-
11. Data: 2002-04-03 10:44:35
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :) - troche lamerskie pytanko
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Wed, Apr 03, 2002 at 12:42:07PM +0200, nowac wrote:
> mam VC kredytowa BWBK z limitem zadluzenia - czy w wypadku zgubienia jej
> bedzie mogl 'znalazca' wyplacic cash powyzej tego limitu?
A nie lepiej utwierdzic sie w przekonaniu czytajac regulamin _lub_
dzwoniac do infolinii bzwbk?
A jesli chodzi o cash - pewnie by mu sie udalo, zalezy jak szybko
zostanie zastrzezona ;-)
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
12. Data: 2002-04-03 10:59:09
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: "Szymon" <w...@p...com>
Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20020403095739.GM30809@diuna.pingwin.waw.pl...
> Ale z drugiej strony masz przeciez banki dajace karty za darmo, lub w
> cenie oplaty miesiecznej. I nie sadze aby te oplaty sie jakos
> dramatycznie zmienily.
Zgadza sie, z tym, ze biora przyklad PEKAO SA - maestro tez kiedys bylo bez
oplat. Ja wlasnie wybieram banki bez oplat, mam nadzieje, ze jeszcze takie
beda istniec (Inteligo pokazalo, ze niekoniecznie bank nie-marmurkowy musi
byc tani).
> > ale tez i dla mnie. Jesli oczywiscie dokonujesz zakupow 4 kartami na raz
to
> > Twoja sprawa - masz takie prawo. Ja bym zamienil na 2 i zaloze sie, ze
tez
> > kupie to samo. Niby nic... Ale pamietam czasy, gdy PKO BP bralo
>
> Jak bym nosil gotowke tez bym kupil to samo.
Masz racje. Jakby Ci ukradli gotowke to np. 500zl na te zakupy. Jak ukradna
karty - moze sie okazac, ze troche wiecej stracisz. Ludzie wlasnie czesto
sobie tego nie uswiadamiaja. Potrzebuje 100zl, ale wezmie karte, bo ma
zludne poczucie, ze jak ukradna to nie pieniadze. Tyle, ze potem moze sie
okazac, ze jak wzialby 100zl to stracilby 100zl, a jak wzial 4 karty i 0zl
to stracil pare tys.
Nie mowie tu o Tobie, zapewne jestes swiadomym uzytkownikiem kart, ale nie
wszyscy sa tacy, a w dzisiejszych czasach kazdy praktycznie musi miec konto.
> > odpowiedzialnosc po 48 godz. roboczych za czeki. Jak komus ukradli 1
czek to
> > tracil 1000zl, jak 20 (ksiazeczka) to byl w tyl 20.000zl i nie szkodzi,
ze
> > nie mial tyle na koncie, bo do 1000zl nie trzeba potwierdzac stanu
konta.
> > Potem czeki wycofano - dzis niektore banki je daja, ale zwykle wiaze sie
to
> > z wiekszymi kosztami niz karty - wlasnie ze wzgledu na bezpieczenstwo.
>
> A nie odnosisz wrazenia ze to moj problem?
Dopoki okradna tylko Ciebie to tak - Twoj problem. Ale jesli bank wprowadzi
obowiazkowa oplate za ubezpieczenia, to chociaz Ty masz karty przy sobie, a
ja nie - obaj bedziemy bulic za ubezpieczenia rowno.
> Karty wyrobilem drogie, ale dzieki temu nosze je wszedzie.
Masz prawo. To tak jak z drogimi autami. Kto zabroni mi ubezpieczyc
autocasco merca? nikt. Jak ukradna mi go, bo np. zostawilem uchylona szybe
czy na Pradze Pn. albo Grochowie na noc na niestrzezonym parkingu to dostane
odszkodowanie. Niby wszystko OK, ale potem jak ktos inny chce ubezpieczyc
malucha to placi olbrzymie skladki, bo ubezpieczyciel stwierdza, ze ma
straty na tych mercach, a tnie wszystkich rowno.
> Ale ja sie pytam dlaczego nie wolno mi brac 4 ksiazeczek? Dlaczego mi
> tego zabraniasz?
Nie zabraniam. Tak jak mozesz wziac 100.000zl, wyjsc na dach i rozrzucic z
gory. Nieprawde nie zabronie tego, ale pozwol, ze zastanowie sie nad
sensownoscia takiego dzialania.
> Przy takim rozumowaniu nie wiem w jaki sposob istnieje taki mbank
> gdzie masz przelewy za darmo. Albo jakis multibank czy inne fortisy?
mBank odnosi sie do WIBORu. Poprzez roznice (bodaj w regulaminie maja max. 4
czy 5%) osiaga zysk. Wystarczy przeliczyc te 1 mld zl wkladu przez obecna
roznice oprocentowania w stosunku do WIBOR i jasne skad maja pieniazki.
Ostatnio tez daja kredyt...
> w citku kosztuje 6.5 miesiecznie odpowiedzialnosc do 48h przed
> zastrzezeniem - odpowiedzialnosc do 100zl. DC kosztuje mnie 150zl
> rocznie - odpowiedzialnosc do $50.
>
> Stac mnie na ryzyko (ew. zebow szkoda).
Gratuluje. Jestes ubezpieczony i bardzo dobrze. Za te dwie karty placisz
rocznie polowe najnizszej krajowej, doliczajac jeszcze obsluge rachunkow itp
itd. okazuje sie, ze wydajesz sporo. Masz prawo - Twoje pieniazki. To jednak
wskazuje, ze karty sa drogie, a dzis niejeden biegnie na drugi koniec
miasta, bo tam sa bulki po 20gr,a nie 30gr. I jesli tych ludzi bank bedzie
chcial obciazyc kosztami to moze sie okazac, ze beda przymusowo dojeni, bo
musza miec konto, gdyz np. pracodawca nalega. Juz w tej chwili latwo wskazac
bank, w ktorym trzymanie 200-300zl miesiecznie powoduje, ze odsetki nie
pokryja kosztow prowadzenia rachunku. A 50% Polakow zyje ponizej minimum
socjalnego. I teraz odwroce Twoje pytanie: dlaczego im zabraniasz
korzystania z dobr cywilizacji?
> Ja nie bede narzekal. Klopot w tej ustawie polega na tym aby zmusic
> _banki_ aby przestaly udawac ze problemy ma tylko klient. Wlasnie w
> tym jest sztuka zeby koszty czesciowo pokrywal rowniez bank.
Ja sadze, ze koszty pokryje bank z naszych oszczednosci. To latwo bylo
kiedys dostrzec, teraz marmurkow juz prawie nie odwiedzam. Ale swego czasu
bylo cos takiego: handlobank dawal 11%, a PEKAO SA dawalo 7. Wiec majac
saldo srednie 300zl moglem pomyslec: 33zl rocznie w H, 21zl w PEKAO. Tyle,
ze potem okazywalo sie, ze PEKAO dalo mi konto za darmo, a w H chcieli bodaj
7 zlotych. Czyli ostatecznie -50zl w H, +21zl w PEKAO.
Z tymi pokryciami banku bedzie to samo. Dadza Ci pokrycie, zniosa jedna
oplate, a wprowadza inna.
> A ze niektorych przestanie byc stac na karty? Moze, trudno sie mowi.
...lub sie ich zmusi. Po wprowadzeniu przez PEKAO przymusowej oplaty
ubezpieczeniowej chcialem zwrocic karte maestro do eurokonta. Okazalo sie,
ze nie mozna. Wiec podziekowalem za konto, bo (jeszcze) jest wybor w innych
ofertach. Zwroc uwage, ze swego czasu (przy wyzszych stopach procentowych)
niemal zaden bank nie mial czegos takiego jak oplata za prowadzenie
rachunku. W tej chwili coraz mnie bankow ma w tej pozycji 0zl. Ich liczba
raczej sie zmniejsza jak zwieksza...
pzdr
-
13. Data: 2002-04-03 11:06:55
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: "BAH" <b...@k...chip.pl>
"Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> wrote in message
news:20020403095739.GM30809@diuna.pingwin.waw.pl...
> Ale z drugiej strony masz przeciez banki dajace karty za darmo, lub w
> cenie oplaty miesiecznej. I nie sadze aby te oplaty sie jakos
> dramatycznie zmienily.
Jesli bank zacznie odpowiadac, to
- beda drozsze
- klienci przestana zwazac na bezpieczenstwo
(po co mam miec 600 zl na koncie jak moge miec 5000
a bank i tak bedzie musial pokryc straty).
>
> A nie odnosisz wrazenia ze to moj problem?
>
> Karty wyrobilem drogie, ale dzieki temu nosze je wszedzie.
>
Dopóki ubezpieczenia nie sa obowiazkowe.
> Ale ja sie pytam dlaczego nie wolno mi brac 4 ksiazeczek? Dlaczego mi
> tego zabraniasz?
Nie chodzi o zabranianie.
Chodzi o poziom ryzyka i koszty.
Jak nosisz i dobrowolnie ponosisz koszty ryzyka
(droga ubezpieczona karta lub straty), to sobie nos.
Jesli jednak te koszta ma ponosic kazdy,
(obowiazkowo) to sytuacja jest troche inna.
> Przy takim rozumowaniu nie wiem w jaki sposob istnieje taki mbank
> gdzie masz przelewy za darmo. Albo jakis multibank czy inne fortisy?
Jak Ci ukradna (zgubisz) te karty, to Ci cos wróca ?
Sadzisz, ze jak beda odpowiadac, to nie bedzie ich to kosztowac ?
> w citku kosztuje 6.5 miesiecznie odpowiedzialnosc do 48h przed
> zastrzezeniem - odpowiedzialnosc do 100zl. DC kosztuje mnie 150zl
> rocznie - odpowiedzialnosc do $50.
W Citku kosztuje obowiazkowo.
To bardzo wazne slowo w tej dyskusji.
Chodzi o to, ze obowiazek ma byc ustawowy.
Wg mnie wystarczy by ustawowo zapewnic dostepnosc takich ubezpieczn.
Jak mam na danym koncie 500 zl, to takie ubezpieczenie nie jest mi
potrzebne.
Nie chce placic za cos czego nie potrzebuje.
> Stac mnie na ryzyko (ew. zebow szkoda).
Moze nie kazdego stac ?
(w zeby i tak mozna oberwac)
> Ja nie bede narzekal. Klopot w tej ustawie polega na tym aby zmusic
> _banki_ aby przestaly udawac ze problemy ma tylko klient. Wlasnie w
> tym jest sztuka zeby koszty czesciowo pokrywal rowniez bank.
Czyli takze Ci klienci, którzy tego nie potrzebuja.
> A ze niektorych przestanie byc stac na karty? Moze, trudno sie mowi.
Skoro teraz ich stac, to nie ma powodu by
przez wadliwa ustawe wyganiac ich z rynku.
Na tej samej zasadzie mozna wprowadzic obowiazkowe Auto Casco.
(niektórzy zaczna chodzic piechota - mówi sie trudno).
Uwazam ze klient ma miec wybór.
W tej chwili problemem jest to,
ze banki w zasadzie takich ubezpieczen nie oferuja.
BAH
-
14. Data: 2002-04-03 11:08:41
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: "Szymon" <w...@p...com>
Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a8ekr7$j3f$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Szymon" <w...@p...com> napisał w wiadomości
> news:a8eids$c16$1@absinth.dialog.net.pl...
> Troche sie zagalopowales. Co mnie to obchodzi jakie oplaty wprowadza bank
> dla innych. Ja wiem ile mam zaplacic za produkt i decyduje sie na jego
zakup
> albo nie.
Moze masz racje...
> Nie pomyslalles o tym, ze sa takze karty sluzbowe.
Rzeczywiscie rozwazam raczej konta prywatne.
> Zalozmy, ze ukradli mi te 3 karty o ktorych wspomialem... Hm... moje
straty
> to 50$ + 100 zl.
> Tym ze prowizje w wyniku tego zdarzenia zostana podniesione chyba nie
musisz
> sie martwic, bo mam wrazenie ze bys nie zaplacil za karte 300zl, a raczej
> wybral darmowa i bez zabezpieczen.
Taka wybralem. Darmowa, nawet kilka. Sam sie zabezpieczam - po prostu w
mBanku do jednego konta mam karte, do drugiego nie. Ale OK - ci, ktorych
stac na drogie karty po prostu je maja i juz. Dla innych to jest
bezsensowne. Wszystko zalezy od potrzeb. Pewnie, ze chcialbym miec
kredytowa, gdzie Bank by mi kredytowal do 50 dni zakupy, ale jesli mam za
nia placic 60zl + ubezpieczenia, a w ogole to posiadac je ze 4 to okaze sie,
ze to juz nie ma sensu. Byc moze moglyby byc tansze...
pzdr
-
15. Data: 2002-04-03 11:16:14
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Wed, Apr 03, 2002 at 12:59:09PM +0200, Szymon wrote:
> Zgadza sie, z tym, ze biora przyklad PEKAO SA - maestro tez kiedys bylo bez
> oplat. Ja wlasnie wybieram banki bez oplat, mam nadzieje, ze jeszcze takie
> beda istniec (Inteligo pokazalo, ze niekoniecznie bank nie-marmurkowy musi
> byc tani).
Zejdz z tego pekaosa. Tam nikt przy zdrowych zmyslach nie trzyma kasy.
Od razu podkreslam - przy zdrowych zmyslach.
> Dopoki okradna tylko Ciebie to tak - Twoj problem. Ale jesli bank wprowadzi
> obowiazkowa oplate za ubezpieczenia, to chociaz Ty masz karty przy sobie, a
> ja nie - obaj bedziemy bulic za ubezpieczenia rowno.
Przeciez majac citka juz place. Za dinersa tez - wiec powiedz mi gdzie
jest ta roznica?
> Masz prawo. To tak jak z drogimi autami. Kto zabroni mi ubezpieczyc
> autocasco merca? nikt. Jak ukradna mi go, bo np. zostawilem uchylona szybe
> czy na Pradze Pn. albo Grochowie na noc na niestrzezonym parkingu to dostane
Odbujaj mi sie od Grochowa. Znajomemu na Zoliborzu wlamuja sie
systematycznie do samochdou, na Grochowie nie mam z tym zadnego problemuy.
> odszkodowanie. Niby wszystko OK, ale potem jak ktos inny chce ubezpieczyc
> malucha to placi olbrzymie skladki, bo ubezpieczyciel stwierdza, ze ma
> straty na tych mercach, a tnie wszystkich rowno.
No, tutaj to juz po prostu wszystkich pod W-wa podciagneli.
Tylko ze efekt tego jest taki ze 1/3 samochodow jezdzacych
permanentnie po w-wie nie jest stad.
> Nie zabraniam. Tak jak mozesz wziac 100.000zl, wyjsc na dach i rozrzucic z
> gory. Nieprawde nie zabronie tego, ale pozwol, ze zastanowie sie nad
> sensownoscia takiego dzialania.
Dlaczego uwazasz ze rozrzucenie 100kzl nie jest sensowne? ;-)
> mBank odnosi sie do WIBORu. Poprzez roznice (bodaj w regulaminie maja max. 4
> czy 5%) osiaga zysk. Wystarczy przeliczyc te 1 mld zl wkladu przez obecna
> roznice oprocentowania w stosunku do WIBOR i jasne skad maja pieniazki.
> Ostatnio tez daja kredyt...
So what? A jak powiedza ze ondosza sie do poziomu wisly w pcimie to
niby cos zmieni?
A dlaczego pbk nie moze powiedziec ze odnosi sie do pierwiastka
kwadratowego z sumy lat prezydentow warszawy?
> miasta, bo tam sa bulki po 20gr,a nie 30gr. I jesli tych ludzi bank bedzie
> chcial obciazyc kosztami to moze sie okazac, ze beda przymusowo dojeni, bo
> musza miec konto, gdyz np. pracodawca nalega. Juz w tej chwili latwo wskazac
> bank, w ktorym trzymanie 200-300zl miesiecznie powoduje, ze odsetki nie
> pokryja kosztow prowadzenia rachunku. A 50% Polakow zyje ponizej minimum
> socjalnego. I teraz odwroce Twoje pytanie: dlaczego im zabraniasz
> korzystania z dobr cywilizacji?
Na tej samej zasadzie co do rejestracji samochodu jest konieczne
przejscie badan technicznych.
Ilu z was narzekalo na bezpieczenstwo czekow. Przeciez to jest to samo
podejscie do bezpieczenstwa pieniedzy!
> Ja sadze, ze koszty pokryje bank z naszych oszczednosci. To latwo bylo
> kiedys dostrzec, teraz marmurkow juz prawie nie odwiedzam. Ale swego czasu
> bylo cos takiego: handlobank dawal 11%, a PEKAO SA dawalo 7. Wiec majac
> saldo srednie 300zl moglem pomyslec: 33zl rocznie w H, 21zl w PEKAO. Tyle,
> ze potem okazywalo sie, ze PEKAO dalo mi konto za darmo, a w H chcieli bodaj
> 7 zlotych. Czyli ostatecznie -50zl w H, +21zl w PEKAO.
>
> Z tymi pokryciami banku bedzie to samo. Dadza Ci pokrycie, zniosa jedna
> oplate, a wprowadza inna.
Czy naprawde myslisz ze banki potrzebuja ubezpieczen na karty aby
podnosic oplaty? Czy inteligo wprowadzalo jakies ubezpieczenia
produktow kartowych podnoszac oplaty za obsluge rachunku?
> ...lub sie ich zmusi. Po wprowadzeniu przez PEKAO przymusowej oplaty
Czy podpisales z pekaosa cyrograf na cale swoje i swoich dzieci zycie?
> ubezpieczeniowej chcialem zwrocic karte maestro do eurokonta. Okazalo sie,
> ze nie mozna. Wiec podziekowalem za konto, bo (jeszcze) jest wybor w innych
> ofertach. Zwroc uwage, ze swego czasu (przy wyzszych stopach procentowych)
a, nie podpisales. Olej pekaosa - jest kupa innych, sensownych bankow.
> niemal zaden bank nie mial czegos takiego jak oplata za prowadzenie
> rachunku. W tej chwili coraz mnie bankow ma w tej pozycji 0zl. Ich liczba
> raczej sie zmniejsza jak zwieksza...
Ja wole placic 10zl miesiecznie za rachunek (place w rb) i cala reszte
obslugi miec za darmo. Dzieki temu nie wiem gdzie jest moj rachunek i
moj oddzial ;-)
Poniewaz robie srednio miesiecznie 8-10 przelewow, wiec jesli by kazdy
z nich kosztowal tylko 1zl (a zazwyczaj kosztuja wiecej) to juz mi sie
te 10zl zwraca.
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
16. Data: 2002-04-03 11:17:12
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: "BAH" <b...@k...chip.pl>
"MK" <m...@i...pl> wrote in message news:a8ekr7$j3f$1@news.tpi.pl...
> >
> > Obchodzi mnie, bo potem bank wprowadza oplaty nie tylko dla takich jak
Ty,
> > ale tez i dla mnie.
>
> Troche sie zagalopowales. Co mnie to obchodzi jakie oplaty wprowadza bank
> dla innych. Ja wiem ile mam zaplacic za produkt i decyduje sie na jego
zakup
> albo nie.
Czegoś nie zrozumiałeś.
Ustawodawca chce zdecydować, ze On też potrzebuje w tym produkcie
ubezpieczenia.
Nie będzie mógł kupic produktu bez ubezpieczenia.
Dla Ciebie będzie lepiej, bo produkt będzie tańszy
dzięki przerzuceniu kosztów na "innych".
>
> Nie pomyslalles o tym, ze sa takze karty sluzbowe. Pracodawca wymaga zeby
> placic nimi wtedy kiedy wykonujesz awoje obowiazki sluzbowe.
Wtedy niech pracodawca kupi katre z ubezpieczeniem lub godzi się na straty.
>
> Chyba sobie nie zdajesz sprawy z tego jakie banki maja zyski z transakcji
> kartowych...
Jakie to ma znaczenie ?
Pojawią się nowe koszty, które bank przerzuci na klienta.
> Zalozmy, ze ukradli mi te 3 karty o ktorych wspomialem... Hm... moje
straty
> to 50$ + 100 zl.
> Tym ze prowizje w wyniku tego zdarzenia zostana podniesione chyba nie
musisz
> sie martwic, bo mam wrazenie ze bys nie zaplacil za karte 300zl, a raczej
> wybral darmowa i bez zabezpieczen.
Tylko czy będzie miał wybór ?
BAH
-
17. Data: 2002-04-03 11:17:52
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :) - troche lamerskie pytanko
Od: "Szymon" <w...@p...com>
Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20020403104338.GN30809@diuna.pingwin.waw.pl...
> > mam VC kredytowa BWBK z limitem zadluzenia - czy w wypadku zgubienia jej
> > bedzie mogl 'znalazca' wyplacic cash powyzej tego limitu?
>
> A nie lepiej utwierdzic sie w przekonaniu czytajac regulamin _lub_
> dzwoniac do infolinii bzwbk?
>
> A jesli chodzi o cash - pewnie by mu sie udalo, zalezy jak szybko
> zostanie zastrzezona ;-)
Aby wyplacic pieniazki to chyba jeszcze PIN musialby miec. Ale zakupy to
sadze, ze moze wyplacic sporo, bo nie dawno ktos pisal na grupie, ze do 200
czy 300zl transakcje nie musza byc autoryzowane dla KK, wiec nic tylko
oblatac sklepy i wybierac.
Zapytaj bank, jak znam zycie to poki Cie nie okradli to powiedza, ze nie
masz sie czym bac, ale jak ktos Cie dziubnie to wtedy sie dopiero okazuje
:-)
Aaaa... najlepiej jest bic w zeby, bo przy zlamanej szczece ciezko jest
telefonicznie zglosic zastrzezenie. Czesto nastepuje utrata przytomnosci,
czasami wstrzas mozgu. Po takiej przygodzie zapewniam, ze numery telefonu 4
bankow by zastrzec 4 karty nie beda pierwsza rzecza, jaka Ci przyjdzie do
glowy (i tak 90% ludzi pewnie w normalnych warunkach ich nie pamieta).
pzdr
-
18. Data: 2002-04-03 11:20:27
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: "pablos" <d...@p...onet.pl>
ej, przyznaj poprostu ze dopóki taki klient jak ty, ze swoja pasja
kolekcjonowania kart jest dla banku wyjatkiem to nic sie nie dzieje zlego,
pomysl jednak co by bylo, gdyby takich "kolekcjonerów" bylo wiecej, banki to
nie sa instytucje dobroczynne, wydajac klientowi darmowa karte licza ze
bedzie on na ich koncie trzymal pieniadze, robil zakupy itp itd, chca
zarobic tyle ze nie bezposrednio, jezeli natomiast duza ilosc ludzi
otwieralaby sobie konta tylko dlatego ze sa darmowe i jeszcze gratisowe
karty mozna dostac to oferta banków w szybkim czasie uleglaby pogorszeniu,
widac to chocby po mbanku, ich oferta jest juz jakby troche mniej "darmowa"
niz byla na poczatku, a wszystko przez glupie rozdawnictwo z ich strony i
branie tego co darmowe ze strony klientów,
-
19. Data: 2002-04-03 11:26:31
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Wed, Apr 03, 2002 at 01:06:55PM +0200, BAH wrote:
> Jesli bank zacznie odpowiadac, to
> - beda drozsze
Nie jestem do konca pewien. Nawet w tej chwili karty zaczynaja taniec.
> - klienci przestana zwazac na bezpieczenstwo
> (po co mam miec 600 zl na koncie jak moge miec 5000
> a bank i tak bedzie musial pokryc straty).
I bardzo dobrze. Ale moze rowniez banki beda je nieco sensowniej wydawac.
> > Karty wyrobilem drogie, ale dzieki temu nosze je wszedzie.
> >
> Dopóki ubezpieczenia nie sa obowiazkowe.
Ale o so chodzi? Ja mam karty _ubezpieczone_.
> Nie chodzi o zabranianie.
> Chodzi o poziom ryzyka i koszty.
moje ryzyko, moje koszty.
> Jak nosisz i dobrowolnie ponosisz koszty ryzyka
> (droga ubezpieczona karta lub straty), to sobie nos.
> Jesli jednak te koszta ma ponosic kazdy,
> (obowiazkowo) to sytuacja jest troche inna.
Po pierwsze wlasnie chodzi o to aby czesc ryzyka ponosily banki a w
mniejszym stopniu klient. A ze ida za tym koszty? No, niestety, zawsze
zapominamy ze w przeciwnej sytuacji ponosi kazdy z nas.
> Jak Ci ukradna (zgubisz) te karty, to Ci cos wróca ?
> Sadzisz, ze jak beda odpowiadac, to nie bedzie ich to kosztowac ?
Kurcze, dlaczego kazdy zapomina ze w przciwnym wypadku to _on_ musi
wyjac z kieszeni te kase i ja zplacic.
> W Citku kosztuje obowiazkowo.
> To bardzo wazne slowo w tej dyskusji.
> Chodzi o to, ze obowiazek ma byc ustawowy.
> Wg mnie wystarczy by ustawowo zapewnic dostepnosc takich ubezpieczn.
Tutaj sie zgodze.
> Jak mam na danym koncie 500 zl, to takie ubezpieczenie nie jest mi
> potrzebne.
> Nie chce placic za cos czego nie potrzebuje.
Do karty wypuklej? Chyba powinienes juz wiedziec czym sie rozni od
plaskatej ;-)
> Moze nie kazdego stac ?
> (w zeby i tak mozna oberwac)
Zeby dostac w zeby to ja wcale nie musze miec przy sobie kart,
wystarczy ze zbyt odwaznie spojrze takiemu sportowcowi w okulary
przeciwsloneczne.
> Skoro teraz ich stac, to nie ma powodu by
> przez wadliwa ustawe wyganiac ich z rynku.
Przeciez teraz tez ich nie stac. Ktory z klientow zdaje sobie sprawe
ze mozna jego elektronem placic nawet jesli podpis bedzie inny?
Stac go na to?
> W tej chwili problemem jest to,
> ze banki w zasadzie takich ubezpieczen nie oferuja.
I tutaj masz racje.
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
20. Data: 2002-04-03 11:27:49
Temat: Re: Moze bedzie lepiej z kartami :)
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Wed, Apr 03, 2002 at 01:20:27PM +0200, pablos wrote:
> ej, przyznaj poprostu ze dopóki taki klient jak ty, ze swoja pasja
> kolekcjonowania kart jest dla banku wyjatkiem to nic sie nie dzieje zlego,
Cytuj listy poprzednikow, inaczej nie za bardzo wiadomo do kogo to piszesz.
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki