eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 202

  • 51. Data: 2018-10-27 13:38:30
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 27 Oct 2018 10:50:00 +0200, z napisał(a):
    > W dniu 2018-10-27 o 10:26, Akarm pisze:
    >> Przecież napisałem w pierwszym poście. :D
    >> Ale tutaj też należy przyznać, że dzięki karcie kredytowej, w porównaniu
    >> do zakupów za swoje pieniądze, i tak zarobiłem na piwo. Marne to
    >> pocieszenie, ale zawsze... ;)
    >>
    > Trzeba sobie zadać pytanie czy zysk z jednego darmowego piwa jest wart
    > ryzyka zapłacenia odsetek.
    > Każdy to ryzyko oszacuje po swojemu. Sumarycznie jednak ktoś płaci.
    > Często nie zamierzając tego robić.
    > Kolejno odlicz...

    Dawno temu zaplacilem frycowe, a pote juz nic.
    Owszem, trzeba troche pilnowac ... czasem staje sie uciazliwe.

    > Hmm... jedno piwo - nieplanowane odsetki, kłopoty z zamknięciem
    > takiej karty, użeranie się z infoliniami i strata czasu z konsultantami

    W zasadzie nie ma zadnych.

    > bo to wszystko może nie zadziałać (trzeba się asekurować drugą kartą...)...
    > Dla mnie: ZA MAŁO PLUSÓW DODATNICH :-)

    Ale co w zamian ?
    Gotowka tez ma plusy ujemne :-)

    J.


  • 52. Data: 2018-10-28 00:50:07
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 25 Oct 2018 22:36:01 +0200, Akarm napisał(a):
    > W dniu 2018-10-25 o 22:10, J.F. pisze:
    >> I jeszcze KK z duzym limitem na czarna godzine :-)
    >>
    > Hehe, a kilka miesięcy temu, to byłem gotów gardło przegryźć każdemu,
    > kto napomknął, że karta kredytowa nie jest dla biednych. ;)

    Gotow czy nie - kto ci pomoze w czarnej godzinie ?
    tylko KK, ale wyrobic ja musisz jeszcze w bialej godzinie, gdy masz
    zdolnosc kredytowa :-)

    J.


  • 53. Data: 2018-10-28 16:09:11
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-10-27 o 13:38, J.F. pisze:
    > Ale co w zamian ?
    > Gotowka tez ma plusy ujemne :-)

    Skoro i tak gotówkę trzeba nosić (taka rzeczywistość, karty zawodzą) a
    powiedzmy połowa wypłaty przeciętnego Kowalskiego w portfelu nie
    powoduje paranoicznego strachu (powiedzmy 1000 zł gdy tyle kosztuje
    smartfon) przed zgubieniem/okradzeniem...

    Odpowiedź jest oczywista.

    Cały czas mówimy o zwykłym Kowalskim poniżej średniej krajowej

    z

    PS. Żeby nie było. Mam jedno konto bankowe z którego płacą mi się
    rachunki poleceniami zapłaty i z którego płacę w internecie przelewami.

    A że tego obrotu internetowego ciągle przybywa to po co takie
    staroświeckie urządzenia jak _karta_ :-)

    Niedługo spożywkę będę zamawiał przez net. No chyba że lodówka zrobi to
    sama :-)

    Orlen wprowadził swoją aplikację do płacenia dzięki której nie trzeba
    stać w kolejkach za hotdogami...
    Fakt występuje tam karta ale tylko jako pośrednik i pewnie z biegiem
    czasu będzie po prostu podpięcie do konta bankowego.


  • 54. Data: 2018-10-28 16:41:37
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 16:09:11 +0100, z napisał(a):
    > W dniu 2018-10-27 o 13:38, J.F. pisze:
    >> Ale co w zamian ?
    >> Gotowka tez ma plusy ujemne :-)
    >
    > Skoro i tak gotówkę trzeba nosić (taka rzeczywistość, karty zawodzą) a
    > powiedzmy połowa wypłaty przeciętnego Kowalskiego w portfelu nie
    > powoduje paranoicznego strachu (powiedzmy 1000 zł gdy tyle kosztuje
    > smartfon) przed zgubieniem/okradzeniem...
    >
    > Odpowiedź jest oczywista.
    > Cały czas mówimy o zwykłym Kowalskim poniżej średniej krajowej

    No i co - druga polowe wyplaty trzymac w skarpecie, czy portfel
    uzupelniac z bankomatu ?

    > PS. Żeby nie było. Mam jedno konto bankowe z którego płacą mi się
    > rachunki poleceniami zapłaty i z którego płacę w internecie przelewami.
    >
    > A że tego obrotu internetowego ciągle przybywa to po co takie
    > staroświeckie urządzenia jak _karta_ :-)
    >
    > Niedługo spożywkę będę zamawiał przez net. No chyba że lodówka zrobi to
    > sama :-)

    A bedzie miala ustawienie limitu ? :-)

    >
    > Orlen wprowadził swoją aplikację do płacenia dzięki której nie trzeba
    > stać w kolejkach za hotdogami...

    Poczekamy, zobaczymy ... ale przypominam, ze karty kredytowe zaczely
    sie na stacji benzynowej :-)

    J.


  • 55. Data: 2018-10-28 16:54:16
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-10-28 o 16:41, J.F. pisze:
    > No i co - druga polowe wyplaty trzymac w skarpecie, czy portfel
    > uzupelniac z bankomatu ?

    Polska rzeczywistość pokazuje że pracodawcy część wpłacają na konto a
    część do reki ;-)

    Mi to odpowiada oczywiście tylko logistycznie.

    Czasem raz na miesiąc czy dwa wpadnę do banku żeby poczuć zapach
    milionów ;-) i wpłacić lub wypłacić na konto

    z

    PS. Takie są moje spostrzeżenia Kowalskiego. Ci co zarabiają więcej
    inaczej to widzą ale wszystkie statystyki mówią że to mniejszość.


  • 56. Data: 2018-10-28 17:10:27
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    RobertS <b...@x...pl> writes:

    > W dniu 2018-10-24 o 18:32, Akarm pisze:
    >
    >> Karta kredytowa nawet najświętszego skusi do nadmiernego wydawania
    >> pieniędzy. To jest naprawdę szatański wynalazek. :D
    >>
    >
    > zdecydowanie się nie zgadzam, KK wydaję tyle samo co debetówką i
    > zasada jest taka, że zawsze spłacam 100% zadłużenia;

    Nie wiem jak TY. Ale w KK zostały "spiętę" 2 czynniki które silnie
    prowokuja do wydawania: kartowość (nie widać jak się pieniądze wydaje) i
    kredytowość (dostałeś "łatwe" pieniądze).

    Stąd, niezależnie jakbyś się zarzekał, przy KK będziesz wydawał więcej,
    chyba że jesteś BARDZO zdyscyplinowany. :)

    I żeby nie było, sam używałem KK, ceniłem sobie wygodę którą dają. Ale
    trzeba pamiętać, że to może być produkt niebezpieczny.

    >
    > korzystam z obydwu w zależności od tego, która daje mi więcej
    > korzyści, ostatnio przewagę ma debetówka ze względu na moneybank w
    > Millennium...
    >
    > KK można również zastąpić limitem w ror i debetówką, z tym, że tutaj
    > nie ma GP i odsetki naliczane są od razu
    No i właśnie dlatego nie jest to dobry odpowiednik. ROR z limitem i
    debetówką, to raczej karta charge (pamięta ktoś?)

    KJ

    --
    http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
    HELP! Man trapped in a human body!


  • 57. Data: 2018-10-28 19:01:22
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 17:10:27 +0100, Kamil Jońca napisał(a):
    > RobertS <b...@x...pl> writes:
    >> W dniu 2018-10-24 o 18:32, Akarm pisze:
    >>> Karta kredytowa nawet najświętszego skusi do nadmiernego wydawania
    >>> pieniędzy. To jest naprawdę szatański wynalazek. :D
    >>>
    >> zdecydowanie się nie zgadzam, KK wydaję tyle samo co debetówką i
    >> zasada jest taka, że zawsze spłacam 100% zadłużenia;
    >
    > Nie wiem jak TY. Ale w KK zostały "spiętę" 2 czynniki które silnie
    > prowokuja do wydawania: kartowość (nie widać jak się pieniądze wydaje) i
    > kredytowość (dostałeś "łatwe" pieniądze).
    > Stąd, niezależnie jakbyś się zarzekał, przy KK będziesz wydawał więcej,
    > chyba że jesteś BARDZO zdyscyplinowany. :)

    Jakbym nie mial KK, to bym w portfelu nosil gotowke wystarczajaca na
    rozne zakupy, w tym i niespodziewane.

    Ograniczenie wydatkow tkwi gdzie indziej ... choc oczywiscie pusty
    portfel temu pomaga :-)

    > I żeby nie było, sam używałem KK, ceniłem sobie wygodę którą dają. Ale
    > trzeba pamiętać, że to może być produkt niebezpieczny.

    No ba, jak sie zone wszystkie buty w sklepie spodobaja, albo markowe
    torebki ..

    >> KK można również zastąpić limitem w ror i debetówką, z tym, że tutaj
    >> nie ma GP i odsetki naliczane są od razu
    > No i właśnie dlatego nie jest to dobry odpowiednik. ROR z limitem i
    > debetówką, to raczej karta charge (pamięta ktoś?)

    O funkcjonalnosc chodzi - chodzisz po sklepach, wydajesz i nie masz
    ograniczen.
    A potem limit sie wyczerpuje ...

    J.


  • 58. Data: 2018-10-28 19:04:25
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 16:54:16 +0100, z napisał(a):
    > W dniu 2018-10-28 o 16:41, J.F. pisze:
    >> No i co - druga polowe wyplaty trzymac w skarpecie, czy portfel
    >> uzupelniac z bankomatu ?
    >
    > Polska rzeczywistość pokazuje że pracodawcy część wpłacają na konto a
    > część do reki ;-)

    Bywa, wtedy faktycznie mozna/trzeba inaczej :-)

    > Mi to odpowiada oczywiście tylko logistycznie.
    > Czasem raz na miesiąc czy dwa wpadnę do banku żeby poczuć zapach
    > milionów ;-) i wpłacić lub wypłacić na konto
    >
    > PS. Takie są moje spostrzeżenia Kowalskiego. Ci co zarabiają więcej
    > inaczej to widzą ale wszystkie statystyki mówią że to mniejszość.

    Co prawda to prawda - syty nie zrozumie glodnego.

    J.


  • 59. Data: 2018-10-28 19:26:29
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Dnia Sun, 28 Oct 2018 17:10:27 +0100, Kamil Jońca napisał(a):
    >> RobertS <b...@x...pl> writes:
    >>> W dniu 2018-10-24 o 18:32, Akarm pisze:
    >>>> Karta kredytowa nawet najświętszego skusi do nadmiernego wydawania
    >>>> pieniędzy. To jest naprawdę szatański wynalazek. :D
    >>>>
    >>> zdecydowanie się nie zgadzam, KK wydaję tyle samo co debetówką i
    >>> zasada jest taka, że zawsze spłacam 100% zadłużenia;
    >>
    >> Nie wiem jak TY. Ale w KK zostały "spiętę" 2 czynniki które silnie
    >> prowokuja do wydawania: kartowość (nie widać jak się pieniądze wydaje) i
    >> kredytowość (dostałeś "łatwe" pieniądze).
    >> Stąd, niezależnie jakbyś się zarzekał, przy KK będziesz wydawał więcej,
    >> chyba że jesteś BARDZO zdyscyplinowany. :)
    >
    > Jakbym nie mial KK, to bym w portfelu nosil gotowke wystarczajaca na
    > rozne zakupy, w tym i niespodziewane.

    Jasne. Równowartość 3 pensji też? (Bo takie limity nie sa czymś dziwnym)

    Możesz oczywiście się łudzić, że Ciebie to nie dotyczy.
    Tylko, że badania banków mówią co innego.

    >
    > Ograniczenie wydatkow tkwi gdzie indziej ... choc oczywiscie pusty
    > portfel temu pomaga :-)
    No właśnie.

    KJ


    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    "Życie jest wrzodem na tkance wszechświata."
    Jerzy Vetulani, 21.1.1936 -- 7.4.2017


  • 60. Data: 2018-10-28 20:57:46
    Temat: Re: Nadmierne wydatki spowodowane kartę kredytową
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 19:26:29 +0100, Kamil Jońca napisał(a):
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Dnia Sun, 28 Oct 2018 17:10:27 +0100, Kamil Jońca napisał(a):
    >>> RobertS <b...@x...pl> writes:
    >>>>> Karta kredytowa nawet najświętszego skusi do nadmiernego wydawania
    >>>>> pieniędzy. To jest naprawdę szatański wynalazek. :D
    >>>>>
    >>>> zdecydowanie się nie zgadzam, KK wydaję tyle samo co debetówką i
    >>>> zasada jest taka, że zawsze spłacam 100% zadłużenia;
    >>>
    >>> Nie wiem jak TY. Ale w KK zostały "spiętę" 2 czynniki które silnie
    >>> prowokuja do wydawania: kartowość (nie widać jak się pieniądze wydaje) i
    >>> kredytowość (dostałeś "łatwe" pieniądze).
    >>> Stąd, niezależnie jakbyś się zarzekał, przy KK będziesz wydawał więcej,
    >>> chyba że jesteś BARDZO zdyscyplinowany. :)
    >>
    >> Jakbym nie mial KK, to bym w portfelu nosil gotowke wystarczajaca na
    >> rozne zakupy, w tym i niespodziewane.
    >
    > Jasne. Równowartość 3 pensji też? (Bo takie limity nie sa czymś dziwnym)

    A myslisz, ze kupilem kiedys cos karta za pelny limit 3 pensji?
    W sumie - moglbym kupic samochod, ale nie sprzedaja,
    moglbym kupic np wyposazenie do nowego mieszkania - ale to bylby
    raczej przemyslany zakup.

    No i oczywiscie to kwestia zarobkow - dla malych pensji 3 nie bylyby
    wcale dziwne. Tyle kosztuje np komputer czy wypasiony telefon, a jak
    trafisz na promocje ?
    Tylko nie kupuje sie telefonu za 3 pensje ... no chyba, ze niezbednie
    potrzebny ...

    > Możesz oczywiście się łudzić, że Ciebie to nie dotyczy.
    > Tylko, że badania banków mówią co innego.

    Ale polskich, amerykanskich ?

    W Ameryce inna kultura, inaczej ludzi ucza ... ale tez wieksze zarobki
    :-)

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1