Witam po raz kolejny.
Po odczytaniu odpowiedzi na mojego ostatniego posta mam jeszcze pytania:

1. Czy jeżeli chcę wziąść KM, a żona jest wpisana do BIK i przez to nie
dostanę kredytu, to spisanie u notariusza umowy o rozdzielności majątkowej
sprawi, że dostanę KM?
2. Jak długo przed pójściem do banku trzeba mieć podpisaną rozdzielność?
Kredyt planuję gdzieś około maja 2007, jak spiszę teraz rozdzielność to coś
to da?

Pozdrawiam
Sandal

do góry

Dnia 2007-01-10 21:15, Sandal stwierdził, że:
> 1. Czy jeżeli chcę wziąść KM, a żona jest wpisana do BIK i przez to nie
> dostanę kredytu, to spisanie u notariusza umowy o rozdzielności majątkowej
> sprawi, że dostanę KM?

Jeśli będziesz miał zdolność kredytową - owszem.

> 2. Jak długo przed pójściem do banku trzeba mieć podpisaną rozdzielność?

Mniej więcej tle, aby z dokumentem dojść do oddziału banku ;)

> Kredyt planuję gdzieś około maja 2007, jak spiszę teraz rozdzielność to coś
> to da?

To samo, jakbyś spisał ją na sekundę przed pójściem do banku.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia Wed, 10 Jan 2007 21:15:53 +0100,
osoba podpisana: Sandal <s...@-...pl>
napisała:
> Witam po raz kolejny.
> Po odczytaniu odpowiedzi na mojego ostatniego posta mam jeszcze pytania:
>
> 1. Czy je?eli chce wzi??ae KM, a ?ona jest wpisana do BIK i przez to nie
> dostane kredytu, to spisanie u notariusza umowy o rozdzielno?ci maj?tkowej
> sprawi, ?e dostane KM?
> 2. Jak d?ugo przed pój?ciem do banku trzeba mieae podpisan? rozdzielno?ae?
> Kredyt planuje gdzie? oko?o maja 2007, jak spisze teraz rozdzielno?ae to co?
> to da?


W momencie podpisanie rozdzielności majątkowej (finansowo) stajecie się
(prwaie) nieznajomymi osobami. Bank nie będzie sprawdzał Twojej żony,
nie będzie się tez ona liczyła do dochodów itd.
Prawie, no bo jednak "gospodarstwo domowe" dwuosobowe trochę różni sie
od jednoosobowego :)

Wtedy jednak zakup mieszkania tez będzie na Ciebie.
No chyba że zrobicie to tak, że jawnie ty i Twoja żona będziecie
współwłaścicielami, ale kredyt będzie tylko Tobie udzielony (trochę
ryzykowne jak dla mnie)


KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom.
http://www.skubi.net/nieoddaj.html
If fifty million people say a foolish thing, it's still a foolish thing.
-- Bertrand Russell

do góry

Dnia Wed, 10 Jan 2007 21:15:53 +0100,
osoba podpisana: Sandal <s...@-...pl>
napisała:
> Witam po raz kolejny.
> Po odczytaniu odpowiedzi na mojego ostatniego posta mam jeszcze pytania:
>
> 1. Czy je?eli chce wzi??ae KM, a ?ona jest wpisana do BIK i przez to nie
> dostane kredytu, to spisanie u notariusza umowy o rozdzielno?ci maj?tkowej
> sprawi, ?e dostane KM?
> 2. Jak d?ugo przed pój?ciem do banku trzeba mieae podpisan? rozdzielno?ae?
> Kredyt planuje gdzie? oko?o maja 2007, jak spisze teraz rozdzielno?ae to co?
> to da?


W momencie podpisanie rozdzielności majątkowej (finansowo) stajecie się
(prwaie) nieznajomymi osobami. Bank nie będzie sprawdzał Twojej żony,
nie będzie się tez ona liczyła do dochodów itd.
Prawie, no bo jednak "gospodarstwo domowe" dwuosobowe trochę różni sie
od jednoosobowego :)

Wtedy jednak zakup mieszkania tez będzie na Ciebie.
No chyba że zrobicie to tak, że jawnie ty i Twoja żona będziecie
współwłaścicielami, ale kredyt będzie tylko Tobie udzielony (trochę
ryzykowne jak dla mnie)


A jesli chodzi o czas, to nie ma ograniczeń. Ważne, żebyś mógł w banku
przestawić akt dokumentujący rozdzielność (czyli jednego dnia
podpisujesz, drugiego idziesz po kredyt)

KJ


--
Nie oddawaj Polski oszołomom.
http://www.skubi.net/nieoddaj.html
If fifty million people say a foolish thing, it's still a foolish thing.
-- Bertrand Russell

do góry

Uzytkownik Sandal napisal dnia 2007-01-10 21:15:
> Witam po raz kolejny.
> Po odczytaniu odpowiedzi na mojego ostatniego posta mam jeszcze pytania:
>
> 1. Czy jeżeli chcę wziąść KM, a żona jest wpisana do BIK i przez to nie
> dostanę kredytu, to spisanie u notariusza umowy o rozdzielności majątkowej
> sprawi, że dostanę KM?
> 2. Jak długo przed pójściem do banku trzeba mieć podpisaną rozdzielność?
> Kredyt planuję gdzieś około maja 2007, jak spiszę teraz rozdzielność to coś
> to da?
1. W jakim banku chcesz wziąć kredyt? Odpowiedź na pytanie 1 i 2 zależy od
polityki konkretnego banku.
2. Banki nie mogą w nieskończoność przetwarzać informacji, szczególnie negatywne
informacje nie mogą być przetwarzane po pewnym okresie od wygaśnięcia (spisania,
spłacenia) zobowiązania. Mówi o tym prawo bankowe.
3. W BIK są miliony Polaków. BIK przetwarza wszystkie informacje kredytowe z
banków, które te dane przekazują, nie tylko negatywne informacje.

Pozdrawiam

--
/|_ /||__/ ______________________________
/ |_/ ||_/ Marcin Kamiński marcin.kto?k...@g...art.pl
/ || \\

"Mądry człowiek jest w stanie przewidzieć to, czego nie można jeszcze zobaczyć.
Głupiec jest ślepy nawet wówczas, gdy dowody zostały odkryte przed jego oczyma."

do góry

"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message >

> W momencie podpisanie rozdzielności majątkowej (finansowo) stajecie się
> (prwaie) nieznajomymi osobami. Bank nie będzie sprawdzał Twojej żony,
> nie będzie się tez ona liczyła do dochodów itd.
> Prawie, no bo jednak "gospodarstwo domowe" dwuosobowe trochę różni sie
> od jednoosobowego :)

Tak a propos rozdzielności majatkowej.
Co prawda notariusz o tym wspomni i zapisze w akcie notarialnym, że
zapoznaliście się z konsekwencjami rozdzielności majątkowej, ale zwykle
rzadko któremu chce się tłumaczyc o co chodzi.
A sprawa jest prozaiczna.
W przypadku twojego odfrunięcia do innego świata za lat np 50, twoja zona
nie odziedziczy po tobie dokładnie nic.
Np. mieszkanie, w którym tak super wam sie mieszkało przez lat 25 nagle
okaże się spadkiem, który przypada tytlko dzieciom, a zone zostawiłes na
lodzie.
Więc razem z rozdzielnością moajątkową proponuję od razu spsiać testament i
odłożyć żonie troche pieniędzy na zachowek, który się dzieciom bedzie
należał jesli w testamencie zapiszesz wszystko na żonę.

do góry

witek napisał(a):
>
> Tak a propos rozdzielności majatkowej.
> Co prawda notariusz o tym wspomni i zapisze w akcie notarialnym, że
> zapoznaliście się z konsekwencjami rozdzielności majątkowej, ale zwykle
> rzadko któremu chce się tłumaczyc o co chodzi.
> A sprawa jest prozaiczna.
> W przypadku twojego odfrunięcia do innego świata za lat np 50, twoja zona
> nie odziedziczy po tobie dokładnie nic.
> Np. mieszkanie, w którym tak super wam sie mieszkało przez lat 25 nagle
> okaże się spadkiem, który przypada tytlko dzieciom, a zone zostawiłes na
> lodzie.
> Więc razem z rozdzielnością moajątkową proponuję od razu spsiać testament i
> odłożyć żonie troche pieniędzy na zachowek, który się dzieciom bedzie
> należał jesli w testamencie zapiszesz wszystko na żonę.

E, no, rozdzielność majątkowa nie ma nic do dziedziczenia. To nie jest
rozwód:) Żona dziedziczy ustawowo razem z dziećmi.

KK

do góry

Krzysztof Kowalewski wrote:
> witek napisał(a):
>>
> E, no, rozdzielność majątkowa nie ma nic do dziedziczenia. To nie jest
> rozwód:) Żona dziedziczy ustawowo razem z dziećmi.

Troche jednak ma, bo w przypadku wspolnoty, polowa majatku jest jej i
nie wchodzi do masy spadkowej.

--
Pete

do góry

To nie jest prawda.
Rozdzielność majątkowa nie zmienia reguł dziedziczenia.
JaC

----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 2890 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

do góry