"Roski" <r...@w...pl> wrote in message
news:a28p1d$1gim$1@news2.ipartners.pl...
> > O! Swietnie powiedziane :-)
>
> Dzięki :)))
>

Ale glupio powiedziane.

Nikt nie ma obowiazku czytac czegokolwiek, szczegolnie, jezeli nie przyszlo
poleconym. Jezeli na rach . wykonyje sie 2, 3 operacje / mies a stan konta
sprawdz np przez telefon - po co czytac jakas makulature, ktora banki
zarzuicaja moja skrzynke ??

pzdr
wkg

do góry

> Ale glupio powiedziane.
>
> Nikt nie ma obowiazku czytac czegokolwiek, szczegolnie, jezeli nie przyszlo
> poleconym. Jezeli na rach . wykonyje sie 2, 3 operacje / mies a stan konta
> sprawdz np przez telefon - po co czytac jakas makulature, ktora banki
> zarzuicaja moja skrzynke ??

głupio to Ty mowisz
pracuje w banku juz 7,5 roku (wlasnie dzisiaj mija) i widzialem wielu, ktorym dawalem
do zapoznania
sie regulaminy, a przede wszystkim umowy i nawet nie poczytali co podpisuja, ale z
morda to potem
wilelu wyskakiwalo

do góry

Użytkownik "Grzegorz" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a28tq2$ihu$1@korweta.task.gda.pl...
> > Miales na to czas a jesli nie zareagowales to
> > dla nich byla milczaca zgoda na ubezpieczenie.
> Pomijając fakt, że takie zagranie jest szczytem chamstwa, to teraz weź Ty i
> napisz do nich pismo, że z dniem 18.01.2002 zmieniasz oprocentowanie swojego
> roru na 50% miesiecznie, a brak odzewu interpretujesz jako "milczącą zgodę". To
> wszystko napisz czcionką tak małą, żeby nie mozna było odczytać gołym okiem.
> Przeciez to powinno działać w obie strony.

owszem moglbym tak zrobic, ale tylko pod jednym warunkiem, ze w regulaminie byloby
napisane, ze
oprocentowanie ustala Posiadacz rachunku a nie Bank.
Zastanow sie dobrze co pleciesz!

do góry

> owszem moglbym tak zrobic, ale tylko pod jednym warunkiem, ze w regulaminie
byloby napisane, ze
> oprocentowanie ustala Posiadacz rachunku a nie Bank.
> Zastanow sie dobrze co pleciesz!

Jak widzę pracujesz w banku już ponad siedem lat i nadal nie wiesz, ze masz
pracę dzieki temu iż Twój pracodawca ma klientów.
A podwyżki to pewnie w tym roku nie będzie, bo klientów jakby mniej niż kiedyś,
co ?
Pewnie uciekają do innych banków, w których nie ma zwyczajów takiego
postępowania.
Życzę sukcesów w pracy zawodowej- tak trzymać.
Grzegorz

do góry

>> pracuje w banku juz 7,5 roku (wlasnie dzisiaj mija) i widzialem wielu, ktorym
dawalem do zapoznania
> sie regulaminy, a przede wszystkim umowy i nawet nie poczytali co podpisuja,
ale z morda to potem
> wilelu wyskakiwalo

Pracownik roku Roski.
O to jak w banu, gdzie pracuje powinno się traktować klientów.
W nagrodę na bruk i marchewkę sprzedawać.
Aż mi się niedobrze robi bleeee...
Grzegorz

do góry

>
> głupio to Ty mowisz
> pracuje w banku juz 7,5 roku (wlasnie dzisiaj mija) i widzialem wielu,
ktorym dawalem do zapoznania
> sie regulaminy, a przede wszystkim umowy i nawet nie poczytali co
podpisuja, ale z morda to potem
> wilelu wyskakiwalo
>

To chyba za dlugo pracujesz, duzo za dlugo :))) Na szczescie banki sie
konsoliduja i racjonalizuja zatrudnienie.

Widac w twojej wypowiedzi arogancje i bezmyslnosc wciaz niestety typowa dla
wielu pracownikow "ladowych" polskich bankow :((

"z morda", "wyskakiwac", dosyc typowe objawy frustracji panienki z okienka.

Co z osobami, ktore wyjezdzaja na kilka miesiecy z kraju i nie odbieraja
poczty ? Pomysl, czlowieku, zanim zaczniesz fikac.


pzdr
wkg

do góry

> Pomysl, czlowieku, zanim zaczniesz fikac.

Eee, a po co ?
Jemu nie płacą za myślenie, tylko za złapanie klentów (frajerów) na regulamin
swojego banku.
Grzegorz

do góry

> > Pomysl, czlowieku, zanim zaczniesz fikac.
>
> Eee, a po co ?
> Jemu nie płacą za myślenie, tylko za złapanie klentów (frajerów) na
regulamin
> swojego banku.
> Grzegorz
>

Nie sadze, zeby mu placili. Siedzi i sie stresuje. Zbiera sie frustracja. No
i czasem sie troche uleje :))

pzdr
wkg

do góry

> Eee, a po co ?
> Jemu nie płacą za myślenie, tylko za złapanie klentów (frajerów) na regulamin
> swojego banku.

tak sie sklada, ze juz od dwoch lat nie zajmuje sie jak to okreslasz "lapaniem"
klientow

a to co pisze wynika tylko z moich wieloletnich obserwacji....
oczywiscie nigdy tak do klientow nie mowilem, a wrecz przejawialem zadziwiajaca
cierpliwosc, ale
powiedzcie mi w takim razie jak nalezy okreslic kogos kto przychodzi do banku poto by
sie
powydzierac i z gory jest nastawiony by nas pracownikow wyzywac od zlodziei i
niekompetentnych, ze
juz ogorszych slowach, ktore w takich sytuacjach padaja nie wspomne.....

nie moge powiedziec, ze w bankach pracuja sami inteligenci bo tak nie jest i to jest
fakt, ktorego
sam nie zmienie, ale to nie znaczy, ze wszyscy sa tacy sami.... to tak jak kiedys na
Zachodzie
mowilo sie o Polakach, ze to zlodzieje i kombinatorzy, ale powiedzicie mi czy to byla
prawda, ktora
dotyczyla wszystkich?

do góry

> Jak widzę pracujesz w banku już ponad siedem lat i nadal nie wiesz, ze masz
> pracę dzieki temu iż Twój pracodawca ma klientów.
> A podwyżki to pewnie w tym roku nie będzie, bo klientów jakby mniej niż kiedyś,
> co ?
> Pewnie uciekają do innych banków, w których nie ma zwyczajów takiego
> postępowania.
> Życzę sukcesów w pracy zawodowej- tak trzymać.

mam wrazenie, ze traktujesz mnie jako pracownika KB, a tak nie jest

do góry