-
21. Data: 2008-10-23 11:06:13
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: "gg" <g...@o...pl>
Użytkownik "Cubus" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gdo3q4$774$1@inews.gazeta.pl...
> - zrównanie rat tych kredytów nastąpi dopiero przy 3,15 zł/CHF !!!
no to w tym tempie osłabiania się złotówki stanei się to za niecałe 2
tygodnie
możemy podziękować prezydĘtowi i jego bratu za to że chcą euro wprowadzić po
2020r
--
pozdr
P.
-
22. Data: 2008-10-23 12:41:55
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Cubus <c...@n...pl> writes:
> Ponadto przed ryzykiem kursowym można się skutecznie bronić. Wystarczy
> posiadać pewien poziom oszczędności i lokować je we franki w okresie
> kiedy są tanie.
Lepiej po prostu splacic wieksza czesc kredytu. Chyba ze ktos mialby
wiekszy zwrot z lokaty niz oprocentowanie kredytu, albo umowe, ktora
to bardzo utrudnia.
> Owszem ponosimy tu koszt spreadu (chyba że bank
> pozwala spładać we frankach) który jest jednak dużo niższy niż
> różnice kursowe.
Niekoniecznie, typowo spread bedzie wyzszy, tylko w czasach duzych
ruchow bedzie nizszy.
> To czego się trzeba bać przy KAŻDYM kredycie (zarówno PLN jak i CHF)
> to wzrost oprocentowania. Przed tym nie da się obronić.
Troche sie da, refinansujac. Ale trzeba miec gdzie, no
i oprocentowanie nie jest zwykle oderwane od sytuacji.
--
Krzysztof Halasa
-
23. Data: 2008-10-23 12:43:48
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MarekZ" <m...@i...pl> writes:
> Mam zdanie dokładnie odwrotne. Kuurs wpływa na wartość całej sumy
> kredytu, oprocentowanie tylko na bieżącą ratę. Ciekawi mnie kiedy się
> skończy to autopocieszanie się wysokością bieżącej raty.
Obawiam sie ze nie wczesniej niz wtedy, gdy oprocentowanie w walucie
narodowej bedzie nie wyzsze niz w np. CHF.
--
Krzysztof Halasa
-
24. Data: 2008-10-23 12:46:52
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
RobertS <b...@x...pl> writes:
> wolałbym aby wzrosły stopy % niż kurs, wystarczy policzyć jaki wpływ
> na wysokość raty ma wzrost kursu o 1gr a jaki stopy % o 0,01%
Ale dlaczego akurat o 0,01% a nie o 0,000000000001%?
Porownaj raczej wzrost kursu o 1% z wzrostem stop o 1% ("punkt
procentowy") :-)
--
Krzysztof Halasa
-
25. Data: 2008-10-23 12:51:26
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Krzysztof" <o...@p...onet.pl> writes:
> A dlaczego mieliby podnosic? Sytuacja nie jest na tyle kryzysowa jak
> na Wegrzech. PLN bylo sztucznie umocnione przez naplyw kapitalu
> spekulacyjnego zacheconego wysokimi stopami proc. a teraz jego wartosc
> maleje do rzeczywistej wartosci. Sensowny poziom EUR dla gospodarki to
> powyzej 4zl.
A ta "prawda" to jest jakas objawiona? Cos jak NPABDA w CCCP?
A moze wynika np. ze swobody przeplywu ludnosci itd (jeszcze nie do
konca wszedzie, ale za chwile) i z relacji np. kosztow pracy?
> Koszty interwencji bylyby b. wysokie i czemu mialyby
> sluzyc?
A tego to nie wiem, to inna sprawa.
--
Krzysztof Halasa
-
26. Data: 2008-10-23 14:34:41
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: g...@g...com
On 22 Paź, 23:19, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> wrote in message
>
> news:1sy7txcd41rve$.yoegkebsc2uj$.dlg@40tude.net...
>
>
>
> > Stąd też bawią mnie *obecne* "wyrazy współczucia" na grupie czy w
> > komentarzach na portalach.
>
> Nie bierzesz pod uwage tego, ze czesc osob wziela kredyty w CHF
> wykorzystujac maksimum swojej zdolnosci kredytowej, wzrost oprocentowania i
> kursu sprzedazy CHF moze oznaczac, ze nie beda w stanie splacac kredytow.
> Porownywanie roznicy na racie miedzy kredytem w PLN i CHF jest bledne, bo
> zaklada, ze kredytobiorca bylby w stanie splacac kredyt w PLN i mniejsza
> rata jest dla niego bonusem.
>
>MK
Przeważnie banki licząć zdolność kredytową w CHF uwzględniaja to
ryzyko i dlatego zdolność liczona w CHF jest mniejsza.
W.
-
27. Data: 2008-10-23 14:45:04
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "Marcin Mokrzycki" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1sy7txcd41rve$.yoegkebsc2uj$.dlg@40tude.net...
> Stąd też bawią mnie *obecne* "wyrazy współczucia" na grupie czy w
> komentarzach na portalach.
A co jest dla Ciebie zabawnego w fakcie, że jak ktoś zakupił - jak sądził -
nieruchomość pewien czas temu w przeliczeniu za np. 300k zł, a obecnie
okazało sie, że jednak zakupił za 400k zł, tzn. tyle powinien oddać, gdyby
chciał to sprzedać czy zabezpieczyć nią inny kredyt?
Doprawdy mało zabawne.
marekz
-
28. Data: 2008-10-23 15:04:38
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: " 666" <u...@w...eu>
Zagadnienie jest bardzo realne i dotykające wielu niedawnych nabywców mieszkań czy
domów - z tym, że przy utrzymaniu się wysokiego
kursu dolara/euro ceny złotówkowe nieruchomości "powinny" za tym ruszyć w górę, bo
chwilowo licząc w walutach bardzo mocno staniały.
W sumie nie tak dawno ceny w ofertach i sprzedazy (a szczególnie działek gruntu) i
najmu podawało się w dolarach, nieco później w
markach i w euro ;-))
Zresztą rynku biurowców itp. nadal to dotyczy w wielkim stopniu.
JaC
-----
> A co jest dla Ciebie zabawnego w fakcie, że jak ktoś zakupił nieruchomość pewien
czas temu w przeliczeniu za np. 300k zł, a
obecnie okazało sie, że jednak zakupił za 400k zł, tzn. tyle powinien oddać, gdyby
chciał to sprzedać czy zabezpieczyć nią inny
kredyt?
-
29. Data: 2008-10-23 15:13:41
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: RobertS <b...@x...pl>
>
> Przeważnie banki licząć zdolność kredytową w CHF uwzględniaja to
> ryzyko i dlatego zdolność liczona w CHF jest mniejsza.
>
> W.
>
tak jest od rekomendacji S, a wcześniej? wcześniej była "wolna
amerykanka" = nie było żadnych ograniczeń
--
pozdrawiam
RobertS
-
30. Data: 2008-10-23 15:19:06
Temat: Re: Na spokojnie o kredytach we frankach
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Zagadnienie jest bardzo realne i dotykające wielu niedawnych nabywców mieszkań czy
domów - z tym, że przy utrzymaniu się wysokiego
> kursu dolara/euro ceny złotówkowe nieruchomości "powinny" za tym ruszyć w górę, bo
chwilowo licząc w walutach bardzo mocno staniały.
pod warunkiem, że chcieliby je kupić ludzie płacący w walucie, ale
generalnie problemy z uzyskaniem kredytów (nie wspominam nawet o tych,
którzy mogą mieć problem ze spłatą) przełożą się na mniejszy popyt na
mieszkania czyli ich ceny spadną, jakiś czas temu developerzy
sprzedawali już mieszkania na planach lub "dziury w ziemi", a teraz
znowu (po kilka latach) zaczęli szukać nabywców i oferować promocje...
w związku z powyższym wzrosną ceny najmu, bo ci którzy nie będą mogli
mieszkań kupić, aby mieszkać będą musieli je wynająć...przy wynajmie
nikt zdolności nie sprawdza
--
pozdrawiam
RobertS