Witam

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:h5q52j$s24$1@news.onet.pl...

> Ja tego nie widzę. Moi znajomi również. Jedynie gdzie jest kryzys to w
> mediach. Takie mam wrażenie.

To, ze Ty i znajomi tego nie widza to dobrze. Ale fakty sa troche inne.
Przecietne wynagrodzenie spadlo o 3,3%:

http://biznes.onet.pl/gus-przecietne-wynagrodzenie-s
padlo-do-308148-zl-w,18490,3027312,1,news-detal

Jezeli Ty nie zauwazyles spadku lub miales podwyzke to o ile musialy spasc
zarobki tym, ktorych to dotknelo?

> Tak się spodziewam kiedy ten cały kryzys do mnie dotrze, już ponad pół
> roku i na razie ani śladu. Może mnie ominie ?

Oby. Czego szczerze Tobie, innym i sobie zycze.

Pozdrawiam,
Marcin

do góry

Dnia Tue, 11 Aug 2009 17:55:29 +0200, Marcin napisał(a):

>> Ja tego nie widze. Moi znajomi równie?. Jedynie gdzie jest kryzys to w
>> mediach. Takie mam wra?enie.
>
> To, ze Ty i znajomi tego nie widza to dobrze. Ale fakty sa troche inne.
> Przecietne wynagrodzenie spadlo o 3,3%:
>
> http://biznes.onet.pl/gus-przecietne-wynagrodzenie-s
padlo-do-308148-zl-
w,18490,3027312,1,news-detal
>
> Jezeli Ty nie zauwazyles spadku lub miales podwyzke to o ile musialy
> spasc zarobki tym, ktorych to dotknelo?

Jak zwykle dziennikarska "sensacja". Zapomnieli po prostu napisać, że w
każdym roku wynagrodzenie w II kwartale spada w porównaniu z I kw.
Przeważnie więcej niż o 3,3%.

Przejrzyj np tabelę ZUS

http://www.pit.pl/archiwum_wynagrodzenie_przecietne_
307.php

do góry

Marcin pisze:
> To, ze Ty i znajomi tego nie widza to dobrze. Ale fakty sa troche inne.
> Przecietne wynagrodzenie spadlo o 3,3%:

Bzdury GUS. Jak według GUS wynagrodzenie rosło o kilkanaście % to jakoś
ja i nikt znajomy tego nie zaobserwował. Teraz nie obserwujemy spadków.
Innymi słowy : GUS istnieje dla samego siebie.

> Jezeli Ty nie zauwazyles spadku lub miales podwyzke to o ile musialy spasc
> zarobki tym, ktorych to dotknelo?

Pewnie niewiele się zmieniło. GUS, GUSEM a rzeczywistość swoje.


--
Mithos

do góry

On 11 Sie, 13:27, Mithos <f...@a...pl> wrote:
>
> No i jak rezerwy robione przez banki przekładają się na życie
> przeciętnego człowieka ?
>

Bardzo prosty. Pozyczki dla klienta sa drozsze. Przeciez na to sie
skarzyles :).

MK

do góry

W dniu 11.08.09 13:25, Mithos pisze:
>> Tak naprawdę, to gospodarka toczy się jeszcze siłą rozpędu. Lada
>> moment *może* się wszystko poskładać jak domek z kart.
>
> W codziennym życiu i po tym co się dzieje w galeriach handlowych i
> sklepach ze sprzętem elektronicznym/materiałami budowlanymi, salonach
> samochodowych, komisach, barach i pubach (ostatnio byłem w Lublinie to
> nie było gdzie siąść) NAPRAWDĘ tego nie widać.
>

Zapewne to są tacy jak Ty, którzy nie odczuwają skutków kryzysu.
A tłumy w Saturnie nie są reprezentatywną próbką społeczeństwa.

--
Pete

do góry

Wzór:

-jak porównać różne oferty

-jak wyliczyć rzeczywisty koszt kredytu

Przykład

Pożyczając 1 000 zł na rok o oprocentowaniu 15% rata stała wyniesie
90,26 zł mnożymy przez 12 m-cy =1083,12 zł następnie odejmujemy 1 000
zł kapitału, więc zostanie 83,12 zł odsetek dodajemy wszystkie opłaty
towarzyszące 50 zł (prowizja za udzielenie kredytu/ ubezpieczenia
itp.) otrzymujemy 133,12 zł. (13,31%) całkowity koszt kredytu w skali
roku

Pożyczając 1 000 zł na 3 lata o oprocentowaniu 15% rata stała wyniesie
34,67 zł mnożymy przez 36 m-cy =1 248,12 zł następnie odejmujemy 1 000
zł kapitału, więc zostanie 248,12 zł odsetek dodajemy opłaty
towarzyszące 50 zł (prowizja za udzielenie kredytu/ ubezpieczenia
itp.) otrzymujemy 298,12 zł, (29,81%) dzieląc przez 3 lata otrzymamy
średni, roczny koszt kredytu --99,37 zł.( 9,94%) *



Sprawdzenie

Kredyt na rok 1 000 zł razy 13,31% = 133,10 zł całkowity koszt kredytu

Kredyt na 3 lata 1 000 zł razy 29,81%=298,1 zł całkowity koszt kredytu

michalasman.bblog.pl

do góry

Witam

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:h5s7ha$5t2$1@news.onet.pl...

>> Przecietne wynagrodzenie spadlo o 3,3%:
>
> Bzdury GUS.

Masz na to jakies dowody? Oczywiacie poza tym, ze Tobie i znajomym o tyle
nie spadlo?

> Jak według GUS wynagrodzenie rosło o kilkanaście % to jakoś ja i nikt
> znajomy tego nie zaobserwował. Teraz nie obserwujemy spadków. Innymi słowy
> : GUS istnieje dla samego siebie.

A moze po prostu srednia to srednia. To, ze Tobie roslo o mniej
niz w GUSie to nie znaczy, ze innym nie roslo o tyle lub wiecej.
Teraz Tobie nie spada ale innym spada o wiecej.


> Pewnie niewiele się zmieniło. GUS, GUSEM a rzeczywistość swoje.

Po prostu GUS podaje srednie a ze prawie nikt nie zarabia sredniej
to inna sprawa. Z moich znajomych albo ktos zarabia znacznie
powyzej sredniej albo znacznie ponizej. Dokaldnie sredniej
to chyba nikt.

Pozdrawiam,
Marcin

do góry

Grzexs <g...@g...pXl> napisał(a):

> >> Pytanie więc tylko gdzie najszybciej (i najtaniej - ale pewnie wszędzie
> >> będzie bardzo podobnie) ?
> >
> > Najszybciej zazwyczaj tam gdzie jest ROR na ktory wplywa pensja :)
>
> Bzdura. Najszybciej tam, gdzie mają "niewyrobiony" plan kredytów. Tylko
> skąd wytrzasnąć taka informację?...

Nie wiesz o czym piszesz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

zycie_po_zyciu pisze:
> Grzexs <g...@g...pXl> napisał(a):
>
>>>> Pytanie więc tylko gdzie najszybciej (i najtaniej - ale pewnie wszędzie
>>>> będzie bardzo podobnie) ?
>>> Najszybciej zazwyczaj tam gdzie jest ROR na ktory wplywa pensja :)
>> Bzdura. Najszybciej tam, gdzie mają "niewyrobiony" plan kredytów. Tylko
>> skąd wytrzasnąć taka informację?...
>
> Nie wiesz o czym piszesz.
>
No, dopiero Twój komentarz wniósł TREŚĆ do wątku.
Szkoda, że to taki offtopic się zrobił :(

do góry

>>>> Najszybciej zazwyczaj tam gdzie jest ROR na ktory wplywa pensja :)
>>> Bzdura. Najszybciej tam, gdzie mają "niewyrobiony" plan kredytów.
>>> Tylko skąd wytrzasnąć taka informację?...
>>
>> Nie wiesz o czym piszesz.
>>
> No, dopiero Twój komentarz wniósł TREŚĆ do wątku.
> Szkoda, że to taki offtopic się zrobił :(

Ależ wiem. BGŻ nie dał mi kredytu na śmieszną kwotę 4500 PLN, choć
miałem u nich konto ze 2 lata i pensja wpływała regularnie i inne
dochody też. Czepili się tych "innych", choć sama pensja - wg opinii ich
- w zasadzie byłaby wystarczająca. Nie miałem ochoty się z nimi
boksować, wszedłem do BZWBK, z którym nie miałem nic wspólnego wcześniej
- akurat był po drodze - i od ręki dostałem ten kredyt. I jeszcze nawet
jakiś prezent do tego - mieli jakąś promocję kredytów, czyli chyba nie
wyrobiony plan.
--
Grzexs

do góry