-
51. Data: 2007-02-05 10:05:47
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
Michal Jankowski napisał(a):
>>> Nijak, ale jesli karte mi fizycznie ukradna, to zglaszam do banku
>>> kradziez i transakcjami (tymi na podpis) od tej pory sie nie
>>> przejmuje. A nawet tymi z poprzednich 48 czy 72 godzin.
>> Ale ja nie o tym, co będzie OD momentu zastrzeżenia, względnie PRZED
>> ale objęte ubezpieczeniem (bo to już zależy od samego ubezpieczenia).
>> Mam na myśli transakcje wykonane na 1, 3 5, 7, 13 itd. dni PRZED
>> zgłoszeniem utraty karty, za które klient odpowiada ustawowo do kwoty
>> 150 ojro, a powyżej bank.
>
> Sytuacje taka, ze 13 dni przed utrata karty ktos zrobi transakcje na
> klona karty, a ja tego nie zauwaze i dam sobie ukrasc karte dwa
> tygodnie pozniej, uwazam za wystepujaca nader rzadko.
>
> Generalnie mozliwosci sa dwie:
>
> 1) transakcja na klona - karte mam przy sobie, okazuje w banku i
> podpis jest z czym porownac.
> 2) kradziez karty - zglaszam i zastrzegam.
Nie za bardzo rozumiem Twój tok myślenia. Problem jest banalny i nie ma
żadnych klonów karty. Po prostu gubisz kartę i nie jesteś tego świadom,
zaczynasz być świadom po otrzymaniu wyciągu, czyli np. 2 tygodnie po
zagubieniu. W międzyczasie ktoś dokonał transakcji na wielką kasę, Ty
zgłaszasz do banku zagubienie karty, a transakcje na kilka kPLN dokonane
przed zastrzeżeniem wskazujesz jako fraud. Teoretycznie bank wypłaca
kwotę powyżej 150 ojro, O ILE zgodzi się z tym, że jest to fraud. Tutaj
wszyscy chwalą podpisy jako "reklamowalne". OK, tylko, że bank nie ma
jak porównać podpisu ze slipa z podpisem z karty, a Ty nie masz jak
udowodnić, że świadomie nie pozwoliłeś podpisać się na karcie komuś
innemu w celu wyłudzenia z banku pieniędzy.
Ergo - zakładając takie zachowanie banku możemy przyjąć, że transakcje
wykonane utraconą kartą "na podpis" są z miejsca "spalone" i NIE
otrzymamy nawet nadwyżki ponad ustawowe 150 ojro.
Teraz powiem przewrotnie - zakładając takie zachowanie banku (co było
już tutaj opisane) bezpieczniejsza byłaby karta na PIN, bo o ile ktoś
tego naszego PINu nie pozna, to transakcji nie dokona, a "znalezioną"
kartą na podpis uda mu się zapłacić w sklepie bez większego problemu.
Skoro zatem mam i tak być w plecy o transakcje wykonane zagubioną kartą
przed zastrzeżeniem, to już niech lepiej "znalazca" karty musi znać ten
PIN, żeby zrobić cokolwiek... Bo jest wielka szansa, że go znać nie
będzie (zgubienie karty albo i kradzież ale bez podpatrzenia/wymuszenia
PINu - generalnie większość przypadków). A na slipie zawsze się jakoś
podpisze i kasjerka machnie ręką.
-
52. Data: 2007-02-05 10:21:07
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: RobertS <r...@x...pl>
> Teraz powiem przewrotnie - zakładając takie zachowanie banku (co było
> już tutaj opisane) bezpieczniejsza byłaby karta na PIN, bo o ile ktoś
> tego naszego PINu nie pozna, to transakcji nie dokona, a "znalezioną"
> kartą na podpis uda mu się zapłacić w sklepie bez większego problemu.
> Skoro zatem mam i tak być w plecy o transakcje wykonane zagubioną kartą
> przed zastrzeżeniem, to już niech lepiej "znalazca" karty musi znać ten
> PIN, żeby zrobić cokolwiek... Bo jest wielka szansa, że go znać nie
> będzie (zgubienie karty albo i kradzież ale bez podpatrzenia/wymuszenia
> PINu - generalnie większość przypadków). A na slipie zawsze się jakoś
> podpisze i kasjerka machnie ręką.
nareszcie jakiś mądry wywód:
żeby wykorzystać kartę "na PIN" trzeba mieć i kartę i znać PIN, a w
przypadku karty "na podpis" wystarczy sama karta, bo nawet jezeli
zlodziej podpisze sie inaczej niz podpis na karcie to sprzedawca na to
nie zwroci uwagi, a bank i tak sie na klienta wypnie, a poszkodowany nie
udowodni, ze to nie jest jego podpis.....
--
pozdrawiam
RobertS
-
53. Data: 2007-02-05 10:21:14
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka.org.pl>
On Mon, 05 Feb 2007 10:35:53 +0100, Wojciech Nawara
<u...@n...WYTNIJ.info> wrote:
>No więc właśnie. Więc gdzie tu to osławione bezpieczeństwo karty na
>podpis (w sensie - każdą transakcję mogę zareklamować), skoro bank może
>się po prostu zaprzeć gdy nie będzie miał z czym porównać i nic mu nie
>udowodnisz?
Po pierwsze w tym, że to bank musi dowieść, że to Ty dokonałeś
transakcji.
Po drugie w tym, że jeśli kartę masz przy sobie (skimming) to bez
problemu się dochodzi, że to nie ty
Po trzecie w tym, że bank przejmuje odpowiedzialność za transakcje
zrobione kartą 72 godziny PRZED zgłoszeniem jej utraty.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
54. Data: 2007-02-05 10:22:03
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka.org.pl>
On Mon, 05 Feb 2007 11:05:47 +0100, Wojciech Nawara
<u...@n...WYTNIJ.info> wrote:
>Nie za bardzo rozumiem Twój tok myślenia. Problem jest banalny i nie ma
>żadnych klonów karty. Po prostu gubisz kartę i nie jesteś tego świadom,
>zaczynasz być świadom po otrzymaniu wyciągu, czyli np. 2 tygodnie po
Przepraszam, a jak żyję przez te dwa tygodnie?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
55. Data: 2007-02-05 10:30:05
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
Adam Płaszczyca napisał(a):
>> Nie za bardzo rozumiem Twój tok myślenia. Problem jest banalny i nie ma
>> żadnych klonów karty. Po prostu gubisz kartę i nie jesteś tego świadom,
>> zaczynasz być świadom po otrzymaniu wyciągu, czyli np. 2 tygodnie po
>
> Przepraszam, a jak żyję przez te dwa tygodnie?
Adam, z całym szacunkiem, ale pytanie nie ma związku z tematem. Np. nie
używa jej na co dzień. Może.
-
56. Data: 2007-02-05 10:30:12
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:
> Nie za bardzo rozumiem Twój tok myślenia. Problem jest banalny i nie
> ma żadnych klonów karty. Po prostu gubisz kartę i nie jesteś tego
> świadom, zaczynasz być świadom po otrzymaniu wyciągu, czyli np. 2
> tygodnie po zagubieniu.
Jak ktoś przez dwa tygodnie nie widzi braku karty, to lepiej, żeby tej
karty nie miał.
MJ
-
57. Data: 2007-02-05 10:32:48
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
Adam Płaszczyca napisał(a):
> Po pierwsze w tym, że to bank musi dowieść, że to Ty dokonałeś
> transakcji.
Bo ja wiem. Bank nie oddaje kasy, bo nie ma z czym porównać podpisu i
już (jak już było tutaj kiedyś opisane - powtarzam!). Teraz skoro Ty
chcesz kasę, idziesz do sądu. Tylko z czym idziesz?
> Po drugie w tym, że jeśli kartę masz przy sobie (skimming) to bez
> problemu się dochodzi, że to nie ty
Zgoda.
> Po trzecie w tym, że bank przejmuje odpowiedzialność za transakcje
> zrobione kartą 72 godziny PRZED zgłoszeniem jej utraty.
O jakich 72 godzinach mówisz? Ja mam na myśli odpowiedzialność ustawową,
nie bierzemy pod uwagę żadnych ubezpieczeń, bo te są w każdym banku inne
i są OPCJONALNE. A odpowiedzialność ustawowa jest wszędzie taka sama -
klient pokrywa fraudy dokonane przed zastrzeżeniem karty na kwotę 150
ojro, resztę pokrywa bank. Nie ma mowy o żadnych 72 godzinach.
-
58. Data: 2007-02-05 10:33:31
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
Michal Jankowski napisał(a):
>> Nie za bardzo rozumiem Twój tok myślenia. Problem jest banalny i nie
>> ma żadnych klonów karty. Po prostu gubisz kartę i nie jesteś tego
>> świadom, zaczynasz być świadom po otrzymaniu wyciągu, czyli np. 2
>> tygodnie po zagubieniu.
>
> Jak ktoś przez dwa tygodnie nie widzi braku karty, to lepiej, żeby tej
> karty nie miał.
I znowu odpowiedź nie na temat. A szkoda, bo miałem wrażenie, że zaczyna
się merytoryczna dyskusja na argumenty.
-
59. Data: 2007-02-05 10:34:47
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>
Michal Jankowski napisał(a):
> Jak ktoś przez dwa tygodnie nie widzi braku karty, to lepiej, żeby tej
> karty nie miał.
Poza tym skoro tak rażą Cię te dwa tygodnie, to podstaw w ich miejsce 2,
3 albo 4 dni. Jeden pies.
-
60. Data: 2007-02-05 10:36:52
Temat: Re: Kradzież pieniędzy z karty kredytowej [KK]
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:
>>> ma żadnych klonów karty. Po prostu gubisz kartę i nie jesteś tego
>>> świadom, zaczynasz być świadom po otrzymaniu wyciągu, czyli np. 2
>>> tygodnie po zagubieniu.
>> Jak ktoś przez dwa tygodnie nie widzi braku karty, to lepiej, żeby
>> tej karty nie miał.
>
> I znowu odpowiedź nie na temat. A szkoda, bo miałem wrażenie, że
> zaczyna się merytoryczna dyskusja na argumenty.
Wybacz, ale to jest na temat.
Jesli bezpieczenstwo karty opiera sie miedzy innymi na 72-godzinnym
ubezpieczeniu, to jest oczywiste, ze w pelni mozna skorzystac z tej
ochrony tylko wtedy, jesli sie w ciagu 72 godzin taka utrate zglosi.
A jesli ktos uzywa karty od wielkiego dzwonu i nie zauwaza, ze mu
ukradli, to jest sam sobie winien, a przy tym moze z karty zrezygnowac
bez bolu.
MJ