-
51. Data: 2009-01-05 21:07:16
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 5 Sty, 13:53, Sebcio <s...@n...com> wrote:
> RK pisze:
>
> > Aquariusem w sieci? Jaja sobie robisz. Ta karta nie służy do płacenia w
> > sieci. Ona jest po żeby jej użytkownik lepiej się poczuł. ;-) Za stroną
> > Multibanku "Poczuj prestiż i ekskluzywność."
>
> Haha, szczególnie że Visa Aquarius jest powszechnie rozpoznawana jako
> karta prestiżowa... :)
>
> --
> Pozdrawiam,
> Sebcio
A kto rozpoznaje i kto rozstrzyga, która karta jest prestiżowa lub
nie ? Zawsze stanowiło to dla mnie zagadkę...
-
52. Data: 2009-01-05 21:08:53
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 5 Sty, 13:56, Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Dnia Mon, 05 Jan 2009 13:53:24 +0100, Sebcio napisał(a):
>
>
>
> >> Aquariusem w sieci? Jaja sobie robisz. Ta karta nie służy do płacenia w
> >> sieci. Ona jest po żeby jej użytkownik lepiej się poczuł. ;-) Za stroną
> >> Multibanku "Poczuj prestiż i ekskluzywność."
>
> > Haha, szczególnie że Visa Aquarius jest powszechnie rozpoznawana
> jako
> > karta prestiżowa...
>
> Czytam tę grupę i dzięki postom na niej zamieszczonym ja tak uważam :-)
> narobiliście koledzy smaku na prestiż z Akwarium ;-)
>
> --
> pozdrawiam serdecznie, Olgierd
> Lege Artishttp://olgierd.bblog.pl
Obdarciuch za dwie i pół stówy to ma byc prestiż ? Swoją drogą,
gównozjad ten Multibank...Mogliby się bardziej postarać.
-
53. Data: 2009-01-05 21:11:36
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: "MK" <m...@i...pl>
"szczurwa" <s...@g...com> wrote in message
news:9af35c83-5898-497e-bbe5-620854f78d25@35g2000pry
.googlegroups.com...
Pocieszyłeś mnie tym Amexem jak cholera..;-)
Z kart ktorych uzywalem Amex jest jedna z najtrwalszych i dobrze
zaprojektowanych, bo wyembosowane znaki sa widoczne przez caly czas (pisze o
zoltej bo z zielona bylo troche gorzej). Porzadnie sa jeszcze DC i karty
Citi. Z kart BRE odlazila folia zabezpieczajaca po kilku m-cach.
IMHO wiekszosc polskich kart powinna byc wymieniona juz po 100-150
transakcjach, czyli maks po roku, a tymczasem sa wydawane na 3 lata, czasami
2. Co ciekawe karty elektoniczne trzymaja sie tak jakby nieco lepiej, ale
moze to tylko moje zludne wrazenie, o uzywam ich tylko w bankomatach, czyli
duzo rzadziej od tych 'normalnych'.
MK
-
54. Data: 2009-01-05 21:12:41
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 5 Sty, 21:14, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> miala zastapic vise Fortisa. Moze sie przyda kiedys do darmowego wyciagania
> kasy z bankomatow, ale na razie uzywam do tego innej karty :).
>
> MK
Albo do skrobania szyb w aucie. Teraz jak znalazł..!
-
55. Data: 2009-01-05 21:16:54
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 5 Sty, 22:11, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> "szczurwa" <s...@g...com> wrote in message
>
> news:9af35c83-5898-497e-bbe5-620854f78d25@35g2000pry
.googlegroups.com...
>
> Pocieszyłeś mnie tym Amexem jak cholera..;-)
>
> Z kart ktorych uzywalem Amex jest jedna z najtrwalszych i dobrze
> zaprojektowanych, bo wyembosowane znaki sa widoczne przez caly czas (pisze o
> zoltej bo z zielona bylo troche gorzej). Porzadnie sa jeszcze DC i karty
> Citi. Z kart BRE odlazila folia zabezpieczajaca po kilku m-cach.
> IMHO wiekszosc polskich kart powinna byc wymieniona juz po 100-150
> transakcjach, czyli maks po roku, a tymczasem sa wydawane na 3 lata, czasami
> 2. Co ciekawe karty elektoniczne trzymaja sie tak jakby nieco lepiej, ale
> moze to tylko moje zludne wrazenie, o uzywam ich tylko w bankomatach, czyli
> duzo rzadziej od tych 'normalnych'.
>
> MK
Fakt, Citi są OK. Dość intensywnie używam także Visy ING, karta ma dwa
lata, a wygląda w zasadzie jak nowa.Niespodzianką dla mnie jest
również jakość "złotej rybki" classic mBanku - również nie wykazuje w
zasadzie zużycia.
-
56. Data: 2009-01-05 22:09:23
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Olgierd wrote:
> Dnia Mon, 05 Jan 2009 00:01:05 +0100, MK napisał(a):
>
>>>> Nigdy tego nie zrozumiem. Na szczęście nie muszę ;-)
>>>>
>>> doczytaj o dowartościowywaniu się.
>> A samochod myjesz tez zeby sie dowartosciowac? Bo na bezpieczenstwo
>> jazdy nie wplywa jego czystosc
>
> Ale przecież karta nie służy do wystawiania jako obrazek czy przyglądania
> się jej na poprawę humoru (a może czegoś nie wiem?)
Ależ służy :-). AFAIR kiedyś widziałem w telewizorze reklamę jakiejś
karty z obrazkiem user-defined (bodajże ING, ale to akurat nieważne), w
którym kobieta poprawiała sobie humor oglądając zdjęcie dziecka
wydrukowane na karcie płatniczej.
Przemek
-
57. Data: 2009-01-05 22:19:40
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
szczurwa wrote:
>
> Wiciu, co kto lubi, co kto woli...
Ja wiem, że jedni zbierają znaczki, inni klej od znaczków
No ale bez jaj, żeby z kart robić pokaz mody i licytować się która się
później zetrze i zadrapie.
A propos samochodu, jak Ty to
> robisz, że jeżdząc w taką pogodę masz czyste auto ?
Chwilowo jeżdże w innej pogodzie niż ty. :)
Ale serio samochód się mniej brudzi. Wystarczy deszcz.
Jeszcze samochodu nie myłem i brudny nie jest
> Może podrzucisz
> parę patentów, nie lubię jeździć za często na myjkę ?
spakować walizki i kupić bilet w jedną stronę.
-
58. Data: 2009-01-05 22:37:13
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 5 Sty, 23:19, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> szczurwa wrote:
>
> > Wiciu, co kto lubi, co kto woli...
>
> Ja wiem, że jedni zbierają znaczki, inni klej od znaczków
> No ale bez jaj, żeby z kart robić pokaz mody i licytować się która się
> później zetrze i zadrapie.
>
> A propos samochodu, jak Ty to
>
> > robisz, że jeżdząc w taką pogodę masz czyste auto ?
>
> Chwilowo jeżdże w innej pogodzie niż ty. :)
> Ale serio samochód się mniej brudzi. Wystarczy deszcz.
> Jeszcze samochodu nie myłem i brudny nie jest
>
> > Może podrzucisz
> > parę patentów, nie lubię jeździć za często na myjkę ?
>
> spakować walizki i kupić bilet w jedną stronę.
Na Antypody czy do RPA ? A może Brazylia ?
-
59. Data: 2009-01-05 23:16:29
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
szczurwa wrote:
> On 5 Sty, 23:19, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> szczurwa wrote:
>>
>>> Wiciu, co kto lubi, co kto woli...
>> Ja wiem, że jedni zbierają znaczki, inni klej od znaczków
>> No ale bez jaj, żeby z kart robić pokaz mody i licytować się która się
>> później zetrze i zadrapie.
>>
>> A propos samochodu, jak Ty to
>>
>>> robisz, że jeżdząc w taką pogodę masz czyste auto ?
>> Chwilowo jeżdże w innej pogodzie niż ty. :)
>> Ale serio samochód się mniej brudzi. Wystarczy deszcz.
>> Jeszcze samochodu nie myłem i brudny nie jest
>>
>>> Może podrzucisz
>>> parę patentów, nie lubię jeździć za często na myjkę ?
>> spakować walizki i kupić bilet w jedną stronę.
>
> Na Antypody czy do RPA ? A może Brazylia ?
Generalnie wszystko co po za Europą
RPA to już nie ten sam kraj co kiedyś. :) Skończyły się dobre czasy dla
co niektórych.
Polecam Australię. Sympatyczny kraj.
Ameryka Południowa, biedna ale szczęśliwa. Tak uśmiechniętych i
sympatycznych ludzi nie spotkasz nigdzie. Oczywiście, że mają swoje
problemy, ale mimo to są zadowoleni z życia. Peru jeśli już, nie
Brazylię. Polacy są tam traktowani z pewnym szacunkiem, że względu na
Ernesta Malinowskiego No i te góry. Kanada. Fajnie, ale zimno.
Nie lubię Tajwanu i tamtych okolic. Jakoś mentalność ludzi mi nie
odpowiada. Bardzo fałszywi. Nie znam Afryki.
-
60. Data: 2009-01-06 07:49:16
Temat: Re: Never ending story - plastik
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 05 Jan 2009 17:58:02 +0100, Mithos napisał(a):
>> Karta to nie kobieta ;-)
>
> Rozumiem, że ubrań i innych przedmiotów także nie dobierasz pod względem
> estetycznym ?
Niekoniecznie. Nad wymuskane ciuszki i fryzurkę preferuję odzież wygodną
i praktyczną. Sprzęt także ma być po prostu bezkłopotliwy.
Cóż, po prostu jestem facetem.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl