Dnia Fri, 24 Sep 2004 10:29:29 +0200, "Glenn" <g...@b...pl> wklepał(-a):

>To po co te wszystkie konta dla VIPów jak ma być "równo" ;-))) ?

VIP ;) płaci ;) więcej, więc więcej ;-) dostaje. ;-)

P.S.
Nie rozumiem ludzi nadużywających ;) zamiast :)

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Bob wrote:
[...]
> na koniec dodam, ze pracownik banku nie powinien mowic klientowi,
> ze cos zgineło lub po prostu "nie wiem",

Zawsze zwalczałem takie podejście :-)
Jeśli pracownik faktycznie nie wie, nie powinien udawać przed klientem że
jest inaczej.
To taki wypaczony schemat - obsługa klienta wie wszystko, więc obsługa
nawet jak nie wie, to się nie przyznaje. To chore.

> po to jest aby wiedziec
> i w sytuacji kryzysowej pomoc, nie koniecznie od razu, ale zawsze
> mozna kogos zapytac i oddzwonic

O, to to!
Jeśli w akapicie wyżej miałeś na myśli, że nie powinien zostawiać klienta
z problemem - to pełna zgoda.


--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm

.-) Oczko mu się odlepiło! Temu misiu!

do góry

On 9/24/2004 6:56 PM, Sławomir Szyszło wrote:
> Dnia Fri, 24 Sep 2004 10:29:29 +0200, "Glenn" <g...@b...pl> wklepał(-a):
>
>>To po co te wszystkie konta dla VIPów jak ma być "równo" ;-))) ?
>
>
> VIP ;) płaci ;) więcej, więc więcej ;-) dostaje. ;-)
>
> P.S.
> Nie rozumiem ludzi nadużywających ;) zamiast :)

Może to ma już inne znaczenie, symbolizuje np. nerwowy tik?

Pzdr: Catbert

do góry

> P.S.
> Nie rozumiem ludzi nadużywających ;) zamiast :)


To masz problem jak diabli ;)

do góry

kursor wrote:

> przyklad zrozumialem
> ale skoro wspominany mBank, nie ma takich kont
> to dla mnie oznacza to, ze bez wzgledu, czy ktos ma wplywy
> 100 PLN czy 100 000 PLN powinien byc tak samo sprawnie "obsluzony"

a niby dlaczego? zasoby sluzace obsludze klienta sa ograniczone i to
chyba naturalne ze ich wykorzystanie powinno byc optymalne ze wzgledu
na zyski, lepiej zeby na mlinii czekal klient ma 100 zl na rachunku niz
ten ktory ma 100 000, jesli ktorys z nich ma sie wkurzyc i zamknac
rachunek to dla banku lepiej zeby to byl ten pierwszy

> a jak wprowadza tego typu konta to nie mam nic przeciwko
> aby ich posiadacze byli zalatwiani z pelnymi przywilejami z tym zwiazanymi

dzielenie klientow na waznych i wazniejszych to moze byc wewnetrzna
sprawa banku i wcale nie musi byc podawana do publicznej wiadomosci,
zwlaszcza ze tych mniej waznych klientow jest pewnie wiecej, a bankowi
chyba nie zalezy zeby wieksza grupa jego klientow poczula sie
traktowana gorzej

do góry

kursor wrote:
kursor wrote:

> przyklad zrozumialem
> ale skoro wspominany mBank, nie ma takich kont
> to dla mnie oznacza to, ze bez wzgledu, czy ktos ma wplywy
> 100 PLN czy 100 000 PLN powinien byc tak samo sprawnie "obsluzony"

a niby dlaczego? zasoby sluzace obsludze klienta sa ograniczone i to
chyba naturalne ze ich wykorzystanie powinno byc optymalne ze wzgledu
na zyski, lepiej zeby na mlinii czekal klient ktory ma 100 zl na
rachunku
nuz ten ktory ma 100 000, jesli ktorys z nich ma sie wkurzyc i zamknac
rachunek to dla banku lepiej zeby to byl ten pierwszy

> a jak wprowadza tego typu konta to nie mam nic przeciwko
> aby ich posiadacze byli zalatwiani z pelnymi przywilejami z tym zwiazanymi

dzielenie klientow na waznych i wazniejszych to moze byc wewnetrzna
sprawa banku i wcale nie musi byc podawana do publicznej wiadomosci,
zwlaszcza ze tych mniej waznych klientow jest pewnie wiecej, a bankowi
chyba nie zalezy zeby wieksza grupa jego klientow poczula sie
traktowana gorzej

do góry

kursor wrote:

> przyklad zrozumialem
> ale skoro wspominany mBank, nie ma takich kont
> to dla mnie oznacza to, ze bez wzgledu, czy ktos ma wplywy
> 100 PLN czy 100 000 PLN powinien byc tak samo sprawnie "obsluzony"

a niby dlaczego? zasoby sluzace obsludze klienta sa ograniczone i to
chyba naturalne ze ich wykorzystanie powinno byc optymalne ze wzgledu
na zyski, lepiej zeby na mlinii czekal klient majacy 100 zl na rachunku
niz
ten ktory ma 100 000, jesli ktorys z nich ma sie wkurzyc i zamknac
rachunek to dla banku lepiej zeby to byl ten pierwszy

> a jak wprowadza tego typu konta to nie mam nic przeciwko
> aby ich posiadacze byli zalatwiani z pelnymi przywilejami z tym zwiazanymi

dzielenie klientow na waznych i wazniejszych to moze byc wewnetrzna
sprawa banku i wcale nie musi byc podawana do publicznej wiadomosci,
zwlaszcza ze tych mniej waznych klientow jest pewnie wiecej, a bankowi
chyba nie zalezy zeby wieksza grupa jego klientow poczula sie
traktowana gorzej

do góry

> > przyklad zrozumialem
> > ale skoro wspominany mBank, nie ma takich kont
> > to dla mnie oznacza to, ze bez wzgledu, czy ktos ma wplywy
> > 100 PLN czy 100 000 PLN powinien byc tak samo sprawnie "obsluzony"
>
> a niby dlaczego? zasoby sluzace obsludze klienta sa ograniczone i to
> chyba naturalne ze ich wykorzystanie powinno byc optymalne ze wzgledu
> na zyski, lepiej zeby na mlinii czekal klient majacy 100 zl na rachunku
> niz
> ten ktory ma 100 000, jesli ktorys z nich ma sie wkurzyc i zamknac
> rachunek to dla banku lepiej zeby to byl ten pierwszy
>
> > a jak wprowadza tego typu konta to nie mam nic przeciwko
> > aby ich posiadacze byli zalatwiani z pelnymi przywilejami z tym
zwiazanymi
>
> dzielenie klientow na waznych i wazniejszych to moze byc wewnetrzna
> sprawa banku i wcale nie musi byc podawana do publicznej wiadomosci,
> zwlaszcza ze tych mniej waznych klientow jest pewnie wiecej, a bankowi
> chyba nie zalezy zeby wieksza grupa jego klientow poczula sie
> traktowana gorzej

no to jak widac nawet to im nie wychodzi
chyba, ze Ar lapie sie to tej grupy "waznych" a nie "wazniejszych"?
a jak trafil do "wazniejszych" to jak obslugiwani sa "wazni"?

kursor

do góry