p...@o...pl napisał(a):
> Mają wewnętrzne dyspozycję by w pewnych przypadkach absolutnie nie udzielać
> pożyczek ORAZ by absolutnie nie ujawniać przyczyn odmowy.
> W moim przypadku prawdopodobnie chodzi o mój wiek (63).

Akurat to chętnie łyknie dowolna gazeta. Wysłałeś?

do góry

>> Mają wewnętrzne dyspozycję by w pewnych przypadkach absolutnie nie
>> udzielać pożyczek ORAZ by absolutnie nie ujawniać przyczyn odmowy.
>> W moim przypadku prawdopodobnie chodzi o mój wiek (63).
>
> Akurat to chętnie łyknie dowolna gazeta. Wysłałeś?

no pewnie, że łyknie ;-))

tylko skąd wiesz, że tam istnieje taka instrukcja?
jakies konkrety?

bank nie ma obowiązku informowac klienta o powodzie odrzucenia wniosku
kredytowego, a aging (dyskryminacja ze wzgledu na wiek) jest oczywiscie
b. niemile widziana wsrod klientow

vide sprawa ING

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

RobertS napisał(a):
>>> Mają wewnętrzne dyspozycję by w pewnych przypadkach absolutnie nie
>>> udzielać pożyczek ORAZ by absolutnie nie ujawniać przyczyn odmowy.
>>> W moim przypadku prawdopodobnie chodzi o mój wiek (63).
>>
>> Akurat to chętnie łyknie dowolna gazeta. Wysłałeś?
>
> no pewnie, że łyknie ;-))
>
> tylko skąd wiesz, że tam istnieje taka instrukcja?
> jakies konkrety?

Chodzi mi o to, że gazeta może to zbadać.
Byle nie Wyborcza, bo oni przeprowadzą "śledztwo".

do góry

> Chodzi mi o to, że gazeta może to zbadać.
> Byle nie Wyborcza, bo oni przeprowadzą "śledztwo".

moze, ale jest to latwiejsze jak dochodzi do "wycieku" z banku
np. ktos pokaze dziennikarzowi taki dokument wewn. podpisany przez kogos
waznego z banku, ze np osobom >60 lat kredytow NIE dajemy

i to jest dowod, do tego 2-3 osoby, ktore sa w takim wieku, maja dobre
dochody, zdolnosc kredytowa etc... a bank odrzucil ich wnioski i robi
sie kipisz!


--
pozdrawiam
RobertS

do góry

RobertS <r...@x...pl> writes:

> bank nie ma obowiązku informowac klienta o powodzie odrzucenia wniosku

Swoją drogą - właściwie dlaczego? Niechby tak spróbował robić piekarz.
Albo sklep z czymkolwiek. Zaraz by miał na głowie sto kontroli,
ustaw i utratę koncesji.

A bankom wolno.

MJ

do góry

> Swoją drogą - właściwie dlaczego? Niechby tak spróbował robić piekarz.
> Albo sklep z czymkolwiek. Zaraz by miał na głowie sto kontroli,
> ustaw i utratę koncesji.
>
> A bankom wolno.
>
> MJ

nie pytaj mnie dlaczego, tak juz jest...takie mamy prawo
bank stoi w pozycji sily w porownaniu do klienta

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

RobertS <r...@x...pl> writes:

> nie pytaj mnie dlaczego, tak juz jest...takie mamy prawo

Pytałem retorycznie. 8-)

> bank stoi w pozycji sily w porownaniu do klienta

No niestety.

MJ

do góry

Patrze, patrze a tu Michal Jankowski porozsypywal nastepujace haczki:
>> bank nie ma obowiązku informowac klienta o powodzie odrzucenia wniosku
> Swoją drogą - właściwie dlaczego?
Bo tak mowi prawo bankowe. Tez jest to dla mnie kretynizm ale przeciez
latwiej jest krzyczec ze pieniadze leza w bankach niz probowac naprawic
prawo.
> Niechby tak spróbował robić piekarz.
> Albo sklep z czymkolwiek. Zaraz by miał na głowie sto kontroli,
> ustaw i utratę koncesji.
Nie do konca sie zgodze. Piekarz czy sklepikarz nie moze udmowic
sprzedazy produktu i nie jest istotne czy poda przy tym uzasadnienie
typu 'bo pan juz dzis trzeci chleb kupil' czy tez nie.
--
badzio

do góry