-
11. Data: 2009-08-31 09:28:28
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: Josh01 <j...@g...com>
On 31 Sie, 10:57, "wiatrak" <w...@y...pl> wrote:
> Czyli nie zapłacisz (albo niedużo zapłacisz) jak spełnisz szereg warunków.
> Czyli konto i usługi płatne.
>
> wiatrak
OK. Raz w miesiącu transakcja kartą - to dużo lub mało "zachodu". Raz
w miesiącu zakupy kartą za łącznie 500 zł - to dużo lub mało
"zachodu".
Dla moich rodziców - mało. Wynik - konto za darmo.
PKO BP i inne tego typu banki (które dają dostęp do kasy prawie w
każdym miejscu w Polsce) "kroją" zdecydowanie bardziej i nie mają
zapisów umożliwiających ominięcie opłat.
-
12. Data: 2009-08-31 09:40:59
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: Paweł <root@[127.0.0.1]>
glang wrote:
> no właśnie jakie? co polecacie?
> wymagania to karta bankomatowa/płatnicza i możliwe najtańsze prowadzenie
w pekao s.a. osoby bodajze po 70-roku zycia maja darmowy rachunek.
wiem, bo matula dopisala babcie jako wspolwlasciciela konta z tej
okazji i maja razem funkcjonalne konto z karta debetowa bez e-dostepu.
-
13. Data: 2009-08-31 09:52:14
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: "k...@w...pl" <k...@w...pl>
On 31 Sie, 11:28, Josh01 <j...@g...com> wrote:
> On 31 Sie, 10:57, "wiatrak" <w...@y...pl> wrote:
>
> > Czyli nie zapłacisz (albo niedużo zapłacisz) jak spełnisz szereg warunków.
> > Czyli konto i usługi płatne.
>
> > wiatrak
>
> OK. Raz w miesiącu transakcja kartą - to dużo lub mało "zachodu". Raz
> w miesiącu zakupy kartą za łącznie 500 zł - to dużo lub mało
> "zachodu".
> Dla moich rodziców - mało. Wynik - konto za darmo.
> PKO BP i inne tego typu banki (które dają dostęp do kasy prawie w
> każdym miejscu w Polsce) "kroją" zdecydowanie bardziej i nie mają
> zapisów umożliwiających ominięcie opłat.
O Nestorze wspomnialem, bo dla osoby starszej (czesto chorej i
samotnej) istotne moze w ktoryms momencie byc korzystanie z ulug
listonosza przynoszacego pieniadze.
-
14. Data: 2009-08-31 11:22:36
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: "Marcepan" <m...@m...on>
> Przy utrzymywaniu powyzej 1000zl dostajesz kilka zl odsetek co pokrywa np.
> koszt karty w Aliorze, natomiast bezplacowkowe np. mBank oprocentowanie 0%
> co od razu na starcie pogarsza oferte i dodatkowo utrudniona wplata na
> takie konto bez placowek.
Emeryci mają zwykle jedno źródło dochodu i gotówkę raczej wypłacają niż
wpłacają więc placówka im niepotrzebna chyba że faktycznie jest za darmo,
100m od domu, bez kolejek i z miłą obsługą.
W mBanku jest Emax+ który też ma 4 % i jedynym przeciwskazaniem jest niechęć
do internetu, co może łatwo zmienić bardziej oblatana bliska osoba.
-
15. Data: 2009-08-31 11:30:08
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: "k...@w...pl" <k...@w...pl>
On 31 Sie, 13:22, "Marcepan" <m...@m...on> wrote:
> > Przy utrzymywaniu powyzej 1000zl dostajesz kilka zl odsetek co pokrywa np.
> > koszt karty w Aliorze, natomiast bezplacowkowe np. mBank oprocentowanie 0%
> > co od razu na starcie pogarsza oferte i dodatkowo utrudniona wplata na
> > takie konto bez placowek.
>
> Emeryci mają zwykle jedno źródło dochodu i gotówkę raczej wypłacają niż
> wpłacają więc placówka im niepotrzebna chyba że faktycznie jest za darmo,
> 100m od domu, bez kolejek i z miłą obsługą.
> W mBanku jest Emax+ który też ma 4 % i jedynym przeciwskazaniem jest niechęć
> do internetu, co może łatwo zmienić bardziej oblatana bliska osoba.
Przestan.
moja mama KK podaje sprzedawczyni z kartka na ktorej ma pin.
Nie rozumie problemu, nie widzi tych cyferek i trzesa jej sie rece
przy klawiszach
Kardty debetowej nie ma, woli wyplacac w kasie, bo bankomatowi kartki
z pin nie poda.
Do komputera nie siadzie, mimo, ze ogolnie jest jeszcze bardzo
kontaktujaca osoba.
-
16. Data: 2009-08-31 12:09:16
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: Josh01 <j...@g...com>
On 31 Sie, 13:30, "k...@w...pl" <k...@w...pl> wrote:
> Przestan.
> moja mama KK podaje sprzedawczyni z kartka na ktorej ma pin.
> Nie rozumie problemu, nie widzi tych cyferek i trzesa jej sie rece
> przy klawiszach
>
> Kardty debetowej nie ma, woli wyplacac w kasie, bo bankomatowi kartki
> z pin nie poda.
>
> Do komputera nie siadzie, mimo, ze ogolnie jest jeszcze bardzo
> kontaktujaca osoba.
Taki jeden aspekt VE z B.Pocztowego mojej mamie przypadł do gustu -
akceptacja transakcji w sklepie przy pomocy podpisu a nie PINu. Stąd
jej radość z korzystania z karty podczas zakupów, zamiast noszenia ze
sobą wszędzie gotówki. Ot, jedni wolą PIN bo podobno bezpieczniej, a
inni wolą podpis, bo przynajmniej są bardziej niezależni (moja
rodzicielka unika bankomatów z uwagi na "atechniczność").
-
17. Data: 2009-08-31 12:16:07
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"Marcepan" <m...@m...on> wrote in message
news:h7gbq6$7jo$1@inews.gazeta.pl...
>> Przy utrzymywaniu powyzej 1000zl dostajesz kilka zl odsetek co pokrywa
>> np.
>> koszt karty w Aliorze, natomiast bezplacowkowe np. mBank oprocentowanie
>> 0%
>> co od razu na starcie pogarsza oferte i dodatkowo utrudniona wplata na
>> takie konto bez placowek.
>
> Emeryci mają zwykle jedno źródło dochodu i gotówkę raczej wypłacają niż
> wpłacają więc placówka im niepotrzebna chyba że faktycznie jest za darmo,
> 100m od domu, bez kolejek i z miłą obsługą.
> W mBanku jest Emax+ który też ma 4 % i jedynym przeciwskazaniem jest
> niechęć
> do internetu, co może łatwo zmienić bardziej oblatana bliska osoba.
>
>
Nie porownuj konta emax+ z jedna wyplata w miesiacu do ROR. Generalnie
przecietny emeryt trzyma troche kasy na biezacym, z ktorego w kazdej chwili
ma mozliwosc zaplaty rachunku lub wyplaty w bankomacie. Dla tych co chca
wybierac od razu cala kase to lepszy jest listonosz a nie konto w banku.
Dostep do konta przez net ma wiekszosc bankow, a jedynym przeciwskazaniem do
korzystania z mBanku jest kiepska oferta. Jezeli z emerytem zamieszkuje
mlodsza osoba, to tylko od niej zalezy czy zacheci osobe strasza do
korzystania z sieci. Ja sam mam rodzica w wieku ponad 70 lat korzystajacego
z sieci. Nie jest moze biegly w obsludze kompa, ale jak sie mu troche
pomoze, to potrafi robic sobie przelewy przez siec. Wiekszym klopotem dla
takiej osoby sa kontakty przez infolinie w celu zalatwienia jakiejs sprawy,
emeryci wola takie rzeczy zalatwiac w placowce banku. Ja sam wole bank z
placowka, kiedys korzystalem z czysto wirtualnych mbank i VW, ale od kiedy
nie maja one zadnej wartosci dodanej dla mnie, to po licho mam wydawac na
telefony do infolinii, gdzie trzeba czasami sporo czekac na zloszenie
konsultanta. Jezeli koszty banku z placowka sa takie same lub nizsze niz
tego witrualnego to zawsze wybieram bank placowkowy.
-
18. Data: 2009-08-31 14:33:28
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent Krzysztof nadaje:
> Nie porownuj konta emax+ z jedna wyplata w miesiacu do ROR.
Z eMax+ można wypłacać dowolną ilość razy w miesiącu. Jednak jest to
płatne. Tym samym zbliża się do kosztów utrzymania w Aliorze.
Nie demonizujmy starości. Nie traktujmy rodziców jak upośledzonych
umysłowo idiotów bo genetycznie ta opinia rzutuje na nas samych. Mój
ojciec jest bardzo ciekawy wszystkich nowoczesnych urządzeń i
podejrzewam że korzysta np. z bankomatu lub karty bardziej dla zabawy
niż rzeczywistej potrzeby. Jako starszy pan nigdy nie wyjdzie do miasta
z samą kartą, bez gotówki, bo czułby się nie ubrany. Na pewno nie bawi
go chodzenie na drugi koniec miasta i stanie w kolejce tylko po to by w
oddziale zrobić to co (przy mojej drobnej pomocy) może zrobić z domu.
> Generalnie przecietny emeryt trzyma troche kasy na biezacym, z
> ktorego w kazdej chwili ma mozliwosc zaplaty rachunku lub wyplaty w
> bankomacie. Dla tych co chca wybierac od razu cala kase to lepszy
> jest listonosz a nie konto w banku.
Przeciętny emeryt na bieżące potrzeby trzyma dokładnie tyle kasy ile mu
potrzeba (wyliczone prawie do złotówki) a pozostałe skrzętnie ciuła na
wszelkie możliwe sposoby a potem głównie karmi nimi hieny, czyli
wnuczki. Ojciec sobie nie kupi nowych butów, a mojej córce wciśnie stówę
którą ona zamieni na jakąś plastikową błyskotkę lub mazidło na progu
terminu ważności.
-
19. Data: 2009-09-01 01:18:18
Temat: Re: Konto dla emerytów
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
k...@w...pl e...@s...goog
legroups.com
: moja mama KK podaje sprzedawczyni z kartka na ktorej ma pin.
Mój ojciec podaje ekspedientkom portmonetkę (nawet nie portfel)
i prosi je o to, aby się obsłużyły. :) I wiesz, o czym to świadczy?
O niczym, i nie o Fryderyku. :)
A o mnie krążą legendy mówiące o tym, jak to kładłem na stół równowartość
dzisiejszych kilkudziesięciu tysięcy złotych (może i ponad stu tysięcy)
i traktowałem to jak dzisiejsze 2 złote. I nawet potwierdzam -- tak było,
ale tylko wówczas, gdy poza mną i sprzedającą osobą nikogo nie było w zasięgu
,,30 metrów''. :) A dlaczego tak robiłem? Bo ufałem sprzedawcom -- wszyscy oni
mieli podobne podejście do makulatury :) jak ja. :) BTW -- to nie ja nazwałem
kupę banknotów makulaturą, lecz człowiek, który mi dał na słowo (i to nie
honoru) sprzęt o wartości rynkowej (wg cennika tegoż człowieka) około 250
milionów ówczesnych złotych (koniec roku 1991 czy 1992 -- czyli na parę
lat przed denominacją) nie znając mnie ,,zbyt dobrze''. ;) I prawdą jest,
że nie liczyłem makulatury wypłacanej mi przez banki czy kasę uczelni,
choć to były podobnej wagi ;) papiery. :)
Po prostu niektórzy ludzie uważają, że nie należy okradać.
Takie było kiedyś wychowanie w tym kraju. :)
Dziś jest trochę ;) inaczej. :)
Dziś odznaczam się niezłym refleksem :) w sklepach, co czasami prowadzi do
zdumiewających efektów. Na przykład razu pewnego kasjerka chciała mi zabrać
puste, małe woreczki -- uprzedziłem ją szybkim :) ruchem ręki, na co ona ze
zdumieniem (miała znacznie bliżej do woreczków, a jednak ją uprzedziłem) że
w tym sklepie torebki (duże, normalne) dostaje się za darmo i do woli, wiec
po co mi te malutkie, z półek?...
Podobnie niechętnie spuszczam oczy z kart czy dowodu osobistego. :)
(co nie umyka czasami uwadze)
Inną ciekawostką jest płacenie zawczasu, tuż po umówieniu ceny. :)
Dopiero po jakimś czasie dociera do moich ,,kontrahentów'' mój
fortel -- gdy następnego dnia (na przykład w jakimś noclegodajniu)
cena znienacka podskoczy, zauważam, że już zapłaciłem i nie zamierzam dopłacać. :)
Życie jest tak zdumiewające, że nie zaskoczyłaby mnie bankierka z pieczątką
ustawioną na nieodpowiednią datę. :) Raz, w Mille uznałem, że chyba data na
stemplu jest nieodpowiednia. Okazało się, że było ok, ale że miejsca MM i DD
nie były tam, gdzie ich się spodziewałem. :)
Mnie w tym kraju niewiele już dziwi. I nawet jakoś pogodziłem się z tym, że
nie ma tamtych czasów, gdy 2+2 dawało 4 niezależnie od wykładni ,,monarchów''
czy ciśnienia atmosferycznego lub nawet barycznego. ;)
Najzabawniejsze są takie banki jak Lukas -- tam dozwolone są chyba wszelkie
chwyty, z tym że te ,,poniżej pasa'' są preferowane. :)
Kolejnym na mojej liście chyba są Alior i DB. :)
(o Eurobanku nie warto wspominać, bo tam jest dość
daleko posunięta dowolność w interpretacji wszystkiego)
-=-
Kiedyś pewien Cygan mnie uczył, że należy tak żyć, aby mieć ,,przeciwnika''
(i ja oczywiście byłem parę razy jego ,,przeciwnikiem'') zawsze ,,w garści'',
lecz nigdy :) nie kraść. :) Dopiero, gdy ów ,,przeciwnik'' okradnie mnie,
należy bez słowa zabrać ,,kaucję'' (lub może tylko potrącić z niej uczciwą
kwotę) i pożegnać się bez waśni. ;) Dodawał raz za razem, że spokój jest
bezcenny. :) Cyganie jawią się mi jako ludzie nad wyraz uczciwi, ale szybcy
w reakcjach -- nie trzeba im wiele, aby zauważyć, że są oszukiwani. :)
I wiesz, co? Ja lubię takie banki, które dają ,,kaucję'' -- na przykład
możliwość przelewania z karty lub jakąś ,,nagrodę''. :)
--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....