W odpowiedzi na pismo z środa 04 czerwiec 2008 13:02
(autor MarekZ
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <g25t4r$rad$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

>> No ale wtedy ustawisz sobie za dużo i będziesz płakał. Albo ktoś się
>> włamie
>> i przestawi....
> No ale to jest ten sam mechanizm jak: "kupmy samochód co nie może jechać
> szybciej niż 100km/h, bo im szybciej tym mniej bezpiecznie". Nie?

No. Mi się podoba, że mój nie jedzie więcej jak 130. Noga się męczy na
przyśpieszaczu. A tak pedał dno i se jadę.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

On 2008-06-04, Tristan <n...@s...pl> wrote:

[...]

>> [...]
>>> No ale wtedy ustawisz sobie za dużo i będziesz płakał. Albo ktoś się
>>> włamie i przestawi....
>> I zatwierdzi kodem z Twojej komórki? :>
>
> Ano... Staram się nie spuszczać telefonu z oczu, ale wiesz jak jest...

Czyli:
* ktoś musi Ci rąbnąć kartę
* komórkę
* znać Twój numer konta i hasło
* znaleźć szybko kafejkę i zmienić limity, a potem myk do
bankomatu po wypłatę

I to ryzyko jest wg Ciebie większe i uzasadniające max limit w mBanku.
A to, że przelewem zdefiniowanym bez hasła można wyczyścić dowolnie
dużo, dowolnie łatwiej przy posiadaniu jedynie numeru konta i hasła, to
już Ci nie przeszkadza? :D I Ty twierdzisz, że nie masz paranoi? :D


--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 04 czerwiec 2008 18:42
(autor Wojciech Bancer
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <s...@p...org>):

>> Ano... Staram się nie spuszczać telefonu z oczu, ale wiesz jak jest...
> Czyli:
> * ktoś musi Ci rąbnąć kartę
> * komórkę

No karta najczęściej jest w portfelu. Wystarczy zostawić teczkę z
dokumentami i telefonem gdzieś na chwilę poza wzrokiem. Choćby wyjść do
kibelka w pracy.

> * znać Twój numer konta i hasło

To nie jest trudne.

> * znaleźć szybko kafejkę i zmienić limity, a potem myk do
> bankomatu po wypłatę

A po co kafejkę? Dostęp do Sieci jest teraz wszędzie.

> I to ryzyko jest wg Ciebie większe i uzasadniające max limit w mBanku.
> A to, że przelewem zdefiniowanym bez hasła można wyczyścić dowolnie
> dużo, dowolnie łatwiej przy posiadaniu jedynie numeru konta i hasła, to
> już Ci nie przeszkadza? :D

No bo tutaj to może być tylko złośliwy żart, do odkręcenia zresztą (chyba że
masz zdefiniowany przelew do Zimbabwe...), więc potencjalny kradziej
niespecjalnie będzie próbował, bo i po co? A już z wyszarpaniem gotóweczki
z bankomaciku jest mniej przyjemnie.

Poza tym, właśnie nie mam paranoi i likwidacja przelewów zdefiniowanych
byłaby dla mnie ekstremalnym obciążeniem, za to ograniczenie 5kzł do
bankomatu nie jest i widzę zalety:
a) bezpieczeństwo
b) ochrona bankomatów przed wyczyszczeniem

> I Ty twierdzisz, że nie masz paranoi? :D

Ano nie mam. Aczkolwiek widzę pewne aspekty bezpieczeństwa.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 04 czerwiec 2008 18:42
(autor Wojciech Bancer
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <s...@p...org>):

>> Ano... Staram się nie spuszczać telefonu z oczu, ale wiesz jak jest...
> Czyli:
> * ktoś musi Ci rąbnąć kartę
> * komórkę

No karta najczęściej jest w portfelu. Wystarczy zostawić teczkę z
dokumentami i telefonem gdzieś na chwilę poza wzrokiem. Choćby wyjść do
kibelka w pracy.

> * znać Twój numer konta i hasło

To nie jest trudne.

> * znaleźć szybko kafejkę i zmienić limity, a potem myk do
> bankomatu po wypłatę

A po co kafejkę? Dostęp do Sieci jest teraz wszędzie.

> I to ryzyko jest wg Ciebie większe i uzasadniające max limit w mBanku.
> A to, że przelewem zdefiniowanym bez hasła można wyczyścić dowolnie
> dużo, dowolnie łatwiej przy posiadaniu jedynie numeru konta i hasła, to
> już Ci nie przeszkadza? :D

No bo tutaj to może być tylko złośliwy żart, do odkręcenia zresztą (chyba że
masz zdefiniowany przelew do Zimbabwe...), więc potencjalny kradziej
niespecjalnie będzie próbował, bo i po co? A już z wyszarpaniem gotóweczki
z bankomaciku jest mniej przyjemnie.

Poza tym, właśnie nie mam paranoi i likwidacja przelewów zdefiniowanych
byłaby dla mnie ekstremalnym obciążeniem, za to ograniczenie 5kzł do
bankomatu nie jest i widzę zalety:
a) bezpieczeństwo
b) ochrona bankomatów przed wyczyszczeniem

> I Ty twierdzisz, że nie masz paranoi? :D

Ano nie mam. Aczkolwiek widzę pewne aspekty bezpieczeństwa.

BTW: Tak mi się przypomniało a propos bezpieczeństwa: Miałem kiedyś w
klaptopie hasło ustawione jako puste. I uczniowie próbowali się włamać i
się im nie udało :-P

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

On 2008-06-04, Tristan <n...@s...pl> wrote:

[...]

>> I to ryzyko jest wg Ciebie większe i uzasadniające max limit w mBanku.
>> A to, że przelewem zdefiniowanym bez hasła można wyczyścić dowolnie
>> dużo, dowolnie łatwiej przy posiadaniu jedynie numeru konta i hasła, to
>> już Ci nie przeszkadza? :D
>
> No bo tutaj to może być tylko złośliwy żart, do odkręcenia zresztą (chyba że
> masz zdefiniowany przelew do Zimbabwe...), więc potencjalny kradziej
> niespecjalnie będzie próbował, bo i po co? A już z wyszarpaniem gotóweczki
> z bankomaciku jest mniej przyjemnie.

Skoro łatwo jest gwizndnąć Ci telefon i zgadnąć login/hasło, to można równie
dobrze pobawić się i zamiast czyścić Ci konto, przeedytować konto na
przelewie zdefiniowanym. Sam będziesz sobie czyścić, a dowiesz się
po jakimś czasie dopiero. :P A włamywacz nie musi znać Twojego
PINu do karty bankomatowej i kraść Ci karty.

>> I Ty twierdzisz, że nie masz paranoi? :D
>
> Ano nie mam. Aczkolwiek widzę pewne aspekty bezpieczeństwa.

No jasne. Przelewy też ograniczymy do 5k ze względów bezpieczeństwa? :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer pisze:
[...]

> No jasne. Przelewy też ograniczymy do 5k ze względów bezpieczeństwa? :)
>

Ty się zając śmiej, ale w Citi przez internet dziennie więcej ie zlecisz

KJ

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 05 czerwiec 2008 09:57
(autor Wojciech Bancer
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <s...@p...org>):

>> No bo tutaj to może być tylko złośliwy żart, do odkręcenia zresztą (chyba
>> że masz zdefiniowany przelew do Zimbabwe...), więc potencjalny kradziej
>> niespecjalnie będzie próbował, bo i po co? A już z wyszarpaniem
>> gotóweczki z bankomaciku jest mniej przyjemnie.
> Skoro łatwo jest gwizndnąć Ci telefon i zgadnąć login/hasło, to można
> równie dobrze pobawić się i zamiast czyścić Ci konto, przeedytować konto
> na przelewie zdefiniowanym.

Na jakie? Są anonimowe konta? Bo jak przeedytujesz na swoje, to mamy
winnego. A przynajmniej wiadomo, z kim mam się sądzić o oddanie kasy.

>>> I Ty twierdzisz, że nie masz paranoi? :D
>> Ano nie mam. Aczkolwiek widzę pewne aspekty bezpieczeństwa.
> No jasne. Przelewy też ograniczymy do 5k ze względów bezpieczeństwa? :)

Nie, ale zapewne do iluśtam można by ograniczyć. Niekoniecznie 5. 5 jest
dobre do gotówki z bankościanki.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

Tristan pisze:[...]

> Na jakie? Są anonimowe konta? Bo jak przeedytujesz na swoje, to mamy
> winnego. A przynajmniej wiadomo, z kim mam się sądzić o oddanie kasy.

Mówi ci coś stwierdzenie "konto na słupa"? Powodzenia w sądzie.
KJ

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek 05 czerwiec 2008 11:24
(autor Kamil Jońca
publikowane na pl.biznes.banki,
wasz znak: <g28bcg$tns$1@alfa.kjonca>):

>> Na jakie? Są anonimowe konta? Bo jak przeedytujesz na swoje, to mamy
>> winnego. A przynajmniej wiadomo, z kim mam się sądzić o oddanie kasy.
> Mówi ci coś stwierdzenie "konto na słupa"? Powodzenia w sądzie.

No ale stopień kombinacji rośnie, a poza tym, rzeczony słup sądzonym będzie.
I myślę, że to dobre rozwiązanie, żeby ich kastrować, to by nie rozmnażali
się więcej i nie generowali kolejnych debili, którzy za flaszkę komuś konto
oddadzą.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z czwartek 05 czerwiec 2008 11:24
> (autor Kamil Jońca
> publikowane na pl.biznes.banki,
> wasz znak: <g28bcg$tns$1@alfa.kjonca>):
>
>>> Na jakie? Są anonimowe konta? Bo jak przeedytujesz na swoje, to mamy
>>> winnego. A przynajmniej wiadomo, z kim mam się sądzić o oddanie kasy.
>> Mówi ci coś stwierdzenie "konto na słupa"? Powodzenia w sądzie.
>
> No ale stopień kombinacji rośnie, a poza tym, rzeczony słup sądzonym będzie.
> I myślę, że to dobre rozwiązanie, żeby ich kastrować, to by nie rozmnażali
> się więcej i nie generowali kolejnych debili, którzy za flaszkę komuś konto
> oddadzą.
>

Mozna tez pozasilac karty prepaid (platnicze)

czesc z nich mozna nabyc anonimowo.
Wzglednie przelac pieniadze na inne schakowane konto, a z niego zrobic
dalszy przelew i dalszy...

do góry