eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt czy pozyczka hipoteczna?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2009-03-31 13:13:37
    Temat: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: "Piotr" <p...@c...cz>

    Witam,

    moze ktos przerabial sytaucje, gdy kupujemy mieszkanie za gotowe a potem
    bierzemy pod nie pozyczke?

    Np. okazja do zakupu nieruchomosci, sprzedajacy nie moze czekac kilku
    tygodni czy miesiecy na zalatwienie
    kredytu hipotecznego - finansujemy zakup gotowka np. pozyczona od rodziny a
    potem pod juz zakupiona
    nieruchomosc na spokojnie zalatwiamy w banku kredyt.

    Jest to do przejscia? Oplaca sie?

    Pozdr.,
    Pio


    __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów 3977
    (20090331) __________

    Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

    http://www.eset.pl lub http://www.eset.com




  • 2. Data: 2009-03-31 13:22:51
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: RobertS <b...@x...pl>

    Piotr pisze:
    > Witam,
    >
    > moze ktos przerabial sytaucje, gdy kupujemy mieszkanie za gotowe a potem
    > bierzemy pod nie pozyczke?
    >
    > Np. okazja do zakupu nieruchomosci, sprzedajacy nie moze czekac kilku
    > tygodni czy miesiecy na zalatwienie
    > kredytu hipotecznego - finansujemy zakup gotowka np. pozyczona od
    > rodziny a potem pod juz zakupiona
    > nieruchomosc na spokojnie zalatwiamy w banku kredyt.
    >
    > Jest to do przejscia? Oplaca sie?
    >
    jeżeli to jakaś super okazja to tak, ale pamiętaj, że pożyczki
    hipotecznej nie dostaniesz na więcej niż 50-60% wartości nieruchomości
    (obecnie banki raczej zaniżają wyceny) i oczywiście warunki jej
    uzyskania są gorsze niż KH

    --
    pozdrawiam
    RobertS


  • 3. Data: 2009-03-31 13:50:15
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: Piotr <P...@f...pl>

    Piotr pisze:
    > Witam,
    >
    > moze ktos przerabial sytaucje, gdy kupujemy mieszkanie za gotowe a potem
    > bierzemy pod nie pozyczke?
    >
    > Np. okazja do zakupu nieruchomosci, sprzedajacy nie moze czekac kilku
    > tygodni czy miesiecy na zalatwienie

    Z innej beczki: bardzo uważnie zobacz to co kupujesz...jeśli sprzedający
    nie może poczekać 4-6 tygodni na kredyt kupującego i chce gotówkę to
    jest to moment, kiedy powinna Ci się zapalić czerwona lampka ;)

    Piotr


  • 4. Data: 2009-03-31 13:56:05
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    Jasne: umowa przedwstepna, 4-6 tygodni czekania, odmowa, kolejna umowa przedwstepna,
    4-6 tygodni czekania, .....
    JaC


    -----

    > jeśli sprzedający nie może poczekać 4-6 tygodni na kredyt kupującego i chce gotówkę
    to jest to moment, kiedy powinna Ci się zapalić czerwona lampka


  • 5. Data: 2009-03-31 15:05:30
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: kb <krzysztof{No-SPAAM}bober@gazeta.pl>

    ąćęłńóśźż wrote:
    > Jasne: umowa przedwstepna, 4-6 tygodni czekania, odmowa, kolejna umowa
    przedwstepna, 4-6 tygodni czekania, .....
    > JaC

    I za kazda 20% gratis? Kazdy by tak chcial...


  • 6. Data: 2009-03-31 15:21:42
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    W obecnej sytuacji mało kto oferuje 10% zadatku, raczej jest to znacznie (!) mniej.
    A jeśli komuś się spieszy (bo np. kupuje nowe u dewelopera i terminy cisną) to 2-4%
    niewielką jest pociechą, porównywalną z prowizją pośrednika.
    JaC


    -----

    > I za kazda 20% gratis?


  • 7. Data: 2009-03-31 22:38:13
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: "Piotr" <p...@c...cz>

    <Z innej beczki: bardzo uważnie zobacz to co kupujesz...jeśli sprzedający
    <nie może poczekać 4-6 tygodni na kredyt kupującego i chce gotówkę to
    <jest to moment, kiedy powinna Ci się zapalić czerwona lampka ;)

    z tym akurat nie ma problemu. Jest ciekawa oferta i wielu chetnych,
    oczywiscie sprzedawca wymaga zadatku i zaliczki,
    w sumie jakies standardowe 5% - niemniej nie jest to 100 zl...
    I tautaj sie pojawia problem ktory juz raz przerabialem - wszystko pieknie w
    reklamach, tyle ze najpierw takie zaswiadczenie,
    potem inne, pismo, oswiadczenie, wypis, wyciag, analityk nie zrozumial,
    wyjasnienia, itp. - i sie zrobily 3 miesiace...
    Sprzedajacy - oczywiscie nie podpisze umowy z tygodniowym terminem - a
    jakims rozsadnym - 6-8 tygodni... tyle ze patrzac
    na obecna sytuacje jakos nie mam nadziei na zalatwienie tego w tym terminie
    , a umowy przedwstepnej na 4 m-ce nie ma co liczyc...

    Tak wiec wlasnie przyszlo mi do glowy opisane rozwiazanie - tyle ze jak w.
    napisano - nie ma co liczyc na pozyczke w wysokosci 80-100%.,
    czyli trzeba zakladac w takim rozwiazaniu wklad wlasny na poziomie 40%

    Pozdr.,
    Piotr


    __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów 3979
    (20090331) __________

    Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

    http://www.eset.pl lub http://www.eset.com




  • 8. Data: 2009-04-01 05:06:13
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: " Mav2007" <k...@W...gazeta.pl>

    Piotr <p...@c...cz> napisał(a):
    > z tym akurat nie ma problemu. Jest ciekawa oferta i wielu chetnych,
    > oczywiscie sprzedawca wymaga zadatku i zaliczki,
    > w sumie jakies standardowe 5% - niemniej nie jest to 100 zl...

    A wiec normalka - tylko zaliczka i zadatek to dwie rozne rzeczy - wiec sie
    zdecyduj. Jesli przewidujesz problemy z kredytem mozesz probowac umiescic w
    umowie zapis, ze calosc lub czesc zadatku zostanie zwrocona, jesli nie
    dostaniesz kredytu w banku (zaliczka wg prawa zostanie zwrocona zawsze, gdy
    nie dojdzie do tranzakcji)

    > I tautaj sie pojawia problem ktory juz raz przerabialem - wszystko pieknie
    >w reklamach, tyle ze najpierw takie zaswiadczenie,
    > potem inne, pismo, oswiadczenie, wypis, wyciag, analityk nie zrozumial,
    > wyjasnienia, itp. - i sie zrobily 3 miesiace...

    Jak masz czas przejdz sie do PeKaO SA - ja umowe podpisalem jakies 10 dni
    roboczych (bo swieta BN wypadly po drodze...) po zlozeniu pierwszego wniosku -
    z tego 3 dni czekalem na wydrukowanie umowy i jej zatwierdzenie. Decyzje
    kredytowa mialem nastepnego dnia, a (po rozwiazaniu problemu) druga ("wyslany"
    wniosek jeszcze raz, na wyzsza kwote, ale dolozone zaswiadczenie o splacie
    kredytu) po 5-6 godzinach. Z tego co czytalem i sie dowiadywalem to termin 2
    tygodnie to u nich ostatnio standard - rekordzisci mieli umowy podpisane po 5
    dniach (zeby zdarzyc przed 1 stycznia). O tyle jest fajnie ze np do zlozenia
    wniosku nie wymagaja umowy przedwstepnej (ale musi byc przy podpisaniu umowy
    kredytowej), ogolnie ida na reke z formalnosciami.

    > Sprzedajacy - oczywiscie nie podpisze umowy z tygodniowym terminem - a
    > jakims rozsadnym - 6-8 tygodni... tyle ze patrzac

    Ja kupujac mieszkanie uzgodnilem termin 2 miesiace - ale wszystko zalatwione w
    miesiac (znow opoznienie, czekanie na papierki z urzedu), wplacalem 10%
    zadatku. Tylko ze nam wszystkim zalezalo aby tranzakcja odbyla sie jak najszybciej

    > na obecna sytuacje jakos nie mam nadziei na zalatwienie tego w tym terminie
    > , a umowy przedwstepnej na 4 m-ce nie ma co liczyc...

    Idz do banku i pogadaj. Aha - przy kredytach do 300k decyzje wydaje oddzial -
    a wiec jest szybciej, przy wiekszych moze byc o tydzien dluzej.

    > Tak wiec wlasnie przyszlo mi do glowy opisane rozwiazanie - tyle ze jak w.
    > napisano - nie ma co liczyc na pozyczke w wysokosci 80-100%.,
    > czyli trzeba zakladac w takim rozwiazaniu wklad wlasny na poziomie 40%

    W PeKaO SA jest mozliwosc refinansowania wkladu wlasnego kredytem - ale
    szczegolow nie znam, bo ostatecznie tego nie robilem (pierwotnie w umowie
    przedwstepnej byla dodatkowa gotowka przy umowie sprzedazy, a reszta z kredytu
    - ostatecznie zmienione na brakujaca kasa idzie tylko z kredytu). Najlepiej
    przejdz sie i zapytaj o szczegoly - bo od stycznia moglo sie cos zmienic.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2009-04-01 05:08:38
    Temat: Re: Kredyt czy pozyczka hipoteczna?
    Od: " " <k...@W...gazeta.pl>

    Mav2007 <k...@W...gazeta.pl> napisał(a):
    > W PeKaO SA jest mozliwosc refinansowania wkladu wlasnego kredytem - ale
    > szczegolow nie znam, bo ostatecznie tego nie robilem (pierwotnie w umowie
    > przedwstepnej byla dodatkowa gotowka przy umowie sprzedazy, a reszta z kredytu
    > - ostatecznie zmienione na brakujaca kasa idzie tylko z kredytu). Najlepiej
    > przejdz sie i zapytaj o szczegoly - bo od stycznia moglo sie cos zmienic.

    Bym zapomnial - refinansowanie liczy sie jako kredyt hipoteczny - a nie
    pozyczka - a wiec zapewne mozesz zrefinansowac calosc (o ile masz zdolnosc
    kredytowa na tyle) - no i oprocentowanie jest fajniejsze niz dla pozyczki.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1