezygnować z paru złotych dla
dobrego klienta, chciażby przyszłego.
Zarząd jest obowiązany do dbałości o wzrost wartości firmy (banku) -
czego jednak zwykle się sie dodaje - w perspektywie długoterminowej;
(...)
>>>Najpierw niech
>>>sie nauczy (na MALYCH kwotach, nie na lokatach) jak wyplacic z bankomatu
> i
>>>nie dac sie zaraz okrasc...
Dlaczego chcesz decydować o tym czego czyjeś dziecko ma się nauczyć
najpierw, czego potem?
(...)
> Wysil troche wyobraznie.
> Jak bys zareagowal na widok 11-latka manipulujacego przy bankomacie? Noo,
> oczywiscie TY bys zareagowal "pozytywnie", a inni?
> Idzie sobie 11-latek do bankomatu po kieszonkowe. Zupelne przypadkowo w
> niewielkiej odleglosci stoi grupka 15-16latkow. Co twoim zdaniem powinien
> zrobic? Wyplacic?
> Ludzie, myslta, to nie boli.
Bankomaty są również w oddziałach, gdzie nie trzeba wypłacać wciemną noc
i w obecności złodziei.
Pzdr: Dogbert
-
16. Data: 2003-04-25 16:09:09
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "Mietek" <m...@p...fm>
> I po prostu cie nie wierze, ze te wymagania, ktore przedstawiles to byly
> spisane przez ciebie wymagania twojego 13-letniego (czy mlodszego)
dziecka.
> IMHO to jak z kolejka elektryczna - ty wiesz lepiej czym bedziesz sie
dobrze
> bawil...;-)
nie musisz wierzyć, ja w końcu też nie zamierzam udowadniać, że nie jestem
wielbłądem....
a tak BTW czy wiesz skąd się bierze cytowany wiek 13 lat? bo ze sposobu
cytowania wynika, że raczej nie:-)
> Jezeli zas mowa jest o kwotach kilkadziesiat do gora klkuset zlotych to po
> co ci oprocentowanie?
Mi nie ale dziecku tak. Co ciekawe właśnie oprocentowaniem dziecko
najbardziej się interesuje bo dla niego to coś nowego. Sam fakt, że np.
przybędzie 2zł ma większe znaczenie niż to, że w praktyce niewele za owe 2zł
można kupić.
> Bo konto w banku to nie zabawka dziecinna. Za kaprysy sie placi.
> Konta sie nie "dostaje za zaslugi" tylko je zaklada na koszt wlasny lub
> banku o ile bank bedzie w tym mial jakis interes.
To nie wiesz, że dzieci rosną i nie wszystkie bawią się klockami lego?
A jak bank nie ma interesu aby w nim zakładać konta to niech sieje
pietruszkę:-)
> bankmatow krajowych i zagranicznych (bez prowzji w bankomatach ING...
> Podglad przez internet mozliwy tylko gdy bedziesz mial inne konto w
ING....
> Najmniejszy banknot w bankomatch ING....
Masz jakiś kompleks ING, czy też tam pracujesz a na grupie uprawiasz
kryptoreklamę?
> > mógłbyś jakoś to uzasadnić? czy takie rozwiązania to efekt twoich
> > doświadczeń z własnymi dziećmi?
>
> Nie, ale sie troche rozgladam wokolo...
I to jest kwintesencja całej twojej wypowiedzi:-( najlepiej znają się na
danej rzeczy ci którzy mają z nią najmniej do czynienia. Ot taki
Konsultant-Amator:-)
Szczerze mówiąc to zawiedzony jestem brakiem merytorycznych wypowiedzi (poza
Marcinem M), a może to NTG?
Mietek
-
17. Data: 2003-04-25 20:37:50
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: No Name <v...@w...pl>
> Szczerze mówiąc to zawiedzony jestem brakiem merytorycznych wypowiedzi (poza
> Marcinem M), a może to NTG?
> Mietek
Konto, o jakie pytasz w praktyce nie jest jeszcze oferowane. Konto
"odwzorowujące" strukturę rodziny ma chyba ( i w miarę niedrogo) Pekao
SA - nie polecono Ci tego banku, bo nie jest on lubiany przez znaczną
część dyskutantów. Ww. produkt bankowy nie posiada jednak (może coś się
zmieniło)dostępu przez www . Posiada natomiast możliwość udzielenia do 9
pełnomocnictw (kart) a opłata za konto to 0.5 zł/mies. No i te magiczne
13 lat, które jest chyba problemem. Są jednak subkonta dla
poszczególnych podopiecznych i możliwość kontrolowania ich stanu przez
faktycznego właściciela (rodzica). Oprocentowanie słabe.
Sytauacja ta wynika z faktu, że banki dopiero mają na szkoleniach naukę
odróżniania człowieka od krowy i oferta jest uboga i/lub droga.
Mój syn miał w Myllenijum - było: darmowe wypłaty, kilkanaście procent,
etc. - co jest teraz, możesz sprawdzić sam.
Mój syn nauczył się jednego: jeżeli coś jest duże i używa pieczątek, to
nie należy oczekiwać po tym rzetelności i uczciwego traktowania, a za
takie należy uznać niezmienianie istotnych warunków umowy, np. sposobu
zmiany TOiP.
W chwili obecnej trzymamy na koncie syna kilkadziesiąt złotych, by robić
zakłady, kiedy kasa zniknie.
Pzdr: Dogbert
-
18. Data: 2003-04-25 21:51:55
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "Mietek" <m...@p...fm>
> Sytauacja ta wynika z faktu, że banki dopiero mają na szkoleniach naukę
> odróżniania człowieka od krowy i oferta jest uboga i/lub droga.
Ja się temu wcale nie dziwę bo dla banku na pewno nie jest to główna grupa
docelowa.
Co prawda nie podałem tego dokładnie na poczatku ale na tym koncie ja nie
chcę przeprowadzać swoich operacji (swoje konta i KK mam). Zadanie sprowadza
się zatem do wyboru banku i konta które najbardziej nadają się do
zaadoptowania dla dziecięcych potrzeb.
> Mój syn nauczył się jednego: jeżeli coś jest duże i używa pieczątek, to
> nie należy oczekiwać po tym rzetelności i uczciwego traktowania,
:-)))
> W chwili obecnej trzymamy na koncie syna kilkadziesiąt złotych, by robić
> zakłady, kiedy kasa zniknie.
Czy to konto jest subkontem czy też kolejnym twoim oddanym w całości synowi
we władanie?
pozdrawiam
Mietek
-
19. Data: 2003-04-25 22:39:24
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: No Name <v...@w...pl>
(...)
>>W chwili obecnej trzymamy na koncie syna kilkadziesiąt złotych, by robić
>>zakłady, kiedy kasa zniknie.
>
> Czy to konto jest subkontem czy też kolejnym twoim oddanym w całości synowi
> we władanie?
To konto to "Bajer" - jeszcze z d. BIG Banku Gdańskiego, po przejściu do
Millenium zmieniono parametry, które jednoznacznie sugerują, że bank
chce pozbyć się tej grupy klientów.
Mają pecha, bo tatuś prezes i kilkadziesiąt milionów rocznego obrotu
poszło się p..., bo tatusiowi zaleźli za skórę i zlikwidował konto
kierowanej przez siebie firmy - niby nie dużo, ale wyraż twarzy
dyrektora, jak zrozumiał o co chodzi był boski.
Karta "bajer" visa zrobiła "kuku" w słonecznej Italii - bankomat nie
chciał chcieć, pomimo obecności środków. To tak na marginesie.
Najśmiezniejsze jet to, że ja konta synowi zlikwidować nie mogę, ale za
debety odpowiadam.
Drugie konto syna to izzy (mBank) - jedna opłata za kartę, reszta darmo
- mankament, że do bankomatu daleko.
Pzdr: Dogbert
-
20. Data: 2003-04-26 08:09:46
Temat: Re: Konto dla dziecka
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Mietek" <m...@p...fm> wrote in message
news:b8bmi6$nhl$1@absinth.dialog.net.pl...
> a tak BTW czy wiesz skąd się bierze cytowany wiek 13 lat? bo ze sposobu
> cytowania wynika, że raczej nie:-)
>
Hm... a zastanawiales sie czasem dlaczego dziecko nie moze dokonywac wielu
innych rzeczy? Np. zalozyc wlasnej firmy, kupic/sprzedac mieszkania itp...
USTAWA
z dnia 23 kwietnia 1964 r.
Kodeks cywilny
Art. 12.
Nie mają zdolności do czynności prawnych osoby, które nie ukończyły lat
trzynastu, oraz osoby ubezwłasnowolnione całkowicie.
[...]
Art. 14.
§ 1. Czynność prawna dokonana przez osobę, która nie ma zdolności do
czynności prawnych, jest nieważna.
>
> Szczerze mówiąc to zawiedzony jestem brakiem merytorycznych wypowiedzi
(poza
> Marcinem M), a może to NTG?
>
Dyskusje nt. obowiazujacych prawnie ograniczen chyba faktycznie jest lepiej
przeniesc na news:pl.soc.prawo ;).
Maciej