-
11. Data: 2016-08-01 05:14:59
Temat: Re: Milenijne naliczanie :)
Od: azot <m...@o...pl>
W dniu 2016-08-01 o 05:12, azot pisze:
>
>> Chyba wiem jak licza - dziela na 355 dni.
>>
>> No, ciekawe - blad programisty, czy odjeli swieta panstwowe.
>> Jesli blad - reklamacja sie nie oplacala, bo teraz ci nalicza mniej
>> :-)
>>
>
> Za dużo piwa wypiłeś? Jakby dzielili na 355 to wyszło by im 81,32, a nie
> 74,55.
>
No chyba że przy 11 dniach :)
-
12. Data: 2016-08-01 11:42:47
Temat: Re: Milenijne naliczanie :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "azot" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnmerk$8a8$...@n...icm.edu.pl...
W dniu 2016-08-01 o 05:12, azot pisze:
>>> Chyba wiem jak licza - dziela na 355 dni.
>>> No, ciekawe - blad programisty, czy odjeli swieta panstwowe.
>>> Jesli blad - reklamacja sie nie oplacala, bo teraz ci nalicza
>>> mniej
>>> :-)
>>
> Za dużo piwa wypiłeś? Jakby dzielili na 355 to wyszło by im 81,32, a
> nie
> 74,55.
>No chyba że przy 11 dniach :)
Otoz to, 11 dni. Choc chyba powinno byc 12 ... sprawdzic regulamin,
czy nie ma jakiegos "srodki zaczynaja procentowac na drugi dzien po
wplywie".
Ewentualnie - jesli naliczono 31.07, to moze to odsetki tylko do 30.07
?
Ewentualnie ... dwa bledy programisty. 355 i jeden dzien mniej w
naliczaniu. Skutek taki, ze wychodzilo w miare dobrze i nikt sie nie
zorientowal, ewentualnie zwalil na "w miare sie zgadza, a i tak nie
wiem jak dokladnie licza".
J.
-
13. Data: 2016-08-02 21:15:49
Temat: Re: Milenijne naliczanie :)
Od: azot <m...@o...pl>
>>> Ale mi też nijak nie wychodzi 74.55 Złóż reklamację, z pytaniem jak to
>>> policzyli. Serio.
>>
> Sądzę, że kalkulator jest dobry, tylko nieliczni go sprawdzają. Daj
> znać, co odpowiedzą.
>
Był dzisiaj telefon z Millenium. Więc szybko reagują. Miła Pani
stwierdziła że wszystko jest OK i wytłumaczyła sposób naliczania odsetek.
Ich system robi to tak:
Odsetki naliczane są codziennie, ale jeżeli miesiąc kończy się sobotą
lub niedzielą, to te odsetki z soboty i niedzieli są dla mnie widoczne
częściowo lub wcale :)
od 19 do 29 czyli do piątku ich system naliczył mi za 11 dni (czemu nie
za 10?)
89100 X 2,7% /365 X 11 = 72,50
za sobotę naliczył mi odsetki standardowe czyli:
do 50k 0,8%, ponad 50k czyli za 39100 0,9 % co daje w sumie 2,05 zł
Naliczył standardowe bo w sobotę system nie pracuje :) i nie może zbadać
"poziomu zaangażowania nowych środków". A za niedzielę 31.07. system nie
nalicza w ogóle bo odpoczywa po wolnej sobocie i nie tylko "nie mierzy
zaangażowania" ale w ogóle olewa i nic nie liczy. Jeżeli niedziela
kończy miesiąc to system naliczy te odsetki i zmierzy "poziom
zaangażowania" dopiero w sierpniu i za ten dzień 31.07 zobaczę odsetki
na koniec sierpnia. (na szczęście sierpień kończy się w środę) :)
Tak więc: 72,50 + 2,05 = 74,55 brutto.
Pani wytłumaczyła i przyznam że zrozumiałem!
Ale w gruncie rzeczy to ja nie rozumiem........
Nie rozumiem po ch.j ktoś wymyślił tak porąbany system naliczania
odsetek. I kto dał systemowi wolne w weekend. :)
Jakaś nagroda temu myślicielowi niewątpliwie się należy.
A w ogóle to powinien zmienić prochy.
-
14. Data: 2016-08-02 22:22:25
Temat: Re: Milenijne naliczanie :)
Od: janek z pola <a...@e...pl>
[...]
>
> Naliczył standardowe bo w sobotę system nie pracuje :) i nie może zbadać
> "poziomu zaangażowania nowych środków". A za niedzielę 31.07. system nie
> nalicza w ogóle bo odpoczywa po wolnej sobocie i nie tylko "nie mierzy
> zaangażowania" ale w ogóle olewa i nic nie liczy. Jeżeli niedziela
> kończy miesiąc to system naliczy te odsetki i zmierzy "poziom
> zaangażowania" dopiero w sierpniu i za ten dzień 31.07 zobaczę odsetki
> na koniec sierpnia. (na szczęście sierpień kończy się w środę) :)
>
> Tak więc: 72,50 + 2,05 = 74,55 brutto.
>
> Pani wytłumaczyła i przyznam że zrozumiałem!
>
> Ale w gruncie rzeczy to ja nie rozumiem........
>
> Nie rozumiem po ch.j ktoś wymyślił tak porąbany system naliczania
> odsetek. I kto dał systemowi wolne w weekend. :)
> Jakaś nagroda temu myślicielowi niewątpliwie się należy.
To po prostu obnaża sposób, w jaki działają systemy bankowe. Raczej nagroda
nie powinna być dla myśliciela, który to w taki sposób ogarnął, tylko
powinna być nagroda odwrotna dla myśliciela, który doprowadził do takiego
bałaganu.
Najwidoczniej system do naliczania promocyjnego oprocentowania jest odpalany
ręcznie przez pracownika w godzinach pracy. Tylko to by znaczyło, że jak
mamy dzień wolny, który nie kończy miesiąca, to w kolejnym dniu roboczym ten
system pracujący w dni robocze wykonuje korektę wyliczenia tego systemu
"zwykłego". Z drugiej strony jest bardzo prawdopodobne, że taka sama korekta
jest robiona każdego następnego dnia roboczego nawet za poprzedni dzień
roboczy.
Możesz to sobie wyobrazić tak: dobry zarząd kupił za dużo kasy super system
portfelowy, który ma funkcjonalność naliczania odsetek. Ale to jest naprawdę
system za wielką kasę. Następnie przyszedł maluczki dyrektor od segmentu
fizoli i powiedział, że będzie wzrost 10% na portfelach, tylko trzeba
wdrożyć promocyjne oprocentowanie. No to zarząd miał do wyboru: albo
naklepać taką funkcjonalność w mega drogim systemie portfelowym, albo dać to
do zrobienia jakiejś małej firemce. Koszt zrobienia tego przez małą firemkę
to ułamek tego, co wziąłby producent dużego systemu, a i tak są to miliony
złotych.
No i taki system od małej firemki jest odpalany w dniach roboczych przez
pracownika wskazanego przez maluczkiego dyrektora segmentu fizoli. System
ten sprawdza co ten duży naliczył i robi odpowiednie korekty. Zaś
niezależnie od tego inni pracownicy, którzy pracują w dniach poniedziałek do
soboty, odpalają (też ręcznie) naliczanie na dużym systemie portfelowym.
W ten sposób bank stosunkowo małym kosztem finansowym dorobił sobie
możliwość oferowania produktu, którego na dużym systemie nie byłby w stanie
zrobić. No i jeszcze jest do tego taki zonk, że za ten mały system odpowiada
dyrektor segmentu fizoli ;-)
>
> A w ogóle to powinien zmienić prochy.
--
Wysłane z pola.
-
15. Data: 2016-08-09 23:00:49
Temat: Re: Milenijne naliczanie :)
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
azot napisał(a) :
> zaangażowania" dopiero w sierpniu i za ten dzień 31.07 zobaczę odsetki
> na koniec sierpnia. (na szczęście sierpień kończy się w środę) :)
>
> Tak więc: 72,50 + 2,05 = 74,55 brutto.
>
> Pani wytłumaczyła i przyznam że zrozumiałem!
>
> Ale w gruncie rzeczy to ja nie rozumiem........
>
> Nie rozumiem po ch.j ktoś wymyślił tak porąbany system naliczania
> odsetek. I kto dał systemowi wolne w weekend. :)
> Jakaś nagroda temu myślicielowi niewątpliwie się należy.
Ba, a co się stanie jeśli kiedyś 31 stycznia i 28 lutego wypadną w
niedzielę. Normalnie hekatomba.
> A w ogóle to powinien zmienić prochy.
O, to, to :-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1