eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwKrach branzy motoryzacyjnej w Europie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 31. Data: 2009-01-21 11:53:51
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>

    > Bardzo dobry przyklad.

    Glupi bo wszystkie firmy niszowe w branzy motoryzacyjnej juz od dawna sa w
    rekach duzych firm. Rolls-Royce i Maybach to Mercedes, a Lamborghini to
    AUDI. VW probowal wskrzesic marke Bugatti, ale przesadzil z cenami i musial
    wstrzymac produkcje.

    Leszek

    > Pester
    >



  • 32. Data: 2009-01-21 11:58:39
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Pafcik" <s...@s...pl> wrote in message
    news:gl728f$4at$1@inews.gazeta.pl...
    > Przykład bardzo romantyczny, tylko rzeczywistość niestety tak nie działa
    >
    > w rzeczywistości zanim ta mała fabryka stanie się dużym światowym
    > koncernem zdolnym zatrudnić taką ilość pracowników na świecie jak któryś z
    > wielkich producentów, to minie kilka dziesiątków lat
    >
    > co w międzyczasie mają robić ci wszyscy zwolnieni dzisiaj z molocha ?
    >
    > są wyjątki z reguły, ale one pojawiają się w nowatorskich branżach, gdzie
    > ktoś dostrzega potencjał i NIE MA JESZCZE WIELKIEJ KONKURENCJI
    >
    > dlatego mógł sie rozwinąć np FORD bo rynek był dziewiczy, zobaczył zalety
    > lini produkcyjnej, zobaczył że jest rynek głodny samochodów a nie było
    > nikogo kto by to przed nim połączył w całośc
    >
    > w dzisiejszych czasach bez ogromnego kapitału nie wejdziesz ot tak z
    > marszu i nie zostaniesz jutro wielkim globalnym producentem samochodów,
    >
    > więc aktualne jest pytanie co z luką czasową ? zakładając że dzisiaj GM ,
    > FORD, FIAT, VW padają, co w międzyczasie, zanim nie powstanie coś innego
    > na ich miejsce ? co z tymi dziesiątkami milionów ludzi na świecie którzy
    > bezpośrednio i pośrednio pracują w branży motoryzacyjnej i którzy jutro
    > będą mieli problem czym zapłacić rachunki
    > którzy nie zapłacą swoich rat od kredytów, którzy przestaną kupować i
    > przez to ich problemy przeniosą sie na calkiem inne branże itd itd itd
    >
    > model trzeba zmieniać, trzeba ulepszać, ale w taki sposób by nie wywołać
    > wojen rewolucji, zamieszania ,
    > by lekarstwo nie było jeszcze gorsze niż choroba
    >

    A ja tylko moge dodac ze terabajty w kablach światłowodowych niesamowicie
    zsynchronizowały świat.
    Management "dziury czasowej" powstałej po udpadających gigantach w obrębie
    kraju (USA) na których miejsce ma powstać NOWE stał sie nieznośnie
    skomplikowany i słabo podatny na akcje w stylu Keynesa. Co tu dopiero mówić
    o skomplikowanych zagadnieniu zarządzania zsynchronizowaną "implozją"
    globalną. Problem nie leży w "pozwoleniu" na upadek. Problem leży w
    zarządzaniu "czasem" upadku. Ujemne sprzeżenie zwrotne nie istnieje, a w
    calej okazałości widać sprzężenie dodatnie ( samonakręcająca sie spirala ).

    george



  • 33. Data: 2009-01-21 12:12:48
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>

    > W karty też, ale nie grają całym majątkiem.
    > Nie tracą wszystkiego, jak dotyka to przeważnie biednych,
    > którzy muszą ryzykować wszystko aby zuważyć zmianę na lepsze.
    > I tak reguły gry należą do bogatych.

    Zalezy kogo uwazasz za biednego bo ludzie z dochodem ponizej 1000 zl
    miesiecznie nie graja na gieldzie bo wszystko co zarobia musza wydac na
    biezace utrzymanie

    Leszek

    > Andrzej.



  • 34. Data: 2009-01-21 17:13:17
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Pester" <p...@o...pl>

    "Pafcik"

    > więc aktualne jest pytanie co z luką czasową ? zakładając że dzisiaj GM ,
    > FORD, FIAT, VW padają, co w międzyczasie, zanim nie powstanie coś innego
    > na ich miejsce ? co z tymi dziesiątkami milionów ludzi na świecie którzy
    > bezpośrednio i pośrednio pracują w branży motoryzacyjnej i którzy jutro
    > będą mieli problem czym zapłacić rachunki
    > którzy nie zapłacą swoich rat od kredytów, którzy przestaną kupować i
    > przez to ich problemy przeniosą sie na calkiem inne branże itd itd itd
    >
    A obliczyles ile moglyby wynosisc zasilki dla bezrobotnych gdyby rozdzielic
    miedzy nich te setki milardow dolarow wrzuconych w bloto, czyli w
    dofinasowanie firm samochodowych, ktore i tak upadna, bo ludzie nie chca juz
    kupowac tyle aut?

    Pester



  • 35. Data: 2009-01-21 17:42:36
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Palm" <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.pl>


    Użytkownik "Pafcik" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gl728f$4at$1@inews.gazeta.pl...
    > Przykład bardzo romantyczny, tylko rzeczywistość niestety tak nie działa
    >
    > w rzeczywistości zanim ta mała fabryka stanie się dużym światowym
    > koncernem zdolnym zatrudnić taką ilość pracowników na świecie jak któryś z
    > wielkich producentów, to minie kilka dziesiątków lat
    >
    > co w międzyczasie mają robić ci wszyscy zwolnieni dzisiaj z molocha ?

    Jeśli nagle deficyt samochodów zrobiłby się na tyle duży (w stosunku do
    popytu na nie) to jedno auto kosztowałoby 100 tysięcy dolarów a ludzie
    dokonywaliby zapisów w salonach wpłacając kasę z góry. Powtarzam jeszcze
    raz - rynek nie lubi próżni. Wyobraź sobie nagle, że nie masz prądu wraz z
    ludźmi z całego Twoje miasta - nie zapłaciłbyś x razy więcej aby móc z niego
    korzystać?
    Czy bank widząc szał zapisów na samochody w nowej fabryce nie udzieliłby
    kredytu ???

    Skoro konsument nie ma zamiaru kupować nowych aut General Motors to dlaczego
    na siłe trzeba tworzyć wrażenie, że jednak chce i wmawiać wszystkim
    podatnikom, że "musi chcieć"?

    Podobnie było z górnikami w UK - tez chcieli aby wszyscy dopłacali do węgla
    pomimo, że nie bylo wystarczającego popytu na niego


    >
    > są wyjątki z reguły, ale one pojawiają się w nowatorskich branżach, gdzie
    > ktoś dostrzega potencjał i NIE MA JESZCZE WIELKIEJ KONKURENCJI
    >

    Oki - zmienię przykład - jesteś właścicielem

    > dlatego mógł sie rozwinąć np FORD bo rynek był dziewiczy, zobaczył zalety
    > lini produkcyjnej, zobaczył że jest rynek głodny samochodów a nie było
    > nikogo kto by to przed nim połączył w całośc
    >
    > w dzisiejszych czasach bez ogromnego kapitału nie wejdziesz ot tak z
    > marszu i nie zostaniesz jutro wielkim globalnym producentem samochodów,
    >

    Drogę do zostania globalnym producentem samochodów kształtuje KONSUMENT -
    nie zapominaj o tym.

    > więc aktualne jest pytanie co z luką czasową ? zakładając że dzisiaj GM ,
    > FORD, FIAT, VW padają, co w międzyczasie, zanim nie powstanie coś innego
    > na ich miejsce ? co z tymi dziesiątkami milionów ludzi na świecie którzy
    > bezpośrednio i pośrednio pracują w branży motoryzacyjnej i którzy jutro
    > będą mieli problem czym zapłacić rachunki
    > którzy nie zapłacą swoich rat od kredytów, którzy przestaną kupować i
    > przez to ich problemy przeniosą sie na calkiem inne branże itd itd itd

    W miejsce tych fabryk powstaną nowe, te nowe wykupią budynki i maszyny i
    zatrudnią ludzi.
    Jeśli będzie się działo to zbyt wolno w stosunku do popytu konsumentów to z
    czystej teorii ekonomii doprowadzi to do tego, że wzrost popytu spowoduje
    wzrost cen. A te z kolei spowodują, że gdy producent zobaczy ze moze
    sprzedać auto za 100tysięcy dolarów to zapłaci 5 razy wyższą dniówkę
    "bezrobotnym z fabryki".

    A wracając na ziemię to proces w realiach będzie rozłożony w czasie,
    podobnie jak rozłożone w czasie zostanie zapotrzebowanie na nowe samochody.

    >
    > model trzeba zmieniać, trzeba ulepszać, ale w taki sposób by nie wywołać
    > wojen rewolucji, zamieszania ,
    > by lekarstwo nie było jeszcze gorsze niż choroba
    >

    Czasami jednak warto w niektórych przypadkach zamiast wspierania
    neoliberalizmu dopuscić do liberalizmu.
    --

    = = = = = = =
    P a l m @
    acn.waw.pl
    = = = = = = =



  • 36. Data: 2009-01-21 18:36:16
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Kudlaty" <t...@n...onet.pl>



    Użytkownik "Palm" <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.pl> napisał w wiadomości
    news:gl5hq5$655$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Kudlaty" <t...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:gl5c0p$4qs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >>> Komentarz moj:
    >>>
    > [cut]
    >
    > P.S. wyobraź sobie, że jesteś małym producentem niszowych aut. Twoi
    > gigantyczni konkurenci w postaci koncernow samochodowych stale dymają
    > swoich nabywców wkładając do aut części kiepskiej jakości, a Ty z uporem
    > maniaka od kilkunastu lat powtarzasz sobie, że będziesz produkował z
    > najlepszych podzespołów, bo to w długim terminie zaprocentuje u
    > konsumentów. Czekasz na to 20 lat i nagle pojawia się Twoja szansa
    > zaistnienia na rynku i wygrania z 'nieuczciwą' konkurencją - nareszcie
    > masz szanse sprzedawania szerokiemu gronu konsumentów Twoich
    > dopieszczonych od kołyski produktów - a tu nagle robi się raban,
    > przychodzi rząd i mówi - z Twoich podatków będziemy finansowali i
    > wspomagali Twoich nieudolnych konkurentów - wkurzasz się czy nie :> ?
    >
    > Dlaczego nie pozwolić, abyś to Ty właśnie zatrudnił bezrobotnych z tej
    > dużej zbankrutowanej fabryki?
    > Rozumiesz?

    Szkoda dyskutowac jesli nie znasz branzy.
    Niszowe samochody nie istnieja w szerszej sprzedazy za cene akceptowalna
    przez ludzi.
    Niszowe samochody nawet z super technologi nie beda tansze bo sa
    prototypowe.
    Niszowe samochody nie sa bezpieczne (brak kasy na finansowanie badan i
    testow bezpieczenstwa)
    Niszowe samochody nie beda kupowane bo w razie wypadku nie chronia ludzi
    lecz tworza z nich kaleki.
    Niszowe samochody sa tandetne (TATA motors)

    Czesci samochodowe o ktorych tak mowisz sa takiej jakosc aby starczyly na 15
    lat uzytkowania samochodu. (przez 10 lat jest amortyzowane auto w firmie,
    pozniej jest jako zlom)
    Samochody z przed 1990 roku wytrzymuja wiecej gdyz - brak optymalizacji
    Samochody po roku 1990 wytrzymuja mniej ale sa bezpieczniejsze.






  • 37. Data: 2009-01-21 18:47:37
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Kudlaty" <t...@n...onet.pl>



    Użytkownik "Palm" <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.pl> napisał w wiadomości
    news:gl7mqc$v3h$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Pafcik" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:gl728f$4at$1@inews.gazeta.pl...
    >> Przykład bardzo romantyczny, tylko rzeczywistość niestety tak nie działa
    >>
    >> w rzeczywistości zanim ta mała fabryka stanie się dużym światowym
    >> koncernem zdolnym zatrudnić taką ilość pracowników na świecie jak któryś
    >> z wielkich producentów, to minie kilka dziesiątków lat
    >>
    >> co w międzyczasie mają robić ci wszyscy zwolnieni dzisiaj z molocha ?


    Moloch pada a wraz z nimi wszystko. Gdyz mielismy taki przyklad w latach
    transformacji ustrojowej w naszej przenno-buraczanej ojczyznie.
    Poupadaly PGR, poupadaly zaklady przemyslowe, a ludzie stali sie jak
    zwierzeta. Owy czas jeszcze byl w miare gdyz narod Polski wiele razy w
    opalach byl. Ale nie wyobrazam sobie USA i murzynow grasujacych za zarciem
    po przedmiesciach.


  • 38. Data: 2009-01-21 20:00:30
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Pafcik" <s...@s...pl>

    gdyby to dotyczyło jednego GM, czy tam jednego Forda to kij im w oko

    problem w tym że to w chwili obecnej dotyczy całych branż, praktycznie
    wszystkich dużych naraz
    a to razem z kooperantami są już miliony miejsc pracy

    w połączeniu z falą jaką to wywoła, z innymi branżami które też mają
    problemy (choćby budownictwo) a jak budownictwo to tak samo pokrewne
    wyposażenia wnętrz, armatury, markety budowlane transport itd itd itd ,

    to razem do kupy robi się potężny problem, dziesiątki milionów miejc pracy

    naprawde nie trzeba nawet specjalnie uruchamiać wyobraźni, to wszystko już
    było tylko może na inną skalę

    takie pomysły gwałtownego przestawienia społeczeństwa już były, Chińczycy
    przerabiali to w latach 60-tych, gdzie Mao wymyślił że nagle w ciągu kilku
    lat z kraju rolniczego zrobi przemysłowy

    takie rzeczy przerabiali już w ZSRR - gdzie nagle prymitywny rolniczy kraj
    miał sie stać przemysłowym z socjalistycznym rolnictwem

    takie pomysły przechodzi choćby ostatnio Zimbabwe gdzie zmieniono tylko
    właścicieli ziemskich i już wystarczy że sie nie mogą pozbierać

    przypomnij sobie lata 90te, rodzący sie w bólach kapitalizm, gdzie poprostu
    zniknęły wczesniejsze powiązania gospodarcze, upadł rynek w ramach RWPG, jak
    dużo czasu zajęło wykształcenie nowych powiązań
    do tej pory w Polsce są obszary nędzy które nie podniosły się z tamtych
    przemian (tereny popegeerowskie)

    ja nie przeczę że "rynek nie znosi próżni", oczywiście że coś nowego by sie
    wykluło
    tylko wbrew temu co Ci sie wydaje, to wykluwanie, ten poród nowego to byłby
    zajebiście bolesny proces
    to nie jest takie hop siup likwidujemy dzisiejszy system i jutro sie
    obudzimy w nowym superfajnym

    to byłby syf, haos, pot i łzy, wstrząsy społeczne, długorwały koszmar dla
    milionów
    a taka sytuacja dodatkowo rodzi wielkie ryzyko że pojawi sie jakiś nowy
    Adolf Hitler który potrafi porwać za sobą bezrobotne kryzysowe masy

    a w Polsce dużo do tego brakowało ? a skąd się wziął Stan Tymiński na
    którego głosowało prawie 30% obywateli,
    a skąd sie wziął sukces Leppera






  • 39. Data: 2009-01-22 07:11:20
    Temat: Re: Krach branzy motoryzacyjnej w Europie
    Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>

    > Moloch pada a wraz z nimi wszystko. Gdyz mielismy taki przyklad w latach
    > transformacji ustrojowej w naszej przenno-buraczanej ojczyznie.
    > Poupadaly PGR, poupadaly zaklady przemyslowe, a ludzie stali sie jak
    > zwierzeta. Owy czas jeszcze byl w miare gdyz narod Polski wiele razy w
    > opalach byl. Ale nie wyobrazam sobie USA i murzynow grasujacych za zarciem
    > po przedmiesciach.

    Widze, ze juz wszyscy zapomnieli walki miedzy Pruszkowem a Wolominem

    Leszek


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1