Drodzy grupowicze.

Chce wziac kredyt na mieszkanie w zwiazku z tym odwiedzilam kilka bankow i w
kilku z nich powiedziano mi, ze branie kredytu we frankach CHF nie jest
teraz najlepszym pomyslem ze wzgledu na niski kurs wzgledem zlotowki.
Znajomi przekonywali mnie ze najlepszym wyjsciem jest wlasnie kredyt w CHF -
nizsza rata i summa summarum nizszy calkowity koszt kredytu (pod warunkiem
oczywiscie ze kurs nie pojdzie w gore). Ale teraz mam watpliwosci,
dowiedzialam sie ze kredyt w chwili podpisania umowy wyceniany jest wzgledem
kursu sprzedazy a przy kazdej racie wycena bedzie nastepowala wedlug kursu
zakupu waluty. Czy ktos moze rozwiac moje watpliwosci czy aby faktyczne
bankowcy majac na wzgledzie moje dobro odradzaja mi wziecie tego kredytu w
dobrej intencji czy po prostu z sobie znanych tylko wzgledow (wiekszy
zarobek na kredytach zlotowych) usilnie namawiaja na branie kredytu w PLN
wlasnie?
Nie jestem bardzo sprawna w finansach ale wydaje mi sie, ze w sytuacji
kredytow w innych niz polska walutach banki mniej zarabiaja - roznica w
oprocentowaniu kredytow dochodzi przeciez do 50%. Czy oprocz ryzyka
kursowego jest jeszcze cos co moze powodowac, ze wziecie kredytu w CHF moze
byc nietrafiona inwestycja?

Z gory dziekuje za wyjasnienia "laikowi" jakim niestety jestem w tych
sprawach.
Pozdrawiam serdecznie

Katarynka

do góry

Użytkownik "Kacha" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:e4ef99$rge$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Drodzy grupowicze.
>
> Chce wziac kredyt na mieszkanie w zwiazku z tym odwiedzilam kilka bankow i
> w kilku z nich powiedziano mi, ze branie kredytu we frankach CHF nie jest
> teraz najlepszym pomyslem ze wzgledu na niski kurs wzgledem zlotowki.


Kredyt w CHF oplaca sie wziac gdy kurs CHF/PLN jest wyskoi np 3. Kurs na
dzis to 2,4 i prognoza podwyzszenia stup procentowych skutkowac bedzie
wzrostem kursu i wskaznika LIBOR. W rezultacie moze okazac sie ze po roku
splacania kredytu bedziesz miala do splacenia jeszcze wiecej niz w chwili
gdy zaczynalas go splacac.

Ja bym teraz nie bral kredytu w CHF i poczekal az kurs wzrosnie.

pik

do góry

Patrze, patrze a tu Kacha porozsypywal nastepujace haczki:
> Chce wziac kredyt na mieszkanie w zwiazku z tym odwiedzilam kilka bankow i w
> kilku z nich powiedziano mi, ze branie kredytu we frankach CHF nie jest
> teraz najlepszym pomyslem ze wzgledu na niski kurs wzgledem zlotowki.
> (...) Czy ktos moze rozwiac moje watpliwosci czy aby faktyczne
> bankowcy majac na wzgledzie moje dobro odradzaja mi wziecie tego kredytu w
> dobrej intencji czy po prostu z sobie znanych tylko wzgledow (wiekszy
> zarobek na kredytach zlotowych) usilnie namawiaja na branie kredytu w PLN
> wlasnie?
Banki maja wieksza marze w przypadku kredytow CHF niz PLN. W tej chwili
jest mocna zlotowka, wibor ma tendencje malejaca, libor rosnaca. Ponadto
w przypadku CHF zazwyczaj jest prowizja za udzielenie kredytu, w
przypadku PLN duza czesc bankow zrezygnowala z prowizji. Nie wiemy na
jaki okres bierzesz kredyt, na jaka kwote, czy zamierzasz go wczesniej
splacic. Policz sobie roznice kwotowa w racie PLN i CHF (ale poszukaj
kalkulatora, ktory uwzglednia spread dla CHF - jest gdzies na
www.smartbank.pl, jakis czas temu sam sie o to pytalem na grupie). Dla
mnie roznica wyszla ok 100zl/m-c wiec stwierdzilem ze stac mnie na to
zeby placic miesiecznie rate o 100zl wieksza a z symulacji wyszlo mi ze
niewielki wzrost liboru + lekkie andrzejkowo-romkowe oslabienie zlotowki
i raty sie wyrownuja. A przez pierwszy rok roznica na racie poszlaby na
pokrycie prowizji.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Użytkownik "pik" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:e4ehdj$5kl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kredyt w CHF oplaca sie wziac gdy kurs CHF/PLN jest wyskoi np 3. Kurs na
> dzis to 2,4 i prognoza podwyzszenia stup procentowych skutkowac bedzie
> wzrostem kursu i wskaznika LIBOR. W rezultacie moze okazac sie ze po roku
> splacania kredytu bedziesz miala do splacenia jeszcze wiecej niz w chwili
> gdy zaczynalas go splacac.
>
> Ja bym teraz nie bral kredytu w CHF i poczekal az kurs wzrosnie.
>
> pik

Dziekuje za wypowiedz!

do góry

> Z gory dziekuje za wyjasnienia "laikowi" jakim niestety jestem w tych

Trudna sytuacja z CHF. Za przemawiwia tylko jedno: niższe raty teraz

Przeciw:
1) Bardzo prawdopodobne jest podwyższenie stopy bazowej CHF, i to nie ze
względu na podupadającą Szwajcarię. Na pewno jeszcze długo oprocentowanie
CHF będzie niższe niż PLN, ale najprawdopodobniej różnica ta będzie maleć.
2) Spread wymiany, czyli to o czym pisałaś. Dodatkowo można wtopić jeśli
zajdzie potrzeba przewalutowania kredytu. Przy stanie kredytu do spłacenia
np. 100.000 PLN spread jest ok 0,10 PLN, czyli strata ok 4.000 zł.
3) Ryzyko kursowe. W tym momencie frank jest tani. Jak zdrożeje do może
boleć.

Szymon

do góry

Użytkownik "Kacha" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:e4ei37$mr1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "pik" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:e4ehdj$5kl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Kredyt w CHF oplaca sie wziac gdy kurs CHF/PLN jest wyskoi np 3. Kurs na
>> dzis to 2,4 i prognoza podwyzszenia stup procentowych skutkowac bedzie
>> wzrostem kursu i wskaznika LIBOR. W rezultacie moze okazac sie ze po roku
>> splacania kredytu bedziesz miala do splacenia jeszcze wiecej niz w chwili
>> gdy zaczynalas go splacac.
>>
>> Ja bym teraz nie bral kredytu w CHF i poczekal az kurs wzrosnie.
>>
>> pik

A co z opcja przewalutowania, czy taka opcja (w kilku bankach bezplatna i
bez limitu ilosci takich operacji) zabezpiecza przed ryzykiem kursowym?

Pozdrawiam
Kacha

do góry

Użytkownik "Kacha" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:e4ef99$rge$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie jestem bardzo sprawna w finansach ale wydaje mi sie, ze w sytuacji
> kredytow w innych niz polska walutach banki mniej zarabiaja - roznica w
> oprocentowaniu kredytow dochodzi przeciez do 50%. Czy oprocz ryzyka
> kursowego jest jeszcze cos co moze powodowac, ze wziecie kredytu w CHF
moze
> byc nietrafiona inwestycja?

Niestety, tak. Zauważ, że od jakiegoś czasu oprocentowanie kredytów w CHF
rośnie! Nikt Tobie nie zagwarantuje, że za 5 lat kredyty w CHF nie będą
wyżej oprocentowane od kredytów w PLN.
W dużym skrócie: jeśli bierzesz kredyt na rok lub 2 - ryzyko w CHF jest
niewielkie, a zysk widoczny w postaci mniejszych rat.
Jeżeli kredyt jest na 20 lat - duzo bezpieczniej jest brać w PLN.
Pozdrawiam,
-Janek-

do góry

Kacha wrote on 2006-05-17 09:26:
> A co z opcja przewalutowania, czy taka opcja (w kilku bankach bezplatna i
> bez limitu ilosci takich operacji) zabezpiecza przed ryzykiem kursowym?
Teoretycznie tak. Ale jest jeden warunek - musisz zrobić przewalutowanie
przed dużą zmianą kursu :-). A z tym może być problem, bo trzeba by być
jasnowidzem prawie, żeby to przewidzieć. Przewalutowanie po nagłym skoku
kursu (wzrost ceny waluty) będzie skutkowało dużym wzrostem zadłużenia w
PLN.

Pozdrawiam
Michał M

do góry

Użytkownik "Kacha" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:e4ef99$rge$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Drodzy grupowicze.
>
> Chce wziac kredyt na mieszkanie w zwiazku z tym odwiedzilam kilka bankow i
> w kilku z nich powiedziano mi, ze branie kredytu we frankach CHF nie jest
> teraz najlepszym pomyslem ze wzgledu na niski kurs wzgledem zlotowki.
> Znajomi przekonywali mnie ze najlepszym wyjsciem jest wlasnie kredyt w
> CHF - nizsza rata i summa summarum nizszy calkowity koszt kredytu (pod
> warunkiem oczywiscie ze kurs nie pojdzie w gore). Ale teraz mam
> watpliwosci, dowiedzialam sie ze kredyt w chwili podpisania umowy
> wyceniany jest wzgledem kursu sprzedazy a przy kazdej racie wycena bedzie
> nastepowala wedlug kursu zakupu waluty. Czy ktos moze rozwiac moje
> watpliwosci czy aby faktyczne bankowcy majac na wzgledzie moje dobro
> odradzaja mi wziecie tego kredytu w dobrej intencji czy po prostu z sobie
> znanych tylko wzgledow (wiekszy zarobek na kredytach zlotowych) usilnie
> namawiaja na branie kredytu w PLN wlasnie?
> Nie jestem bardzo sprawna w finansach ale wydaje mi sie, ze w sytuacji
> kredytow w innych niz polska walutach banki mniej zarabiaja - roznica w
> oprocentowaniu kredytow dochodzi przeciez do 50%. Czy oprocz ryzyka
> kursowego jest jeszcze cos co moze powodowac, ze wziecie kredytu w CHF
> moze byc nietrafiona inwestycja?
>
> Z gory dziekuje za wyjasnienia "laikowi" jakim niestety jestem w tych
> sprawach.
> Pozdrawiam serdecznie
>
> Katarynka

Jeszcze jedno pytanie:
tylko w jednym banku otrzymalam wzor umowy. Na co zwracac uwage w zapisach w
umowie - czego sie wystrzegac?

Pozdrawiam serdecznie
Katarynka

do góry

> Jeszcze jedno pytanie:
> tylko w jednym banku otrzymalam wzor umowy. Na co zwracac uwage w zapisach
> w umowie - czego sie wystrzegac?

Wszystkiego :)
Piszę zupełnie serio. Umowę kredytową po 2-3 lekturach da się całkowicie
zrozumieć. Po przeczytaniu zanotuj sobie na kartce wątpliwości i pytaj
doradcę dlaczego jest tak a nie inaczej.

Parę rzeczy z głowy:
- wszystko co oferują w promocji (rzeczy typu przewalutowanie za darmo,
wakacje kredytowe itp.) mają zapisać w umowie a nie w tabeli opłat i
prowizji,
- restrykcje co do innych kredytów - możesz mieć w umowie zapis który
zobowiązuje Cię do pisania pozwolenia na zaciągnięcie kredytu w innym
banku - do rozważenia jeśli masz w planie kupno lodówki, pralki itp. rzeczy
na raty
- zobowiązania o których nie wspominał doradca (np. karty, prowadzenie konta
itp.)

--
Pozdrawiam,
Marcin

do góry