-
11. Data: 2006-07-06 16:33:45
Temat: Re: LUKAS, a bardzo dziwna konieczno?? legitymowania przy wp?acie na konto 1000z?
Od: w...@a...pl (Wemif)
Mnie w Lukasie denerwuje przy wplacie cos innego. Mianowicie przed kazda
wplata chca by im podac '6 cyfrowy pin do obslugi w oddziale', a poniewaz
to nie jest istotny dla mnie numer to jakos go nie zapamietuje, i przy
kazdej wizycie u nich, prosza 3 razy o podanie starego, pozniej papierek,
wygenerowanie nowego 'pinu', i dopiero umozliwiaja mi wplate na wlasne
konto, chore to troche.
Ale chyba wkrotce zrezygnuje z konta u nich, od ponad roku obiecuja
ze przez www bedzie mozna drukowac potwierdzenia przelewu i nic.
a.
-
12. Data: 2006-07-06 16:56:11
Temat: Re: LUKAS, a bardzo dziwna konieczność legitymowania przy wpłacie na konto 1000zł
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Johan Petrus" <s...@m...com.pl> writes:
> Wszystko pięknie tylko czy miałeś kiedykolwiek sytuacje przy wpłacie np.
> 6000 zł we wpłatomacie mBanku, że po zaksięgowaniu tych pieniędzy na koncie
> dostałeś telefon od banku z zapytaniem skąd masz te pieniądze?
Bank nie moze zadawac takich pytan, to nie jego sprawa.
> Ja osobiście z tego co wiem do takiej sytuacji nie doszło. Natomiast
> zdarzenie jakie przytrafiło się autorowi temu tematu bardzo dokładnie
> ukazuje nam fakt, że sytuacje przy kasie można określic następującym
> pytaniem: "Skąd pan ma te pieniądze? Może skradzieży?"
Bardzo watpie. Bank po prostu w pewnych okolicznosciach musi ustalic
dane osoby wplacajacej pieniadze. Ale nie ich pochodzenie - tym moze
sie zajmowac panstwo (rzad - szeroko pojety).
--
Krzysztof Halasa
-
13. Data: 2006-07-06 18:19:14
Temat: Re: LUKAS, a bardzo dziwna konieczność legitymowania przy wpłacie na konto 1000zł
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Johan Petrus" <s...@m...com.pl> wrote in message
news:e8jjfr.1rs.1@and.krakow...
>
> Po za tym tak na marginesie dodam, że cały ten zapis w ustawie, że przy
> wpłatach powyżej 1000 zł osoba przyjmująca wpłatę ma prawo żądać
informacji
> skąd pochądzą wpłacane pieniędzy jak i również ma prawo wylegitymować
osobę,
> która pieniądze wpłaca, jest przynajmniej dla mnie idiotyczny. Każdy
bowiem
> kto ma grube pieniądze z nielegalnego źródła nie będzie się przecież bawił
w
> legalne ich wpłacanie w bankowym okienku tylko je dobrze wypierze i
> zafunduje im wycieczkę po kilku kontach bankowych, po której są one czyste
> jak łza.
>
Zeby to zrobic trzeba je najpierw wplacic... np. z okienku... dlatego wplaty
w bankach sa monitorowane...
Polecam http://www.nbportal.pl/library/pub_auto_B_0100/KAT_B
4859.PDF
<cite>
Smerfowanie (smurfing)
Do trzeciej formy bezpośredniego depozytu zalicza się metodę smerfowania
(smurfingu), zwaną również metodą strukturyzacji (structuringu). W
większości państw istnieje obowiązek identyfikacji transakcji w instytucjach
finansowych powyżej określonej sumy i związany z nim obowiązek identyfikacji
klientów dokonujących transakcji w tych instytucjach. Możliwość
bezpośredniego wniesienia środków do instytucji finansowych, bez zostania
zidentyfikowanym, może nastąpić przez "rozbicie" ("rozdrobnienie") dużych
sum pieniężnych na mniejsze. Metoda smurfingu jest stosunkowo łatwa. Duże
sumy pochodzenia przestępczego wymienia się - przy pomocy wielu osób w
małych sumach częściowych - w różnych bankach zasadniczo na czeki bankowe
(cashier's check) lub wpłaca się je bezpośrednio na konta bankowe.
</cite>
MK
-
14. Data: 2006-07-07 06:43:38
Temat: Re: LUKAS, a bardzo dziwna konieczność legitymowania przy wpłacie na konto 1000zł
Od: "Glenn" <n...@p...pl>
Użytkownik "Stefan" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:okqei19nyfhe$.1xzouaeb9xm5f.dlg@40tude.net...
> Spytałem się jaki
> jest problem, że nie moge wplacic pieniedzy na wlasne konto - panienka w
> oddziale powiedziala mi ze chodzi o nr rachunku, ze jak im podam to
przyjmą
> wpłatę - podałem, wpłate przyjęli. Od tamtego czasu pokazuje tylko
> karteczke z nr rachunku, o nic wiecej nie pytają, a zdażyło mi sie wplacać
> ponad 1000zł.
Potwierdzam. Podając nr rachunku i dane osobowe wpłacałam też na konta
innych osób - wtedy pracownik pytał "kto wpłaca" i wklepywał nazwisko, ale
dowód nie prosił.