-
11. Data: 2009-02-12 12:22:51
Temat: Re: Kredyt "obrotowy"
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:d5ccd2aa-4883-46af-9b16-
***
Nic nie trzeba mieszać. Bank (nie wiem czy każdy) wymaga prognoz czy
też biznesplanu (uproszczonego) na rok naprzód np.
***
Bank przede wszystkim wymaga bilansu i rachunku z. i s. za okres miniony i
bieżący, bo to są realne podstawy do tego, aby ocenić zdolność kredytową
kredytobiorcy. Przy obrotówkach na małe kwoty (do 500 000 zł) nie są
wymagane prognozy bilansowe na lata przyszłe. Ja się w każdym razie z tym
nie spotkałem, a firma, w której pracuję, trochę tych kredytów obrotowych
zaciąga. Jedyny biznesplan był potrzebny do kredytu inwestycyjnego na kwotę
ponad 2 000 000 zł.
***
Tak więc tworząc taką prognozę możemy dowolnie (oczywiście w granicach
rozsądku) stworzyć świetlaną wizję, podając np. 200kzł obrotu i 50kzł
zysku. Nie będzie to dla nikogo wiążące, bank będzie zadowolony a my
dostaniemy kredyt obrotowy :>
***
Problem w tym, że żaden bank nie opiera się *tylko i wyłącznie* na takich
prognozach, a więc nawet jeśli przedstwi się mu świetlaną wizję, a stan na
dzień dzisiejszy będzie opłakany, to nic nie zwojujemy.
[dlaczego mi nie "ptaszkuje" Twoich postów?]
-
12. Data: 2009-02-12 12:29:53
Temat: Re: Kredyt "obrotowy"
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Tak z ciekawości: jaki masz poziom zapasów i produkcji w toku, oraz poziom
nalezności i zobowiązań krótko- i długoterminowych?
JaC
-----
> Potrzebuje pozyczyc "na stałe" ok 100.000 z banku.
> Na stałe - znaczy na biezace potrzeby firmy. -
13. Data: 2009-02-12 12:31:11
Temat: Re: Kredyt "obrotowy"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
ąćęłńóśźż pisze:
To już nie jesteś 666?
--
Liwiusz
-
14. Data: 2009-02-12 12:48:11
Temat: Re: Kredyt "obrotowy"
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Zakochałem się, w ogonkach, narodowiec znaczy się ;-)
Rokicie władowali za ogonki, to też pokazuję, jaki jestem twardziel :-)
Dobrze, że nakryli się kapeluszami, bo jakby mieli berety z antenkami to i szwargot
żony by nie pomógł...
BTW widział ktoś moherowy beret lecący samolotem, i to Luftwaffe??
JaC
-----
> ąćęłńóśźż pisze: -
15. Data: 2009-02-12 12:59:25
Temat: Re: Kredyt "obrotowy"
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 12 Lut, 13:22, "Baloo" <b...@o...eu> wrote:
> Problem w tym, że żaden bank nie opiera się *tylko i wyłącznie* na takich
> prognozach, a więc nawet jeśli przedstwi się mu świetlaną wizję, a stan na
> dzień dzisiejszy będzie opłakany, to nic nie zwojujemy.
Jasna sprawa, ja nie wspominałem o braku całej fury świstków,
bez których nikt z nami nie będzie gadał ;)
Zakładam, że skoro Budzik chce obrotowy, firma ma się nieźle
i świstki o niezaleganiu gdzie trzeba dostanie bez łaski.
Idzie mi o sam koniec, decyzję o przyznaniu lub nie i o warunkach.
Zdarzało się, że bank spuszczał na drzewo dobrze prosperującą
firmę, tylko dlatego że ktoś przedstawił zbyt asekuranckie prognozy.
> [dlaczego mi nie "ptaszkuje" Twoich postów?]
Nie mam pojęcia... Wysyłam z gógla, jak zawsze. Nikt nigdy
nie miał problemów.
Pzdr.
L.