eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiMBANk - likwidacja karty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 41. Data: 2009-10-06 17:33:54
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: Marcin Mokrzycki <m...@p...pl>

    On Tue, 6 Oct 2009 10:12:22 +0200, Adam Sito wrote:


    > Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Cały czas piszę że mam kartę wirtualną
    > = bez limitu kredytowego.

    To po co kłamiesz, że masz "złotą rybkę"?

    --
    Marcin Mokrzycki
    gg:659336 o2:mmokrzycki


  • 42. Data: 2009-10-06 17:43:22
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: Marcin Mokrzycki <m...@p...pl>

    On Tue, 06 Oct 2009 17:07:29 +0200, Kamil Jońca wrote:

    > ALe jeśli się pisze, że "dużo poleconych ginie" to chyba warto mieć
    > jakieś podstawy.

    W przypadku Mithosa jest to całkowicie niepotrzebne.

    Przecież w Polsce nie ma kryzysu, bo nikt ze znajomych Mithosa nie stracił
    pracy, w Polsce nikt nie zarabia poniżej 2000 netto miesięcznie, bo nikt ze
    znajomych Mithosa nie zarabia tyle, to nieprawda, że wzrasta niespłacalność
    kredytów, bo nikt ze znajomych Mithosa nie ma problemów ze spłatami, itd.

    --
    Marcin Mokrzycki
    gg:659336 o2:mmokrzycki


  • 43. Data: 2009-10-06 18:56:01
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Marcin Mokrzycki pisze:
    > Przecież w Polsce nie ma kryzysu, bo nikt ze znajomych Mithosa nie stracił
    > pracy, w Polsce nikt nie zarabia poniżej 2000 netto miesięcznie, bo nikt ze
    > znajomych Mithosa nie zarabia tyle, to nieprawda, że wzrasta niespłacalność
    > kredytów, bo nikt ze znajomych Mithosa nie ma problemów ze spłatami, itd.

    Sama prawda :)


    --
    Mithos


  • 44. Data: 2010-05-06 07:05:09
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: "kwiattek16" <kwiattek16@WYTNIJ_TOo2.pl>


    Jestem Państwa klientem od ok.5 lat. Do tej pory byłam zadowolona z usług
    świadczonych przez mBank. Jednakże ostatni przebieg wydarzeń i moje większe niż
    dotychczas oczekiwania wobec banku, spotkały się z ignorancją i niezrozumieniem, co
    zburzyło całkowicie moje zaufanie do świadczonych przez Państwa usług.


    Dnia 09.04.2010 złożyłam wypowiedzenie umowy o korzystanie
    z karty kredytowej mBanku i wypowiedzenie umowy odnawialnego kredytu konsumpcyjnego
    dla posiadacza eKonta. Podjęłam taką decyzję ponieważ ubiegam się o kredyt i
    obciążenia te obniżają moją zdolność kredytową. Uznałam to za istotną informację dla
    osoby, która przyjmowała ode mnie wniosek, ponieważ bardzo zależy mi na czasie.
    Podpisałam już umowę przedwstępną kupna lokalu, której termin upływa 1 czerwca.

    Wnioski przyjęła ode mnie pani Edyta X. Wypowiedzenie umowy odnawialnego kredytu
    konsumpcyjnego dla posiadacza eKonta zostało rozpatrzone w ciągu 3 dni. Natomiast
    wypowiedzenie umowy o korzystanie z karty kredytowej zostało zarejestrowane dopiero
    dnia 14.04.2010. Jest co najmniej dziwne, zważywszy na informację od pani Edyty
    Kartasińskiej, iż oba wnioski zostały wysłane tego samego dnia.

    Poczym ok. 20.04.2010 dzwoniąc po raz kolejny na mLinie, aby zamówić zaświadczenie
    które będzie potwierdzało zamknięcie kredytu odnawialnego i karty, dowiedziałam się
    iż wniosek dotyczący karty kredytowej został odrzucony. Jako powód konsultant podał
    niezgodność podpisu. Ponadto nie mogłam u niego uzyskać szczegółowych informacji, na
    czym polegała różnica. Rozumiem, że osoba ta nie miała wglądu do dokumentacji, ale
    utrudniała mi kontakt ze swoim kierownikiem, wydłużając czas oczekiwania na rozmowę.
    Byłam zmuszona zakończyć połączenie, ze względu na brak środków na koncie telefonu.
    Czy w takiej sytuacji, cały czas uwzględniając moją sytuację związaną z kredytem,
    którą wielokrotnie podkreślałam, nie należało mnie poinformować wcześniej, a nie
    poprzez wysyłanie pisma pocztą, nie mając pewności, że ono w ogóle do mnie trafi.
    Jest to droga korespondencji, która maksymalnie wydłuża czas. Co ponownie nie działa
    na moją korzyść.

    Zastanawiające jest iż w przypadku kredytu odnawialnego, nie było żadnych problemów z
    podpisem, a w przypadku drugiego wniosku został on podważony. Należałoby ustalić po
    czyjej stronie leży popełnienie oczywistej pomyłki. Czy mój podpis powinna
    zweryfikować z podpisem w dowodzie osobistym osoba, która zakładała mi kartę
    kredytową, czy osoba przyjmująca wniosek wypowiedzenia karty. Czy niezgodność podpisu
    jaką mi Państwo zarzucili została, stwierdzona przez grafologa, czy przez pracownika
    banku, który na podstawie &#8222;rzutu oka&#8221; stwierdza rzeczoną zgodność lub
    niezgodność?

    Państwa działania, które w żaden sposób nie są korzystne dla mnie jako klienta,
    utrudniają mi podjęcie kredytu mimo wszelkich starań i narażają mnie na dodatkowe
    koszty, ponieważ nie mogę skorzystać z najbardziej atrakcyjnej dla mnie oferty.

    Proszę o ponowne i natychmiastowe rozpatrzenie kolejnego wniosku o rezygnacji z karty
    kredytowej, który złożyłam 20.04.2010. Oraz przesłanie mi niezwłocznie zaświadczenia
    o zamknięciu karty.
    W przeciwnym wypadku postaram się o wyciągniecie konsekwencji wobec takiego
    postępowania z klientem z art. 471 Kodeksu Cywilnego.

    Jeśli mój problem w ciągu 3 dni nie spotka się z żadnym odzewem z Państwa strony,
    który pozwoliłby mi na konkretne działania związane
    z kredytem i rozwiązał całą sytuację w dogodny dla mnie sposób, sprawa zostanie
    skierowana do Komisji Nadzoru Bankowego oraz UOKiK.

    ----------------------------------------------------
    ----------------------------------------------------
    -------------
    cd.
    - złożyłam ponowne wypowiedzenie;
    - po kilku dniach udało mi się na mLinii złożyć dyspozycję zamówienia zaświadczenia o
    zamknięciu karty - co do tej pory nie było możliwe zanim karta faktycznie nie była
    zamknięta- zamówiłam również dyspozycję rozmowy z osobą odpowiedzialną za zamykanie
    tej karty;
    - na początku tygodnia dostałam kolejną informację LISTEM, ODRZUCENIE WNIOSKU ZE
    WZGLĘDU NA NIEZGODNOŚĆ PODPISU;
    - na mLinii oczywiście nic się nie dowiedziałam, dyspozycja rozmowy z osobą która
    jest odpowiedzialna za zamknięcie mojej karty do dziś nie została zrealizowana, osoba
    na infolinii nie była również w stanie połączyć mnie z nikim kompetentnym;
    - nadal nie mogę wziąć kredytu, został mi jeszcze niecały miesiąc do ostatecznego
    terminu!!!!
    - nie wiem co dalej robić ?????
    - mBank szuka rozgłosu i zapewniam, że BEZPŁATNIE zajmę się ANTYpromocją produktu
    jakim jest karta kredytowa.
    --
    Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl


  • 45. Data: 2010-05-06 07:08:52
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: "kwiattek16" <kwiattek16@WYTNIJ_TOo2.pl>


    jeśli ktoś z Was ma jakieś dobre rady, proszę o kontakt gg 1449085;
    --
    Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl


  • 46. Data: 2010-05-06 08:33:06
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: AK <r...@w...pl>

    W dniu 2010-05-06 09:05, kwiattek16 pisze:
    > ...
    Zamknięcie kk w mBanku trwa 3 miesiące, muszą być wygenerowane 3 puste
    wyciągi.
    Wcześniej można było ją zastrzec.
    Dla poprawy zdolności można było zmniejszyć limit na karcie (w myśl
    zasady że nie karta zmniejsza zdolność tylko przyznany na niej limit).
    Można było wcześniej poczytać chociażby na forum mBanku o 100 podobnych
    przypadkach i wziąć to pod uwagę.

    Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.

    Fajnie że się dzielisz z innym swoimi spostrzeżeniami co do tego
    problemu (może nie każdy wiedział). Dlatego ja pozwolę sobie udzielić
    jednej rady Tobie.

    Jeżeli próbujesz wziąć kredyt- prawdopodobnie duży i na ładnych parę
    lat. A zaskakuje Cię kłopot z wypowiedzeniem karty mBanku ( w moim
    mniemaniu fakt powszechnie znany, piszą o tym na forum mBanku - jesteś
    klientem 5 lat i nie zaglądałeś tam?). To może warto poczekać jeszcze
    trochę z braniem kredytu i doczytać. A kwota którą ewentualnie stracisz
    jako zaliczkę może okazać się śmiesznie mała w porównaniu z tym co mogło
    czekać Ciebie w przyszłości.

    Pozdrawiam
    Artur


  • 47. Data: 2010-05-06 08:56:15
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    AK pisze:

    > Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.



    Zgodnie z regulaminem, umowę o korzystanie z karty kredytowej w
    mbanku można wypowiedzieć w trybie natychmiastowym. To, że po
    rozwiązaniu umowy generowane są jeszcze 2-3 wyciągi, które "zbierają"
    zaległe transakcje, to już inna bajka.

    Miałem niedawno przejścia z tą kartą. Rozwiązałem umowę na 2 tygodnie
    przed upłynięciem roku korzystania z karty, i oczywiście pobrali później
    opłatę za kolejny rok. Reklamacje składałem godzinę przez telefon, bo
    pani z infolinii bardzo chciała mi wmówić, że nie da się natychmiastowo
    wypowiedzieć umowy o kartę. Po dwóch dniach od złożenia reklamacji,
    oddali pobraną kwotę.


    --
    Liwiusz


  • 48. Data: 2010-05-06 09:10:30
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>

    Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> dared to write:
    > AK pisze:
    >
    >> Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.
    >
    >
    >
    > Zgodnie z regulaminem, umowę o korzystanie z karty kredytowej w
    > mbanku można wypowiedzieć w trybie natychmiastowym. To, że po
    > rozwiązaniu umowy generowane są jeszcze 2-3 wyciągi, które "zbierają"
    > zaległe transakcje, to już inna bajka.
    >
    > Miałem niedawno przejścia z tą kartą. Rozwiązałem umowę na 2 tygodnie
    > przed upłynięciem roku korzystania z karty, i oczywiście pobrali później
    > opłatę za kolejny rok. Reklamacje składałem godzinę przez telefon, bo
    > pani z infolinii bardzo chciała mi wmówić, że nie da się natychmiastowo
    > wypowiedzieć umowy o kartę. Po dwóch dniach od złożenia reklamacji,
    > oddali pobraną kwotę.

    Racja. Ale dlaczego kwiattek16 idzie najbardziej okrężną drogą, nie rozumiem.
    Przecież i tak karta nie zniknie z BIK-u natychmiast po zamknięciu.

    Obniżenie limitu kredytowego do np. 1000 zł - kwestia jednego telefonu na mlinię -
    byłoby sensowniejsze - obniżony limit pokazałby się w BIK-u już przy następnej
    aktualizacji.

    Czasem dziwię się: ludzie z ogromną radością "idą na wojnę" z usługodawcą, piszą
    pozwy sądowe i listy dłuższe niż TOiP w BZWBK - a wcześniej nic nie czytają - nawet
    umowy ich wiążącej. Nie mówiąc już o forach dyskusyjnych...

    k.


  • 49. Data: 2010-05-06 10:56:03
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "kwiattek16" <kwiattek16@WYTNIJ_TOo2.pl> writes:

    > Poczym ok. 20.04.2010 dzwoniąc po raz kolejny na mLinie, aby zamówić
    > zaświadczenie które będzie potwierdzało zamknięcie kredytu
    > odnawialnego i karty, dowiedziałam się iż wniosek dotyczący karty
    > kredytowej został odrzucony. Jako powód konsultant podał niezgodność
    > podpisu.

    Tak w ogole, w celu zakonczenia wspolpracy nie wysyla sie zadnych
    "wnioskow", tylko wypowiedzenie umowy. Mozna tez zastrzec karte,
    zaleznie od regulaminu moze to miec podobny skutek.

    Z ta "niezgodnoscia podpisu" to IMHO powinno byc tak, ze albo bank uwaza
    podpis za autentyczny, i ew. potwierdza sprawe u zrodla (w koncu ma
    mozliwosci), albo uwaza ze podpis jest podrobiony, i zawiadamia
    prokurature. Wszystko pomiedzy to jest lewizna, ktora moze sie dla banku
    zakonczyc bolesnie (np. ktos moze dokonac fraudow, ktorymi nie bedzie
    mozna obciazyc klienta, bo ten bedzie w stanie udowodnic, ze umowa
    przestala obowiazywac).
    --
    Krzysztof Halasa


  • 50. Data: 2010-05-06 11:15:00
    Temat: Re: MBANk - likwidacja karty
    Od: AK <r...@w...pl>

    W dniu 2010-05-06 10:56, Liwiusz pisze:
    > AK pisze:
    >
    >> Mi wypowiedzenie karty w mBanku zajęło 5 miesięcy, ale się powiodło.

    > Zgodnie z regulaminem, umowę o korzystanie z karty kredytowej w mbanku
    > można wypowiedzieć w trybie natychmiastowym.
    Zgadza się, nie wnikałem już w szczegóły, kolega nie pytał się jak to
    zrobić. Przedstawiłem tylko bardziej "typowe" rozwiązanie sprawy
    (sytuację). I zwróciłem uwagę że lepiej doczytać, np. na forach, niż
    później być zaskoczonym i odczuć to finansowo.
    >
    > Miałem niedawno przejścia z tą kartą. Rozwiązałem umowę na 2 tygodnie
    > przed upłynięciem roku korzystania z karty, i oczywiście pobrali później
    > opłatę za kolejny rok. Reklamacje składałem godzinę przez telefon, bo
    > pani z infolinii bardzo chciała mi wmówić, że nie da się natychmiastowo
    > wypowiedzieć umowy o kartę. Po dwóch dniach od złożenia reklamacji,
    > oddali pobraną kwotę.
    W moim przypadku też pobrali i oddali (bez składania reklamacji). Ja
    w terminie roku się nie wyrobiłem, zresztą wypowiedziałem podobnie jak
    kolega w celu poprawy zdolności (podejrzewam była jakaś promocja - typu
    zostaw kartę na kolejny rok a oddamy kasę za używanie).
    A trafić na kompetentnego pracownika przez słuchawkę to albo trzeba
    być w czepku uroczonym, albo mieć nerwy ze stali. I to nie tylko w
    mBanku. Boże chroń przed Tele operatorami ;)

    Pozdrawiam
    Artur

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1