eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKrytyka...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 11. Data: 2002-04-28 13:28:37
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "Szymon" <w...@p...com>

    Użytkownik "Piotr" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:aafa9j$obk$2@news.tpi.pl...

    > 1. Jeśli nastąpił wzrost w opłatach - nieważne jakiego banku - to sumy te

    > do przełknięcia dla przeciętnego użytkownika (prąd, gaz, benzyna, żywność
    > itp. też drożeją - jest to niejako wpisane w naszą polską rzeczywistość)

    problem w tym, ze prad i gaz pochodza z 1 zrodla. Co do bankow to mam wybor,
    wiec NIE MUSZE placic. Pewno, ze chcialbym miec energie z elektrowni
    atomowej, bo bylaby ok. 80% tansza, ale to nierealne. Co do benzyny... jesli
    tankuje na stacji X, ktora ma ceny nizsze niz Y to logiczne. Ale gdy nagle X
    podnosi drastycznie ceny, to nie powiem: "eee... co to jest 3,50zl/litr,
    skoro wczoraj bylo 3,10zl" - raczej sprawdze po ile jest na stacji Y i jesli
    tam bedzie znacznie taniej to tam bede jezdzil.

    > 3. Czy ktoś z tych "oburzonych" jest świadom, że na świecie nic nie jest
    za
    > darmo ??? Darmowe konto + wysoki procent to lep na muchy... Kto dał się
    > złapać to niech teraz uświadomi sobie, że w szeroko pojętym biznesie tak
    już
    > jest... Podnoszą się głosy, że Inteligo wprowadza opłaty - Pytam więc Was,
    > co macie karty kredytowe, konta w kilku bankach i "wielkie pojecie" o
    > bankach w Polsce - naprawdę ma to znaczenie, że coś zdrożało w cenniku np.
    o
    > 1 zł ???

    Podwyzka z 0zl na 1zl to bardzo duzo. Tym bardziej, jak ma sie konto w innym
    banku, w ktorym jest taniej i wyzszy procent. To jest tak jak w
    hipermarkecie. Dzis bylem i w promocji jest mleko po 0,99zl/l. Ale juz
    magnetowid jest po 499zl, a ten sam w innym sklepie jest po 485zl.
    Naturalnie, ze moglem kupic 1 mleko i 1 video w hipermarkecie, bo biznes, bo
    to, bo tamto. Ale wolalem kupic 5 zgrzewek mleka w hipie, a wideo tam gdzie
    taniej.

    > 4. Dziwne, że podnoszenie opłat przez banki skłania niektóre osoby do
    > poszukiwania alternatywy i wyboru najtańszych ofert na rynku - przecież to
    > jest zabawa w gonienie własnego ogona (widział ktoś kiedyś kotka albo
    pieska
    > jak to robią ???) - często jest to przejście z deszczu pod rynnę...

    Jesli dobrze przeanalizujesz oferty to okaze sie, iz cechuje je zmiennosc.
    Moim zdaniem bezsensownym jest np. posiadanie konta w PKO BP (ksiazeczki
    oszczednosciowej?), bo sie zalozylo 20 lat temu i juz trudno.

    A te
    > kilka złotych, które się zaoszczędzi na prowadzeniu rachunku to według
    mnie
    > nie ma znaczenia.

    Nie dla kazdego. Dla niektorych ma to znaczenie. Ja nie place np. rachunkow
    na poczcie. Pewnie, ze ktos powie: pchi, 3zl/szt. Ale jak policze czynsz,
    fundusz remontowy, telefony, itp itd to robi sie z tego z 15zl, a to juz
    180zl/rocznie. Wole przeznaczyc te pieniazki na cos innego.

    To znaczy, jeśli ktoś ma pragnienie odczuć stratę tych
    > kilku złotych, ewidentnie nie powinien trzymać swoich pieniążków w żadnym,
    > podkreślam żadnym banku

    Zauwaze tylko, iz mBank dziala juz blisko 1,5roku i ciagle za darmo. Nie
    wydaje mi sie, by szybko zmienil swoja polityke. Moze 1,5 roku to dla Ciebie
    nic, ale dla innych to sporo. Tak jak te 1zl. Majac 50zl jeden powie, ze 1zl
    to nic, drugi, ze wiele. Ja majac w perspektywie 50lat zycia nie oddalbym
    1,5 roku, ktos inny tak.

    > Obecnie nieczęsto zdarza się, że pieniążki trzymane na rachunku +
    > oprocentowanie wystarcza na utrzymanie tegoż rachunku. A jeśli wystarcza -
    > to jasno znaczy, że trzyma się tyle pieniędzy, że zwiększony koszt obsługi
    > nie powinien mieć znaczenia...

    Nie jest to prawda. Pamietam czasu, gdzie w mBanku dopisywano mi ok. 500zl
    miesiecznie oprocentowania. W tej chwili jest mniej, ale nadal to pokazna
    kwota w budzecie. Natomiast zgodze sie, ze jesli ktos trzyma NIEROZSADNIE
    pieniadze, a wiec tak jak proponujesz (nie wazne gdzie, za ile) to moze byc
    duuuuzo stratny.

    > 6. Ludzie, oferta rynkowa banków w Polsce nie jest szeroka, i jeśli
    > większość banków zacznie podnosić swoje opłaty to niedługo zabraknie Wam
    > możliwości ucieczki....

    Poki co wybor jest, wiec dlaczego z niego nie korzystac?

    pzdr



  • 12. Data: 2002-04-28 13:35:26
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "Szymon" <w...@p...com>

    Użytkownik "minik" <m...@m...net> napisał w wiadomości
    news:aagbut$6v2$1@news.onet.pl...
    > Tylko, ze to samo moze ich spotkach w innnym banku. I co wowczas? Dana
    osoba
    > bedzie zmieniala bank 2 razy do roku?

    A dlaczego nie? Jesli dzieki temu zyskam kilkaset zlotych rocznie na lepszym
    % i mniejszych prowizjach, to powiedzialbym, ze warto. Zalozenie konta to
    jakies 10-20 minut w marmurku jak ma sie szczescie i jeszcze mniej via net.

    > Wezmy dla przykladu Inteligo. Wprowadzajac oplate za _prowadzenie_
    rachunku
    > 4,99, to myslisz ze chcieli zatrzymac przy sobie klientow ktorzy przez
    ruski
    > rok maja na koncie np. 20 zl? Ja watpie =)

    Te podwyzke rozumiem i popieram. Ale wprowadzenie karty to blad. Nie dosc,
    ze prowizja z bankomatu to jeszcze karta. W przypadku banku wirtualnego
    zawsze jest problem z prowizja za przelew do tegoz, a teraz jeszcze za
    wyjecie. Policzmy... jesli za przelew zaplace 3zl, za karte 1zl, za wyjecie
    2zl, to mam 6zl w tyl. Musze trzymac 1000zl miesiecznie, by to odbic.
    Dopiero jestem na 0, a przeciez nadal wiekszosc uzywa bankow celem
    pomnazania oszczednosci.

    pzdr



  • 13. Data: 2002-04-28 13:49:54
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)


    On Sun, Apr 28, 2002 at 03:28:37PM +0200, Szymon wrote:

    > problem w tym, ze prad i gaz pochodza z 1 zrodla. Co do bankow to mam wybor,

    Nieprawda. Zgodnie z ustaleniami Panstwa, any elektrownia _musi_
    sprzedawac prad uogolnionemu pse ktore zajmuje sie jego dystrybucja i
    pobieraniem oplat od klientow.

    W kazdym razie prad nie pochodzi z 1 zrodla.

    --

    --w
    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 14. Data: 2002-04-28 14:27:12
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "Bogdan" <b...@h...pl>

    > Nieprawda. Zgodnie z ustaleniami Panstwa, any elektrownia _musi_
    > sprzedawac prad uogolnionemu pse ktore zajmuje sie jego dystrybucja i
    > pobieraniem oplat od klientow.
    >
    > W kazdym razie prad nie pochodzi z 1 zrodla.

    Czy jezeli masz odpowiednie zuzycie, to mozesz negocjowac z Belchatowem ;-).
    Ja niestety nie kupuje ani od Belchatowa, ani od PSE tylko od Zakladu
    Energetycznego.
    I dla mnie prad jest z jednego zródla.

    Bogdan



  • 15. Data: 2002-04-28 15:29:15
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "Szymon" <w...@p...com>

    Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
    news:20020428134818.GR4325@diuna.pingwin.waw.pl...
    > Nieprawda. Zgodnie z ustaleniami Panstwa, any elektrownia _musi_
    > sprzedawac prad uogolnionemu pse ktore zajmuje sie jego dystrybucja i
    > pobieraniem oplat od klientow.
    >
    > W kazdym razie prad nie pochodzi z 1 zrodla.

    W kazdym razie nie ma sytuacji, w ktorej prad ze zrodla X kosztuje mnie
    10zl/kwh, ze zrodla Y 1zl/kwh, a z 20 innych (nawet wiecej jest chyba
    bankow) tak pomiedzy.

    pzdr



  • 16. Data: 2002-04-28 16:07:09
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)


    On Sun, Apr 28, 2002 at 05:29:15PM +0200, Szymon wrote:

    > W kazdym razie nie ma sytuacji, w ktorej prad ze zrodla X kosztuje mnie
    > 10zl/kwh, ze zrodla Y 1zl/kwh, a z 20 innych (nawet wiecej jest chyba
    > bankow) tak pomiedzy.

    Mylisz sie. O ile dobrze pamietam to mimo faktu ze bierzesz z jednego
    zrodla, to mozesz byc taryfikowany inaczej (chodzi zwlaszcza o
    elektrownie wodne, ktore musza byc podpiete do ogolnopolskiej sieci).

    --

    --w
    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 17. Data: 2002-04-28 16:10:28
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "minik" <m...@m...net>

    > Policzmy... jesli za przelew zaplace 3zl, za karte 1zl, za wyjecie
    > 2zl, to mam 6zl w tyl. Musze trzymac 1000zl miesiecznie, by to odbic.
    > Dopiero jestem na 0, a przeciez nadal wiekszosc uzywa bankow celem
    > pomnazania oszczednosci.

    Karta - do zakupow w necie (tansza od mbanku)
    Przelewy - mbank, lukas
    Wyplata z bankomatu? Nie musze wyplacac bo niektorzy klienci daja mi
    gotowke.



  • 18. Data: 2002-04-28 17:10:00
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "Piotr" <m...@g...pl>


    Użytkownik Szymon <w...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisa
    ł:aagth1$qc6$...@a...dialog.net.pl...

    >
    >
    > Podwyzka z 0zl na 1zl to bardzo duzo. Tym bardziej, jak ma sie konto w inn
    ym
    > banku, w ktorym jest taniej i wyzszy procent. To jest tak jak w
    > hipermarkecie. Dzis bylem i w promocji jest mleko po 0,99zl/l. Ale juz
    > magnetowid jest po 499zl, a ten sam w innym sklepie jest po 485zl.
    > Naturalnie, ze moglem kupic 1 mleko i 1 video w hipermarkecie, bo biznes,
    bo
    > to, bo tamto. Ale wolalem kupic 5 zgrzewek mleka w hipie, a wideo tam gdzi
    e
    > taniej.

    Rozumiem, ale czasem warto jeszcze uwzględnić stracony czas (a czas to pieni
    ądz :) ) na dotarcie do drugiego sklepu gdzie jest taniej.
    Poza tym promocje mają to do siebie, że kupujemy zawsze więcej niz wynoszą n
    asze potrzeby (5 zgrzewek mleka ???)


    > Jesli dobrze przeanalizujesz oferty to okaze sie, iz cechuje je zmiennosc.
    > Moim zdaniem bezsensownym jest np. posiadanie konta w PKO BP (ksiazeczki
    > oszczednosciowej?), bo sie zalozylo 20 lat temu i juz trudno.

    Są osoby, które się przyzwyczajają i nie mają potrzeby zmian, analizowania o
    ferty innych banków itp. Zakotwiczyły w jednym miejscu i jest im z tym dobrz
    e. Nikt z nas nie jest jednakowy. Jedni są bierni, a drudzy aktywni, poszuku
    jący ciągle czegoś nowego.


    > Ja nie place np. rachunkow
    > na poczcie. Pewnie, ze ktos powie: pchi, 3zl/szt. Ale jak policze czynsz,
    > fundusz remontowy, telefony, itp itd to robi sie z tego z 15zl, a to juz
    > 180zl/rocznie. Wole przeznaczyc te pieniazki na cos innego.

    Zgoda - ale ta kwota (180 zł) nazbiera się dopiero po 12 miesiącach.... Na b
    ieżąco jednak nie ma się jej do dyspozycji... A nie bardzo chce mi się wierz
    yć, że ktoś odkładałby te 15 zł miesięcznie (oszczędziwszy na przelewach) ab
    y po roku uzbierać owe 180 zł.........

    >
    >
    >
    > > Obecnie nieczęsto zdarza się, że pieniążki trzymane na rachunku +
    > > oprocentowanie wystarcza na utrzymanie tegoż rachunku. A jeśli wystarcz
    -
    > > to jasno znaczy, że trzyma się tyle pieniędzy, że zwiększony koszt obsłu
    gi
    > > nie powinien mieć znaczenia...
    >
    > Nie jest to prawda. Pamietam czasu, gdzie w mBanku dopisywano mi ok. 500zl
    > miesiecznie oprocentowania. W tej chwili jest mniej, ale nadal to pokazna
    > kwota w budzecie. Natomiast zgodze sie, ze jesli ktos trzyma NIEROZSADNIE
    > pieniadze, a wiec tak jak proponujesz (nie wazne gdzie, za ile) to moze by
    c
    > duuuuzo stratny.


    Nie napisałem, że nie jest ważne gdzie trzyma się swoje pieniądze.
    Jak dotąd "dorobiłem się" kont w czterech bankach. Wybierałem je tak aby spe
    łniały moje potrzeby, opłaty za prowadzenie itp. miały dla mnie także znacze
    nie, ale na pierwszym miejscu zawsze stawiałem inne czynniki, jak oferta pro
    duktowa, usługi, dostęp... I nawet gdyby któryś z tych banków podniósł opłat
    y (1 zrobił to niedawno ;) ) to nie będę się obrażał i tym bardziej publiczn
    ie (to jest na tej liście) odgrażał, że zamknę w nim konto. Wiadomo - nikt n
    ie chce płacić za obsługę więcej niż uważa to za stosowne. Ja też gotów jest
    em na zmianę banku jeśli ten przesadzi w podwyżkach.


    >
    > > 6. Ludzie, oferta rynkowa banków w Polsce nie jest szeroka, i jeśli
    > > większość banków zacznie podnosić swoje opłaty to niedługo zabraknie Wam
    > > możliwości ucieczki....
    >
    > Poki co wybor jest, wiec dlaczego z niego nie korzystac?

    Korzystać, jasne, że korzystać ale trzeba rozsądnie wybierać.

    Pozdrawiam
    Piotr




  • 19. Data: 2002-04-28 17:34:45
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)


    On Sun, Apr 28, 2002 at 07:10:00PM +0200, Piotr wrote:

    > > Podwyzka z 0zl na 1zl to bardzo duzo. Tym bardziej, jak ma sie konto w inn
    > ym
    > > banku, w ktorym jest taniej i wyzszy procent. To jest tak jak w
    > > hipermarkecie. Dzis bylem i w promocji jest mleko po 0,99zl/l. Ale juz
    > > magnetowid jest po 499zl, a ten sam w innym sklepie jest po 485zl.
    > > Naturalnie, ze moglem kupic 1 mleko i 1 video w hipermarkecie, bo biznes,
    > bo
    > > to, bo tamto. Ale wolalem kupic 5 zgrzewek mleka w hipie, a wideo tam gdzi
    > e
    > > taniej.
    >
    > Rozumiem, ale czasem warto jeszcze uwzględnić stracony czas (a czas to pieni
    > ądz :) ) na dotarcie do drugiego sklepu gdzie jest taniej.
    > Poza tym promocje mają to do siebie, że kupujemy zawsze więcej niz wynoszą n
    > asze potrzeby (5 zgrzewek mleka ???)

    On ma bardzo oszczedny samochod, tzn. chyba im wiecej jezdzi tym
    wiecej benzyny ma w baku ;-)

    I nie mow mi ze jezdzisz rowerem po 5 zgrzewek mleka. ;-)

    --

    --w
    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 20. Data: 2002-04-28 18:02:08
    Temat: Re: Krytyka...
    Od: "Szymon" <w...@p...com>

    Użytkownik "Piotr" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:aahaem$cnf$2@news.tpi.pl...
    > Rozumiem, ale czasem warto jeszcze uwzględnić stracony czas (a czas to
    pieni
    > ądz :) ) na dotarcie do drugiego sklepu gdzie jest taniej.

    Paradoks polega na tym, iz akurat te sklepy sa oddalone od siebie o jakies
    10 min. spaceru.

    > Poza tym promocje mają to do siebie, że kupujemy zawsze więcej niz wynoszą
    n
    > asze potrzeby (5 zgrzewek mleka ???)

    Nawet wiecej. W moim miescie najtanszy litr zwyklego kosztuje 1,19zl. Czyli
    kupujac za 99gr, oszczedzam ok. 20%. Kupie wiec mleka na pol roku. Zauwaz,
    ze musialbym trzymac te pieniazki w banku przez 3,5 roku by dostac 20%.
    Sadze, ze zysk na poziomie 20% na pol roku to calkiem niezly zysk, a mleko i
    tak bym kupil. Uprzedzam - mam nadwyzki gotowki i nie wydalbym w inny sposob
    niz trzymajac na koncie.

    > Są osoby, które się przyzwyczajają i nie mają potrzeby zmian, analizowania
    o
    > ferty innych banków itp. Zakotwiczyły w jednym miejscu i jest im z tym
    dobrz
    > e. Nikt z nas nie jest jednakowy. Jedni są bierni, a drudzy aktywni,
    poszuku
    > jący ciągle czegoś nowego.

    Tylko kto traci? Ano ci, co sa zasiedzeni. Pamietam jak sam namawialem ojca
    do mBanku.

    > Zgoda - ale ta kwota (180 zł) nazbiera się dopiero po 12 miesiącach.... Na
    b
    > ieżąco jednak nie ma się jej do dyspozycji... A nie bardzo chce mi się
    wierz
    > yć, że ktoś odkładałby te 15 zł miesięcznie (oszczędziwszy na przelewach)
    ab
    > y po roku uzbierać owe 180 zł.........

    Tu kilka spraw... w Polsce rzeczywiscie rozlicza sie wiekszosc poprzez
    podzial na miesiac. W USA robi sie to na lata. A wiec zarabia ktos 24000$
    rocznie, a nie 2000$ miesiecznie. Wydaje mi sie, ze coraz wiecej ludzi
    jednak i w Polsce, choc powoli, liczy na lata. A wiec zamiast 0,99zl/miesiac
    prowizji to prawie 12zl/rok.

    Co do zbierania, to tak sie sklada, iz gro klientow ma pewne zasoby i to nie
    kwestia odlozenia. Te pieniadze po prostu sa. A wiec jesli mam np. 50000zl,
    to jest roznica czy je wplace do mBanku na 6,92% czy do Pekao np. na 2%. I
    jeszcze prowizje. Jestem stratny wcale nie malo.

    > Jak dotąd "dorobiłem się" kont w czterech bankach. Wybierałem je tak aby
    spe
    > łniały moje potrzeby, opłaty za prowadzenie itp. miały dla mnie także
    znacze
    > nie, ale na pierwszym miejscu zawsze stawiałem inne czynniki, jak oferta
    pro
    > duktowa, usługi, dostęp... I nawet gdyby któryś z tych banków podniósł
    opłat
    > y (1 zrobił to niedawno ;) ) to nie będę się obrażał i tym bardziej
    publiczn
    > ie (to jest na tej liście) odgrażał, że zamknę w nim konto. Wiadomo - nikt
    n
    > ie chce płacić za obsługę więcej niż uważa to za stosowne. Ja też gotów
    jest
    > em na zmianę banku jeśli ten przesadzi w podwyżkach.

    Zapewne podobnie mysli Inteligo. Te 99gr klient przezyje. A dla nich to
    200000*99gr*12 miesiecy. Problem w tym, by inne nie podniosly, a jak wiadomo
    dzis kazdy pilnie sledzi konkurencje. Jesli wiec okaze sie, iz na skutek
    takiej, a nie innej polityki w Inteligo nagle ubylo klientow, to mBank nawet
    nie bedzie bral pod rozwage wprowadzania jakichkolwiek podwyzek. No chyba,
    iz wiekszosc ludzi z Inteligo mysli jak Ty... Wowczas mBank moze pomyslec:
    skoro im sie udalo, to czemu nie nam?

    > Korzystać, jasne, że korzystać ale trzeba rozsądnie wybierać.

    Ja mam 5 kont bodaj, mialem w zyciu pewnie z 10-15. Dzis za zadne nie place.

    pzdr


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1