-
21. Data: 2011-11-01 12:58:13
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Tue, 01 Nov 2011 12:02:20 +0100, "witrak()" <w...@h...com>
wrote:
>Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-31_15:40
>> On Mon, 31 Oct 2011 09:34:58 -0500, witek
>> <w...@g...pl.invalid> wrote:
>>
>>> On 10/31/2011 4:23 AM, Jarek Andrzejewski wrote:
>>>> On Sun, 30 Oct 2011 19:24:37 +0000, zg<z...@v...pl> wrote:
>>>>
>>>>> On 29/10/2011 19:01, Jarek Andrzejewski wrote:
>>>>>> Warto się zastanowić czy dolar amerykański to dobry wybór środka do
>>>>>> przechowania oszczędności...
>>>>> Jakie proponujesz waluty zatem?
>>>>
>>>> waluty nie, ale pieniądz, owszem: srebro, złoto :-)
>>>
>>>
>>> teraz?
>>>
>>> teraz to mozna na tym tylko stracic.
>>
>> No cóż, przypomnij mi np. za rok, żebym Ci odpowiedział :-)
>
>A dlaczego za rok ? Raczej /wtedy, gdy będziesz sprzedawał/.
bo wtedy chyba łatwiej niż teraz uwierzysz mi, że złoto wcale nie jest
"na górce"
>Problem ze złotem (a tym bardziej srebrem) jest taki, że to *nie
>jest* pieniądz, bo za złoto nie możesz (praktycznie) nic kupić:
>najpierw musisz je sprzedać.
to nie jest "problem" ze złotem i srebrem, ale z "prawnym środkiem
płatniczym".
Nie sądzę, żeby co do zasady ludzie nie mogli posługiwać się
pieniądzem kruszcowym (lub wymienialnym na kruszec w postaci kwitów
lub not bankowych) w codziennych rozliczeniach.
No i dodam, że w Utah i Malezji już nie mają tego "problemu". Złoto
jest normalnie w obiegu.
Jeszcze przecież 100 lat temu innych pieniędzy nie było i jakoś świat
się rozwijał.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
22. Data: 2011-11-01 17:08:35
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> wrote on 2011-11-01_13:10
> On 11/01/2011 12:02 PM, witrak() wrote:
>
>>>> teraz?
>>>>
>>>> teraz to mozna na tym tylko stracic.
>>>
>>> No cóż, przypomnij mi np. za rok, żebym Ci odpowiedział :-)
>>
>> A dlaczego za rok ? Raczej /wtedy, gdy będziesz sprzedawał/.
>> Problem ze złotem (a tym bardziej srebrem) jest taki, że to *nie
>> jest* pieniądz, bo za złoto nie możesz (praktycznie) nic kupić:
>> najpierw musisz je sprzedać.
>
> Abstrahujac od tego, czy zloto/srebro to wciaz dobra inwestycja -
> ten "problem" jest przeciez cecha wszystkiego, co nie jest gotowka
> w reku czy na koncie.
>
>
I to właśnie stanowiło clou mojej odpowiedzi na stwierdzenie
J.A., że złoto walutą nie jest ale pieniądzem tak:
"On 10/31/2011 4:23 AM, Jarek Andrzejewski wrote:
> On Sun, 30 Oct 2011 19:24:37 +0000, zg<z...@v...pl> wrote:
>
>> On 29/10/2011 19:01, Jarek Andrzejewski wrote:
>>> Warto się zastanowić czy dolar amerykański to dobry wybór
środka do
>>> przechowania oszczędności...
>> Jakie proponujesz waluty zatem?
> waluty nie, ale pieniądz, owszem: srebro, złoto :-)"
witrak()
-
23. Data: 2011-11-01 17:42:07
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-11-01_13:58
> On Tue, 01 Nov 2011 12:02:20 +0100, "witrak()" <w...@h...com>
> wrote:
...
>> Problem ze złotem (a tym bardziej srebrem) jest taki, że to *nie
>> jest* pieniądz, bo za złoto nie możesz (praktycznie) nic kupić:
>> najpierw musisz je sprzedać.
>
> to nie jest "problem" ze złotem i srebrem, ale z "prawnym środkiem
> płatniczym".
> Nie sądzę, żeby co do zasady ludzie nie mogli posługiwać się
> pieniądzem kruszcowym (lub wymienialnym na kruszec w postaci kwitów
> lub not bankowych) w codziennych rozliczeniach.
> No i dodam, że w Utah i Malezji już nie mają tego "problemu". Złoto
> jest normalnie w obiegu.
> Jeszcze przecież 100 lat temu innych pieniędzy nie było i jakoś świat
> się rozwijał.
Dwója z historii - inne pieniądze były dużo wcześniej, choć nie
wszędzie i nie wszędzie równie popularne. Ale nie w tym rzecz.
Idzie o to, że wycofanie się z użycia monet nie było przypadkowe i
w znacznej mierze wiązało się z wygodą (od strony użytkowników i
emitentów) i z kosztami (od strony emitentów).
Więc zamiast w przedszkolnym stylu wracać do metalowych krążków,
blaszek, płytek i sztabek, może lepiej jedną z walut oprzeć
ponownie na równoważniku złota? Skutek ten sam, a głównych wad nie ma.
Tylko kto (jakieś państwo, bank światowy ?) na to pójdzie ? (Czyt:
Komu to się będzie opłacało ?).
witrak()
-
24. Data: 2011-11-01 18:19:40
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Tue, 01 Nov 2011 18:42:07 +0100, "witrak()" <w...@h...com>
wrote:
>> Nie sądzę, żeby co do zasady ludzie nie mogli posługiwać się
>> pieniądzem kruszcowym (lub wymienialnym na kruszec w postaci kwitów
>> lub not bankowych) w codziennych rozliczeniach.
>> No i dodam, że w Utah i Malezji już nie mają tego "problemu". Złoto
>> jest normalnie w obiegu.
>> Jeszcze przecież 100 lat temu innych pieniędzy nie było i jakoś świat
>> się rozwijał.
>
>Dwója z historii - inne pieniądze były dużo wcześniej, choć nie
>wszędzie i nie wszędzie równie popularne. Ale nie w tym rzecz.
>Idzie o to, że wycofanie się z użycia monet nie było przypadkowe i
>w znacznej mierze wiązało się z wygodą (od strony użytkowników i
>emitentów) i z kosztami (od strony emitentów).
przygwoźdź mnie zatem ostatecznie i podaj przykład używanych na
początku XX wieku pieniędzy nie wymienialnych na złoto.
>Więc zamiast w przedszkolnym stylu wracać do metalowych krążków,
>blaszek, płytek i sztabek, może lepiej jedną z walut oprzeć
>ponownie na równoważniku złota? Skutek ten sam, a głównych wad nie ma.
a jak myślisz, co miałem na myśli pisząc "wymienialnym na kruszec w
postaci kwitów lub not"?
Jak sam widzisz - zgadzamy się, ale widzę, że przyzwyczaiłeś się do
zaprzeczania mi niezależnie od tego, co piszę :-)
>Tylko kto (jakieś państwo, bank światowy ?) na to pójdzie ? (Czyt:
>Komu to się będzie opłacało ?).
ludziom.
Na pewno nie bankom, bo przecież one korzystają na systemie rezerwy
częściowej i emisji opartej o polityczne zapotrzebowanie.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
25. Data: 2011-11-01 18:25:24
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Jarek Andrzejewski <p...@g...com> writes:
[...]
>>Tylko kto (jakieś państwo, bank światowy ?) na to pójdzie ? (Czyt:
>>Komu to się będzie opłacało ?).
>
> ludziom.
> Na pewno nie bankom, bo przecież one korzystają na systemie rezerwy
> częściowej i emisji opartej o polityczne zapotrzebowanie.
Jeśli dobrze rozumiem, to rezerwa częściowa ma się nijak do tego czy
pieniądz jest oparty na kruszcu czy nie. Co innego emisja pieniądza
przez rządy/banki centralne.
Kj
--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
ki-w-new-jersey/
Wiesz, tryb tekstowy w Linuksie ma się tak do DOSu
jak F-117A do paralotni. (c) Dawid Kuroczko
-
26. Data: 2011-11-01 18:34:30
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 01.11.2011 18:08, witrak() wrote:
> Tomasz Chmielewski<t...@n...wpkg.org> wrote on 2011-11-01_13:10
>> On 11/01/2011 12:02 PM, witrak() wrote:
>>
>>>>> teraz?
>>>>>
>>>>> teraz to mozna na tym tylko stracic.
>>>>
>>>> No cóż, przypomnij mi np. za rok, żebym Ci odpowiedział :-)
>>>
>>> A dlaczego za rok ? Raczej /wtedy, gdy będziesz sprzedawał/.
>>> Problem ze złotem (a tym bardziej srebrem) jest taki, że to *nie
>>> jest* pieniądz, bo za złoto nie możesz (praktycznie) nic kupić:
>>> najpierw musisz je sprzedać.
>>
>> Abstrahujac od tego, czy zloto/srebro to wciaz dobra inwestycja -
>> ten "problem" jest przeciez cecha wszystkiego, co nie jest gotowka
>> w reku czy na koncie.
>>
>>
> I to właśnie stanowiło clou mojej odpowiedzi na stwierdzenie
> J.A., że złoto walutą nie jest ale pieniądzem tak:
Jako miernik wartosci - czemu nie.
Waluta typu dolar czy jen tez w Polsce ciezko ci bedzie zaplacic w
przecietnym sklepie; musisz je pierw sprzedac, a jak bedzie to w dolku,
to ho ho...
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
27. Data: 2011-11-01 18:42:26
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 01.11.2011 19:19, Jarek Andrzejewski wrote:
>> Tylko kto (jakieś państwo, bank światowy ?) na to pójdzie ? (Czyt:
>> Komu to się będzie opłacało ?).
>
> ludziom.
> Na pewno nie bankom, bo przecież one korzystają na systemie rezerwy
> częściowej
Wiec zamieniamy majatek na sto kilo zlota, i oddajemy go do banku jako
depozyt. Ten udziela kredyt kupcowi na 90 kilo zlota. Kupiec kupuje za
to sklep, po czym agent nieruchomosci niesie 90 kilo zlota do banku.
Bank udziela kredyt na 82 kilo zlota fabrykantowi... itp. itd.
Pytania:
1) ile bank "wykreuje" zlotowek z 1 mln zl depozytu?
2) ile bank "wykreuje" zlota ze 100 kg zlota depozytu?
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
28. Data: 2011-11-01 19:13:10
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2011-11-01 19:42, Tomasz Chmielewski pisze:
> Pytania:
>
> 1) ile bank "wykreuje" zlotowek z 1 mln zl depozytu?
>
> 2) ile bank "wykreuje" zlota ze 100 kg zlota depozytu?
Tyle samo. Przecież bank (komercyjny) nie emituje pieniądza, ani nie
produkuje alchemicznie złota.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
29. Data: 2011-11-01 19:41:20
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Tue, 01 Nov 2011 19:25:24 +0100, k...@p...onet.pl (Kamil
Jońca) wrote:
>Jeśli dobrze rozumiem, to rezerwa częściowa ma się nijak do tego czy
>pieniądz jest oparty na kruszcu czy nie. Co innego emisja pieniądza
>przez rządy/banki centralne.
a jak sobiw wyobrażasz zmianę procentu rezerwy obowiązkowej, gdy
waluta jest wymienialna na złoto?
-
30. Data: 2011-11-01 19:44:21
Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Tue, 01 Nov 2011 19:42:26 +0100, Tomasz Chmielewski
<t...@n...wpkg.org> wrote:
>On 01.11.2011 19:19, Jarek Andrzejewski wrote:
>
>>> Tylko kto (jakieś państwo, bank światowy ?) na to pójdzie ? (Czyt:
>>> Komu to się będzie opłacało ?).
>>
>> ludziom.
>> Na pewno nie bankom, bo przecież one korzystają na systemie rezerwy
>> częściowej
>
>Wiec zamieniamy majatek na sto kilo zlota, i oddajemy go do banku jako
>depozyt. Ten udziela kredyt kupcowi na 90 kilo zlota. Kupiec kupuje za
>to sklep, po czym agent nieruchomosci niesie 90 kilo zlota do banku.
>Bank udziela kredyt na 82 kilo zlota fabrykantowi... itp. itd.
>
>Pytania:
>
>1) ile bank "wykreuje" zlotowek z 1 mln zl depozytu?
paręnaście mln?
>2) ile bank "wykreuje" zlota ze 100 kg zlota depozytu?
najwyżej 100 kg.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski