-
21. Data: 2003-01-31 23:59:32
Temat: Re: Konto w Niemczech bez ruszania tyłka z Polski --> Oficjalna odpowiedz ze strony BANKU
Od: Miernik <m...@c...pl>
ofirka <o...@o...pl> wrote:
> Prosze mnie zapisac na liste chetnych na wyjazd, nigdy nie bylam w Hamburgu,
> ojciec mowil, ze fajne miasto:)
A może pojedziemy pociągiem?
Przy przejazdach grupowych są jakieś zniżki.
--
Miernik ____________________________________________________
___ ICQ: 4004001 ___/___ tel.: +48608233394 ___/ mailto:m...@c...pl
No Iraq war! http://www.globalexchange.org/campaigns/iraq/invadeI
raq082702.html
Please call the White House +1-202-456-1111 or fax +1-202-456-2461 and say no!
-
22. Data: 2003-02-03 01:39:02
Temat: Re: Konto w Niemczech bez ruszania tyłka z Polski
Od: Miernik <m...@c...pl>
pix <p...@w...pl> wrote:
>> A nie jest tak, że są określane lakonicznie jako "koszty banku
>> zagranicznego", których nigdy nie poznanasz? Bo skoro DB Germany z uznanie
>> chce tylko 3,5 Euro, a DB Polska charguje nas kwotą (60-20) = 40 zł za tę
>> samą operację jeśli zlecasz z Polski to jak to interpretować?
>
> No tak, tylko nie wiadomo (a może wiadomo?), który z tych dwóch
> banków jest faktycznie odpowiedzialny za taki wzrost kosztów.
> Czy DB Niemcy więcej sobie liczy w takim przypadku (tzn. jeśli płatnikiem
> jest ktoś "obcy" a nie właściciel konta) czy też DB Polska tyle kasuje
> za zwrotne przesłanie wymaganej prowizji.
Mysle ze DB Polska kasuje od klienta 60 zl a z DB Niemcy rozlicza sie
wedlug wewnetrznych ustalen. Na przyklad przesyla im 20 zl, a roznice 40
zl zostawia sobie na pokrycie strat przyjmujac przelewy od ajkiegos
banku co za wyslanie kasuje 80 zl. Wtedy bank doplaca, a odbija to sobie
na Tobie.
--
Miernik ____________________________________________________
___ ICQ: 4004001 ___/___ tel.: +48608233394 ___/ mailto:m...@c...pl
No Iraq war! http://www.globalexchange.org/campaigns/iraq/invadeI
raq082702.html
Please call the White House +1-202-456-1111 or fax +1-202-456-2461 and say no!