-
11. Data: 2010-09-11 18:53:08
Temat: Re: Naganiacze na złoto są bezczelni
Od: fatso <f...@n...com>
Zbyszek wrote:
> Dnia 11-09-2010 o 14:46:10 fatso <f...@n...com> napisał(a):
>
>
>> jako obiektywnego miernika wartosci. Rubel transferowy, taki wlasnie
>
> obiektywnego! haha
>
> powiedz więc ludziom, że ich mieszkania i domy staniały dwa razy wg
> obiektywnego miernika wartości.
> I pensje spadły niemal o tyle, i koszty podobnie.
> ale.. czy to nie okazja, by wymienić złoto na te inne wartości ?
>
>
czarne Zydy z Bangladeshu, Indii i Sri Lanka uwazaja, ze nie warto.
Mieszkania im podtapia ostatnio tajfun
albo dzicz ludzka wysadza ich w powietrze .Oni dobrze wiedza, ze
najlepszym miernikiem wartosci jest zlota dupia
czy tez rupia czy jak oni tam te blaszki nazywaja. A Pan ruski nie
potrafi zyc bez srebrnego dzbanuszka do herbaty.
Wlasnie ostatni z tych moich Mohicanow stoi przede mna przy kompie a
teraz bede mial kolezke dla niego od Araba.
Z puncami do kawusi typu mocca bo rodem zapewne z krainy Berberow a nie
zaden kontynentalny to jest dzbanek.
Jointa tez nalezaloby gdzies godnie polozyc- do tego popielniczka bedzie
jak znalazl, marycha sie nie zmarnuje.
f
-
12. Data: 2010-09-12 07:27:28
Temat: Re: Naganiacze na złoto są bezczelni
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Ilość dóbr na świecie jest zbyt duża i szybko staje się coraz większa, aby
mierzyć je złotem, którego nie przybywa tak szybko. Bańka pęknie.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
13. Data: 2010-09-12 08:34:57
Temat: Re: Naganiacze na złoto są bezczelni
Od: ichi <a...@d...gh>
Jan Werbiński wrote:
> Ilość dóbr na świecie jest zbyt duża i szybko staje się coraz większa, aby
> mierzyć je złotem, którego nie przybywa tak szybko. Bańka pęknie.
Skoro złota zaczyna brakować, to raczej jego cena wzrośnie. Swoją drogą
ciekawa koncepcja, może rzeczywiście przyszłość to waluty srebrno-miedziane.
--
ichi
-
14. Data: 2010-09-12 20:02:24
Temat: Re: Naganiacze na złoto są bezczelni
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 12-09-2010 o 10:34:57 ichi <a...@d...gh> napisał(a):
> Skoro złota zaczyna brakować, to raczej jego cena wzrośnie. Swoją drogą
a zaczyna? dematerializuje się albo spala w piecach? czy może raczej
brakuje kasy
by kupić trochę swiecidełek? Ludzie podchodzą do złota trochę jak sroki.
> ciekawa koncepcja, może rzeczywiście przyszłość to waluty
> srebrno-miedziane.
oo, to nic nowego. Historia stara jak świat, jak król taki czy siaki miał
problemy ze
skarbcem to zaraz coś kombinował z monetami. Domieszki, odchudzanie i
takie tam.
No i w tym kontekscie to może być, że złota zaczyna brakować.
--
Pozdrawiam,
Z.
-
15. Data: 2010-09-13 15:16:11
Temat: Re: Naganiacze na złoto są bezczelni
Od: fatso <f...@n...com>
Zbyszek wrote:
> oo, to nic nowego. Historia stara jak świat, jak król taki czy siaki
> miał problemy ze
> skarbcem to zaraz coś kombinował z monetami. Domieszki, odchudzanie i
> takie tam.
> No i w tym kontekscie to może być, że złota zaczyna brakować.
>
Ja gram dlugofalowo na srebrze. Amerykanskie Tow. Geologiczne
zaraportowalo niedawno, ze Ag
to pierwszy pierwiastek ktorego zacznie brakowac fizycznie. Dzisiejszy
skok w cenie srebra, pomimo
braku paralelnej reakcji w zlocie, chyba cos nam mowi(+2% w USA)
Zydzi amerykanscy manipulowali cena srebra od wielu lat ale nie da sie
papierowym srebrem ugrac gierki
na spadek gdy physical silver zaczyna byc w niedostatku.
f