-
1. Data: 2009-05-31 08:00:25
Temat: Kredyt hipoteczny na budowe systemem gospodarczym
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Witajcie dobrzy ludzie.
Z początkiem lipca br wchodzą mi fachmajstrzy i zaczynają ostrą jazdę na
budowie. Trochę kaski mam i chcę rozpocząć tym, czym teraz dysponuję,
ale na zbudowanie całości nie wystarczy. Wkład własny można oszacować na
jakieś 35 - 40 proc.
Zdolność kredytowa sporo powyżej oczekiwań banków w stosunku do kwoty,
jaką chciałbym pożyczyć. Źródła dochodu bardzo zróżnicowane - od renty
inwalidzkiej, przez cieniutką umowę o pracę na pół etatu, przez umowy
zlecenia, po umowy o dzieło - trwają już od dość dawna, na pewno co
najmniej dwa - trzy lata.
Moje pytania do zorientowanych:
Gdzie można zaciągnąć taki kredyt na jakichś przyzwoitych warunkach?
Czy czas od chwili obecnej - przełom maja i czerwca do momentu, kiedy
będę potrzebował już pożyczonej gotówki - początek sierpnia, wystarczy
do załatwienia kredytu?
Czy ewentualne programy typu rodzina na swoim z dopłatami są warte uwagi
i czy warto się w coś takiego pakować? Warunki zdaje się spełniam - brak
własnej nieruchomości, powierzchnia domu do 140 m2... jedyną moja
wątpliwość stanowi garaż w domu... Tu nie wiem, czy nie odpadnę. To tyle
odnośnie kredytu refinansowanego - o ile w ogóle można go brać pod uwagę.
Jeżeli chodzi o komercyjne oferty...
Rozważałem:
BZ WBK - ale bardzo wysoki koszt uruchomienia kredytu - w moim przypadku
do 12 tys
Mbank - drakońskie oprocentowanie
GE Money Bank - jak wyżej
Nordea - wygląda dość przyjaźnie, ale po przeczytaniu opinii na grupie
co do ich praktyk... trochę ostygły moje zapały.
Który jeszcze bank można brać pod uwagę? BGŻ, BPH, PKO, Lukas,
Millenium...? To to, co mam w pobliżu :-).
Acha... budowana chałupka znajduje się dość daleko od miejsca mojego
zamieszkania, czy w związku z tym też muszę się liczyć z utrudnieniami
ze strony banków...?
Jestem umówiony w OF na rozmowę z doradcą w najbliższych dniach, ale
chciałbym zasięgnąć porady osób znających temat 'z tej drugiej strony'.
Interesuje mnie kredyt raczej w złotych polskich, raty malejące,
możliwość sensownie szybkiego spłacenia kredytu, z założenia okres
kredytowania 30 lat.
Obecnie brak jakichkolwiek spłacanych kredytów, KK i brak wpisu w BIK...
:-) sprawdzałem jakiś czas temu, a nic się nie zmieniło od tamtego czasu.
będę bardzo wdzięczny za sugestie
pozdrawiam
robercik-us
-
2. Data: 2009-05-31 10:42:37
Temat: Re: Kredyt hipoteczny na budowe systemem gospodarczym
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvtdev$j1v$1@news.onet.pl...
> Obecnie brak jakichkolwiek spłacanych kredytów, KK i brak wpisu w BIK...
> :-) sprawdzałem jakiś czas temu, a nic się nie zmieniło od tamtego czasu.
> będę bardzo wdzięczny za sugestie
To masz problem. Banki bardzo nie lubią osób, które nie mają żadnych
wpisów w BIK.
Dużo lepiej ma klient, który ma wpisy o właściwie spłacanych kredytach, czy
właściwie obsługiwanych KK.
-
3. Data: 2009-05-31 11:02:09
Temat: Re: Kredyt hipoteczny na budowe systemem gospodarczym
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Marcin Wasilewski pisze:
>
> To masz problem. Banki bardzo nie lubią osób, które nie mają żadnych
> wpisów w BIK.
Miałem na myśli te - negatywne wpisy - listę niewiarygodnych dłużników :-).
KK rzeczywiście nie mam, nie miałem i nie bardzo chcę mieć, ale jakieś
tam drobne kredyty się kiedyś zdarzały - wszystkie spłacone w
terminie... nie wiem, czy takie sprawy notuje się w BIK... Jeśli tak, to
pewnie coś tam jest, ale z pewnością nie mam tam negatywnych notek :-))).
> Dużo lepiej ma klient, który ma wpisy o właściwie spłacanych kredytach,
> czy właściwie obsługiwanych KK.
>
Historia moich rorów wcale też nie jest zniechęcająca, a... z tego co
zdążyłem się zorientować, banki też chcą wyciągi z rorów :-).
pozdrawiam
robercik-us