Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
końcu strzelimy kiedyś gola!

J.

do góry

W dniu 2010-08-11 23:49, Joachim pisze:
>
> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
> końcu strzelimy kiedyś gola!
>
> J.
Za pierwsze zarobione pieniążki na wgpw polecam wycieczkę do hiszpanii
celem obejrzenia ile tam jest boisk dla
dzieci/młodzieży/dorosłych. Do poduszki zaś proponuję rozważania na
temat inwestycji (podpowiedź: ile zł wydane na boiska
na jednego 'gówniarza' może przynieść zysku z niego, a ile 'niewydanych'
zł na tego samego łebka może przynieść kosztów).
Pomijam oczywiste pasożyty nienasycone jak pzpn, związki zawodowe itp. itd.
Dobranoc :-)
Paweł
--
Darmowe programy <http://www.pcfiles.pl>
Prasa codzienna <http://www.prasa-prasa.pl>
Oferty Pracy <http://www.praca-oferty.pl>

do góry

>
> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
> końcu strzelimy kiedyś gola!
>
Orliki jeden z najlepszych pomysłów z ostatnich czasów, a potęgą piłkarską
to pewnie jeszcze długo albo nigdy nie będziemy (taka mentalność).


pozdrawiam
RySZARd

do góry

>
> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
> końcu strzelimy kiedyś gola!
>
Orliki to jeden z najlepszych pomysłów z ostatnich czasów,
a potęgą piłkarską to pewnie jeszcze długo albo nigdy nie będziemy.

pozdrawiam
RySZARd

do góry

On 11 Sie, 23:49, Joachim <j...@o...pl> wrote:
> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
> końcu strzelimy kiedyś gola!
>
> J.

nie smuce sie bo wiem że herr tusku siedzi i myśli: co by tu jeszcze
spierdolić

do góry

Pawel napisał(a):
> W dniu 2010-08-11 23:49, Joachim pisze:
>>
>> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
>> końcu strzelimy kiedyś gola!
>>
>> J.
> Za pierwsze zarobione pieniążki na wgpw polecam wycieczkę do hiszpanii
Mówisz o tym pięknym słonecznym kraju z 20 procentowym bezrobociem i
kryzysem zadłużeniowym?

Hahaha, niezły wzorzec :)

TT

do góry

RySZARd napisał(a):
>> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie efekt i w
>> końcu strzelimy kiedyś gola!
>>
> Orliki to jeden z najlepszych pomysłów z ostatnich czasów,
> a potęgą piłkarską to pewnie jeszcze długo albo nigdy nie będziemy.
>
No to po co te orliki?

Ten bezsensowny miliard z moich podatków mnie trochę boli.
Może sami sobie VAT podnieście?

TT

do góry

TT wrote:
> RySZARd napisał(a):
>>> Nie smućcie się miliard wydany na orliki w końcu przyniesie
>>> efekt i w końcu strzelimy kiedyś gola!
>>>
>> Orliki to jeden z najlepszych pomysłów z ostatnich czasów,
>> a potęgą piłkarską to pewnie jeszcze długo albo nigdy nie
>> będziemy.
> No to po co te orliki?

Moim prywatnym zdanem po to by w społeczeństwie wyrobić
nawyki aktywności fizycznej, a przy okazji może uda się
wyszkolić/znaleźć talenty sportowe. Wystarczy spojrzeć
na(choćby) USA, cierpiące na epidemię otyłości. Nam już
to niestety też zaczyna grozić, widok dzieci z wyraźnie
nieprzepisową (nad)wagą staje się coraz częstszy. Więc
jeśli taką profilaktyką zmniejszymy grupę osób chorych
za lat ~20 i później to gra jest warta świeczki. Koszty
leczenia otyłości i chorób współtowarzyszącym, czy też
leczenia "innych chorób" u osób otyłych są "konkretne"
gdy porównać z populacją nie cierpiącą na otyłość. To
może być całkiem niezła "inwestycja długoterminowa" w
społeczeństwo..

--
Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka
glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein (1879-1955)

do góry

Tu lepszy pomysł na poprawę sytuacji w polskiej piłce:
http://koniecpzpn.pl/

do góry

> Moim prywatnym zdanem po to by w społeczeństwie wyrobić
> nawyki aktywności fizycznej, a przy okazji może uda się
> wyszkolić/znaleźć talenty sportowe. Wystarczy spojrzeć
> na(choćby) USA, cierpiące na epidemię otyłości. Nam już
> to niestety też zaczyna grozić, widok dzieci z wyraźnie
> nieprzepisową (nad)wagą staje się coraz częstszy. Więc
> jeśli taką profilaktyką zmniejszymy grupę osób chorych
> za lat ~20 i później to gra jest warta świeczki. Koszty
> leczenia otyłości i chorób współtowarzyszącym, czy też
> leczenia "innych chorób" u osób otyłych są "konkretne"
> gdy porównać z populacją nie cierpiącą na otyłość. To
> może być całkiem niezła "inwestycja długoterminowa" w
> społeczeństwo..
>

PO są podobno liberałami.

Co jakiegoś liberała obchodzi, czy ludzie są otyli, czy nie są otyli. Co
mnie jako podatnika obchodzi, czy inni ludzie są otyli, czy nie. Ich
sprawa, niech uprawiają w życiu tyle sportu ile chcą.
Dlaczego ja mam płacić za to, że ktoś inny nie uprawia sportu.

Jak chcesz wydawać na te śmieszne cele pieniądze to zasil jakąś
fundację, która się tym zajmuje.
A od mojej kieszeni trzymaj platformersie swoje łapska z daleka!

J

do góry