-
1. Data: 2003-06-25 11:40:05
Temat: Lustracja majątkowa
Od: "Michael" <k...@o...pl>
Witam Wszystkich,
Moje pytanie dotyczy przypadku, w którym urząd skarbowy żąda od obywatela
okazania wszystkich (dosłownie!!!) źródeł dochodów i wydatków oraz stanu
majątkowego (łącznie z opłatami za wywóz śmieci, podróżami, stanem rachunków
bankowych itd.).
Przypadek taki faktycznie się wydarzył. W związku z tym, mam kilka pytań:
1. Czy polskie prawo dopuszcza taką lustrację majątkową na obywatelu RP?
2. Czy można domagać się ujawnienia powodu (lub osoby powoda) takiego
postępowania?
3. Czy każdy może złożyć donos do Urzędu Skarbowego w celu przeprowadzenia
na kimś takiej kontroli?
4. Jak można się przed tym obronić?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pomoc.
Pozdrawiam,
Michał
-
2. Data: 2003-06-25 12:30:21
Temat: Re: Lustracja majątkowa
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> 4. Jak można się przed tym obronić?
Uczciwy nie ma sie co bas.
Warto zeby US zaczely przypatrywac sie niektorym fortunom, a nie
scigac za 100 zl "zwyklego Kowalskiego...
-
3. Data: 2003-06-25 14:00:03
Temat: Re: Lustracja majątkowa
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Moje pytanie dotyczy przypadku, w którym urząd skarbowy żąda od obywatela
> okazania wszystkich (dosłownie!!!) źródeł dochodów i wydatków oraz stanu
> majątkowego (łącznie z opłatami za wywóz śmieci, podróżami, stanem
rachunków
> bankowych itd.).
>
> Przypadek taki faktycznie się wydarzył. W związku z tym, mam kilka pytań:
Sugeruję pytać o to na pl.soc.prawo lub p.s.p.podatki
Wydaje mi się, ze gdzieś widziałem takie zapisy (ordyncja podatk.?)
ale juz nie pamiętam czy to obowiązuje czy też był to tylko projekt (nie
mylić
z chorymi pomysłami żałosnego Kołodki).
Pix
-
4. Data: 2003-06-25 14:56:34
Temat: Re: Lustracja majątkowa
Od: "malwiak" <m...@p...onet.pl>
> Moje pytanie dotyczy przypadku, w którym urząd skarbowy żąda od obywatela
> okazania wszystkich (dosłownie!!!) źródeł dochodów i wydatków oraz stanu
> majątkowego (łącznie z opłatami za wywóz śmieci, podróżami, stanem
rachunków
> bankowych itd.).
>
> Przypadek taki faktycznie się wydarzył. W związku z tym, mam kilka pytań:
>
> 1. Czy polskie prawo dopuszcza taką lustrację majątkową na obywatelu RP?
Tak. Nie tylko polskie.
> 2. Czy można domagać się ujawnienia powodu (lub osoby powoda) takiego
> postępowania?
Można. A us odpowiada, że rozpoczął postępowanie klontrolne bo ma do tego
prawo.
> 3. Czy każdy może złożyć donos do Urzędu Skarbowego w celu przeprowadzenia
> na kimś takiej kontroli?
Tak. Generalnie wszystkie donosy, także anonimowe są sprawdzane (wydano
kiedyś podobno takie zarządzenie)
> 4. Jak można się przed tym obronić?
Jest to normalny tryb kontrolny, zgodny z ordynacją. Polecam lekturę i
ustawy o kontroli skarbowej.
Malwiak na wakacjach
-
5. Data: 2003-06-27 12:07:30
Temat: Re: Lustracja majątkowa
Od: No Name <v...@w...pl>
>>4. Jak można się przed tym obronić?
>
>
> Uczciwy nie ma sie co bas.
> Warto zeby US zaczely przypatrywac sie niektorym fortunom, a nie
> scigac za 100 zl "zwyklego Kowalskiego...
Chyba raczej odwrotnie: to uczciwy powinien się obawiać. Nieuczciwy
wręczy korzyść majątkową (lub ma immunitet) i po sprawie.
Generalna zasada jest taka, że atakuje się tego, kto:
- ma coś (pieniądze w banku najlepsze, szybka egzekucja) - np. firmę
przynoszącą zyski
- nie ma politycznej ochrony, np. nie należy do układu.
Pzdr: Dogbert
-
6. Data: 2003-06-27 14:32:46
Temat: Re: Lustracja majątkowa
Od: "Winner" <w...@o...pl>
> Moje pytanie dotyczy przypadku, w którym urząd skarbowy żąda od obywatela
> okazania wszystkich (dosłownie!!!) źródeł dochodów i wydatków oraz stanu
> majątkowego (łącznie z opłatami za wywóz śmieci, podróżami, stanem rachunków
> bankowych itd.).
>
> Przypadek taki faktycznie się wydarzył. W związku z tym, mam kilka pytań:
(...)
Ja moge tylko napisac jak dalem sobie rade z podobnym.
Zostalem wezwany, bo w rece US wpadla umowa pozyczki (tak, warto byc uczciwym i
uiszczac oplate skarbowa od pozyczki!), w ktorej
pozyczalem komus 15.000 PLN.
Urzednik oznajmila mi, że wszczela postepowanie w tej sprawie.
Dostalem karteczke A4 typu "setne ksero z ksero", na ktorej na korytarzu mialem
wpisac wszystkie moje zrodła dochodow i wydatki za
ostatnie 5 lat.
Przede wszystkim poprosilem o podstawe prawna. Przedstawiony par. kpa (to bylo kilka
lat temu) byl nie na temat, w zwiazku z tym
stwierdzilem, że nie upowaznia urzedu do żądania wypełniania karteczki.
Następnie poprosilem o oficjalne powiadomienie mnie o wszczeciu postepowania.
Zażądalem takze wgladu do akt i przejrzenia
zgromadzonego materialu.
Potem zazadalem zdefiniowania pojęcia "wydatki".
Otrzymywalem odpowiedzi typy "zebym sie nie wyglupial", "nie udawal że nie wiem, o co
chodzi" i "czy zalezy mi na szybkim
zakończeniu".
Na korytarz wyszedłem, ale już nie wrocilem. Udalem sie do kierownika US, ale
przyjmowal 1 raz w tygodniu w godzinach typu 9-9:30,
wiec wrocilem do domu i napisalem do kierownika list w którym:
- poprosilem o podanie podstawy prawnej
- poprosilem o zawiadomienie pisemne o wszczeciu postepowania, o podanie co jest
przedmiotem postępowania
- poprosilem o przejrzenie zgromadzonego materialu (akt)
- okreslilem źródła przychodu w sposob nastepujacy:
art. 17 ust 2 ust. o pod. doch. od os. fiz.
- poprosilem o zdefiniowanie pojecia wydatki
- poradzilem im przejrzenie zeznan rocznych "podejrzanego", zanim zaczna GO
molestowac.
Reakcji żadnej nie było, zwycięstwo czyli spokój.
Tylko co roku wzywają żebym okazal dowody, rachunki i "czy to jest jedynka rzymska,
czy duze I" albo podobne wyjasnil. Cale
szczescie że mieszkam blisko. Ale jak zniosą wszystkie ulgi to moze przestana wzywac?
Aha! rady ogólne:
- usiąść bez pytania
- patrzec w oczy i nie okazywac strachu
- na pierwsze pytanie odpowiedziec: Jak się Pani nazywa?
- robić zapiski w trakcie rozmowy
- rozmowę warto nagrac, a list oczywiscie poleconym
- na koncu listow pisac:
do wiadomości: Jakis Wazny Dziennik albo Urząd,
koniecznie z dokładnym adresem i kodem pocztowym
- dzialalnosc gospodarcza przeniesc do innej "parafii"
i najwazniejsza:
- jesli sa szanse na pokojowe zakończenie - warto z nimi nie zadzierac!
nawet jesli nie bedziesz mogl na siebie patrzec przez jakis czas
Winner