-
51. Data: 2024-01-02 14:22:45
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 31 Dec 2023 18:52:39 +0100, Akarm wrote:
> W dniu 18.12.2023 o 15:14, J.F pisze:
>> On Sat, 16 Dec 2023 03:24:34 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>>> Utrzy_manie debetówki Santandera kosztuje?
>>
>> Kosztuje, chyba, ze sie wyda kartą 300 zl.
>>
> Nie.
> Karta debetowa nic nie kosztuje. Płacisz za konto.
> Żeby nie płacić za konto trzeba wydać 300 zł blikiem, albo kartą
> debetową. W aplikacji telefonicznej jest informacja ile jeszcze musisz
> wydać, żeby uzbierać 3 stówy.
Santander uważa inaczej
https://toip.santander.pl/produkt/karta-dopasowana-m
astercard-visa
Albo jeszcze dobitniej
https://www.santander.pl/klient-indywidualny/konta/k
onto-santander
konto 6zl, karta 9zl.
Można nie miec karty, a limit wyrabiac blikiem.
J.
-
52. Data: 2024-01-02 14:39:50
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 31 Dec 2023 00:49:05 +0100, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Watpie, aby komputeryzacje RWPG opierali na przemalowanym zachodnim
>> sprzęcie. Za drogo.
>
> Jasne że nie. Ale egzemplarze na różne 22 lipca mogły być tak
> "konstruowane". Tyle że nic z tego nie wynikało.
W sensie, ze jakas lepsza produkcja?
Czy po prostu zobowiązanie trzeba było wykonać?
W jedno i drugie nie bardzo wierzę - producent nie zajmuje sie
importem.
Może kupili jakąś partie, bo krajowy przemysł nie wyrabiał,
po dobrej cenie, bo towar wychodzący z produkcji. Albo w ogóle
w jakims rozwijającym sie kraju juz produkowany.
Moze kupili licencję, i terminale były początkowo z zachodu, i akurat
się załapałeś.
Moze ten ośrodek, gdzie widziałeś, kupił czy dostał jakiś sprzęt z
demobilu ... tylko kto nakleił "Elektronika" ... ktoś dla jaj, czy
żeby nie drażnić radzieckich towarzyszy?
Hm, zaraz - pisałeś "monitor systemu" ... może tylko blacha na panelu
była z importu, chyba, ze cały panel przełączników - bo z krajową
produkcją to różnie mogło być.
A klawiatura i literki jakie?
Bo pamietam CM-4, co wypisywała prompta "WELCOME", tylko ze L i C było
grażdanką. Po latach sie chyba domysliłem - w oryginale było
"Welcome", towarzysze przerobili małe literki na duże rosyjskie,
a po E, O i M nie poznasz jaka czcionka.
No i jeszcze R-34/ klon /370, co na początku wyswietlał dużą
ascii-grafikę CBM ... no co, Sistiema Wirtualnoj Masziny ...
Jeszcze jedna możliwość - spłacali licencje produkcją, panele czołowe
im pozwoli zrobić ...
J.
-
53. Data: 2024-01-02 16:36:53
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 02.01.2024 o 14:22, J.F pisze:
> On Sun, 31 Dec 2023 18:52:39 +0100, Akarm wrote:
>> W dniu 18.12.2023 o 15:14, J.F pisze:
>>> On Sat, 16 Dec 2023 03:24:34 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>>>> Utrzy_manie debetówki Santandera kosztuje?
>>>
>>> Kosztuje, chyba, ze sie wyda kartą 300 zl.
>>>
>> Nie.
>> Karta debetowa nic nie kosztuje. Płacisz za konto.
>> Żeby nie płacić za konto trzeba wydać 300 zł blikiem, albo kartą
>> debetową. W aplikacji telefonicznej jest informacja ile jeszcze musisz
>> wydać, żeby uzbierać 3 stówy.
>
> Santander uważa inaczej
> https://toip.santander.pl/produkt/karta-dopasowana-m
astercard-visa
>
> Albo jeszcze dobitniej
> https://www.santander.pl/klient-indywidualny/konta/k
onto-santander
>
> konto 6zl, karta 9zl.
>
> Można nie miec karty, a limit wyrabiac blikiem.
>
Faktycznie, nie zwróciłem uwagi na takie szczegóły.
A to głównie z powodu, że kartę debetową Santander ma się na ogół do
konta w Santander. ;)
A kiedy ma się konto w Santander, to od lipca 2023 zwykle płaci się te
300 złotych bez używania karty kredytowej. Ja zakupy dokonywane przez
Internet często opłacam blikiem, więc nie mam specjalnych trudności z
wydaniem 300 złotych. Mam kartę debetową, ale z niej praktycznie nie
korzystam.
--
-
Akarm
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
54. Data: 2024-01-06 02:44:02
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Jasne że nie. Ale egzemplarze na różne 22 lipca mogły być tak
>> "konstruowane". Tyle że nic z tego nie wynikało.
>
> W sensie, ze jakas lepsza produkcja?
Nie - żeby pochwalić się nowym produktem, którego się niestety nie ma.
--
Krzysztof Hałasa
-
55. Data: 2024-01-08 09:09:47
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 06 Jan 2024 02:44:02 +0100, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>>> Jasne że nie. Ale egzemplarze na różne 22 lipca mogły być tak
>>> "konstruowane". Tyle że nic z tego nie wynikało.
>>
>> W sensie, ze jakas lepsza produkcja?
>
> Nie - żeby pochwalić się nowym produktem, którego się niestety nie ma.
A, to owszem, ale akurat trafiłes na taki?
J.
-
56. Data: 2024-01-08 23:22:35
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Nie - żeby pochwalić się nowym produktem, którego się niestety nie ma.
>
> A, to owszem, ale akurat trafiłes na taki?
Myślę że to było dość prawdopodobne w tamtym przypadku.
--
Krzysztof Hałasa
-
57. Data: 2024-01-09 11:17:08
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 08 Jan 2024 23:22:35 +0100, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>>> Nie - żeby pochwalić się nowym produktem, którego się niestety nie ma.
>>
>> A, to owszem, ale akurat trafiłes na taki?
>
> Myślę że to było dość prawdopodobne w tamtym przypadku.
No ale taki egzemplarz to na targach, albo gdzies w Moskwie ...
J.
-
58. Data: 2024-01-09 13:06:51
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Disc nadal istnieje jako płyta (np. CD-ROM czy DVD).
Disk to twardziel
-----
> Tyle że Amerykanie także używali raczej formy z "c" (i tym bardziej używają teraz,
w znaczeniu innym niż "hard/floppy disk" - np.
> "disco").
> Piszą, że podobno Grecy także mieli w tym swój udział.
> Obawiam się, że teraz już nie dojdziemy jak to było.
-
59. Data: 2024-01-09 13:54:11
Temat: Re: Lotem do Santandera...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 9 Jan 2024 13:06:51 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
> Disc nadal istnieje jako płyta (np. CD-ROM czy DVD).
To dlatego, ze ktos uzył werji z C w nazwie produktu.
> Disk to twardziel
To dlatego, ze IBM użył K.
Ale ... nie bardzo sobie wyobrazam discette.
A jednak było
https://en.wiktionary.org/wiki/discette
dwa razy użyte, błędnie wtedy ?
> -----
>> Tyle że Amerykanie także używali raczej formy z "c" (i tym bardziej używają teraz,
w znaczeniu innym niż "hard/floppy disk" - np.
>> "disco").
>> Piszą, że podobno Grecy także mieli w tym swój udział.
>> Obawiam się, że teraz już nie dojdziemy jak to było.
J.