-
11. Data: 2008-05-30 09:00:25
Temat: Re: Kupujac w USA brak okresu bezodsetkowego dla polskich KK????
Od: "RobertS" <b...@p...plusunTO>
>
> Czyli z jakiegos powodu banki sa w plecy na takich transakcjach (kwestia
>
> roznic kursowych, wysokich prowizji) i wczesniej to bylo zjawisko
> marginalne, a teraz nabiera to znaczenia wraz z rosnaca popularnoscia
> ludzi
> robiacych zakupy w USA.
bank zarabia na kk na kilku polach:
1. opłata za wydanie karty (nadal wielu klientów ją płaci),
2. odsetki od kredytu kartowego,
3. prowizje, opłaty karne itp...
4. intercharge
5. przewalutowanie transakcji wykonanych w innych walutach
punkty 1-3 są do ominięcia przez klienta
pkt 4 dot. akcpetanta i posiadacza karty nie interesuje, ale bank zarabia
na wolumenie
pkt 5 tutaj bank zarabia mniej lub więcej
dlatego nie interesuje banku gdzie i ile wydaje klient, im więcej płaci tym
lepiej (dlatego banki zachęcają do aktywnego korzystania z kart), jak
korzysta z kredyt to SUPER
w kontekście powyższego bank nie ma żadnego interesu w tym, aby zniechęcać
klientów do korzystania z kk za granicą - jest wręcz przeciwnie
> Szczegolnie w modelu - znajomi wplaca na konto w
>
> Polsce, a czlowiek zrobi zakupy karta w USA.
jak klient zapłaci kartą to bank na tym zarobi, jak wykona przelew (często
darmowy) to bank może nawet nic nie zyskać,
można wpłacić USD w Polsce i wypłacić gratis gotówkę w USA - bank nie
zarobi ani grosza...
> Tak wiec z powodu rosnacej
> popularnosci trzeba zaplacic pismakowi za artykul, ktory zniecheci ludzi
> do
> takich praktych na korzysc metod alternatywnych (drogie transfery, WU,
> gotowka w kieszeni).
> Tak wiec drodzy watkowicze nie niedoceniajcie autora artykulu. To nie
> jego
> glupota, wrecz przeciwnie: patrzac ekonomicznie: to spryt i przebieglosc,
>
> natomiast patrzac etycznie: chamstwo i cwaniactwo.
nie, to nie to, autor zwyczajnie się nie zna i wypisuje bzdury; ktoś kto
korzysta z kk za granicą nie napisałby takich głupot...nie wystarczy zadać
kilku pytać specjaliście (Karol Żwiruk) i PRom z banków oraz skopiować info
ze stron www banków - warto mieć chociaż elementarną wiedzę o tym o czym
się pisze, a tego autorowi tego (po części, bo nie cały tekst jest do bani)
tekstu zwyczajnie zabrakło,
poza tym mógł przesłać tekst do przeczytania komuś kto jest w temacie
bardziej biegły...
pozdr.
RobertS
-
12. Data: 2008-05-30 09:12:30
Temat: Re: Kupujac w USA brak okresu bezodsetkowego dla polskich KK????
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 30 Maj, 11:00, "RobertS" <b...@p...plusunTO> wrote:
> poza tym mógł przesłać tekst do przeczytania komuś kto jest w temacie
> bardziej biegły...
>
Zwrocilem na ten dziwolag uwage wczoraj, ale w sieci pojawilo sie
dopiero dzisiaj.
Jak widac do dzis nikt nie wytknal tej omylki redakcji.
Jak czytam te rozne artykuly, rankingi i porownania, to widzac rozne
niescislosci (przy moim niklym stanie wiedzy, z poziomu klienta), to
az sie boje na mysl, jakie bledy moga byc tam, gdzie nie mam wiedzy
aby je dostrzec i opre sie na danych informacjach.
-
13. Data: 2008-05-30 09:52:13
Temat: Re: Kupujac w USA brak okresu bezodsetkowego dla polskich KK????
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik "RobertS" <b...@p...plusunTO> napisał w wiadomości
news:4840c3d49670198cea0f28590d5ec71c@news.home.net.
pl...
> ale czy to na jedno nie wychodzi?
No nie wychodzi na jedno.
marekz
-
14. Data: 2008-05-31 06:02:12
Temat: Re: Kupujac w USA brak okresu bezodsetkowego dla polskich KK????
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Artur O. napisał:
> Użytkownik "Z" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:g1oepf$8i9$1@news.onet.pl...
>> "krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
>> news:d64e2d3a-2c48-4440-86fb-071d4311e599@p25g2000hs
f.googlegroups.com...
>> Czyli z jakiegos powodu banki sa w plecy na takich transakcjach (kwestia
>> roznic kursowych, wysokich prowizji) i wczesniej to bylo zjawisko
>> marginalne, a teraz nabiera to znaczenia wraz z rosnaca popularnoscia
>> ludzi robiacych zakupy w USA. Szczegolnie w modelu - znajomi wplaca na
>> konto w Polsce, a czlowiek zrobi zakupy karta w USA. Tak wiec z powodu
>> rosnacej popularnosci trzeba zaplacic pismakowi za artykul, ktory
>> zniecheci ludzi do takich praktych na korzysc metod alternatywnych (drogie
>> transfery, WU, gotowka w kieszeni).
>> Tak wiec drodzy watkowicze nie niedoceniajcie autora artykulu. To nie jego
>> glupota, wrecz przeciwnie: patrzac ekonomicznie: to spryt i przebieglosc,
>> natomiast patrzac etycznie: chamstwo i cwaniactwo.
>
> Czyli kolejna manipulacja Wybiorczej....
Ajwaj, zaraz manipulacja. Pan red. Sudak miał napisać pod presją czasu,
to i napisał. Inny red. "ekonomiczny" z GW, niejaki pan Samcik, tyż
kiedyś napisał bodajże o PINach zapisywanych na paskach kart i potem się
z tego rakiem wycofywał. ;-)
Przemek