eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNagonka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 61. Data: 2009-11-07 17:59:42
    Temat: Re: Nagonka
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Mithos pisze:
    > Krzysztof Halasa pisze:
    >> IMHO jedyna na szybko wymyslona metoda na emerytury i renty jest prosta:
    >> finansowanie ich na biezaco w minimalnej wysokosci z podatkow. Ktos chce
    >> miec wiecej, niech sie sam zatroszczy.
    >
    > To przecież tak to działa. Płacisz składkę (czasem bardzo dużą) i możesz
    > liczyć jedynie na minimalne świadczenie chyba, że uskładasz coś więcej sam.


    Wcale tak nie jest, świadczenie nie jest tylko minimalne, może być o
    wiele wyższe.

    --
    Liwiusz


  • 62. Data: 2009-11-07 23:13:08
    Temat: Re: Nagonka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Mithos <f...@a...pl> writes:

    >> IMHO jedyna na szybko wymyslona metoda na emerytury i renty jest prosta:
    >> finansowanie ich na biezaco w minimalnej wysokosci z podatkow. Ktos chce
    >> miec wiecej, niech sie sam zatroszczy.
    >
    > To przecież tak to działa. Płacisz składkę (czasem bardzo dużą) i
    > możesz liczyć jedynie na minimalne świadczenie chyba, że uskładasz coś
    > więcej sam.

    Nie, to dziala zupelnie inaczej: emerytura zalezy od nie wiadomo czego
    (zamiast byc ustalona w jednakowej wysokosci i na pozostalych
    jednakowych warunkach dla wszystkich), nie jest wyplacana z podatkow
    (z budzetu panstwa), srodki na nia teoretycznie przynajmniej nie sa
    czescia podatkow.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 63. Data: 2009-11-07 23:30:13
    Temat: Re: Nagonka
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3ocnfe25m.fsf@intrepid.localdomain...

    >> Nie wiem. To tylko cyfra, którą ktoś policzył. Ale znajduje pokrycie w
    >> codziennych spostrzeżeniach.
    > Bardzo podejrzane. Jakies zrodlo tej informacji?

    Informację widziałem na forum policyjnym oraz w jakimś rozsyłanym faksem
    piśmie przez zwiazkowców. Skąd wzięli te dane, to tego już nie wiem.

    >>> A jak inne służby mundurowe?
    >> Już teraz nie pamiętam, ale generalnie lepiej. W Wojsku zdaje się
    >> wychodziło 57 lat.
    > Tez niezbyt duzo, ale spodziewalbym sie mniejszej wartosci w wojsku niz
    > w policji.

    Wojsko walczy od czasu do czasu. policja codziennie.
    >
    > Z tym ze roznica miedzy 52 i 57 lat jest ogromna.

    Tez tak uważam.


  • 64. Data: 2009-11-08 00:08:11
    Temat: Re: Nagonka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

    > Informację widziałem na forum policyjnym oraz w jakimś rozsyłanym
    > faksem piśmie przez zwiazkowców. Skąd wzięli te dane, to tego już nie
    > wiem.

    Ale rozumiesz ze w takim przypadku to jest zaden argument?

    > Wojsko walczy od czasu do czasu. policja codziennie.

    Ladny slogan, tyle ze nie o slogany tu chodzi. Nalezaloby sie przyjrzec
    prawdziwej statystyce.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 65. Data: 2009-11-08 20:40:42
    Temat: Re: Nagonka
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m38wehc1zo.fsf@intrepid.localdomain...

    >> Informację widziałem na forum policyjnym oraz w jakimś rozsyłanym
    >> faksem piśmie przez zwiazkowców. Skąd wzięli te dane, to tego już nie
    >> wiem.
    > Ale rozumiesz ze w takim przypadku to jest zaden argument?

    Oczywiście, ze tak. Sam nie miałem zaufania do tych danych. To padło z ust
    związkowców. Skad mieli te dane, to nie mam ziemolego pojęcia.
    >
    >> Wojsko walczy od czasu do czasu. policja codziennie.
    > Ladny slogan, tyle ze nie o slogany tu chodzi. Nalezaloby sie przyjrzec
    > prawdziwej statystyce.

    Przyznam, że tu z kolei nie wiem z czym chcesz polemizowac. Wojsko
    zasadniczo się normalnei szkoli i czeka na wojnę. Teraz od czasu do czasu
    żołnież wyjeżdża w strefę konfliktu zbrojnego (Irak, Afganistan itp.), ale
    to na pół roku załóżmy kilka razy za kilkadziesiąt lat służby. Policjant
    prowadzi "wojne" codziennie. Ba, nawet w czasie wolnym od slużby
    niejednokrotnie.


  • 66. Data: 2009-11-08 21:17:55
    Temat: Re: Nagonka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

    > Przyznam, że tu z kolei nie wiem z czym chcesz polemizowac. Wojsko
    > zasadniczo się normalnei szkoli i czeka na wojnę. Teraz od czasu do
    > czasu żołnież wyjeżdża w strefę konfliktu zbrojnego (Irak, Afganistan
    > itp.), ale to na pół roku załóżmy kilka razy za kilkadziesiąt lat
    > służby. Policjant prowadzi "wojne" codziennie. Ba, nawet w czasie
    > wolnym od slużby niejednokrotnie.

    Tak jak napisalem, to jest slogan, w szczegolnosci w kontekscie
    statystycznej sredniej dlugosci zycia.

    To nie jest tak, ze srednia dlugosc zycia oblicza sie analizujac
    wykonywane przez dana grupe ludzi zajecia, np. czestotliwosc i rodzaj
    "walki" itd. Srednia oblicza sie dodajac dlugosci zycia prawdziwych
    statystycznych delikwentow, i dzielac przez ich liczbe w probce.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 67. Data: 2009-11-08 22:48:42
    Temat: Re: Nagonka
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    On 2009-11-08 22:17, Krzysztof Halasa wrote:
    > "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:
    >
    >> Przyznam, że tu z kolei nie wiem z czym chcesz polemizowac. Wojsko
    >> zasadniczo się normalnei szkoli i czeka na wojnę. Teraz od czasu do
    >> czasu żołnież wyjeżdża w strefę konfliktu zbrojnego (Irak, Afganistan
    >> itp.), ale to na pół roku załóżmy kilka razy za kilkadziesiąt lat
    >> służby. Policjant prowadzi "wojne" codziennie. Ba, nawet w czasie
    >> wolnym od slużby niejednokrotnie.
    >
    > Tak jak napisalem, to jest slogan, w szczegolnosci w kontekscie
    > statystycznej sredniej dlugosci zycia.

    I co z tego ? Jeżeli ten "slogan" ma powiązanie z realnym
    ustaleniem? Nie twierdzę, że dane są przez to "pewniejsze", ale
    fakt, iż wytłumaczenie *wygląda* na posiadające populistyczną
    podbudowę, w żadnym razie nie powoduje osłabienia jego
    wiarygodności. To są zupełnie niezależne rzeczy.

    > To nie jest tak, ze srednia dlugosc zycia oblicza sie analizujac
    > wykonywane przez dana grupe ludzi zajecia, np. czestotliwosc i rodzaj
    > "walki" itd. Srednia oblicza sie dodajac dlugosci zycia prawdziwych
    > statystycznych delikwentow, i dzielac przez ich liczbe w probce.

    A pewnie. Tyle, że właśnie Twoje przeciwstawianie się ustaleniu (być
    może niepewnemu ale) odwołującemu się do statystyki za pomocą
    zarzutu opartego *jedynie* na dezawuującej ocenie komentarza do tego
    ustalenia (nie popartej żadnym innym argumentem) trąci mi populizmem.

    Masz jakieś inne dane nt. średniej życia policjantów ? Albo znasz
    jakieś fakty, które przeczyłyby podanym wynikom ?
    To podziel się z nami...


    witrak()


  • 68. Data: 2009-11-09 07:35:29
    Temat: Re: Nagonka
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Fri, 06 Nov 2009 23:00:46 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > Tyle ze jest tu kilka problemow: uwazany za najlepszy na swiecie nie
    > oznacza jednak, ze jest dobry; Chile to stosunkowo jednak biedny kraj,
    > ludzie maja mniejsze wymagania;

    Według wikipedii

    Chile - PKB na głowę w 2008 roku 14900 $
    Polska - PKB na głowę w 2008 roku 14892 $


  • 69. Data: 2009-11-09 14:33:54
    Temat: Re: Nagonka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "witrak()" <w...@h...com> writes:

    >> Tak jak napisalem, to jest slogan, w szczegolnosci w kontekscie
    >> statystycznej sredniej dlugosci zycia.
    >
    > I co z tego ? Jeżeli ten "slogan" ma powiązanie z realnym ustaleniem?

    A gdzie to "realne ustalenie"?
    --
    Krzysztof Halasa


  • 70. Data: 2009-11-09 14:35:18
    Temat: Re: Nagonka
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> writes:

    >> Chile to stosunkowo jednak biedny kraj,
    >> ludzie maja mniejsze wymagania;
    >
    > Według wikipedii
    >
    > Chile - PKB na głowę w 2008 roku 14900 $
    > Polska - PKB na głowę w 2008 roku 14892 $

    To nie zmienia tego, o czym napisalem :-)
    --
    Krzysztof Halasa

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1