-
21. Data: 2012-12-18 19:42:01
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
maruda <m...@n...com> writes:
> W dniu 2012-12-18 19:17, Kamil Jońca pisze:
>
>
>> No to miałeś szczęście. Ja np. znam przypadki gdy w pierwszym lub drugim
>> roku człowiekowi ukradziono samochód. AC się zwróciło 10krotnie. (Nawet
>> więcej, bo samochód był jego narzędziem pracy, przez co utracone
>> korzyści nieposiadania samochodu byłyby o wiele większe niż koszt
>> ubezpieczenia. )
>
> A ja - z zaoszczędzonych z powodu niepłacenia AC pieniędzy mam taką
> (procentującą!) kupkę, że jak mi dmuchną czy skasują mojego Meśka, to
> w ciągu tygodnia kupię podobnego (nie jeżdżę nowiutką S-ką!). Jestem
> od wielu lat "na plusie" i dobrze mi z tym.
I od początku życia miałeś taką kupkę, żeby od razu zamiennik kupić?
Pogratulować. (Serio) Ale nie wszyscy mieli bogatych rodziców.
>
>>
>> Cały problem w tym, że oczywiście statystycznie masz rację. Ale NIE
>> WIESZ czy piłka trafi w samochód Twój czy sąsiada. I jak trafi Twój to
>> bez ubezpieczenia będziesz miał problem.
>
> Ja - nie będę miał problemu. Mam oszczędności.
>
I jak trafi drugi raz? Trzeci? (Oczywiście jest to skrajnie
nieprawdopodobne, ale czy niemożliwe?)
KJ
--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
core error - bus dumped
-
22. Data: 2012-12-18 19:56:04
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@n...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> No to miałeś szczęście. Ja np. znam przypadki gdy w pierwszym lub drugim
>> roku człowiekowi ukradziono samochód. AC się zwróciło 10krotnie. (Nawet
>> więcej, bo samochód był jego narzędziem pracy, przez co utracone
>> korzyści nieposiadania samochodu byłyby o wiele większe niż koszt
>> ubezpieczenia. )
>
> A ja - z zaoszczędzonych z powodu niepłacenia AC pieniędzy mam taką
> (procentującą!) kupkę, że jak mi dmuchną czy skasują mojego Meśka, to w
> ciągu tygodnia kupię podobnego (nie jeżdżę nowiutką S-ką!). Jestem od
> wielu lat "na plusie" i dobrze mi z tym.
Ciekawe co byś powiedział, jakby ci go trafili tak po miesiącu od zakupu
kiedy jeszcze kupki nie miał.
Ubezpiczenie to jest tak indywidualna sprawa, że wypowiadanie się w takim
wszytko widzącym tonie brzmi delikatnie mówiąc infantylnie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"
-
23. Data: 2012-12-18 20:10:06
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2012-12-18 19:56, Budzik pisze:
> Ciekawe co byś powiedział, jakby ci go trafili tak po miesiącu od zakupu
> kiedy jeszcze kupki nie miał.
Kupiłbym "cokolwiek" za 5k, jeślibym MUSIAŁ mieć czym jeździć.
Jakbym nie miał nawet tych 5k, to pożyczyłbym od szwagra. Albo i z banku.
Bardziej by się opłacało.
>
> Ubezpiczenie to jest tak indywidualna sprawa, że wypowiadanie się w takim
> wszytko widzącym tonie brzmi delikatnie mówiąc infantylnie.
Nawiązujesz do statystyki i przypadku. A one są nieubłagalne. I
jednoznacznie świadczą, że ubezpieczając się - utrzymujesz Wieczerzaków.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
24. Data: 2012-12-18 20:56:30
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote on
2012-12-18_19:56
> Osobnik posiadający mail m...@n...com napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>...
>> nowiutką S-ką!). Jestem od wielu lat "na plusie" i dobrze mi
>> z tym.
>
> Ciekawe co byś powiedział, jakby ci go trafili tak po miesiącu
> od zakupu kiedy jeszcze kupki nie miał.
>
> Ubezpiczenie to jest tak indywidualna sprawa, że wypowiadanie
> się w takim wszytko widzącym tonie brzmi delikatnie mówiąc
> infantylnie.
>
Nieee, on ma problem ze zrozumieniem, co to jest wartość
oczekiwana zmiennej losowej :-)
witrak()
-
25. Data: 2012-12-18 21:11:06
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2012-12-18 20:56, witrak() pisze:
> Nieee, on ma problem ze zrozumieniem, co to jest wartość
> oczekiwana zmiennej losowej :-)
Uwierz, że nie mam. To ubezpieczający się mają z tym problem.
Dziwnie tak się składa, że żaden z moich przeciwników nie posługuje się
liczbami. Składkami, prawdopodobieństwem, wartością oczekiwaną, nadzieją
matematyczną itp. Jedynie ogólnikami "a gdyby ci się dom spalił" :) A
jeśli mi się nie spali - to ile jestem w plecy?
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
26. Data: 2012-12-18 21:46:16
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Tue, 18 Dec 2012 18:50:29 +0100, Maruda <m...@n...com> wrote:
>W sumie, ruletka jest o niebo uczciwsza, niż totolotek ("na wygrane
>przypada 50% wpływów"), czy qim "ubezpieczenia".
w porywach 36% (lotto)...
- najpierw odpada 20% ceny zakładu "na stadiony"
- pół tych 2,40 idzie na wygrane (40% ceny losu)
- od wygranej powyżej iluś tam potrącane jest 10% podatku
Można wygrać więc najwyżej 36% wpłat.
-
27. Data: 2012-12-18 21:53:51
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: "cef" <c...@i...pl>
maruda wrote:
> A ja - z zaoszczędzonych z powodu niepłacenia AC pieniędzy mam taką
> (procentującą!) kupkę, że jak mi dmuchną czy skasują mojego Meśka, to
> w ciągu tygodnia kupię podobnego (nie jeżdżę nowiutką S-ką!). Jestem
> od wielu lat "na plusie" i dobrze mi z tym.
W sumie to masz rację. Ubezpieczenie dotyczy rzeczy
wartościowych. Jak nie masz co ubezpieczać,
to jest to produkt zbędny dla Ciebie.
-
28. Data: 2012-12-18 22:07:02
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:50d0d7e0$0$1304$65785112@news.neostrada.pl...
>
> W sumie to masz rację. Ubezpieczenie dotyczy rzeczy
> wartościowych. Jak nie masz co ubezpieczać,
> to jest to produkt zbędny dla Ciebie.
Ubezpieczasz "niezbędną" do życia żywność, wodę, ogień i powietrze?
--
marfi
-
29. Data: 2012-12-18 22:37:02
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "maruda" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50d0cdd9$0$1231$6...@n...neostrada
.pl...
> Dziwnie tak się składa, że żaden z moich przeciwników nie posługuje się
> liczbami. Składkami, prawdopodobieństwem, wartością oczekiwaną, nadzieją
> matematyczną itp. Jedynie ogólnikami "a gdyby ci się dom spalił" :) A
> jeśli mi się nie spali - to ile jestem w plecy?
Jednakże jeżeli ktoś posłuży się pojęciami użyteczności oraz relacji
preferencji, będziesz miał nieco ciężej. :)
-
30. Data: 2012-12-18 23:18:20
Temat: Re: Nachalność Idea Banku.
Od: MarcinF <m...@i...pl>
W dniu 2012-12-18 21:11, maruda pisze:
> Dziwnie tak się składa, że żaden z moich przeciwników nie posługuje się
> liczbami. Składkami, prawdopodobieństwem, wartością oczekiwaną, nadzieją
> matematyczną itp. Jedynie ogólnikami "a gdyby ci się dom spalił" :) A
> jeśli mi się nie spali - to ile jestem w plecy?
Bo ryzyko w tym przypadku to raczej kwestia wielkości straty
(a nie wartości), której ocena może być bardzo subiektywna.
Jak ktoś ma kasę na kilka następnych domów to wizja utraty
jednego nie skłoni go do wydawania na ubezpieczenie.