eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 21. Data: 2011-02-27 15:18:22
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):

    > root wrote:

    >
    > Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja. Pieniądze
    > są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez okno, spalić albo
    > oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi pieniądze odbierze
    > siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak twierdzi. To on decyduje
    > co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast innym, czy też przepuści je
    > przez większą ilość pośredników i też wypłaci innym. Coś notuje na jakiś
    > kontach, na których jest moje nazwisko przysyła listy i tyle. Dalej nic z
    > tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi, że podlegają dziedziczeniu podobnie
    > jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze
    > odłożone z zamiarem wykorzystania ich na emeryturę i one są moje, to gdy
    > spotka mnie jakiś wypadek losowy zagrażający życiu to używam wszystkich
    > dostępnych środków by dożyć do emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi"
    > pieniędzmi w OFE. W takich wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest
    > by ktoś te pieniądze dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego
    > dla mnie wniosek? Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No
    > ale to mój punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma
    > jakieś marzenia i złudzenia.

    Rozumiem, że ty machniesz ręką na te parę groszy. Twoim zdaniem, jeśli ktoś
    coś zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?


  • 22. Data: 2011-02-27 15:27:21
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:19nio6mgvqa5v.1wu0jzk78j3bc$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:36:26 +0100, skippy napisał(a):
    >
    >
    >>> O nie skippy wybacz. Jeśli ja mam konto w fundzie i ktoś mi je zabiera i
    >>> ZAMIENIA moje AKCJE na abstrakcyjne SUBKONTO to to już nie jest zabieg
    >>> księgowy. Sorry nie będę pisał tego słowa ale sam domyśl się co to
    >>> jest!
    >>>
    >>>
    >>>>
    >>>> A jak spadną do 30% wartości?
    >>>
    >>> No to już jest chwyt poniżej pasa. Co to za dywagacje.
    >>
    >> Niczym to się nie różni od Twoich dywagacji, że wzrosną dwukrotnie.
    >> NICZYM.
    >>
    > Chciałem pokazać, ze nie można waloryzować czegoś co jest aktywem a nie
    > ustawową obietnicą. Aktywo jest wyceniane przez rynek a nie przez rząd. A
    > że wybrałem wzrost? ? Mogłem wybrać spadek. Tyle, ze wtedy rząd nie
    > musiałby sie tlumaczyć bo nikt nie zwracałby mu na ten fakt uwagi.
    >
    >> Wracając na chwilę do WIG20.
    >> W 2007 był 3900.
    >> Dziś jest 2700.
    >>
    >> Potrafisz odpowiedzieć kiedy przekroczy 4000 i zapewnić, że nie spadnie
    >> poniżej 2000?
    >
    > NIE
    >>
    >>>Mam AKCJE a więc
    >>> realne udziały w spółkach i ty mi mówisz, że ktoś może mi to zabrać dla
    >>> MOJEGO WŁASNEGO DOBRA? Bo mogą spaść? To mój problem. Jeśli kupiłem
    >>> sobie
    >>> telewizor, to chyba po to żeby mieć telewizor a nie lodówkę nawet
    >>> droższą.
    >>
    >> Oczywiście że to Twój problem i Twoje pieniądze.
    >> Dopóki sam o tym decydujesz, nic mnie to nie obchodzi i rób jak chcesz:)
    >
    > Ty znowu swoje. Ja o jednym ty o drugim. Powtórzę więc:
    > Mam Ja i Ty masz i totus ma - jakieś tam akcje

    Nie masz żadnych akcji.
    Masz zapis na kartce papieru.
    Nie wybierałeś ich i nie masz prawa nimi w żadens sposób dysponować.
    To nie są Twoje akcje, to ułuda własnośc, co totus wytłumaczył przed
    momentem.

    > Pytanie brzmi: jakim prawem ktoś może zamienić te akcje na subkonto w ZUS.
    > No i prawny problem: czy te akcje znikną, zostaną umorzone, co z nimi się
    > stanie?
    > I teraz, żeby już nie było niejasności: nie istotne jest skąd te akcje się
    > wzieły, czy rząd do ich zakupu mnie przymusił, czy je ukradłem. To jest
    > nieistotne dla mojego pytania!!!! Istotne W TEJ CHWILI jest co z nimi się
    > stanie.
    >>>
    >>>> Przecież NIKT nie wie, czy tak się nie stanie.
    >>>> Ty jesteś skłonny podjąć tak wielkie ryzyko, ja nie.
    >>>
    >>> Wybiegasz w przyszłość. Mnie chodzi o proste poszanowanie własności.
    >>
    >> Ojej Ty też wybiegłeś.
    >> Co do poszanowania własności jako zasady, to ani mi się nie podoba to co
    >> zrobił "Buzek" wprowadzając OFE na tych a nie innych zasadach, ani "Tusk"
    >> robiący zabiego stawiający na głowie zaufanie inwestora do państwa.
    >> Oczywiście, że tak.
    >
    >>
    >> Przymus państwowy nie ma najmniejszeg związku z zasadami liberalnymi.
    >> Jakoś to ciągle mylisz, mam wrażenie.
    >
    > Patrz wyżej
    >>
    >>> Teraz inny rząd ale tego SMAEGo państwa
    >>> pragnie zabrać to co tam zgromadziłem. Więc gdzie masz poszanowanie
    >>> własności?

    Ani rząd który to wymyslił nie uszanował własności, anie ten który to robi
    teraz, co robi.
    Tak, to prawda.

    Co do akcji w OFE.
    Jak długo nie jest dobrowolne przystepowanie do fundzuszu grającego na
    giełdzie, tak długo jest to w moim odczuciu skandal.
    Nie ma tu żadnej mojej własności, jest tylko granie za teoretycznie moją
    kasę, z ogromym ryzykiem wtopienia tych pieniędzy.
    Jestem temu przciwny.

    Inna kwestia, że na razie jest mowa o likwidacji części obligacyjnej.
    Ponieważ mówimy na przemian to samo w kółko, więc tez powtórzę:
    Nie masz w OFE żadnych pieniędzy w ich części obligacyjnej.
    OFE je wzięło z okienka nr1 SP, odcięło kupo, wpłaciło do okienka nr 2 SP a
    Tobie wysłało kartkę że masz pieniądze, tylko nie masz prawa nimi w żaden
    sposób dysponować.
    W dodatku nie ma takiej możliwości, żeby tę część pieniędzy OFE
    zagwarantowało bardziej, niż SP.
    To fizycznie niemożliwe.

    >>
    >> Nie ma go, bowiem zabrania mi się NIEINWESTOWANIA w OFE.
    >> Nikt nie szanuje moich pieniędzy i nakazuje mi, aby się znimi działo to,
    >> co
    >> on sobie wymyślił.
    >
    > Skoro go nie ma to łamana jest konstytucja. Tak czy nie?

    Ja już Ci pisałem gdzie wg mnie jest łamana.
    W zakresie nierówności prawa wobec podmitów prowadzących działalność
    gospodarczą.
    Firmy o naziw ofe mają państwową gwarancję przychodu i zysku oraz dostawę
    klientów.
    Jak dla mnie to tu jest łamana, należałoby to zlikwidować i dopiero patrzeć
    co dalej.

    >>
    >> Jeszcze dodam, ze aktualna konstrukcja jest wysoce korupcjogenna.
    >> Jeśli miałbym czyjeś pieniadze przeznaczone na zakup akcji, a przy tym
    >> zerową odpowiedzialność jeśli te akcje spadną albo nawet znikną, a przy
    >> tym
    >> zagwarantowaną prowizję niezależnie od tego co się z nimi stanie, to w
    >> zasadzie nie mam istotnej motywacji, które kupić. Co kupię, to i tak dla
    >> mnie będzie OK.
    >>
    >> A na rynku jest wielu, którzy z chęcią by sprzedali z mocnym zyskiem furę
    >> różnych papierów, tylko nie mogą ze względu na płynność.
    >>
    >> Tak to wygląda, połącz takie dwie sytuacje i otrzymasz potencjalny deal,
    >> który jest możliwy w obecnym systemie.
    >>
    >> No i pominąłeś milczeniem wpadki fundów emerytalnych, w tym wspomniane
    >> zakupy toksyków w Skandynawii.
    >> Dać możliwość OFE inwestowania w co chcą, gdzie chcą, nadal bez
    >> konsekwencji
    >> za złe zarządzanie i tego typu sytuacja jest pewna wcześniej, czy
    >> później.
    >
    > To są problemy związane z funkcjonowaniem OFE. Można się z nimi zgodzić.
    > ALE TEN post dotyczy tylko i wyłącznie tego: co stanie się z majątkiem
    > zgromadzonym w OFE. W co zostanie on ew. przekształcony. Na jakiej
    > podstawie prawnej to przekształcenie się dokona? I czy to coś będzie
    > aktywem, które może być jakoś wycenione przez rynek?

    Nie umiem odpowiedzieć na te pytania.
    Jednak uważam że istnienie firmy która zarabia na pośrednictwie między dwoma
    okienkami kasowym SP oraz gra na giełdzie pieniędzmi płatnika nie ponosząc
    zadnych konsekwencji za skutki tej gry - powinno zostać zakończone jak
    najszybciej.
    W ogóle zresztą nigdy nie powinno być zaincjowane.

    Dwa rządy zafundowały nam dwa pasztety.

    Jedno wiem na pewno.
    Ktoś się przy tym dobrze nakarmił.


  • 23. Data: 2011-02-27 15:29:45
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl>

    > Jeśli Twoja koza jest u mnie bo ją mi z dobrego serca
    > pożyczyłeś, na ŚCIŚLE określony czas, abym mógł przez ten czas czerpać z
    > niej korzyści w postaci mleka, to nie masz nad nią władzy więc już nie
    > jest
    > Twoja.

    Analogia jest w miarę trafiona, ale co do TFI

    Co do OFE to jest inaczej:

    Zarządca wydał nakaz żebym oddał moją kozę do OFE.
    Nie mam prawa jej doić ani prosić o zwrot.
    OFE obiecuje, że kiedys mi ją w kawałkach będzie oddawało, żebym nie zdechł
    z głodu, ale zarazem przyznaje, iż istnieje ryzyko że koza zdechnie.
    A ja nic nie mogę zrobić.
    Taka to jest ta moja koza.


  • 24. Data: 2011-02-27 15:31:22
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1molne5jvihmv.iiy6gcsqf80u.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >
    >>
    >> Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja.
    >> Pieniądze
    >> są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez okno, spalić
    >> albo
    >> oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi pieniądze odbierze
    >> siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak twierdzi. To on
    >> decyduje
    >> co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast innym, czy też przepuści
    >> je
    >> przez większą ilość pośredników i też wypłaci innym. Coś notuje na jakiś
    >> kontach, na których jest moje nazwisko przysyła listy i tyle. Dalej nic z
    >> tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi, że podlegają dziedziczeniu
    >> podobnie
    >> jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze
    >> odłożone z zamiarem wykorzystania ich na emeryturę i one są moje, to gdy
    >> spotka mnie jakiś wypadek losowy zagrażający życiu to używam wszystkich
    >> dostępnych środków by dożyć do emerytury. Ale tak się nie dzieje z
    >> "moimi"
    >> pieniędzmi w OFE. W takich wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze
    >> jest
    >> by ktoś te pieniądze dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z
    >> tego
    >> dla mnie wniosek? Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą.
    >> No
    >> ale to mój punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy
    >> ma
    >> jakieś marzenia i złudzenia.
    >
    > Rozumiem, że ty machniesz ręką na te parę groszy. Twoim zdaniem, jeśli
    > ktoś
    > coś zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

    Tu chodzi o coś więcej.
    Jeśli tak gładko skroją te parę groszy, to będą wpadać na następne cudowne
    pomysły o krojeniu dalej.
    A po co, to wróć do mojego cytatu ze Sztuki Spekulacji.
    Po to , żeby moimi pieniędzmi karmić nierobów i pasożytów.


  • 25. Data: 2011-02-27 15:47:17
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:31:22 +0100, skippy napisał(a):

    OK skippy odpowiedziałeś w 3 miejscach ale jeśli dobrze Cię rozumiem to
    "nie mam żadnej kasy w OFE". To jest clue.
    Rozumiem przez to, ze nie obchodzi Cię co się z tym zapisem na "papierze"
    stanie. Mogą Ci to zabrać, mogą anulować albo mogą sobie d... podetrzeć.
    Nie będziesz miał o to pretensji, bo to nie jest twoje.
    Nic dodać nic ująć. Demokracja triumfuje Twój zapis na papierze, Twój
    wybór.


  • 26. Data: 2011-02-27 15:51:35
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1rmzwkvxrf0ih.hlrty2mq0has$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:31:22 +0100, skippy napisał(a):
    >
    > OK skippy odpowiedziałeś w 3 miejscach ale jeśli dobrze Cię rozumiem to
    > "nie mam żadnej kasy w OFE". To jest clue.
    > Rozumiem przez to, ze nie obchodzi Cię co się z tym zapisem na "papierze"
    > stanie. Mogą Ci to zabrać, mogą anulować albo mogą sobie d... podetrzeć.
    > Nie będziesz miał o to pretensji, bo to nie jest twoje.

    Nie tak.
    To jest moje, tylko stworzono prawo wg którego nie mogę tym rozporządzać,
    jakby nie było moje.
    Czy leży w ZUS, czy OFE - nic z tym nie mogę zrobić.
    W dodatku OFE jeszcze tym gra na giełdzie.

    Wszystko co piszę prowadzi do celu: co zrobić, aby oddano mi to co moje w
    moje wolne rozporządzanie.
    Dokąd tak się nie stanie, to mozna powiedzieć że to KIEDYŚ było moje.



  • 27. Data: 2011-02-27 16:04:54
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:51:35 +0100, skippy napisał(a):

    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:1rmzwkvxrf0ih.hlrty2mq0has$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Sun, 27 Feb 2011 16:31:22 +0100, skippy napisał(a):
    >>
    >> OK skippy odpowiedziałeś w 3 miejscach ale jeśli dobrze Cię rozumiem to
    >> "nie mam żadnej kasy w OFE". To jest clue.
    >> Rozumiem przez to, ze nie obchodzi Cię co się z tym zapisem na "papierze"
    >> stanie. Mogą Ci to zabrać, mogą anulować albo mogą sobie d... podetrzeć.
    >> Nie będziesz miał o to pretensji, bo to nie jest twoje.
    >
    > Nie tak.
    > To jest moje, tylko stworzono prawo wg którego nie mogę tym rozporządzać,
    > jakby nie było moje.
    > Czy leży w ZUS, czy OFE - nic z tym nie mogę zrobić.
    > W dodatku OFE jeszcze tym gra na giełdzie.
    >
    > Wszystko co piszę prowadzi do celu: co zrobić, aby oddano mi to co moje w
    > moje wolne rozporządzanie.
    > Dokąd tak się nie stanie, to mozna powiedzieć że to KIEDYŚ było moje.

    Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne.
    Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem.
    Nasuneła mi się taka myśl: slave po angielsku to słowianin i niewolnik
    jednocześnie. Ciekawe dlaczego?


  • 28. Data: 2011-02-27 16:36:20
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: "skippy" <m...@t...moon>



    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:bx1801r3ukgm.wyhj2p1tctpa$.dlg@40tude.net...

    > Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne.
    > Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem.

    Nic nie przegrałeś:)
    Poznaliśmy tylko wzajemnie swoje opinie bez ubliżania sobie i grożenia
    czymkolwiek:).

    A że tylko my trzej rozmawiamy to świadczy wyłącznie o zapaści tej grupy,
    ew. o tym jakiej masakry doświaczyliśmy po maksach 2007 roku.



  • 29. Data: 2011-02-27 16:38:25
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Użytkownik "skippy" <m...@t...moon> napisał w wiadomości
    news:ikdui7$5c1$1@news.onet.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:bx1801r3ukgm.wyhj2p1tctpa$.dlg@40tude.net...
    >
    >> Dobra. Ty i totus macie takie same pokrętne zdanie, ja mam inne.
    >> Jest 2:1 więc zgodnie z zasadami demokracji przegrałem.\

    poza tym znając opinie paru tu czasem piszących ludzi, to w szerszym
    głosowaniu mam obawy że by było 2:xx
    chyba nawet ultra zajebiście liberalny Endriu by stanął po Twojej stronie

    co Endriu?


  • 30. Data: 2011-02-27 16:46:46
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: PAP2t <t...@s...com>

    W tym zajebanym kraju jest wszystko mozliwe, zyje w nim ponad 40 lat i
    nie zycze ci widzec tylu qrestw jakie widzialem w wykonaniu ludzi przy
    wladzy.

    Banda zlodzieji qrwiarzy i sqrwysynow.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1