RobertS <b...@x...pl> writes:

> wygladalo to tak, ze kobita zadzwonila do centrum autoryzacji (wedlug
> niej banku),

Centrum karciane moze byc bankiem lub np. jego czescia, to nie problem.
--
Krzysztof Halasa

do góry

RobertS <b...@x...pl> napisał(a):


> finalnie wszystko ok i nowe doswiadczenie, jak bedzie mi ktos pisal, ze
> nie istnieje cos takiego jak autoryzacja glosowa to bede mogl
> polemizowac ;-)
>


Nowe doswiadczenie, to jak na terminalu wyswietli sie "Zniszcz karte" ;)

Tak przy okazji - spotkalo kogos cos takiego? :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 26-06-2007 o 22:30:56 Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> napisał:

> RobertS <b...@x...pl> writes:
>
>> wygladalo to tak, ze kobita zadzwonila do centrum autoryzacji (wedlug
>> niej banku),
>
> Centrum karciane moze byc bankiem lub np. jego czescia, to nie problem.

Kobieta się myliła :)
BP obsługuje Polcard i Cardpoint.
Jedno i drugie PKO nie ma posów na BP, więc na pewno dzwoniła do operatora.
Ale to tak czepiając się ;)

--
Jooseff

Używam Opery: http://pl.opera.com/

do góry

> Jedno i drugie PKO nie ma posów na BP, więc na pewno dzwoniła do operatora.
> Ale to tak czepiając się ;)

dla niej to przeciez to samo, napisalem wczesniej, ze zadzwonila do
"banku" a po mojemu do aquirera


--
pozdr.
RobertS
GG:32360

do góry