-
81. Data: 2019-11-18 19:47:25
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: z <...@...pl>
Też jestem zaskoczony.
-
82. Data: 2019-11-19 16:02:00
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
z <...@...pl> writes:
> Problemem jest brak elementarnej sprawiedliwości,
>> i to na samej górze.
>
> A Ty co? Komunista? :-)
Twoim zdaniem, komunizm miał coś wspólnego ze sprawiedliwością?
To chyba znasz go z baśni.
> Sprawiedliwości nie było nie ma i nie będzie.
To po ch* nam sądy, i w ogóle państwo w takim razie?
Potrafię strzelać, w razie potrzeby jest szansa, że się obronię.
> Ciągle ktoś kogoś wyzyskuje i robi w bambuko.
> Rządy, korporacje, państwa, cwańsze nacje (wiesz o jakiej myślę;-) )
> Związki zawodowe, fundacje i banki.
>
> Jedyna sprawiedliwość na jaką możesz liczyć to że za złamanie prawa
> wszyscy będą karani WSZYSCY albo że będziesz dojony na podobnym
> poziomie jak WSZYSCY
Ale z tego nijak nie wynika, że państwo ma z części społeczeństwa robić
kozła ofiarnego. Właśnie w komunie były takie rzeczy, może pamiętasz.
> Bo bank to takie Amber Gold. Tylko że ma gwarancje państwa.
Wątpię.
> Też kłamie (że ma franki)
Hołdujesz zasadzie, że kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą.
Dla mnie - nie staje się, ale nie wątpię że znajdziesz takich, którzy
uwierzą.
Banki miały i mają zobowiązania we frankach. Jasne jest dla mnie, że to
nie są pieniądze pochodzące z depozytów Polaków (bo i po co Polakom
depozyty w CHF). W szczególności mogą to być obligacje w CHF posiadane
przez zagranicznych udziałowców polskich banków - to jest prosta metoda
"przeniesienia" zagranicznych depozytów do Polski.
Prostym dowodem na to, że tak właśnie było, jest to, że banki nie
zbankrutowały, gdy frank taniał. Bo i ich zobowiązania (wyrażone w PLN)
malały.
Tak w ogóle: myślisz może że kredyty hipoteczne były finansowane
kapitałem krajowym? Bo jeśli w dużej części był to kapitał zagraniczny,
to czy walutą był PLN?
Wystarczy chwilę pomyśleć.
> też obraca nieistniejącym pieniądzem,
Taaaak, jasne. Może jeszcze napisz, że wierzysz w ten film o pożyczaniu
pieniędzy z nieba.
Nie wiem jak można wierzyć w te teorie o nieistniejącym pieniądzu.
Wierzysz też w płaską Ziemię?
> i też nie jest w stanie oddać tego
> co wziął od klienta.
Jest w stanie. Tyle że nie od razu wszystkim klientom, bo celem
działania banków jest pożyczanie depozytów. To jest ELEMENTARNE.
Natomiast bank ma pokrycie (w kredytach - w aktywach) wszystkich
depozytów (i innych pasywów). Plus musi jeszcze część utrzymywać jako
rezerwę obowiązkową.
Owszem, są banki (i "banki"), które tych warunków nie spełniają,
w szczególności dotyczy to (dotyczyło?) niektórych SKOKów. Ale to ma się
nijak do kredytów walutowych.
> Może się oflaguj albo podpal. Ja pozostanę na tym że jak ktoś złamał
> prawo (może i głupie) to ma ponieść taką samą karę jak inni za swoje
> czyny.
A np. taka zasada, że prawo nie działa wstecz - do kosza?
> Ale mózgi wyprane propagandą piszą ;-)
To przestań prać.
> Jeśli się zgadzamy że UE może nadawać sobie prawa i mamy posłusznie
> stosować wyrocznię TSUE...
> TO RÓBMY to za każdym razem. Albo rybki albo akwarium ;-)
Mów za siebie.
Ja nigdy nie dałem nikomu (także UE) nieograniczonej legitymacji do
robienia czegokolwiek. Co nie znaczy, że jestem wielkim krytykiem unii
- po prostu nie jestem ślepy, ani nie jestem ekstremistą, i widzę
zarówno wady jak i zalety.
> Nie zgadzam się z tym ale wybiórczość będzie przyśpieszeniem staczania
> się w dół unijnego bagna.
... ani nie widzę owego bagna - a w każdym razie na pewno nie jest
większe niż krajowe (m.in. dlatego głosowałem za wejściem).
> Może lepiej wcześniej to coś zaorać i wrócić do normalności? ;-)
Tak tak. Tylko pamiętaj, że z tej normalności, to wszyscy momentalnie
uciekną. Może poza emerytami.
No chyba że paszporty będą zdeponowane w WUSW - tego chciałbyś?
> Czy przy ustalaniu zdolności kredytowej nie bierze się w bankach
> ryzyka lub ryzyk które mogą powodować że kredyt zostanie ZŁYM
> KREDYTEM???
To jest bardzo łatwe to stwierdzenia, podobnie jak to, czy "banki miały
franki". Ile jest tych złych kredytów, i czy UCZCIWIE możesz napisać, że
banki niedoszacowały ryzyko?
--
Krzysztof Hałasa
-
83. Data: 2019-11-19 16:25:29
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Przy kredycie masz jednorazowa prowizje (rozlozona na raty),
> stope oprocentowania i marze dodatkowa.
Ok. Stopa oprocentowania (LIBOR, WIBOR itp) jest neutralna, ponieważ do
niej odnosi się zarówno depozyty, jak i kredyty. Marża poniżej 1% to na
pewno nie jest coś, w czym można upatrywać cały zysk. Prowizje
"startowe" przy kredytach walutowych bywały i zerowe, a nawet jeśli nie,
to to są kredyty długoterminowe, te prowizje minimalnie wpływają na
zysk.
Prowizje związane ze spreadem w takich przypadkach były moim zdaniem
największym źródłem zysku banku. Zarówno prowizja przy sprzedaży waluty
(zakupie przez bank w momencie wypłaty kredytu), jak i później - podczas
spłat.
Ale uczciwie należy przyznać, że banki przeginały z tymi prowizjami,
w żaden sposób nie były one proporcjonalne do ponoszonych kosztów
i ryzyka (żadnego). To były operacje bezgotówkowe w typowych walutach,
spread nie powinien przekraczać 1% (to i tak dużo). Po prostu banki
przeniosły oczekiwane zyski z marży do spreadu. Ale nie powinny tego
robić, i bardzo dobrze, że przynajmniej spłaty rat po pewnym czasie
można było robić w walucie kredytu - co pewnie zmniejszyło zysk banków
o jakąś może nawet 1/3.
> Nie bylo kredytow pseudowalutowych, to i nie bylo takich tabel :-)
>
> Ktos sobie przypomni, kiedy sie pojawily ?
Nie wiem o kredytach pseudowalutowych (ruletce dla banku), natomiast
w ogóle kredyty walutowe zaczęły się pojawiać na szerszą skalę na
początku obecnego tysiąclecia. Wynikało to z tego, że wtedy uzyskanie
kredytu hipotecznego w PLN było praktycznie niemożliwe.
Być może takie kredyty były wcześniej (zdaje się, że słyszałem o takich
w okolicach 1998 r.) - ale to były jakieś wyjątki raczej. W ubiegłym
wieku bardzo niewiele osób byłoby stać na taki kredyt (nawet z realnie
zerowym oprocentowaniem), to się trochę poprawiło (stopniowo) dopiero po
2000 r., a później - szybciej - po wstąpieniu Polski do UE.
> A tak swoja droga - przy te skali strat ... nie taniej byloby
> odstrzelic jakiegos polityka?
> Niekoniecznie doslownie - jakas lapowka, prostytutka, nieletnia,
> wypadek po pijaku, ech ci Polacy tacy niezorganizowani ...
> zaraz ... a tasmy to co ?
No właśnie - mam wrażenie, że to jest cały czas robione.
--
Krzysztof Hałasa
-
84. Data: 2019-11-19 16:36:26
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Kris <k...@g...com> writes:
> Czy aby na pewno
> U nas np ceny mieszkań powoli wracaja do tych z 2008 roku a cenby domów nie spadły
> A z pożyczonej kasy banki już z 70% odzyskały.
Inną sprawą jest to, że ludzie nie powinni potrzebować brać tak długich
kredytów na tak trywialne cele jak zakup mieszkania. 10 lat to powinno
być maksimum.
Wiadomo niestety z czego to wynika.
--
Krzysztof Hałasa
-
85. Data: 2019-11-19 16:40:05
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
z <...@...pl> writes:
> Przecież tam ochrona konsumenta była zapisana od początku.
Ochrona konsumenta i w ogóle słabszych to jest bardzo dobra rzecz.
Ale nie ochrona jawnych oszustów kosztem uczciwych.
--
Krzysztof Hałasa
-
86. Data: 2019-11-19 17:45:31
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-11-19 o 16:36, Krzysztof Halasa pisze:
> Wiadomo niestety z czego to wynika.
To może chociaż w skrócie o przyczynach...
-
87. Data: 2019-11-19 18:21:33
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-11-19 o 16:02, Krzysztof Halasa pisze:
> Twoim zdaniem, komunizm miał coś wspólnego ze sprawiedliwością?
> To chyba znasz go z baśni.
WRÓĆ!... A Ty co? Lewak?
> To po ch* nam sądy, i w ogóle państwo w takim razie?
> Potrafię strzelać, w razie potrzeby jest szansa, że się obronię.
Święte słowa.
Z takich samych powodów nie powinno być żadnej czapy nad banki i
gwarancji. Szkoda naszych podatków, sił i środków.
Jak popełnią głupstwo to upadają jak każda normalna firma.
Następny się dwa razy zastanowi czy warto tworzyć piramidę finansową.
> Ale z tego nijak nie wynika, że państwo ma z części społeczeństwa robić
> kozła ofiarnego. Właśnie w komunie były takie rzeczy, może pamiętasz.
Przecież odrzucasz podobieństwa do PRLU ;-)
Państwo ma się dotykać wszystkich części społeczeństwa kiedy nie MUSI.
Nie ma powodu żeby się tykało banków i zawieranych prze nie umów.
Jest prawo i w granicach tego prawa. OSZUST albo mniej kumaty jest
karany za swoje czyny. TAK WYGLĄDA PRAWDZIWA WOLNOŚĆ.
> Hołdujesz zasadzie, że kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą.
> Dla mnie - nie staje się, ale nie wątpię że znajdziesz takich, którzy
> uwierzą.
Ja nie muszę powtarzać podałem analogię i jedną różnicę.
Gdzie tu jest kłamstwo. Stwierdziłem FAKTY.
> Banki miały i mają zobowiązania we frankach. Jasne jest dla mnie, że to
> nie są pieniądze pochodzące z depozytów Polaków (bo i po co Polakom
> depozyty w CHF). W szczególności mogą to być obligacje w CHF posiadane
> przez zagranicznych udziałowców polskich banków - to jest prosta metoda
> "przeniesienia" zagranicznych depozytów do Polski.
>
> Prostym dowodem na to, że tak właśnie było, jest to, że banki nie
> zbankrutowały, gdy frank taniał. Bo i ich zobowiązania (wyrażone w PLN)
> malały.
>
> Tak w ogóle: myślisz może że kredyty hipoteczne były finansowane
> kapitałem krajowym? Bo jeśli w dużej części był to kapitał zagraniczny,
> to czy walutą był PLN?
To nie ma nic do rzeczy. Mowa jest o złamaniu prawa przez banki za które
to ZŁAMANIE poniosą konsekwencje.
Kwestie sprawiedliwości, usprawiedliwień czy równości zostaw LEWACTWU
To jest dyskusja ściśle na poziomie prawnym. Żadne zaklinania i lamenty
nie pomogą. Polskie sądy z poparciem TSUE zaczynają wydawać wyroki.
Kiedyś się nie podobały frankowiczom a teraz się nie podobają banksterce.
Jedne i drugie utyskiwania można podsumować: "A piszcze sobie na
Berdyczów. Widziały gały co podpisywały"
> Nie wiem jak można wierzyć w te teorie o nieistniejącym pieniądzu.
> Wierzysz też w płaską Ziemię?
O zabolało? To nie jest kwestia wiary. TO SĄ FAKTY.
> Jest w stanie. Tyle że nie od razu wszystkim klientom,
Znaczy nie jest w stanie bo tych pieniędzy nie ma bo są jednocześnie
użyte w wielu kredytach.
Zabezpieczanie/pożyczanie obietnicy oddania to największe KŁAMSTWO
naszych czasów.
> A np. taka zasada, że prawo nie działa wstecz - do kosza?
>
Prawo się nie zmieniło. Zmiany były tylko kosmetyczne.
Od początku zarzucano że produkt spekulacyjny nie może się nazywać
kredytem hipotecznym a wielkość kapitału musi być jednoznacznie
stwierdzona. Nie byłoby afery gdyby banki faktycznie pożyczały franki.
Jedna mała rzecz a jak BOLI ;-)
> Mów za siebie.
> Ja nigdy nie dałem nikomu (także UE) nieograniczonej legitymacji do
> robienia czegokolwiek. Co nie znaczy, że jestem wielkim krytykiem unii
> - po prostu nie jestem ślepy, ani nie jestem ekstremistą, i widzę
> zarówno wady jak i zalety.
Znaczy nie masz wyrobionego zdanie i jesteś niekonsekwentny. Taki
ekwiwalentny obywatel. Jak mu krzywda to wyroki TSUE złe a jak mu dobrze
to wyroki DOBRE. POGRATULOWAĆ ;-)
> Tak tak. Tylko pamiętaj, że z tej normalności, to wszyscy momentalnie
> uciekną. Może poza emerytami.
> No chyba że paszporty będą zdeponowane w WUSW - tego chciałbyś?
Tak tak... Wszyscy zostaną Czechami lub Irlanczykami ;-)
>> Czy przy ustalaniu zdolności kredytowej nie bierze się w bankach
>> ryzyka lub ryzyk które mogą powodować że kredyt zostanie ZŁYM
>> KREDYTEM???
>
> To jest bardzo łatwe to stwierdzenia, podobnie jak to, czy "banki miały
> franki". Ile jest tych złych kredytów, i czy UCZCIWIE możesz napisać, że
> banki niedoszacowały ryzyko?
Odpowiedz na pytanie. Nie ściemniaj. Jeśli biorą to niedoszacowały i
poniosą konsekwencję swojej niekompetencji.
-
88. Data: 2019-11-19 18:36:31
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2019-11-19 o 16:40, Krzysztof Halasa pisze:
> Ale nie ochrona jawnych oszustów kosztem uczciwych.
NIENIENIE. W UE chroni się słabszych. NIE uczciwych.
Uświadom to sobie ;-)
-
89. Data: 2019-11-19 18:38:18
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: z <...@...pl>
W teorii oczywiście ;-)
-
90. Data: 2019-11-19 19:32:47
Temat: Re: Kredyt indeksowany - zwrot spreadu?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
z <...@...pl> writes:
> To może chociaż w skrócie o przyczynach...
Tego że ludzi nie stać normalnie kupić mieszkania (może być w czasie
przeszłym - 15 lat temu)?
- bo np. alianci za późno (dla nas, nie dla nich) rozpoczęli inwazję
- bo np. królowie i nie tylko myśleli o sobie zamiast o RP
I tak nie jest źle (właściwie, to jeszcze nigdy nie mieliśmy tak dobrze,
i w d* nam się przewraca od tego). Moglibyśmy urodzić się w Mogadiszu,
albo 500 lat temu na Grenlandii, albo choćby w szczęśliwej wiosce
Masajów w Tanzanii. Inna sprawa, że wtedy nie mielibyśmy problemu
z kredytami.
--
Krzysztof Hałasa