eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKrokodyl raz kolejny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2014-12-20 00:44:42
    Temat: Krokodyl raz kolejny
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>

    kłapnął 6.90 za kartę; i dodatkowo 8 za brak karmy w ubiegłym miesiącu.
    6.90 do reklamacji... Wcześniejsze kłapnięcie zwrócił...
    Za październik nie było 5% od przelewów, bo Krokodyl rozmyślił się.
    15 pln
    Za listopad nie było 5% od przelewów, bo w listopadzie nie lałem.
    Za listopad nie było krążenia dookoła pięciozłotówki, bo Krokodyla nie nakarmiłem w
    listopadzie.
    35 pln
    Za grudzień nie było 5% od przelewów, bo Krokodyla nie nakarmiłem w listopadzie?
    5 pln

    Marnie widzę zyski z tej sadzawki...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 2. Data: 2014-12-20 10:16:26
    Temat: Re: Krokodyl raz kolejny
    Od: xbartx <b...@h...net>

    W dniu 20.12.2014 o 00:44, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > Marnie widzę zyski z tej sadzawki...

    To po kiego się z tym męczyć i sobie dupę zawracać ;)

    --
    xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
    Xenocide


  • 3. Data: 2014-12-21 00:25:06
    Temat: Re: Krokodyl raz kolejny
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "xbartx" m73epa$1bt$...@n...news.atman.pl

    >> Marnie widzę zyski z tej sadzawki...

    > To po kiego się z tym męczyć i sobie dupę zawracać ;)

    Nie wiem -- mnie to nie męczy. Co do zawrotów dupy -- miewam
    zawroty głowy, zawrotów dupy raczej nie notuję, chyba że dupa
    podąża śladem (zawracającym -- oczywiście) głowy.

    Krokodyl dał 100 i kilka, zabrał 8 i 6.90, które zamierzam poddać
    procesowi zwanemu odzyskiem -- ogólnie jestem do przodu. Ponadto
    z Krokodyla leję na ZUS (wiem, żę oolewanie ZUSu jest karalne,
    gdyż dobrość państwa polskiego zmusza do kochania, czyli i do
    nieolewania ZUS, ale jakoś tak...) i mogę z błota awaryjNIE
    wydobyć (za pomocą ściany, i to dowolnej w RP) awaryjNE
    peeleny w formie makulatury...

    Ogólnie kocham zwierzęta, dlatego uważam, iż warto z nimi obcować,
    a nawet swojować. (chyba jakoś tak) Oczywiście lubię też owoce
    (wiśnie) i nasiona (orzechy) towarzyszące zwierzakom. Jak to
    mówią -- tam owoc twój i nasiono twe, gdzie zwierzę umiłowane...

    -=-

    Kociaka rzecz jasna zabiorę do kuśnierza, a Krokodyla zamienię
    pewnego dnia (o ile dożyję) na substancję, z której powstają
    damskie torebki i męskie portfele. :)

    -=-

    Banki potrzebuję żywej reklamy i grona spontanicznych testerów.
    Ja potrzebuję wiśni i orzechów. Dlaczego mam dąsać się na zwierzaki,
    gdy mogę spróbować owocnej (i orzesznej) współpracy z nimi? :)

    Składam podziękowanie Bogu za te bajorka z aligatorami, dżungle
    z królewskimi lwami, wiewiórowe ścieżki z Olecka, ;) portugalskie
    wielbłądy (IMO błądzą, ale są przyjaźnie nastawione) i inne dary
    Boskie.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1