eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiMultiBank - schodzi na psy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2010-05-10 10:52:14
    Temat: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Misiu <m...@y...com>

    Mam tam konto niemal od początku istnienia tego banku. Przez długie lata
    bardzo sobie chwaliłem, praktycznie wszystko dawało się załatwić przez
    i-net, kontakt z linią był OK. Do czasu.

    Drobne problemy zaczęły się jakieś 3 lata temu. Zmniejszono liczbę
    znaków do wydrukowania na kartach. Niby nieważna duperela, ale w końcu
    to klient powinien decydować o tym w jakim brzmieniu ma być zapisane
    jego imię i nazwisko, a nie magiczny SYSTEM.

    Nieco poważniejszy problem to czas rozpatrywania reklamacji. Kilka lat
    temu wystarczało im na to kilkanaście dni. Ostatnio zajęło im to ponad 4
    miesiące.

    Sprawa była prosta: nie zwrócono mi opłaty za używanie karty. Przez 3
    miesiące po złożeniu reklamacji otrzymywałem maile, że "sprawa jest
    skomplikowana" i "jest w toku". Rozumiem, że bank może borykać się z
    problemami kadrowymi, ale rozpatrywanie chyba najprostszego z możliwych
    problemów przez 4 miechy trudno traktować w innych kategoriach niż
    kompletne olewanie klienta.

    Dziś bank pobrał mi niewielką sumę za wykorzystanie kredytu w koncie
    ("kapitalizacja odsetek - obciążenie"). Oczywiście w zeszłym miesiącu
    żadnego korzystania z pieniędzy banku nie było.

    Pani na infolinii rozłożyła mnie na łopatki informując, że to
    "miesięczna opłata za możliwość korzystania z kredytu w koncie" (tak jak
    w większości banków, Multibank pobiera raz na rok opłaty za
    udostepnienie linii kredytowej, potem odsetki tylko jeśli korzysta się z
    tych pieniędzy). Pani na szczęście dość łatwo dała się przekonać, że nie
    powinna wciskać kitu klientom i wzięła się do spisywania reklamacji.
    Ciekawe jestem czy w tym przypadku rok im wystarczy na jej rozpatrzenie.

    Może warto dodać, że linię kredytową w koncie mam od dawna, a to
    pierwszy taki przypadek. Za bardzo coś "usprawnili" w swoim systemie.

    Kilka lat temu, Multibank był rzeczywiście elitarnym bankiem, z dobrą
    obsługą za stosunkowo niewielkie pieniądze. Od mniej więcej 2 - 3 lat
    robi wiele by to dobre wrażenie zatrzeć. W międzyczasie spotkałem się z
    kilkoma sytuacjami, w których obsługa usiłowała wciskać idiotyzmy nie
    mające pokrycia w żadnych regulaminach banku. Do tego dochodzi coraz
    więcej "pomyłek systemu" i totalna olewka klienta jeśli chodzi o sposób
    obsługi reklamacji.

    Szkoda, to naprawdę dobry bank kiedyś był. Trezba będzie sprawdzić co u
    konkurencji słychać. Ostatnio dobrą ofertę ma ING ...

    --
    http://voip.stegny.net


  • 2. Data: 2010-05-10 11:28:12
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: "k...@g...pl" <k...@g...pl>

    Zgadzam się z Tobą, rzeczywiście Multi zszedł na psy, mówiąc
    kolokwialnie. Najgorsze to, że za bardzo nie widzę za bardzo innej
    instytucji, która by mogła poprowadzić moje podstawowe konto w Multi.
    Z kart w Multi już zrezygnowałem, bo miałem same problemy i reklamacja
    goniła poprzednią reklamację. Wygląda na to, że tam w Multi to
    najlepiej mieć tylko rachunek, korzystać z najprostszych usług i nie
    wydziwiać za bardzo.
    Zapytam jeszcze o jedną rzecz, słowo "ostatnio" to ile to mniej więcej
    jest? Wczoraj, tydzień, miesiąc, kwartał czy pół roku, a może kilka
    lat temu?


  • 3. Data: 2010-05-10 13:00:14
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Misiu <m...@y...com>

    W dniu 2010-05-10 13:28, k...@g...pl pisze:
    > Zgadzam się z Tobą, rzeczywiście Multi zszedł na psy, mówiąc
    > kolokwialnie. Najgorsze to, że za bardzo nie widzę za bardzo innej
    > instytucji, która by mogła poprowadzić moje podstawowe konto w Multi.
    > Z kart w Multi już zrezygnowałem, bo miałem same problemy i reklamacja
    > goniła poprzednią reklamację. Wygląda na to, że tam w Multi to
    > najlepiej mieć tylko rachunek, korzystać z najprostszych usług i nie
    > wydziwiać za bardzo.
    > Zapytam jeszcze o jedną rzecz, słowo "ostatnio" to ile to mniej więcej
    > jest? Wczoraj, tydzień, miesiąc, kwartał czy pół roku, a może kilka
    > lat temu?

    Jeśli pytasz o zdanie, że ostatnio dobrą ofertę ma ING, to miałem na
    mysli powiedzmy ostatnie tygodnie. Wprowadzili wreszcie wykonywanie
    przelewów wewn. 24h/dobę, no i wypłaty ze wszystkich bankomatów za
    rozsądną cenę (w koszcie karty).

    Jeśli pytasz o zdanie: Nieco poważniejszy problem to czas rozpatrywania
    reklamacji. Kilka lat temu wystarczało im na to kilkanaście dni.
    Ostatnio zajęło im to ponad 4 miesiące. To tutaj ostatnio znaczny jakieś
    5 miesięcy temu. :)

    --
    http://voip.stegny.net


  • 4. Data: 2010-05-10 14:56:12
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Ranger <n...@f...pl>

    Misiu pisze:
    > Jeśli pytasz o zdanie, że ostatnio dobrą ofertę ma ING, to miałem na
    > mysli powiedzmy ostatnie tygodnie.

    Obawiam się, że Cię zmartwię, ale skoro ING udało się dopiero teraz
    wprowadzić coś co inni mają od dawna to jasno pokazuje ich operatywność
    i reakcję na potrzeby rynku.
    Rok, może 2 temu tez byłem skuszony pierwszymi reklamami z Kondratem -
    zdaje się że wtedy slogan, "jak mówią tak robią" był na topie, i jak
    spojrzałem na toip tych bezpłatnych kont... a jak sobie jeszcze
    poczekałem z pytaniami do okienka obserwując sposób pracy obsługi, to
    cieszyłem się, że akurat nic nie jadłem, bo bym puścił pawia na to wszystko.

    Niestety jak chcesz być zadowolony z obsługi musisz mieć zajebiście dużo
    kasy, po to żeby ew. groźba odejścia z banku spowodowała zainteresowanie
    się Tobą.
    Jeśli jesteś zwykłym szaraczkiem z comiesięczną pensyjką, zapomnij że
    psa z kulawą noga obejdzie Twoja sprawa.

    Abstra(c)hując - czy pogorszenie usług nie zbiegło się w czasie z
    wprowadzeniem tej reklamy co gościowi za plecami gania kilka osób co to
    pomagają obsługiwać klienta?
    Masz odpowiedź - kiedyś dymała Cię jedna osoba, teraz podpada to pod
    gwałt zbiorowy ;)

    ŻADEN bank w Polsce nie jest przyjazny dla klienta - są (podobno) tylko
    takie (ale nie powiem jakie, bo nie wiem) które dymają Cię tak
    subtelnie, że jesteś podniecony zbliżającym się stosunkiem :)

    Bez dużej bańki na koncie to se możesz... ponarzekać na grupie.

    Pzdr
    Ranger
    (dawny pracownik kilku banqw)


  • 5. Data: 2010-05-10 15:05:01
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Ranger" <n...@f...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4be81e6d$...@n...home.net.pl...

    > Niestety jak chcesz być zadowolony z obsługi musisz mieć zajebiście dużo
    > kasy, po to żeby ew. groźba odejścia z banku spowodowała zainteresowanie
    > się Tobą.
    > Jeśli jesteś zwykłym szaraczkiem z comiesięczną pensyjką, zapomnij że psa
    > z kulawą noga obejdzie Twoja sprawa.

    Jest to wielka przesada. Obsługa reklamacji normalnych klientów w ING jest
    na wysokim poziomie. Zaznaczam, że mam na myśli obsługę reklamacji, a nie
    kompetencje pracowników pierwszej linii w losowo wybranej placówce, bo z tym
    wszędzie różnie bywa. A Multibank w kwestii jakości obsługi reklamacji, to
    obecnie poziom Sygma Banku itp. W każdym razie nawet na mBank to powinni
    obecnie spoglądać w kierunku do góry i przez lornetkę.


  • 6. Data: 2010-05-10 15:12:01
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Ranger <n...@f...pl>

    MarekZ pisze:
    A Multibank w kwestii jakości
    > obsługi reklamacji, to obecnie poziom Sygma Banku itp.

    Hahaha, no właśnie pracowałem w sygmie, podpisuję się 5 członkami pod
    tym :))
    Pzdr
    Ranger


  • 7. Data: 2010-05-10 15:51:21
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Misiu <m...@y...com>

    W dniu 2010-05-10 16:56, Ranger pisze:
    > Misiu pisze:
    >> Jeśli pytasz o zdanie, że ostatnio dobrą ofertę ma ING, to miałem na
    >> mysli powiedzmy ostatnie tygodnie.
    >
    > Obawiam się, że Cię zmartwię, ale skoro ING udało się dopiero teraz
    > wprowadzić coś co inni mają od dawna to jasno pokazuje ich operatywność
    > i reakcję na potrzeby rynku.

    Kontakty z ING też mam od wielu lat, więc zgrubsza wiem co mnie tam
    czeka. Z mojego punktu widzenia najgorsze nie są "marmury" i kolejki w
    oddziałach, tylko mniejsza liczba spraw, które można załatwić przez
    i-net czy telefon. Ale powiedzmy sobie szczerze, jak raz w miesiącu
    człowiek będzie musiał pofatygować się do banku i odstać kilkanascie
    minut to tragedii nie będzie.

    Najwazniejsze dla mnie jest powazne traktowanie człowieka. Chodzi o to,
    by pracownik nie wprowadzał cię w błąd tylko po to by zarobić na tobie,
    a reklamacje były rozpatrywane w sensownym czasie.

    Oczywiście, w każdym banku może się trafić czarna owca. Zawsze też może
    się zdarzyć, że twoja reklamacja zniknie przypadkowo w jakiejś
    szufladzie. Ale to co się dzieje w Multibanku na przestrzeni ostatnich 2
    - 3 lat woła o pomstę do nieba. Nie będę opisywać wszystkich problemów,
    szkoda na to czasu. W ING, z którym jak pisałem też łączą mnie
    długotrwałe i niekiedy też bolesne związki, aż takiego mułu i jednak
    wodorostów nie zauważyłem.

    Nie wiem, co się stało przez ostatnie lata, ale to pewnie efekt braku
    reakcji na nieprawidłowości, być może ograniczenia możliwości awansu i
    niezbyt wygórowanych płac (duża rotacji kadr w placówkach jest
    ewidentna). Szkoda tylko, że ruszy ich dopiero jak zobaczą odpływ klientów.

    --
    http://voip.stegny.net


  • 8. Data: 2010-05-10 19:04:16
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Rafal M <r...@g...com>

    On 10 Maj, 12:52, Misiu <m...@y...com> wrote:
    > Mam tam konto niemal od początku istnienia tego banku. Przez długie lata
    > bardzo sobie chwaliłem, praktycznie wszystko dawało się załatwić przez
    > i-net, kontakt z linią był OK. Do czasu.


    Swieta racja. Rowniez konto mam praktycznie od poczatku istnienia
    banku (i to od zawsze traktowane jako konto glowne) i tez potwierdzam,
    ze jest co raz gorzej :(
    Ostatnio na odpowiedz na moja reklamacje czekalem prawie 6 miesiecy
    (!!!).

    Swoja droga - tylko co zamiast Multi? Bo ostatnio sie rozgladalem, i
    nie znalazlem ani jednej ciekawej oferty :( A az tak mi za skore nie
    zalezli, zebym sie w trybie awaryjnym od nich ewakuowal ;)


    Pozdrawiam
    Rafal







  • 9. Data: 2010-05-11 07:26:56
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: Sebastian <n...@n...com>

    W dniu 2010-05-10 17:51, Misiu pisze:
    [...]
    > Najwazniejsze dla mnie jest powazne traktowanie człowieka. Chodzi o to,
    > by pracownik nie wprowadzał cię w błąd tylko po to by zarobić na tobie,
    > a reklamacje były rozpatrywane w sensownym czasie.
    >
    > Oczywiście, w każdym banku może się trafić czarna owca. Zawsze też może
    > się zdarzyć, że twoja reklamacja zniknie przypadkowo w jakiejś
    > szufladzie. Ale to co się dzieje w Multibanku na przestrzeni ostatnich 2
    > - 3 lat woła o pomstę do nieba. Nie będę opisywać wszystkich problemów,
    > szkoda na to czasu. W ING, z którym jak pisałem też łączą mnie
    > długotrwałe i niekiedy też bolesne związki, aż takiego mułu i jednak
    > wodorostów nie zauważyłem.

    Nie wiem jak teraz ale ING przez lata był na pierwszym miejscu jeśli
    chodzi o liczbę naruszeń interesów klientów i zakwestionowanych zapisów
    w umowach i regulaminach.

    Mam tam konto Direct i musiałem być po założeniu w banku jeszcze 2 razy
    bo najpierw nie aktywowano mi dostępu przez net - Do konta DIRECT ! :)
    Po miesiącu okazało się, że mam włączony płatny pakiet SMS mimo, że
    wtedy dla konta Direct był bepłatny. Przez telefon usłyszałem, że to
    efekt mojego zlecenia w czasie otwierania konta. Na moje pytanie co
    takiego zleciłem skoro w ich TOiP jest informacje że pakiet który
    posiadam jest bezpłatny, poproszono mnie żeby udać się do placówki i to
    wyjaśnił.

    Z konta Direct jestem zadowolony, ale kredytu raczej w ING bym nie brał.

    --
    Pozdrawiam
    Sebastian


  • 10. Data: 2010-05-11 09:52:43
    Temat: Re: MultiBank - schodzi na psy
    Od: xbartx <b...@h...net>

    Dnia Mon, 10 May 2010 17:51:21 +0200, Misiu napisał(a):

    > Ale powiedzmy sobie szczerze, jak raz w miesiącu
    > człowiek będzie musiał pofatygować się do banku i odstać kilkanascie
    > minut to tragedii nie będzie.

    Raz na rok to może i tak, ale raz na miesiąc to zdecydowanie tragedia i
    to w dodatku grecka ;)


    --
    xbartx

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1