Jestem tuz przed wzieciem kredytu mieszkanowego. Zdecydowalem sie na CHF,
ale po ostatnich informacjach o rzadowych planach oslabienia zlotego
zatanawiam sie, czy nie lepiej by bylo wziac go w PLN (na zmienne
oprocentowanie). Jesli rzadowi sie uda, raty kredytu w CHF w przeliczeniu na
PLN wzrosna, natomiast przy kredycie w PLN pozostana bez zmian. Czy dobrze
rozumuje "oslabianie zlotego"? Doradzcie cos, prosze...
Mirek

do góry

> oprocentowanie). Jesli rzadowi sie uda, raty kredytu w CHF w przeliczeniu
na
> PLN wzrosna, natomiast przy kredycie w PLN pozostana bez zmian. Czy dobrze
> rozumuje "oslabianie zlotego"? Doradzcie cos, prosze...

ubezpiecz sobie ten kontrakt. to kosztuje bodaj 2%
Silvio

do góry

"Mirus" <m...@U...pl> wrote in message
news:abeva5$v06$1@absinth.dialog.net.pl...
> Jestem tuz przed wzieciem kredytu mieszkanowego. Zdecydowalem sie na CHF,
> ale po ostatnich informacjach o rzadowych planach oslabienia zlotego
> zatanawiam sie, czy nie lepiej by bylo wziac go w PLN

Jestem w takiej ssamej sytuacji. Decyzja kredytowa najprawdopodobniej w
poniedziałek, a to takie rewelacje. No nic, z jakiś tam obliczeń wyszło mi,
że przy dzisiejszych stopach, cena CHF musiałaby wzrosnąć o 100%, żeby
opłacalność kredytu w PLN zrównała się z CHF. Ja na razie zachowuję zimną
krew. Najwyżej później przewalutuję.

pozdrawiam

M. Witkowski

do góry