-
61. Data: 2003-04-12 22:26:44
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: j...@p...onet.pl
>> A czy takze wie o tym, ze te osoby maja uprawnienia do dokonywania
> transakcji z udzialem gotowki? Bank to nie kramin z pietruszka gdzie kazdy
> moze robic wszystko. M.in. ze wzgledow bezpieczenstwa wiekszosc
> czynnosci/uprawnien jest regulowana przez odpowiednie procedury, a kazdy
> pracownik ma wyznaczony zakres obowiazkow.
Kompletna bzdura, takie sytuacje sa mozliwe tylko w niereformowalnych, polskich
bankach - ot co.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
62. Data: 2003-04-13 05:06:20
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "ania" <a...@w...pl>
> >> Dla mnie ten cały wątek dotyczył chamstwa i braku wyobraźni. Jedynie.
>
> nie masz racji. kultura, wyobraznia, savoir vivre i kindersztuba to jedno.
> nieudolny urzad czy firma typu bank - to co innego. problem nieudolnosci,
> braku kompetencji, niemocy, niecheci do pracy i wywiazania sie ze swoich
> obowiazkow - to jest wlasnie ten opisany problem.
mam rację. i starałam się pokazać źródło problemu.
> przeciez nie powinno sie w ogole cos takiego zdarzyc!
> rety, nie mylcie skutkow z przyczynami. zwalczajmy przyczyny!
> w setkach instytucji jeszcze siedza niekompetentne biurwy, nie broncie
> ich.
ale co??? sytuacje sa różne. a jeśli była awaria kompów, może akurat
przyjechał konwój i kasjerka rozliczała sie z gotówki na zapleczu, może nie
działały łącza :-), a może faktycznie kobieta nie potrafiła?? ja tego nie
wiem. Wiem jedno - na jej miejscu w zdecydowany sposób usunęłabym
niezrównoważonego z banku. Bo zagrażał również innym, a korzyść z niego dla
mnie żadna, tylko koszt - obsługa za darmo, wpłata bez prowizji zapewne i
jeszcze nerwy...:)
Tu należy się kobiecie nagana, bo nie potrafiła zapanować nad wariatem. Ale
może to była 17.50, a to był 29 z kolei znerwicowany student i nerwy jej
puściły.
Ale z Ciebie ;-) rewolucjonista... wymień proszę sto tych instytucji :-) ,
wiesz,.... no może 50 :-)
chcesz rewolucji to działaj - ale tam gdzie przyczyna. Umawiaj się na wizyty
z prezesami, ślij listy, pisz reklamacje. Ja wiem jedno. Jeśli prezes,
dyrektor, czy jakieś inne ciało zarządzające dostaje bonus od zmniejszenia
kosztów - to niestety - wszystkie "testery" będą stały w kilometrowych
kolejkach - no bo to się komuś po prostu opłaca. banalnie proste.
> > ... brak elementarnej kultury i
> >> szacunku dla innego człowieka. Skąd to poczucie wyższości i
bezgraniczna
> >> wiara w nieomylność własnych teorii???
>
> ROTFL.
> przeciez to nie byla teoria, czysta zyciowa praktyka.
> do bialosci doprowadza mnie szereg instytucji, gdzie marnotrawie mnostwo
> czasu, bo nierobom nie chce sie ruszyc dupska i dopilnowac swoich
> obowiazkow.
> sorry, jesli stoicie po drugiej stronie tej lady. na pewno wkladacie
> wiecej serca w wykonywana prace niz opisany oddzial PKO. ;-)
no comments...
> > u niektorych stad ze jak juz korzystaja z uslug danego banku to wydaje
im
> > sie ze bez nich ten bank by nie istnial, a w ogole to sa bogami tego
swiata
>
> pierwsza czesc jest prawdziwa, druga to twoje konfabulacje...?
> --
> Laik
> Pozdrawiam
-
63. Data: 2003-04-14 08:13:02
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: K <krzysp10@nospam_usun.wp.pl>
Użytkownik ania napisał:
> Nie masz pojęcia o czym piszesz. Jedyne rozwiązanie - nie korzystać z usług.
popieram
> Tak się tylko zastanawiam - czy w małych miejscowościach nie ma bankomatów,
> które przyjmują wpłaty?
ROTFL. Mieszkam w "małej" miejscowości coś ok 300 tyś luda + uczelnia
wyższa, kilka banków a o takim cudzie techniki jeszcze nikt nie słyszał.
K.
-
64. Data: 2003-04-14 08:19:19
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: Bartol Partol <b...@p...c>
Użytkownik Marek napisał:
>>a kto wg. Ciebie decyduje o czymś takim ?
>>szanowny Pan Prezes Banku ?
>
> na pewno nie kierowniczka decyduje w pełni ile osób jest zatrudnionych w
> oddziale, gosc napisal ze maly oodzial w miescinie ok 10000 mieszkanców,
> wiec i prawdopodobnie maly zysk oddzialu, zatrudnianie dodatkowych kasjerow
> tylko po to aby jakis furiat mogl wplacic kase bez kolejki troche mija sie z
> celem (koszty)
To powinna uprzejmie wytlumaczyc sytuacje i przeprosic za klopoty. To
jej psi obowiazek.
> a co ona zrobila nie tak??? nie usiadła w okienku kasowym i nie przyjela
> wplaty od klienta?
Moze wlasnie powinna tak zrobic?
Widze ze o obsludze klienta masz zerowe pojecie, albo tesknisz do
dawnych czasow. ALe nie martw sie, jak przerzniemy referendum, to dawne
czasy wroca. I wtedy w banku bedziesz sie czul jak w domu. :-P
Bartol
-
65. Data: 2003-04-14 08:42:47
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "Przemek Wrzesinski" <p...@n...gazeta.pl>
W wiadomości news:7b02.000015a3.3e9892a3@newsgate.onet.pl,
Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał(a):
.
> Kompletna bzdura, takie sytuacje sa mozliwe tylko w niereformowalnych,
> polskich bankach - ot co.
To jesli to bzdura to udowodnij twierdzenie odwrotne na przykladzie jakiegos
banku, ze taki analityk kredytowy/dealer/pracownik dzialu marketingu/prawnik
banku ot tak sobie bez niczego siada w kasie i wyplaca pieniadze.
Przemek
-
66. Data: 2003-04-14 15:35:55
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "Slawek Kos" <s...@p...com>
Użytkownik "K" <krzysp10@nospam_usun.wp.pl> napisał w wiadomości
news:b7dqfe$1vm$1@flis.man.torun.pl...
> Użytkownik ania napisał:
> > Tak się tylko zastanawiam - czy w małych miejscowościach nie ma
bankomatów,
> > które przyjmują wpłaty?
>
> ROTFL. Mieszkam w "małej" miejscowości coś ok 300 tyś luda + uczelnia
> wyższa, kilka banków a o takim cudzie techniki jeszcze nikt nie słyszał.
Podaj nazwe tej miescowowsci to ci podam adres najblizszego bankomatu z
f.depozytowa.
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
-
67. Data: 2003-04-14 16:01:13
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "Danio" <n...@s...com>
"Marek" <m...@w...pl> wrote in message
news:b779uu$pq6$1@news.atman.pl...
> stary wybacz ale indywidualną obsługę to mają klienci z najwyższej półki
> reszta niestety ale nie:)
Stary wybacz, co prawda nie w PKO BP tylko w Pekao SA, ale mialem
indywidualna obsluge (konto VIP) i nie roznila sie ona niczym od
_standardowej_ obslugi w Multibanku. A teraz mam jeszcze bardziej
indywidualna obsluge, bo obsluguje sie sam przed monitorem kiedy chce. I za
znacznie mniejsze pieniadze (i prosze sie w tym nie doszukiwac zadych
podtekstow ;-) ).
Pozdrawiam,
--
Tomek
tomaszDOTdanieckiATwpDOTpl
-
68. Data: 2003-04-14 16:05:17
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "Danio" <n...@s...com>
"ania" <a...@w...pl> wrote in message
news:b76r6v$8sl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A na nerwy - Deprim - ziołowy środek na stany obniżonego nastroju -
polecam
A na usenet - netykieta. Tnij cytaty, w przeciwnym razie zapelnisz pewnie
plonkownice wielu tych, ktorzy mogliby przeczytac to co masz do powiedzenia.
Przeciez piszesz tu po to, zeby ktos to czytal, prawda?
Pozdrawiam,
--
Tomek
tomaszDOTdanieckiATwpDOTpl
-
69. Data: 2003-04-14 17:25:24
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "Karol" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemek Wrzesinski" <p...@n...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b7ds9a$pn3$1@news.telbank.pl...
> W wiadomości news:7b02.000015a3.3e9892a3@newsgate.onet.pl,
> Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> .
> > Kompletna bzdura, takie sytuacje sa mozliwe tylko w niereformowalnych,
> > polskich bankach - ot co.
>
> To jesli to bzdura to udowodnij twierdzenie odwrotne na przykladzie
jakiegos
> banku, ze taki analityk kredytowy/dealer/pracownik dzialu
marketingu/prawnik
> banku ot tak sobie bez niczego siada w kasie i wyplaca pieniadze.
Nie ma rzeczy niemożliwych.
Trzeba tylko chcieć.
Karol
-
70. Data: 2003-04-14 18:18:47
Temat: Re: NERWY w oddziale PKO BP
Od: "Marek" <m...@w...pl>
> To powinna uprzejmie wytlumaczyc sytuacje i przeprosic za klopoty. To
> jej psi obowiazek.
Tu masz racje
>
> Widze ze o obsludze klienta masz zerowe pojecie,
widze ze ty masz wieksze
ALe nie martw sie, jak przerzniemy referendum, to dawne
> czasy wroca.
co ma referendum do dawnych czasów???
I wtedy w banku bedziesz sie czul jak w domu
czuje sie w banku jak w domu (korzystam z e-banku:)))
Marek
PS nie odpisuj juz chyba ze bedzie to cos ambitniejszego:P