-
21. Data: 2010-06-06 15:02:36
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
"złodziej podatków" <e...@p...onet.pl> writes:
[...]
> Już widzę jak na Twoje żądanie zmieniają regulamin. Uważasz że tak go sobie
> ktoś nabazgrał na kolanie bez konsultacji z prawnikami bo tak mu się podobało ?
Mniej więcej. Niekoniecznie w tym konkretnym przypadku, ale ...
KJ
--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
Spokojnie... To tylko prowokacja.
-
22. Data: 2010-06-06 15:49:15
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
MK pisze:
>> A regulamin czytał? Par. 15, ust. 6.
>> Zgodziłeś się na ten regulamin. Było się nie zgadzać i nie podpisywać
>> umowy o kartę, a nie teraz jęczeć...
>
> A sluszales kiedys o ArtB? Tu postepowanie Aliora jest podobne. Z
> jednej strony biora odsetki od NBP, a z drugiej obciazaja zwojego
> klienta. Czesto podpisuje wzorce umow i regulaminy gdzie zapisy sa
> niezgodnez obowiazujacymi przepisami prawa, bo wiem, ze sa
> nieskuteczne prawnie :). Tu moge sie powolac na KC Art 486 § 2.
A jaki ma to związek? Bank nie uchylił się od przyjęcia świadczenia.
Przyjął je dokładnie w taki sposób, jaki określa umowa, którą zawarłeś.
>> A regulamin swojego banku (nadawcy przelewu) czytałeś? Zgodnie z art. 52
>> ust. 2 p. 7 ustawy Prawo bankowe taka informacja musi się tam znaleźć -
>> i nie spotkałem banku, który zastrzegałby sobie na to mniej niż 2 dni.
>
> ROTFL o czym ty piszesz, przeciez moj bank wyslal pieniadze, problem
> jest po stronie odbiorcy,
Nie. Zleceniodawca zlecił swojemu bankowi wykonanie przelewu i to ten
bank odpowiada wobec zleceniodawcy za poprawne wykonanie zlecenia od
początku aż do samego końca - czyli do chwili zaksięgowania przelewu na
rachunku odbiorcy. Wzajemne relacje banków, takie jak łączące je umowy,
czy też regulamin KIR - nie mają dla klienta-nadawcy znaczenia.
Znaczenie ma jedynie regulamin banku nadawcy, no i oczywiście szeroko
pojęte ogólne przepisy prawne.
> ktory je odebral a nie dokonal ksiegowania
> na koncie swojego klienta. Jak wplacisz w okienku w banku i bank
> zaksieguje kase nastepnego dnia to tez bedzie ok?
Tak, jeśli będzie to zgodnie z regulaminem.
--
MiCHA
-
23. Data: 2010-06-06 15:54:35
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
Kamil Jońca pisze:
>> Śmiem twierdzić, że bank ma rację. NIE dokonałeś spłaty w
>> terminie. Terminem spełnienia świadczenia jest data zaksięgowania
>> środków na koncie docelowym. Twoim obowiązkiem jest wykonanie przelewu
>
> Erm. Tylko pytanie czy przypadkiem *beneficjentem* nie jest również
> banki. Wyobraź sobie, że termin płatności faktury jest X, ty wysyłasz
> kasę. NA konto firmy trafiła w dniu X, ale firma Ci mówi, że "nasz
> system księguje wpłatę z jednodniowym poślizgiem, w związku z czym ma
> pan spóźnienie"
Generalnie masz rację - i jest to bardzo dobry argument, tyle że w
opisywanej sytuacji chybiony, ponieważ regulamin KK stwierdza co innego.
Szczegółowy sposób spełnienia świadczenia strony mogą określić w umowie
- i w tym wypadku go określiły tak jak określiły. Jak klientowi się to
podoba, to mógł regulaminu nie akceptować.
--
MiCHA
-
24. Data: 2010-06-06 16:08:54
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> writes:
> Kamil Jońca pisze:
>
>>> Śmiem twierdzić, że bank ma rację. NIE dokonałeś spłaty w
>>> terminie. Terminem spełnienia świadczenia jest data zaksięgowania
>>> środków na koncie docelowym. Twoim obowiązkiem jest wykonanie przelewu
>>
>> Erm. Tylko pytanie czy przypadkiem *beneficjentem* nie jest również
>> banki. Wyobraź sobie, że termin płatności faktury jest X, ty wysyłasz
>> kasę. NA konto firmy trafiła w dniu X, ale firma Ci mówi, że "nasz
>> system księguje wpłatę z jednodniowym poślizgiem, w związku z czym ma
>> pan spóźnienie"
>
> Generalnie masz rację - i jest to bardzo dobry argument, tyle że w
> opisywanej sytuacji chybiony, ponieważ regulamin KK stwierdza co
> innego.
>
> Szczegółowy sposób spełnienia świadczenia strony mogą określić w
> umowie - i w tym wypadku go określiły tak jak określiły. Jak klientowi
> się to podoba, to mógł regulaminu nie akceptować.
Przy czym do niektórych zapisów może przyczepić się UOKiK. I wcale by
mnie nie zdziwiło, gdyby się tu przyczepił.
KJ
--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
ki-w-new-jersey/
Nie przerywaj mi, kiedy ja przerywam
--W.Churchill
-
25. Data: 2010-06-06 17:26:51
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
Kamil Jońca pisze:
>> Generalnie masz rację - i jest to bardzo dobry argument, tyle że w
>> opisywanej sytuacji chybiony, ponieważ regulamin KK stwierdza co
>> innego.
>>
>> Szczegółowy sposób spełnienia świadczenia strony mogą określić w
>> umowie - i w tym wypadku go określiły tak jak określiły. Jak klientowi
>> się to podoba, to mógł regulaminu nie akceptować.
>
> Przy czym do niektórych zapisów może przyczepić się UOKiK. I wcale by
> mnie nie zdziwiło, gdyby się tu przyczepił.
Nie wykluczone. Ale wątpię. :-)
--
MiCHA
-
26. Data: 2010-06-06 17:55:34
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: krzysztofsf <k...@o...pl>
Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
>
>> ktory je odebral a nie dokonal ksiegowania
>> na koncie swojego klienta. Jak wplacisz w okienku w banku i bank
>> zaksieguje kase nastepnego dnia to tez bedzie ok?
>
> Tak, jeśli będzie to zgodnie z regulaminem.
>
Ktorys z bankow (nie pamietam ktory) ma zastzrezenie, ze splata jego KK
gotowkowo w oddziale mozliwa jest do godziny bodajze 17-ej. Po tej
godzinie wplata bedzie ksiegowana na dzien nastepny.
-
27. Data: 2010-06-06 18:33:43
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: MK <m...@i...pl>
On 6 Cze, 17:49, Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> wrote:
>
> A jaki ma to związek? Bank nie uchylił się od przyjęcia świadczenia.
> Przyjął je dokładnie w taki sposób, jaki określa umowa, którą zawarłeś.
>
Nie masz racji, ale skoro twierdzisz, ze jest to w umowie (gdyby nawet
bylo mozna to powazyc) to pokaz w ktorym miejscu :).
>
> Nie. Zleceniodawca zlecił swojemu bankowi wykonanie przelewu i to ten
> bank odpowiada wobec zleceniodawcy za poprawne wykonanie zlecenia od
> początku aż do samego końca - czyli do chwili zaksięgowania przelewu na
> rachunku odbiorcy. Wzajemne relacje banków, takie jak łączące je umowy,
> czy też regulamin KIR - nie mają dla klienta-nadawcy znaczenia.
> Znaczenie ma jedynie regulamin banku nadawcy, no i oczywiście szeroko
> pojęte ogólne przepisy prawne.
>
Pierdy, nie chce mi sie odszukiwac doslownego cytatu ale jest tam mowa
o odpowiedzialnosci solidarnej, chyba ze jeden z bankow wykaze swoja
'niewinnosc'. W przypadku odpowiedzialnosci solidarnej moge sobie
wybrac 'ofiare' ataku. W tym wypadku jednakze bank z ktorego wyslalem
przelew zwolnil sie z odpowiedzialnosci, bo przekazal kase do KIR, a
NBP zaksiegowal ja na rachunku Aliora.
>
> Tak, jeśli będzie to zgodnie z regulaminem.
>
Bzdura. KC jest nadrzedny w stosunku do prawa prywatnego i dosc jasno
definiuje spelnienie zobowiazania. Gdyby nawet tego nie bylo to
nigdzie w umowie (takze regulaminie stanowiacym jej intergralna czesc
nie ma inforlacji o tym, ze jesli przelew przyjdzie 3 sesja w diu
splaty to zostana naliczone odsetki. Jesli Alior mial taki zamiar
przygotowujac wzorzec umowny, a nie okreslil tego jasno to mozna
domiemywac, ze nie dzialal w dobrej wierze :). Tak czy inaczej
umoczyli.
MK
-
28. Data: 2010-06-06 18:35:37
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: MK <m...@i...pl>
On 6 Cze, 15:18, k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) wrote:
>
> Erm. Tylko pytanie czy przypadkiem *beneficjentem* nie jest r wnie
> banki. Wyobra sobie, e termin p atno ci faktury jest X, ty wysy asz
> kas . NA konto firmy trafi a w dniu X, ale firma Ci m wi, e "nasz
> system ksi guje wp at z jednodniowym po lizgiem, w zwi zku z czym ma
> pan sp nienie"
Wlasnie... koledzy jakos nie potrafia dostrzec tej subtelnej roznicy.
To nie MK jest wierzycielem i nie na MK rachunku mialo byc dokonane
ksiegowanie, a na rachunku Aliora. I to zrobil NBP :).
MK
-
29. Data: 2010-06-06 19:16:45
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Sun, 6 Jun 2010 11:35:37 -0700 (PDT), MK napisał(a):
> Wlasnie... koledzy jakos nie potrafia dostrzec tej subtelnej roznicy.
> To nie MK jest wierzycielem i nie na MK rachunku mialo byc dokonane
> ksiegowanie, a na rachunku Aliora. I to zrobil NBP :).
A czy w umowie nie jest wymienione konkretne konto na którym mają być
zaksięgowane środki? Pytam, nie znam umów Aliora. Bo jak tak to raczej nie
jest to konto na którym zaksięgował to NBP.
--
Kojer
-
30. Data: 2010-06-06 19:35:52
Temat: Re: Lze-elity czyli cfaniaczki z Aliora.
Od: MK <m...@i...pl>
On 6 Cze, 21:16, Robert Kois <k...@h...pl> wrote:
>
> A czy w umowie nie jest wymienione konkretne konto na którym mają być
> zaksięgowane środki? Pytam, nie znam umów Aliora. Bo jak tak to raczej nie
> jest to konto na którym zaksięgował to NBP.
>
Jest wymienione, ale... opoznienie wynika wlasnie z tego, ze Alior nie
dokonal czynnosci danego dnia, a dopiero nastepnego. W zasadzie, to
nawet nie o to chodzi, tylko o to ze dokonal czynnosci dnia nastepnego
i dopiero po jej wykonaniu uznal spelnienie zobowiazania. Praktyka
rynkowa jest taka, ze jesli bank dokonuje czynnosci w dniu nastepnym
po uznaniu jego rachunku w NBP to robi to i tak z data uznania
rachunku w NBP. Alior postepujac w przyjety sposob, jako
profesjonalista, doskonale zdaje sobie sprawe jakie to bedzie mialo
nastepstwa i nie informuje o tym konsumenta.
W zasadzie to juz nic nowego nie jestem w stanie dodac do tego co juz
napisalem, wiec dalsza dyskusje proponuje zawiesic do czasu kolejnej
odpowiedzi Aliora i decyzji UOKiK :).
MK