1. Data: 2022-07-17 15:45:49
Temat: Re: Kryzys, inflacja i Kaczy?ski
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
JKaczyński twierdzi, że inflacja przywędrowała do nas z Zachodu?
UE daje Polsce forsę? -- im więcej forsy, tym większa inflacja?
Proste! Niech JKaczyński nie bierze od UE pieniędzy! -- będzie
wówczas w Polsce mniejsza inflacja! ;) (cwaniaczki z UE -- rozdają
swoje pieniądze sąsiadom, by u siebie zmniejszyć inflację!!)
PiS różnie zwalcza inflację, przykładowo -- pozbawia się (rząd, państwo,
Fiskusa) pieniędzy, przekazując ów szmal małżeństwom z dużym stażem... ;)
Ważne (w walce przeciwko inflacji) jest zmniejszanie ilości pieniądza.
Inflacja to nadmiar pieniędzy nad towarami i usługami. Jeśli gdzieś
wyrzucimy pieniądze (choćby do śmietnika) będziemy mieli mniejszą
informację! Proste! ;)
-&-
JKaczyński obiecuje nam bardzo silną armię... Czy powtórzy się
mocarstwowa Polska sprzed II wojny światowej?
-&-
Nie jestem przeciwnikiem przekazywania pieniędzy małżeństwom
z dużym stażem -- moi rodzice raczej ;) łapią się na tę forsę...
Silna armia to według mnie też coś dobrego!
Wolałbym jednak, aby jakiś generał -- jakiś autorytet opowiadał
nam o silnej armii, nie zaś Jarosław Kaczyński... Ponoć JBeck
,,przed drugą wojną światową myślał, iż ma do dyspozycji ileś
dywizji -- gdy w istocie miał gówno''...
To nie jest w pełni literalny cytat, ale treść zachowałem razem
z ostatnim słowem...
-&-
Przegrywająca ;) wojnę Rosja nadal prze na Zachód, choć bardzo
dużym kosztem -- który być może przerzuci na nas...
Wojnę z Rosją można wygrać nie {} silną armią, lecz gospodarką...
Militarna konfrontacja może być dla Polski dużym problemem...
Nie twierdzę, że Kaczyńscy chętnie dofinansowywali WWPutina, ale
jednak ;) Polska Kaczyńskich kupowała ropę z Rosji... Niby
rozsądnie:
tania ropa --> silniejsza polska gospodarka --> łatwiejsze
zwalczanie Rosji...
Ale to chyba hipokryzja...
Rosję trzeba odciąć od wszelkich źródeł finansowania [skąd znam
tę metodę?!] oraz od nowoczesnych technologii...
Militarne rozstrzygnięcie może być kłopotliwe -- Moskal zrezygnuje
ze wszystkiego (nawet spali bądź wyburzy stolicę i inne swe miasta)
oby nie przegrać wojny... Proste, kacapskie myślenie... Przegrali:
Polacy, Francuzi, Niemcy... Dopiero wyścig zbrojeń (niszczący,
drenujący gospodarkę) zdementował moskiewskie imperium, które
teraz jest odbudowywane...
-=-
Abramsy są raczej ciężką bronią ofensywną, nie defensywną.
(to nie 'broń', lecz 'atakuj')
Atak jest formą obrony?
Co wówczas, gdy Polska przeprowadzi prewencyjne uderzenie?
(JKaczyński chętnie nawiązuje do tradycji -- Przewrót majowy, silna
armia, mocarstwowa Polska prowadząca indywidualną politykę
międzynarodową i skłócona z sąsiadami, powstawanie z kolan, socjalizm,
prewencyjne uderzenia... wszystko to było pod rządami Józefa
Piłsudskiego, z którym i utożsamia się, i jest utożsamiany JKaczyński)
Czy Niemcy nie zauważą, iż nie NATO jest atakowane, lecz Rosja?
Nie twierdzę, że w takim wypadku NATO nie weźmie Polaków w obronę,
lecz obawiam się, iż NATO, czy choćby Amerykanie ruszą na odsiecz Polakom
dopiero wówczas, gdy Rosja z Białegostoku uczyni kolejny Mariupol...
--
Eneuel