eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Mbank i fajny kawał
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2003-05-28 16:34:27
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:

    > Ja chcę, aby bank zablokował możliwość wysyłania przelewów do US z
    > formularza zwykłego przelewu, a nie odwrotnie.

    Poczta tez ma to zablokowac? A banki np. zachodnie (tez mozna przelew
    zrobic), albo np. malenka ajencja, ktora wszystko robi na papierze
    i w ogole nie ma nawet komputera?

    Nie wytlumaczyles jeszcze jaki jest tego cel, tzn. co bank lub np. panstwo
    mialoby przez to osiagnac. Bo o klienta to najlepiej martwi sie on sam.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 42. Data: 2003-05-29 07:06:09
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    || "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:
    ||
    ||| Ja chcę, aby bank zablokował możliwość wysyłania przelewów do US z
    ||| formularza zwykłego przelewu, a nie odwrotnie.
    ||
    || Poczta tez ma to zablokowac? A banki np. zachodnie (tez mozna przelew
    || zrobic), albo np. malenka ajencja, ktora wszystko robi na papierze
    || i w ogole nie ma nawet komputera?

    Mówimy o blokowaniu formularza w bankowości internetowej. Gdzie na
    poczcie masz bankowość internetową? To raz.
    Dwa: Tak, poczta i ajencja też mają to zablokować. Od tego jest kasjer,
    żeby błędnego zlecenia nie przyjął.

    Banki zachodnie - czy chodzi Ci o banki zagraniczne? Jeśli tak, to taki
    bank nie ma obowiązku wiedzieć jak rozlicza się podatnik w Polsce. Mało
    tego - oni nawet nie będą mieli formularza podatkowego :)) Dlatego taki
    przelew bank zagraniczny powinien przyjąć, zakładając że obowiązują ich
    lokalnie podobne przepisy co w Polsce, mianowicie: bank jest obowiązany
    przyjąć i wykonać zlecenie, o ile nie ma żadnych szczególnych powodów
    które to uniemożliwiają. Polskie przepisy nie są dla nich wiążące. Tak
    więc przelew po prostu pójdzie i wróci.

    || Nie wytlumaczyles jeszcze jaki jest tego cel, tzn. co bank lub np.
    || panstwo mialoby przez to osiagnac. Bo o klienta to najlepiej martwi
    || sie on sam. --

    Państwo - będzie miało mniej pracy przy zwrotach źle wysłanych przelewów
    i ręcznego księgowania, wyjaśniania itp. Aczkolwiek mam wątpliwości, czy
    państwu na tym zależy ;(
    Bank - będzie miał mniej pracy przy obsłudze zwrotów i reklamacji
    klientów, nie będzie miał za to wq****nych klientów którzy się obrażą i
    będą im robić złą markę, nie będzie utyskiwania na pl.biznes.banki, nie
    będzie miał na karku urzędników od ministerstwa... To wszystko korzyści
    osiągnięte praktycznie żadnym kosztem.
    Klient - nie będzie miał kłopotów ze skarbówką. A w pewnych sytuacjach
    bank powinien myśleć za klienta i nie pozwolić mu źle wykonać operacji.
    Chociażby ze względu na swój wizerunek.

    --
    ukłony - skowi
    skowi (at) gazeta pl
    gg: 2539349


  • 43. Data: 2003-05-29 07:07:57
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: j...@p...onet.pl

    > pozdrówka,
    > podpatrzyłem ( z kartki )wczoraj ID i hasło kumpla do mbanku - działa. Ma na
    > koncie cos ponad 5600 zł. I chcę  mu teraz wykręcić jakiś numer. nie mogę
    > sobie przelać kasy bo program chce jakieś kody jednokrotne. I nic nie moge
    > zrobić. Ale wpadłem na fajny pomysł że całą kasę wyślę mu do TEPSY albo do
    > ENERGETYKI bo ma takie przelewy. Ale wpadnie w drgawki ;). Co mogę mu
    jeszcze
    > zrobić żeby były fajne jaja ?
    >
    > Rubmburak "Daniel Jacak"
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

    Pier....lnij się w łeb kijem od miotły będa super jaja.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 44. Data: 2003-05-30 22:35:18
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:

    > Mówimy o blokowaniu formularza w bankowości internetowej. Gdzie na
    > poczcie masz bankowość internetową? To raz.

    Ale dlaczego tylko w niektorych "bankach"? Jesli klient nie bedzie
    mogl zlecic przelewu w jednym banku, a uda sie w innym, to bedzie to
    strata dla tego pierwszego - straci klienta i dobra opinie.

    > Dwa: Tak, poczta i ajencja też mają to zablokować. Od tego jest kasjer,
    > żeby błędnego zlecenia nie przyjął.

    A co blednego jest w takim zleceniu? Wszystko zgadza sie ze wszystkimi
    przepisami, lacznie z tymi okreslajacymi jak maja wygladac komunikaty
    eliksirowe dla przelewow do us.
    Panienka w banku ma sprawdzac w rejestrze rachunkow urzedow skarbowych,
    czy przypadkiem numer rachunku nie jest zastrzezony?

    > Banki zachodnie - czy chodzi Ci o banki zagraniczne? Jeśli tak, to taki
    > bank nie ma obowiązku wiedzieć jak rozlicza się podatnik w Polsce. Mało
    > tego - oni nawet nie będą mieli formularza podatkowego :)) Dlatego taki
    > przelew bank zagraniczny powinien przyjąć, zakładając że obowiązują ich
    > lokalnie podobne przepisy co w Polsce, mianowicie: bank jest obowiązany
    > przyjąć i wykonać zlecenie, o ile nie ma żadnych szczególnych powodów
    > które to uniemożliwiają. Polskie przepisy nie są dla nich wiążące. Tak
    > więc przelew po prostu pójdzie i wróci.

    Dlaczego ma wrocic? Skad bank-korespondent w Polsce bedzie wiedzial,
    ze przelew zostal wypelniony "recznie", a nie przy uzyciu specjalnego
    formularza?

    > Państwo - będzie miało mniej pracy przy zwrotach źle wysłanych przelewów
    > i ręcznego księgowania, wyjaśniania itp. Aczkolwiek mam wątpliwości, czy
    > państwu na tym zależy ;(

    Mysle ze nie. W koncu moze sie tym zajac komputer - skoro i tak musi
    juz te dane analizowac, to wadliwe moze odrzucac (nie zeby to bylo
    cos niespotykanego - to normalne zachowanie komputerow).

    > Bank - będzie miał mniej pracy przy obsłudze zwrotów i reklamacji
    > klientów, nie będzie miał za to wq****nych klientów którzy się obrażą i
    > będą im robić złą markę,

    Za to, ze bank prawidlowo wykonuje ich przelewy?

    > nie będzie utyskiwania na pl.biznes.banki,

    j.w.?

    > nie
    > będzie miał na karku urzędników od ministerstwa...

    A ci to po co?

    > To wszystko korzyści
    > osiągnięte praktycznie żadnym kosztem.

    Korzysci to moze i sa, ale dla firmy zabezpieczajacej oprogramowanie
    bankow przed zlecaniem poprawnych przelewow na niektore rachunki bankowe.

    > Klient - nie będzie miał kłopotów ze skarbówką.

    Tak jak pisalem, o klienta najlepiej martwi sie on sam.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 45. Data: 2003-05-31 17:18:43
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    || Ale dlaczego tylko w niektorych "bankach"? Jesli klient nie bedzie
    || mogl zlecic przelewu w jednym banku, a uda sie w innym, to bedzie to
    || strata dla tego pierwszego - straci klienta i dobra opinie.

    Blokować powinni wszyscy.

    || A co blednego jest w takim zleceniu? Wszystko zgadza sie ze
    || wszystkimi przepisami, lacznie z tymi okreslajacymi jak maja
    || wygladac komunikaty eliksirowe dla przelewow do us.

    Nieprawda. Wyraźnie określony jest druk przelewu i sposób jego
    wypełnienia.

    || Panienka w banku ma sprawdzac w rejestrze rachunkow urzedow
    || skarbowych, czy przypadkiem numer rachunku nie jest zastrzezony?

    Nie musi. Wystarczy, że w nazwie beneficjenta ujrzy Urząd Skarbowy.

    || Dlaczego ma wrocic? Skad bank-korespondent w Polsce bedzie wiedzial,
    || ze przelew zostal wypelniony "recznie", a nie przy uzyciu specjalnego
    || formularza?

    Nie wiem jak wyglądają SWIFT-y, ale chyba się różnią od eliksirów.
    Poza tym to nie korespondent ma cofnąć, a beneficjent.

    || Mysle ze nie. W koncu moze sie tym zajac komputer - skoro i tak musi
    || juz te dane analizowac, to wadliwe moze odrzucac (nie zeby to bylo
    || cos niespotykanego - to normalne zachowanie komputerow).

    Przelewy może odbijać maszyna. Wyjaśniać sprawę z podatnikiem musi
    człowiek.

    ||| Bank - będzie miał mniej pracy przy obsłudze zwrotów i reklamacji
    ||| klientów, nie będzie miał za to wq****nych klientów którzy się
    ||| obrażą i będą im robić złą markę,
    ||
    || Za to, ze bank prawidlowo wykonuje ich przelewy?

    Nie, za to że przyjmuje i wykonuje nieprawidłowe zlecenia.

    ||| nie będzie utyskiwania na pl.biznes.banki,
    ||
    || j.w.?

    j.w.

    ||| nie
    ||| będzie miał na karku urzędników od ministerstwa...
    ||
    || A ci to po co?

    Po to, żeby pilnować czy bank się stosuje do narzuconych standardów.

    || Korzysci to moze i sa, ale dla firmy zabezpieczajacej oprogramowanie
    || bankow przed zlecaniem poprawnych przelewow na niektore rachunki
    || bankowe.

    Trudno. Zmieniły się przepisy, to trzeba zapłacić wykonawcy za
    modyfikacje w systemie. Nie ma obowiązku prowadzenia działalności
    gospodarczej.

    ||| Klient - nie będzie miał kłopotów ze skarbówką.
    ||
    || Tak jak pisalem, o klienta najlepiej martwi sie on sam.

    Nie żartuj.
    Naprawdę wierzysz w to, że przeciętny klient wie co to jest eliksir i
    zna standard wypełniania przelewu do US?

    --
    ukłony - skowi
    skowi (at) gazeta pl
    gg: 2539349


  • 46. Data: 2003-06-02 16:37:23
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:

    > Blokować powinni wszyscy.

    Nie ma czegos takiego. Musialaby byc chyba ustawa, ze wykonywanie takich
    przelewow jest nielegalne, i musialaby byc za to przewidziana kara.

    To chyba lekki overkill, nie uwazasz?

    > || A co blednego jest w takim zleceniu? Wszystko zgadza sie ze
    > || wszystkimi przepisami, lacznie z tymi okreslajacymi jak maja
    > || wygladac komunikaty eliksirowe dla przelewow do us.
    >
    > Nieprawda. Wyraźnie określony jest druk przelewu i sposób jego
    > wypełnienia.

    To inna sprawa. Bank nie jest zobowiazany do realizowania przelewow
    do US tylko na podstawie takiego druku. Gdyby tak bylo, moglbys zapomniec
    o robieniu tego przez np. Internet.

    > Nie musi. Wystarczy, że w nazwie beneficjenta ujrzy Urząd Skarbowy.

    O, i wtedy nie wolno jej przyjac normalnego przelewu? Nawet takiego
    z tytulem "zgodnie z faktura korygujaca VAT nr 123456/12345"?
    Bez jaj (mam na mysli oczywiscie fakture wystawiona dla us).

    > Nie wiem jak wyglądają SWIFT-y, ale chyba się różnią od eliksirów.

    To bez znaczenia, nie musi to byc tez akurat SWIFT.

    > Poza tym to nie korespondent ma cofnąć, a beneficjent.

    To tym bardziej nie bedzie chyba wiedzial, ze ma to zrobic?

    > Przelewy może odbijać maszyna. Wyjaśniać sprawę z podatnikiem musi
    > człowiek.

    Jesli nie trzeba tego wyjasniac, to po co to robic - lepiej odbic?
    Jesli tak czy owak trzeba wyjasniac, to jaka w tym rola banku?

    > Po to, żeby pilnować czy bank się stosuje do narzuconych standardów.

    Bank, to w ten sposob ma sie do nich stosowac (standard to to jest sredni),
    ze jak klient mu przyniesie kwit us, to bank ma z tego zrobic dobry
    tytul przelewu. Zakladam, ze nie ma z tym problemu.

    > Trudno. Zmieniły się przepisy, to trzeba zapłacić wykonawcy za
    > modyfikacje w systemie. Nie ma obowiązku prowadzenia działalności
    > gospodarczej.

    Fakt. Jednak wymyslanie rozmaitych calkowicie bezsensownych (w tym
    przypadku oczywiscie czegos takiego nie wymyslono) warunkow prowadzenia
    dzialalnosci nie sprzyja za bardzo kondycji gospodarki w ogole.

    > Nie żartuj.
    > Naprawdę wierzysz w to, że przeciętny klient wie co to jest eliksir i
    > zna standard wypełniania przelewu do US?

    Jasne. W koncu przecietny klient wysylajacy przelewy do US to
    przedsiebiorca lub jego pracownik, i robi to srednio co 2 tygodnie.

    Watpie, by podatnicy PIT3X, ktorzy nie wypelniaja np. PIT5, i ktorzy
    akurat rozliczaja sie sami z US, i ktorzy akurat musza doplacic (PIT3X),
    zmieniali jakos specjalnie ta statystyke.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 47. Data: 2003-06-03 01:00:08
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    || "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:
    ||
    ||| Blokować powinni wszyscy.
    ||
    || Nie ma czegos takiego. Musialaby byc chyba ustawa, ze wykonywanie
    || takich przelewow jest nielegalne, i musialaby byc za to przewidziana
    || kara.

    To znaczy że zarządzenie ministra można olać?
    Nie wiem niestety jak wygląda sprawa z potencjalnymi konsekwencjami dla
    banku.

    ||| Nieprawda. Wyraźnie określony jest druk przelewu i sposób jego
    ||| wypełnienia.
    ||
    || To inna sprawa. Bank nie jest zobowiazany do realizowania przelewow
    || do US tylko na podstawie takiego druku. Gdyby tak bylo, moglbys
    || zapomniec o robieniu tego przez np. Internet.

    Jak to nie jest zobowiązany? W kasie jest, bo kasjer ma przyjąć tylko
    taki druk i basta.
    A w internecie klient ma wpisać to, co powinien i jak powinien, żeby
    przelew mógł być przez US poprawnie odebrany i zaksięgowany.

    ||| Nie musi. Wystarczy, że w nazwie beneficjenta ujrzy Urząd Skarbowy.
    ||
    || O, i wtedy nie wolno jej przyjac normalnego przelewu? Nawet takiego
    || z tytulem "zgodnie z faktura korygujaca VAT nr 123456/12345"?
    || Bez jaj (mam na mysli oczywiscie fakture wystawiona dla us).

    Sądzisz, że do swoich rozliczeń administracyjnych US używa tego samego
    rachunku, co do rozliczeń z tytułu podatków?
    Po drugie, oczywiście taki przelew kasjer powinien przyjąć. Nawet jeśli
    nie ma komputera, to tytuł przelewu wystarczy by zidentyfikować
    rozliczenie nie-podatkowe.

    ||| Nie wiem jak wyglądają SWIFT-y, ale chyba się różnią od eliksirów.
    ||
    || To bez znaczenia, nie musi to byc tez akurat SWIFT.

    Ma znaczenie, bo komunikat będzie inny niż przewidziany w eliksirze.

    ||| Poza tym to nie korespondent ma cofnąć, a beneficjent.
    ||
    || To tym bardziej nie bedzie chyba wiedzial, ze ma to zrobic?

    Jak to nie będzie wiedział? Przecież US wie jak się rozliczać z
    podatnikiem. Bez żartów :)

    ||| Przelewy może odbijać maszyna. Wyjaśniać sprawę z podatnikiem musi
    ||| człowiek.
    ||
    || Jesli nie trzeba tego wyjasniac, to po co to robic - lepiej odbic?

    Ależ potrzeba wyjaśniania wynika z faktu odbicia (niezapłacony podatek),
    a nie odwrotnie.

    || Jesli tak czy owak trzeba wyjasniac, to jaka w tym rola banku?

    Trzeba wyjaśniać, bo podatnik nie uregulował zobowiązań (przelew wrócił
    do banku nadawcy ze względu na zły opis, niezgodny ze standardem).
    Rola banku w tym taka, że klient będzie reklamował że nikt go nie
    powiadomił o standardzie i będzie zabierał czas działom operacyjnym.

    ||| Po to, żeby pilnować czy bank się stosuje do narzuconych standardów.
    ||
    || Bank, to w ten sposob ma sie do nich stosowac (standard to to jest
    || sredni), ze jak klient mu przyniesie kwit us, to bank ma z tego
    || zrobic dobry tytul przelewu. Zakladam, ze nie ma z tym problemu.

    Jeśli klient przyniesie druk do kasy, to nie ma problemu aby to
    odpowiednio potraktować. Jeśli klient wstuka dane do specjalnego
    formularza przelewu - też nie ma problemu.
    Ale jeśli klient puści przelew podatkowy z jakimś-tam opisem, bo bank mu
    nie zablokuje możliwości wysłania, to jak sobie wyobrażasz formatowanie
    tytułów przelewów ze strony banku?

    || Fakt. Jednak wymyslanie rozmaitych calkowicie bezsensownych (w tym
    || przypadku oczywiscie czegos takiego nie wymyslono) warunkow
    || prowadzenia dzialalnosci nie sprzyja za bardzo kondycji gospodarki w
    || ogole.

    W pełni się zgadzam.

    || Jasne. W koncu przecietny klient wysylajacy przelewy do US to
    || przedsiebiorca lub jego pracownik, i robi to srednio co 2 tygodnie.

    O tym nie pomyślałem ;) Miałem inną "przeciętną" na myśli.
    O takich użytkowników bank powinien się zatroszczyć tworząc
    "user-friendly" formularz.

    --
    ukłony - skowi
    skowi (at) gazeta pl
    gg: 2539349


  • 48. Data: 2003-06-04 01:04:50
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:

    > To znaczy że zarządzenie ministra można olać?

    Oczywiscie. Konsekwencja bedzie tylko np. odrzucenie przelewu.

    > Nie wiem niestety jak wygląda sprawa z potencjalnymi konsekwencjami dla
    > banku.

    Roszczenia klientow.

    > || To inna sprawa. Bank nie jest zobowiazany do realizowania przelewow
    > || do US tylko na podstawie takiego druku. Gdyby tak bylo, moglbys
    > || zapomniec o robieniu tego przez np. Internet.
    >
    > Jak to nie jest zobowiązany? W kasie jest, bo kasjer ma przyjąć tylko
    > taki druk i basta.

    Poniewaz?

    > A w internecie klient ma wpisać to, co powinien i jak powinien, żeby
    > przelew mógł być przez US poprawnie odebrany i zaksięgowany.

    Wlasnie. I tylko to. Z tym, ze wydaje sie, ze utozsamiasz to z uzyciem
    jakiegos tam konkretnego formularza.

    > || O, i wtedy nie wolno jej przyjac normalnego przelewu? Nawet takiego
    > || z tytulem "zgodnie z faktura korygujaca VAT nr 123456/12345"?
    > || Bez jaj (mam na mysli oczywiscie fakture wystawiona dla us).
    >
    > Sądzisz, że do swoich rozliczeń administracyjnych US używa tego samego
    > rachunku, co do rozliczeń z tytułu podatków?

    Nie wiem co to takiego "rozliczenia administracyjne", ale na pewno
    uzywaja tej samej nazwy "firmy", a pisales o odrzucaniu przelewu
    na podstawie nazwy beneficjenta.

    > Po drugie, oczywiście taki przelew kasjer powinien przyjąć. Nawet jeśli
    > nie ma komputera, to tytuł przelewu wystarczy by zidentyfikować
    > rozliczenie nie-podatkowe.

    Sugerujesz, ze kasjer powinien dodatkowo zajmowac sie ocena tytulu?

    > Ma znaczenie, bo komunikat będzie inny niż przewidziany w eliksirze.

    W Polsce bedzie to juz przeciez Elixir.

    > ||| Poza tym to nie korespondent ma cofnąć, a beneficjent.
    > ||
    > || To tym bardziej nie bedzie chyba wiedzial, ze ma to zrobic?
    >
    > Jak to nie będzie wiedział? Przecież US wie jak się rozliczać z
    > podatnikiem. Bez żartów :)

    Sam chyba zartujesz. Co ma wiedza US nt rozliczen z podatnikiem
    do zawartosci eliksirowego komunikatu?

    > Ależ potrzeba wyjaśniania wynika z faktu odbicia (niezapłacony podatek),
    > a nie odwrotnie.

    Ale to problem klienta a nie banku czy innego listonosza.

    > || Jesli tak czy owak trzeba wyjasniac, to jaka w tym rola banku?
    >
    > Trzeba wyjaśniać, bo podatnik nie uregulował zobowiązań (przelew wrócił
    > do banku nadawcy ze względu na zły opis, niezgodny ze standardem).
    > Rola banku w tym taka, że klient będzie reklamował że nikt go nie
    > powiadomił o standardzie i będzie zabierał czas działom operacyjnym.

    To sie Twoim zdaniem jakos ma do umow bank-klient lub prawa?

    > Jeśli klient przyniesie druk do kasy, to nie ma problemu aby to
    > odpowiednio potraktować. Jeśli klient wstuka dane do specjalnego
    > formularza przelewu - też nie ma problemu.
    > Ale jeśli klient puści przelew podatkowy z jakimś-tam opisem, bo bank mu
    > nie zablokuje możliwości wysłania, to jak sobie wyobrażasz formatowanie
    > tytułów przelewów ze strony banku?

    Dokladnie tak, jak traktuje sie wybrana przez klienta usluge. Jesli klient
    zyczy sobie dokonac przelewu eliksirowego, to nalezy wygenerowac taki
    komunikat, jaki klient sobie zyczy. Jesli to ma byc "przelew do US",
    to trzeba go odpowiednio spreparowac. Co w tym magicznego?

    > || Jasne. W koncu przecietny klient wysylajacy przelewy do US to
    > || przedsiebiorca lub jego pracownik, i robi to srednio co 2 tygodnie.
    >
    > O tym nie pomyślałem ;) Miałem inną "przeciętną" na myśli.
    > O takich użytkowników bank powinien się zatroszczyć tworząc
    > "user-friendly" formularz.

    I tak wlasnie robi, a jesli ktos potrzebuje akurat uzyc zwyklego
    formularza (=zwyklego przelewu), to nie widze przeszkod.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 49. Data: 2003-06-04 21:30:24
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    ||| To znaczy że zarządzenie ministra można olać?
    ||
    || Oczywiscie. Konsekwencja bedzie tylko np. odrzucenie przelewu.

    To co proponujesz to anarchia i bałagan.

    ||| Nie wiem niestety jak wygląda sprawa z potencjalnymi konsekwencjami
    ||| dla banku.
    ||
    || Roszczenia klientow.

    Miałem na myśli konsekwencje administracyjne.

    ||| Jak to nie jest zobowiązany? W kasie jest, bo kasjer ma przyjąć
    ||| tylko taki druk i basta.
    ||
    || Poniewaz?

    Ponieważ tak nakazują przepisy i pracodawca winien mu to nakazać.

    ||| A w internecie klient ma wpisać to, co powinien i jak powinien, żeby
    ||| przelew mógł być przez US poprawnie odebrany i zaksięgowany.
    ||
    || Wlasnie. I tylko to. Z tym, ze wydaje sie, ze utozsamiasz to z
    || uzyciem jakiegos tam konkretnego formularza.

    Dokładnie tak. Ze względu na to, że przy standardowym druku klient może
    wpisać co chce i wysłać, a nie powinien. Myślałem że wyraziłem się
    jasno.

    ||| Sądzisz, że do swoich rozliczeń administracyjnych US używa tego
    ||| samego rachunku, co do rozliczeń z tytułu podatków?
    ||
    || Nie wiem co to takiego "rozliczenia administracyjne", ale na pewno
    || uzywaja tej samej nazwy "firmy", a pisales o odrzucaniu przelewu
    || na podstawie nazwy beneficjenta.

    Podałeś przykład płacenia korekty faktury wystawionej dla US. Takie coś
    może płacić usługodawca, np. firma sprzątająca urząd. Jak inaczej i
    trafniej nazwać tego typu rozliczenie?
    Oczywiście blokowanie płatności po nazwie beneficjenta nie powinno mieć
    miejsca w takim wypadkum jak opisałeś, uprościłem to uprzednio i
    naturalnie zgadzam się z Tobą.

    ||| Po drugie, oczywiście taki przelew kasjer powinien przyjąć. Nawet
    ||| jeśli nie ma komputera, to tytuł przelewu wystarczy by
    ||| zidentyfikować rozliczenie nie-podatkowe.
    ||
    || Sugerujesz, ze kasjer powinien dodatkowo zajmowac sie ocena tytulu?

    Tak. Z własnej inicjatywy lub na żądanie klienta.

    ||| Ma znaczenie, bo komunikat będzie inny niż przewidziany w eliksirze.
    ||
    || W Polsce bedzie to juz przeciez Elixir.

    Ale niezgodny ze standardem płatności US, więc będzie odrzucony.

    ||| Jak to nie będzie wiedział? Przecież US wie jak się rozliczać z
    ||| podatnikiem. Bez żartów :)
    ||
    || Sam chyba zartujesz. Co ma wiedza US nt rozliczen z podatnikiem
    || do zawartosci eliksirowego komunikatu?

    To, że urząd mający wiedzę _jak_rozliczać_ płatności podatkowe, to
    będzie _stosował_to_w_praktyce.
    Jeśli komunikat będzie niezgodny z wymaganiami, to przelew będzie
    cofnięty.
    Co w tym dziwnego?

    ||| Ależ potrzeba wyjaśniania wynika z faktu odbicia (niezapłacony
    ||| podatek), a nie odwrotnie.
    ||
    || Ale to problem klienta a nie banku czy innego listonosza.

    Jaka różnica, skoro i tak urzędnik będzie musiał sprawę wyjaśniać i
    tracić czas?

    ||| Trzeba wyjaśniać, bo podatnik nie uregulował zobowiązań (przelew
    ||| wrócił do banku nadawcy ze względu na zły opis, niezgodny ze
    ||| standardem). Rola banku w tym taka, że klient będzie reklamował że
    ||| nikt go nie powiadomił o standardzie i będzie zabierał czas działom
    ||| operacyjnym.
    ||
    || To sie Twoim zdaniem jakos ma do umow bank-klient lub prawa?

    Jaka różnica, skoro klient będzie reklamował i generował w ten sposób
    dla banku koszty?

    || Jesli to ma byc
    || "przelew do US", to trzeba go odpowiednio spreparowac. Co w tym
    || magicznego?

    Nie bardzo sobie wyobrażam, jak bank mógłby ingerować w zlecenie i
    klienta.
    I nie wiem w jaki sposób miałby to robić - czytać każdy przelew i
    ewentualnie preparować? Jeśli klient wpisze "tralala" w opisie, to skąd
    bank ma wziąć niezbędne do tego dane?

    ||| O takich użytkowników bank powinien się zatroszczyć tworząc
    ||| "user-friendly" formularz.
    ||
    || I tak wlasnie robi, a jesli ktos potrzebuje akurat uzyc zwyklego
    || formularza (=zwyklego przelewu), to nie widze przeszkod.

    Ja nadal widzę te przeszkody.

    --
    ukłony - skowi
    skowi (at) gazeta pl
    gg: 2539349


  • 50. Data: 2003-06-05 00:55:00
    Temat: Re: Mbank i fajny kawał
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> writes:

    > ||| To znaczy że zarządzenie ministra można olać?
    > ||
    > || Oczywiscie. Konsekwencja bedzie tylko np. odrzucenie przelewu.
    >
    > To co proponujesz to anarchia i bałagan.

    Nie, to co proponuje to ograniczenie do niezbednego minimum wszelkich
    mechanizmow, ktore maja pilnowac przestrzegania czegos.

    Jesli cos (prawo itp) jest zbedne, to jest zle.

    > ||| Nie wiem niestety jak wygląda sprawa z potencjalnymi konsekwencjami
    > ||| dla banku.
    > ||
    > || Roszczenia klientow.
    >
    > Miałem na myśli konsekwencje administracyjne.

    Nie ma niczego takiego.

    >
    > ||| Jak to nie jest zobowiązany? W kasie jest, bo kasjer ma przyjąć
    > ||| tylko taki druk i basta.
    > ||
    > || Poniewaz?
    >
    > Ponieważ tak nakazują przepisy i pracodawca winien mu to nakazać.

    Nie ma takich przepisow. Jest instrukcja wypelniania formularza,
    ale to nie znaczy, ze na swiecie jest tylko jeden typ formularza.

    > Dokładnie tak. Ze względu na to, że przy standardowym druku klient może
    > wpisać co chce i wysłać, a nie powinien. Myślałem że wyraziłem się
    > jasno.

    Jak w KC PZPR. Tyle, ze teraz ludzi nie karze sie za to, ze sa wrogami
    ludu, mysla inaczej niz partia itp.

    Chcesz zeby przelew doszedl, wypelnij go wlasciwie. Nie to nie.

    > || Nie wiem co to takiego "rozliczenia administracyjne", ale na pewno
    > || uzywaja tej samej nazwy "firmy", a pisales o odrzucaniu przelewu
    > || na podstawie nazwy beneficjenta.
    >
    > Podałeś przykład płacenia korekty faktury wystawionej dla US. Takie coś
    > może płacić usługodawca, np. firma sprzątająca urząd. Jak inaczej i
    > trafniej nazwać tego typu rozliczenie?

    "sprzatanie" = "administracja"? Hmm... Nie myslalem akurat o sprzataniu,
    ale to bez znaczenia.

    > Oczywiście blokowanie płatności po nazwie beneficjenta nie powinno mieć
    > miejsca w takim wypadkum jak opisałeś, uprościłem to uprzednio i
    > naturalnie zgadzam się z Tobą.

    W takim razie jak chcialbys to blokowac? Zrozum - nie jestes w stanie
    stwierdzic, czy przelew jest "prawomyslny" czy tez nie. Malo tego,
    sens takiego sprawdzania jest zerowy.

    > ||| Po drugie, oczywiście taki przelew kasjer powinien przyjąć. Nawet
    > ||| jeśli nie ma komputera, to tytuł przelewu wystarczy by
    > ||| zidentyfikować rozliczenie nie-podatkowe.
    > ||
    > || Sugerujesz, ze kasjer powinien dodatkowo zajmowac sie ocena tytulu?
    >
    > Tak. Z własnej inicjatywy lub na żądanie klienta.

    Na zadanie klienta powinien oceniac tresc przelewu zapisana przez klienta,
    i w razie negatywnej oceny powinien odmawiac realizacji przelewu?

    Ale mam nadzieje, ze nie jestes doradca w jakims sejmie? Bo niestety
    ich tworczosc jest czesto podobnego kalibru.

    > ||| Ma znaczenie, bo komunikat będzie inny niż przewidziany w eliksirze.
    > ||
    > || W Polsce bedzie to juz przeciez Elixir.
    >
    > Ale niezgodny ze standardem płatności US, więc będzie odrzucony.

    Facet, nikt nie bedzie w stanie tego stwierdzic, bo pola beda wypelnione
    dokladnie tak, jak zyczy sobie tego US. Kto bedzie wiedzial, ze to byl
    zwykly formularz, a nie specjalny US?

    > To, że urząd mający wiedzę _jak_rozliczać_ płatności podatkowe, to
    > będzie _stosował_to_w_praktyce.
    > Jeśli komunikat będzie niezgodny z wymaganiami, to przelew będzie
    > cofnięty.
    > Co w tym dziwnego?

    Kto pisal o komunikacie niezgodnym z wymaganiami? Chciales blokowac
    wysylanie normalnego eliksiru do US, napisanie setki listow nie zmieni
    faktu, ze to absurd.

    > Jaka różnica, skoro i tak urzędnik będzie musiał sprawę wyjaśniać i
    > tracić czas?

    Znowu swoje. A jesli ja np. wypelnie blednie PIT, to urzednik tez bedzie
    to musial wyjasniac (nie tracic czas, bo to jego praca, za ktora dostaje
    zaplate wlasnie m.in. z moich podatkow). To co, moze zabronic blednego
    wypelniania PITow?
    A jesli PIT bedzie wypelniony dobrze, ale wysle go pod zly adres?
    Znow zabronic?
    Moze wszystkiego trzeba zabronic, a tylko zezwolic na konkretne rzeczy?
    Myslalem, ze juz ludzie przestali myslec takimi kategoriami.

    > Jaka różnica, skoro klient będzie reklamował i generował w ten sposób
    > dla banku koszty?

    Martwisz sie o urzad, martwisz sie o bank, martwisz sie o klienta.
    Czy oni sami nie moga martwic sie o siebie, i sami decydowac co jest
    dla nich dobre a co zle?

    > Nie bardzo sobie wyobrażam, jak bank mógłby ingerować w zlecenie i
    > klienta.
    > I nie wiem w jaki sposób miałby to robić - czytać każdy przelew i
    > ewentualnie preparować? Jeśli klient wpisze "tralala" w opisie, to skąd
    > bank ma wziąć niezbędne do tego dane?

    ROTFL. Wiesz co bank powinien zrobic z przelewem "do US", by powstal
    z niego zwykly elixir?

    > Ja nadal widzę te przeszkody.

    Obawiam sie, ze dalsze wywazanie otwartych drzwi bedziesz musial prowadzic
    bez mojego udzialu.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1