Dnia Sat, 09 Oct 2004 23:32:11 GMT, "yamma" <y...@w...pl> wklepał(-a):

>Ech...A co ja mam powiedzieć? Jak ja się przecisnę przez ten tłum idąc do pracy
>(a mam na 8.00)...:-(

- Jak mnie ciągle będziecie odpychać na koniec kolejki, to nigdy nie otworzę
tego banku! :-D

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

yamma napisał(a) w wiadomości: ...
>>>>> > No dobra, to wszyscy wiedz? ale jakie jest *oficjalne* uzasadnienie?
>>>>> Nie znajdę tego teraz. Ale prezes Podsiadło stwierdził, że "nie było
>>>>> lepszej metody"
>>>>
>>>> jak widac czyste pieprzenie..
>>>> Nie bylo zadnego problemu zeby pozwolic skladac zlecenia na lokaty
przez
>>>> caly okres bez kolejek i przepychanek a potem zrobic odpowiednia
>> redukcje.
>>>> Ale jak widac prezes banku "wie lepiej"...
>>>
>>>Tia...nie wiem kto tutaj pieprzy. A jak my?lisz geniuszu co by się działo
w
>>>_pierwszym_ dniu składania zleceń? Nie uważasz, że dokładnie to samo co
się
>>>dzieje teraz?
>>
>> a co mialoby sie dziac ? Skoro redukcje zrobiono by PO ZAKONCZENIU
skladania
>> lokat dla wszystkich taka sama to po co byloby sie pchac pierwszego dnia
?
>> To nawet dresiarze tak by sie nie wyglupiali...
>
>A tak BTW to na czym miałaby polegać ta Twoja redukcja tak aby nie
wzbudzała
>żadnych podejrzeń?

tak jak przy zakupie na gieldzie. Wszyscy np. dostaja 60% tego co zamowili.

D.

do góry

Witaj yamma,

W Twoim liście datowanym 10 października 2004 (00:44:24) można przeczytać:

>> Redukcja liniowa?

> A trochę jaśniej?

Redukcja wg. stałego procentu. Procent obliczany wg. wzory:
podaż/popyt. Czyli tak samo jak będzie sprzedawana 2 część.

--
Pozdrowienia,
RAdek

do góry

Witaj yamma,

W Twoim liście datowanym 10 października 2004 (00:16:17) można przeczytać:

> Aha! Już rozumiem! ONI na pewno zrobią przekręt. Nie mam więcej pytań...

Właśnie czytam resztę tego wątku. Już doszedłeś kogo miałem na myśli.


--
Pozdrowienia,
RAdek

do góry

Witaj yamma,

W Twoim liście datowanym 8 października 2004 (19:36:08) można przeczytać:

> Powiem krótko: błądzisz!

Z tego co do tej chwili wiem z wiadomości w TV to błądziłem. Ale i tak
byłem dużo bliżej celu niż ty. Mianowicie jak skomentujesz fakt, że
akcje sprzedawał oddział PKO w domu poselskim (dla ułatwienia dodam,
że jest to miejsce gdzie tylko nieliczni mają wstęp).

--
Pozdrowienia,
RAdek

do góry

> >Ech...A co ja mam powiedzieć? Jak ja się przecisnę przez ten tłum idąc do
pracy
> >(a mam na 8.00)...:-(
>
> - Jak mnie ciągle będziecie odpychać na koniec kolejki, to nigdy nie
otworzę
> tego banku! :-D
>
ROTFL
zajebiste!!!!!!!!!!!!

do góry